Status: Endo x 2
Wiek: 65 Doczya: 30 Sie 2011 Posty: 32 Skd: Łódź
Wysany: Sob 29 Gru, 2012
Witaj fizkom Wiesz co, ból jest umiejscowiony ok.15cm nad kolanem i do 10cm pod kolanem. Nie boli tylko wtedy, gdy nie napinam mięśni. Boli nawet w nocy przy każdym ruchu. Boli generalnie w kolanie. Mam duży ubytek kości udowej i się powiększa...Rusza się trzpień protezy, a także śruba mocująca- na rtg widać cienie. Ale czy boli od tego? Nie wie nikt. Proteza jest z długim trzpieniem, rewizyjna sięgająca kilka cm nad kolanem. Nie wiem czy uwierzysz, ale wszyscy boją się cokolwiek zrobić i zdecydować. Byłam 2 razy na rehabilitacji szpitalnej i NIC! Mam dość, bo to już trzeci rok. Może Ty coś wymyślisz? Pozdrawiam!
_________________ Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej!
atka,
Jaki był cel rehabilitacji? No bo jeśli rozpoczęto leczenie to rozumiem, że diagnoza została postawiona (czytaj: określono przyczynę bólu).
Niestety, bez zbadania Ciebie nie mogę postawić diagnozy. Na odległość to niemożliwe.
Status: Endo x 2
Wiek: 65 Doczya: 30 Sie 2011 Posty: 32 Skd: Łódź
Wysany: Sob 29 Gru, 2012
Fizkom wiem,że mój przypadek jest dziwny. Rehabilitacja miała zmniejszyć ból, aczkolwiek nikt nie potrafił podać jego przyczyny. Początkowe hipotezy były takie: skręcenie kolana podczas operacji + ucisk długiej i ciężkiej protezy. Usg wykonane w kwietniu 2011r nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Mój lekarz ortopeda wymyśla jakieś ortezy, ale to się nie nadaje do codziennego stosowania. Lekarz operator nie pojmuje w ogóle mojego bólu Nie potrafi powiedzieć czym on może być spowodowany:cry I co Ty na to?:
_________________ Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej!
atka,
Twój przypadek - dziwny? Z tego co piszesz o dotychczasowych próbach postawienia diagnozy, to raczej niechlubny standard w naszej służbie zdrowia. Wszyscy coś leczą ale nikt nie umie postawić diagnozy, cyferki się zgadzają w papierach ale człowiek cierpi nadal. Ręce opadają ......
Szukaj kogoś kto na podstawie przeprowadzonego wywiadu i badania będzie umial postawić prawidłową diagnozę. Jeśli z punktu widzenia lekarzy, problem z ENDO nie występuje to szukaj raczej pomocy u fizjoterapeuty. Pamiętaj! Najpierw dokładny wywiad w gabinecie. Potem bardzo dokładne badanie funkcjonalne i palpacyjne, postawiona diagnoza i dopiero potem terapia. Jakiekolwiek odstępstwo w tym algorytmie - to leczenie na chybił trafił, w ciemno.
Status: Endo x 2
Wiek: 65 Doczya: 30 Sie 2011 Posty: 32 Skd: Łódź
Wysany: Sob 29 Gru, 2012
Fizkom dzięki za wszystko. Wiem, że masz racje, ale przecież chodzę do lekarzy rehabilitantów i na oddziałach też są podobno fachowcy. Więc dlaczego nikt nic nie wie???? Nie chce wiedzieć? Boi się wychylić? A pacjent cierpi!!! MASAKRA!
_________________ Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej!
atka,
Dlaczego nikt nic nie wie? Pytanie , które mi zadajesz kieruj nie do mnie.
Zresztą Tobie powinno zależeć najbardziej na odpowiedzi na pytanie: "dlaczego boli mnie noga?". Pytaj właśnie o to na wizytach u fizjoterapeutów czy lekarzy........
Status: Endo x 2
Wiek: 65 Doczya: 30 Sie 2011 Posty: 32 Skd: Łódź
Wysany: Nie 30 Gru, 2012
FizkomStaram się dowiedzieć przyczyn bólu już trzeci rok (dwa minęły w sierpniu), ale nikt nie potrafi albo nie chce postawić diagnozy. Byłam u wielu lekarzy niezależnych, niezwiązanych z moim przypadkiem I NIC. Nie pytam Ciebie, jest to raczej pytanie retoryczne. Pozdrawiam!
_________________ Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej!
Status: Endo x 2
Wiek: 65 Doczya: 30 Sie 2011 Posty: 32 Skd: Łódź
Wysany: Wto 05 Mar, 2013
Witam! Znowu mnie trochę tu nie było tak bywa...Nic się nie wyjaśniło, chociaż zaliczyłam wizytę u kolejnych dwóch lekarzy rehabilitantów. 3 kwietnia mam wizytę u prof.Czubaka i nie ukrywam, że bardzo liczę na jakieś konkrety a propos tego bólu, jego przyczyny. Oprócz tego przyplątało się inne schorzenie- jakby było mało- podejrzenie kolagenozy, ale raczej nie toczeń. 17 kwietnia kładę się na reumatologię na dokładne badania i diagnozę. I tak się chrzani to moje życie. Pozdrawiam
_________________ Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej!
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2625 Skd: z Polski
Wysany: Wto 05 Mar, 2013
atka napisa/a:
chociaż zaliczyłam wizytę u kolejnych dwóch lekarzy rehabilitantów
a co ta dwójka Tobie powiedziała? Zbadali Ciebie chociaż? podali potencjalne źródła bólu?
Z kolagenozą można żyć. Ważne żeby szybko zdiagnozować potencjalną chorobę i wdrożyć leczenie
Status: Endo x 2
Wiek: 65 Doczya: 30 Sie 2011 Posty: 32 Skd: Łódź
Wysany: Sro 06 Mar, 2013
Wiecie co, najgorsze jest to, że niczego się nie dowiedziałam konkretnego. Ból przypisują uciskowi trzpienia protezy i nic nie można z tym zrobić Mam wrażenie, że pozbywają się mnie i problemu
_________________ Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej!
Przypisują nie wiedząc tego na pewno? Nie masz wyjścia,bez znalezienia przyczyny będziesz w błędym kole - jak wyżej napisałam szukaj pomocy u innych specjalistów, nie lekarzy rehabilitacji ale naprawdę doświdczonych terapeutów.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Oprócz tego przyplątało się inne schorzenie- jakby było mało- podejrzenie kolagenozy
Trochę zapędziłaś się za daleko. Podejrzenie schorzenia to nie zdiagnozowane schorzenie. Dopóki brak potwierdzenia w badaniach, dopóty podejrzenie jest tylko przypuszczeniem. Lekarze już tak mają, zanim zrobią badania już na wstępie werbalizują podejrzenie. Trochę to niepotrzebne i targa nerwy pacjentów ale co zrobić .......
Radzę przyjąć założenie: IDĘ DO SZPITALA NIE PO TO ABY POTWIERDZIĆ PODEJRZENIE ALE PO TO ABY JE WYKLUCZYĆ