Status: Przed
Doczya: 26 Wrz 2012 Posty: 50 Skd: malopolskie
Wysany: Czw 27 Mar, 2014
Witajcie Kochani
Jedziemy z Jarkiem do Otwocka we wtorek tj.02.04.2014.Usunięcie skostnień z prawego biodra.Jarek aktualnie ma 3 fizjoterapeutów z dużym doświadczeniem i kwalifikacjami.Robi bardzo duże postępy.Pozdrawiam wszystkich.
Status: Przed
Doczya: 26 Wrz 2012 Posty: 50 Skd: malopolskie
Wysany: Czw 10 Kwi, 2014
Witajcie Kochani
Wróciliśmy wczoraj.Jarek miał operację w piątek tj 04.04.14.Trwała 2 godziny i 20 minut.Tym razem było tylko 1 cięcie bo ostatnio 2.Byliśmy przy Jarku cały czas na bloku pooperacyjnym dobę.Pózniej juz był na sali.Jarek był otoczony opieką najlepszych lekarzy jakimi są prof.Czubak i ordynator Sionek.Panie pielęgniarki zawsze miłe i służące pomocą.Cały personel na wysokim poziomie.Wszystko obyło się bez komplikacji i przebiegło dobrze.Jest ok.Pozdrawiam.
Halinka podjęliście leczenie u najlepszych specjalistów ortopedów profesjonalnych rehabilitantów wiadomo że musi być dobrze nie każdy ma takie możliwości leczenia a to w waszym przypadku najważniejsze czas pokaże co będzie dalej napisz nam jak dalsze leczenie Jarka pozdrawiamy .
halinka, witam i życzę powrotu do zdrowia dla Jarka.Ja mam pytanie ,w jaki sposób trafiliście do Otwocka,bo ja też mam skostnienia i od pół roku leże w łóżku,a w szpitalu byłem na Kopernika w Krakowie a teraz mam tam konsultacje,pozdrawiam
Status: Przed
Doczya: 26 Wrz 2012 Posty: 50 Skd: malopolskie
Wysany: Nie 13 Kwi, 2014
Witaj.
Do Otwocka trafiliśmy dzięki forum i Fundacji Bioderko.Czytałam wypowiedzi osób które były już po operacji usunięcia skostnień.Polecam 2 wybitnych lekarzy profesor Czubak i p.ordynator Sionek.Pozdrawiam.
Status: Przed
Doczya: 26 Wrz 2012 Posty: 50 Skd: malopolskie
Wysany: Czw 08 Maj, 2014
Witajcie Kochani.
Sama nie wiem jak zacząć .Mój mąż nie żyje.Wyszedł z domu.Ja szukałam go całymi dniami.znaleziono męża i policja mnie powiadomiła.Zmarł nagle.Jestem w szoku ,bólu rozpaczy.wiem że mam być silna.Staram się ze wszystkich sił bo wiem że mam Jarka.Jarek cały czas ma rehabilitację.Pieknie ćwiczy i calutki czas robi postępy.Rozmawia z fizjoterapeutą cytuje przepraszam najmocniej zaraz poprawie ćwiczenie bo wykonałem niepoprawnie.To jedno z wielu zdań.Rehabilitacja cały czas przynosi zamierzone efekty.To tyle.Bo mi jest strasznie przykro.
Status: Przed
Doczya: 26 Wrz 2012 Posty: 50 Skd: malopolskie
Wysany: Czw 08 Maj, 2014
Bardzo dziekuję Bonia.Staram sie ze wszystkich sił być dzielna dla Jarka.Nie wiem czy kiedy kolwiek uwierze w to co sie stało to jest sen tylko sen i za chwile Leszek przyjdzie uśmiechniety z bulietem bzu tak jak ponad tydzień temu i powie to dla ciebie kochanie.
Status: Endo x 1
Wiek: 48 Doczya: 31 Gru 2011 Posty: 643 Skd: okolice Nowego Sącza
Wysany: Czw 08 Maj, 2014
halinko, tak bardzo mi przykro. Przytulam Cię. Wiem, że jest Ci na pewno bardzo ciężko, znajdź chociaż pocieszenie w tym, że masz Jarka i nas tutaj na forum.
Status: Przed
Doczya: 26 Wrz 2012 Posty: 50 Skd: malopolskie
Wysany: Czw 08 Maj, 2014
Bardzo dziękuję Kochani
Bardzo sie ciesze ze mam prawdziwych przyjaciół na forum dzięki wielkie.a to ze prawdziwych przyjaciół poznaje sie w biedzie to juz doswiadczyłam i przekonałam sie już wiele razy że bardziej pomoże własnie ten obcy dla mnie człowiek niz rodzina.Własnie mi Jarek powiedział przy ćwiczeniach żebym dawała szybko chodzik bo chce chodzic .Napewno widzi to mó mąż i tez sie cieszy.Jutro jest pogrzeb i naprawdę wiem że mam byc dzielna ale no naprawde tako mi trudno uwierzyć