Pracowałem w ochronie w grupach interwencyjnych, ja mówiłem na to "grupa szybkiego reagowania", świadomie piszę że pracowałem gdyż po rozmowie z lekarzem jeszcze przed operacją oznajmił mi że nie ma mowy bym wrócił do pracy o takim charakterze. Chyba że chcę szybko wrócić na stół. Ta praca wymaga 100% sprawności fizycznej gdyż bardzo często pokonuje się wysokie przeszkody "gimnastykując się", a w niektórych sytuacjach trzeba że tak powiem mocno stać nogami na ziemi... Krótko mówiąc muszę się przekwalifikować...
Status: Endo x 1
Wiek: 38 Doczya: 27 Cze 2009 Posty: 32 Skd: Warszawa
Wysany: Wto 22 Lip, 2014
A ja dzisiaj po dwóch miesiącach od operacji zawitałam do pracy Byłam tam w celu przeszkolenia osoby, która objęła moje stanowisko, ale gdybym tylko miała ochotę to mogłabym wracać. Spokojnie dałam radę i ponad 8 godzin pracowałam, ale wiadomo, że praca biurowa to zupełnie inna bajka niż fizyczna. Tak czy inaczej od września zaczynam pracę w nowym miejscu i wtedy muszę być już na 100% dyspozycyjna.
Eva, jesteś w świetnej formie, ćwiczysz nadal wytrwale i myślę że na wrzesień będziesz w stanie bezpiecznie sprostać obowiązkom w swojej nowej pracy-czego Ci gorąco życzę
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Status: Endo x 1
Wiek: 38 Doczya: 27 Cze 2009 Posty: 32 Skd: Warszawa
Wysany: Wto 22 Lip, 2014
AgaW napisa/a:
Eva, jesteś w świetnej formie, ćwiczysz nadal wytrwale i myślę że na wrzesień będziesz w stanie bezpiecznie sprostać obowiązkom w swojej nowej pracy-czego Ci gorąco życzę
Status: Osteo. Ganza x 2
Wiek: 56 Doczya: 16 Gru 2013 Posty: 55 Skd: Nowy Sacz
Wysany: Sro 23 Lip, 2014
Cytat:
ale wiadomo, że praca biurowa to zupełnie inna bajka niż fizyczna
.
tak masz racje że praca biura to inna bajka ale niestety te osiem 8 musisz wysiedzić wiem cos o tym bo tez pracuje w biurze , a do pracy wróciłam po 4 miesiącach.
Eva zycze Ci powodzenia
Status: Endo x 1
Wiek: 67 Doczya: 19 Sie 2009 Posty: 420 Skd: Górny Śląsk
Wysany: Sro 23 Lip, 2014
ewka napisa/a:
niestety te osiem 8 musisz wysiedzić
Eva, możesz zawalczyć o orzeczenie o niepełnosprawności, nawet jeśli będzie tylko czasowe, to są pewne udogodnienia na ten trudny początkowy okres...
Chociaż życzę Ci, abyś nie musiała z tej rady korzystać Pozdrawiam!
Status: Endo x 1
Wiek: 38 Doczya: 27 Cze 2009 Posty: 32 Skd: Warszawa
Wysany: Czw 24 Lip, 2014
drupinka napisa/a:
ewka napisa/a:
niestety te osiem 8 musisz wysiedzić
Eva, możesz zawalczyć o orzeczenie o niepełnosprawności, nawet jeśli będzie tylko czasowe, to są pewne udogodnienia na ten trudny początkowy okres...
Chociaż życzę Ci, abyś nie musiała z tej rady korzystać Pozdrawiam!
Drupinka, no właśnie orzeczenie o niepełnosprawności mam i w obecnej pracy je przedłożyłam, dzięki czemu miałam 10 dodatkowych dni urlopu. Z 7 godz. dnia pracy zrezygnowałam. Niestety chyba w tzw. międzyczasie sejm przyjął jakąś ustawę, która mówi o tym że pracownik z takim orzeczeniem nie może zrezygnować z przywileju pracy 7 godzinnej. Stąd teraz mam dylemat czy w ogóle orzeczenie przedstawiać, bo nie chcę stawiać pracodawcy w takiej sytuacji, poza tym ja również będę źle się czuła na tle innych pracowników. Spokojnie dam radę pracować 8 h. Z tego co czytałam na forach nie można jednak ukrywać orzeczenia przed pracodawcą. Jakie macie doświadczenia w tym zakresie?
cześć
jestem niecały tydzień po endoplastyce stawu biodrowego
mam protezę bezcementową co wiąże się z bieganiem o kulach przez pół roku
pracę ma taką, że powrót z jedną kulą (po trzech miesiącach) jest jak najbardziej realny
tylko zastanawiam się co na to lekarz medycyny pracy - bo L4 przekroczy 30 dni
czy ktoś z Was ma w tym temacie jakieś doświadczenia?
Za 3 miesiące to już kule na strychu będziesz miała ,kto ci powiedział że 6 miesięcy o kulach tu prawie każdy ma bezcementowa Wiadomo każdy inny i fizycznie i psychiczne ale tak żle nie będzie zobaczysz tym bardziej że jesteś młoda
Status: Endo x 1
Wiek: 48 Doczya: 31 Gru 2011 Posty: 643 Skd: okolice Nowego Sącza
Wysany: Czw 24 Lip, 2014
moniak2003 napisa/a:
mam protezę bezcementową co wiąże się z bieganiem o kulach przez pół roku
kto Ci cos takiego powiedział? Nie ma sztywnych reguł z wyznaczeniem czasu chodzenia o kulach. Przede wszystkim zadbaj o rehabilitację. Jak w tej chwili wyglada u Ciebie rehabilitacja?
moniak2003 napisa/a:
pracę ma taką, że powrót z jedną kulą (po trzech miesiącach) jest jak najbardziej realny
chodzeniem z jedna kulą możesz bardzo sobie zaszkodzić.
moniak2003 napisa/a:
tylko zastanawiam się co na to lekarz medycyny pracy - bo L4 przekroczy 30 dni
Witam. Ja także chciałabym się pochwalic, iż we wtorek otrzymałam nową prace w nowym miejscu. Zacznę ją nie wcześniej niż październik nawet listopad (bo tak ruszy wszystko). I tu mam pytanie co z rentą ? Na rozmowie powiedziałam całą prawdę, że teraz jestem na rencie i mam orzeczenie o niepełnosprawności ale będę normalnie zatrudniona na pełen etat. Na chwilę obecną nie wiem jak to rozwiązac i zastanawiam się czy dostanę zdolnośc skoro mam na orzeczeniu "niezdolna do pracy"?
Jest to praca gdzie zawsze chciałam pracowac, nowo powstałe, bardzo bliziutko domu i szkoły - no i oczywiście odpowiednie stanowisko
fiolet, pracować możesz tylko dochód nie powinien przekroczyć jakiejś tam kwoty Sprawdź na stronie ZUS-u. Gratuluję nowej pracy
moniak2003 napisa/a:
....co wiąże się z bieganiem o kulach przez pół roku
Niestety tak to nie jest że mija 180 dni i rzucasz kule. Bez kul można chodzić jak lekarz i fizjoterapeuta jednocześnie wyrazi zgodę. O jednej kuli nie chodź bo złe nawyki szybko wchodzą w krew. Już o tym wiele pisaliśmy w ogólnym dziale.
Lekarz medycyny pracy najprawdopodobniej wyrazi zgodę o ile masz pracę nie wymagającą stania lub chodzenia.
fiolet, pracować możesz tylko dochód nie powinien przekroczyć jakiejś tam kwoty Sprawdź na stronie ZUS-u. Gratuluję nowej pracy
Dziękuję. Co do renty to wiem - ale bardziej niepokoi mnie ten stopień niepełnosprawności i "niezdolna do pracy". Tym bardziej, że moja praca wymaga właśnie chodzenia i dźwigania. Trochę obawiam się czy dostanę zdolnośc.