Zielu, czyli Orthos już "zaliczyłeś".
Rozumiem twoją złość i rozżalenie, ze po tylu miesiącach po operacji masz nadal ból i fizjoterapeuci nie potrafią ci pomóc.
Napiszę ci znów z mojego doświadczenia, może cię zainspiruję, a może też już to "przerabiałeś". Otóż ja po 6 miesiącach po pierwszej operacji, gdy mi wszczepiono kapę, zaczęłam odczuwać ból w pachwinie, kolanie i pośladku. Pojechałam do operatora - zdjęcie rtg, wszystko o.k., to kręgosłup - powiedział.
No to leczyłam się na kregosłup przez kilka następnych miesięcy, aż postanowiłam skonsultować się z innym ortopedą. Diagnoza - źle wszczepiona kapa. Do rewizji. No to jeszcze z jednym, z profesorem. On zobaczył... złamanie pod kapą, oprócz źle założonego implantu.
Więc operacja rewizyjna. Na stole operacyjnym okazało się, że ten pierwszy operator zakaził mnie bakterią, więc prawie sepsa. No to wyjęto mi implant i miałam przez czas jakiś wiszące biodro. Wszystko działo się rok temu.
Dzieki Bogu wszystko dobrze się skończyło, teraz mam endo już i w drugim biodrze. I jest o.k., po operacji 3 miesiące.
Rozpisałam się, bo może zwyczajnie skonsultuj swoje biodro jeszcze z innym ortopedą. W Warszawie jest kilku dobrych. (Może już to robiłeś).
Życzę ci, żeby cię nie bolało.
Zielu, Odnośnie wizyt u Fizkoma-gdybś uważnie czytał wiele tematów na Forum wiedziałbyś gdzie go szukać. Gdybyś przejrzał choć raz dokładnie stronę Fundacji Bioderko też nie miałbyś kłopotu z odszukaniem nazwiska.
Czytasz Forum wybiórczo, złościsz się na nas a tak naprawdę nikt i nic Cię nie zmusza żebyś korzystał z naszych rad. Nie podoba Ci się, że różne osoby chcą Ci pomóc jak umieją? To nie korzystaj z tego, idź "swoją drogą" i przestań marudzić, bo z tego sama sprawność nie wróci. Jeśli jakaś droga rehabilitacji nie sprawdziła się to szukaj innej, aż do skutku.Być może osoba od terapii nie ma wystarczającej wiedzy czy doświadczenia aby pomóc Ci na tym etapie. Tak czasem niestety jest. Nikt nie powiedział że będzie łatwo-ale trzymam kciuki że i Tobie się uda.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Byłem dziś u kręgarza. Jest niewidomy ale kiedyś usunął mi takie bóle głowy że aż wyłem. Od razu powiedział że to od kręgosłupa bo chodziłem krzywo i też to że dużo jeżdżę na rowerze. Ponastawiał to wszystko aż trzeszczało ale pośladek nadal drętwieje. Zobaczę bo powiedział że powinno być lepiej. No i kolejny wydatek bo on nie jest tani. Ale wczoraj zapłaciłem za żarówkę do mojej B-emki 400 zł to na siebie też nie żal chociaż jak mówiłem powinniśmy mieć to wszystko w ramach NFZ za taką kasę jak idzie co miesiąc na ZUS.
_________________ Beatius est magis dare, quam accipere
Masz chłopie odwagę ja omal przez niby sprawdzonego kręgarza miała bym nie nastawiony a uszkodzony kregosłup. Na twoim miejscu umówiła bym się FIzkoma a nie tak ryzykowała.
_________________ Żyj tak by jak najwięcej dać z siebie innym
Bonia. Ten kręgarz ma pewnie równe a może i większe doświadczenie pod tym kątem jak fizkom. A ponadto robi to od 25 lat i nie słyszałem żeby komuś zaszkodził. Przyjmuje naprzemiennie dwa weekendy w Warszawie a resztę dni w Wiedniu bo tam przebywa na stałe. I wszędzie ma tak dużo pacjentów że czasami odmawia bo czas to nie guma. A polecają go lekarze. Ja dostałem namiar od mojej kardiolog która sama do niego chodzi. Nie widzę zagrożenia. No i nie ukrywa się na żadnym forum pod pseudonimem tylko wszyscy go znają z imienia i nazwiska. No i co najważniejsze. Dziś od nie pamiętam kiedy wstałem i na razie nie czuje drętwienia pośladka. O boże żeby to było to co zrobił i mówił właśnie ten kręgarz. To może chociaż ten problem miałbym z głowy . Zaraz idę na rower a później zobaczymy.
_________________ Beatius est magis dare, quam accipere
Ponastawiał to wszystko aż trzeszczało ale pośladek nadal drętwieje.
Jeśli będziesz czekał aż ten ważny sygnał z pośladka minie to się nie doczekasz, ewentualnie ciało skompesuje ten ból w jakiś sposób.
Ewidentnie ten ból świadczy o czymś co nie pracuje prawidłowo i samo pracować nie będzie, chyba że zostanie nauczone od nowa właściwej współpracy z innymi tkankami.
Kombinujesz z kręgarzami ( na to nie szkoda Ci kasy ) a nie zdecydujesz się na konkretną konsultację i zmianę drogi rehabilitacji na właściwy kierunek.
No ale my gigantusy bioderkusy przecież nie mamy pojęcia o niczym...
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Kręgarz to obiegowa nazwa specjalisty od dolegliwości kręgosłupa i pod tym określeniem może kryć się bardzo dobry rehabilitant/fizjoterapeuta/lekarz. To może być wykształcony specjalista, który skończył wiele kursów, więc nie ma o co się oburzać. Gdyby zielu napisał, że poszedł do fizjoterapeuty a jeszcze lepiej do osteopaty, to nikt by go nie atakował . Sądzę, że dobry „kręgarz” podobnie jak dobry rehabilitant, fizjoterapeuta, osteopata nie powinien zrobić pacjentowi krzywdy. Więc wyluzujcie dziewczyny .
Jeśli pod tym słowem jakiego użył Zielu kryje się określenie specjalisty od kręgosłupa posiadającego udokumentowaną wiedzę to owszem ok. Ale częściej pod tym słowem kryją się "specjaliści" niekoniecznie mający wiedzę taką jak fizjoterapeuci czy osteopaci.
Skoro ból pośladka został potraktowany w taki sposób to raczej nie była to osoba znająca się na rehabilitacji fukncjonalnej. Na kręgosłupie może owszem i tak ( nie będę się spierać ), ale nie na rehabilitacji pooperacyjnej.
Zozo, masz rację - kręgarz teoretycznie nie powinien zrobić krzywdy. W praktyce zależy od umiejętności takiej osoby.
Ale czy będzie umiał rozwiązać problem u źródła tkwiący w tym przypadku to szczerze wątpię.
No ale to zdrowie Ziela, jego decyzje.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
A i jeszcze jedna info. Właśnie wróciłem z roweru. Przejechałem 24 km z godzinna przerwą. Pośladek drętwieje ale już nie tak no i dużo lżej mam w okolicy barkowej po tym remoncie u [b]Kręgarza.[b] Jutro znowu pojeżdżę. Jak nie będzie gorzej to już dobrze. Ale boję się że w kręgosłupie też trzeba będzie te zwyrodnienia zrobić. Tak mówi Skowronek. Ale to już na inne forum. Do jutra bioderkusy.
_________________ Beatius est magis dare, quam accipere
Ostatnio zmieniony przez kinga Nie 07 Pa, 2012, w caoci zmieniany 1 raz
Chciałabym jeszcze dodać coś w temacie Ziela a pomocy Fizkoma ( w odpowiedzi na pw jakie dostałam ), jakoby Fizkom nie był dla wszystkich dostępny, że nie kierujemy dokładnie do niego itd.
Może nie wszyscy użytkownicy Forum w ogóle wiedzą, że Fizkom jest konsultantem medycznym Fundacji ( co jest wyraźnie napisane na stronie Fundacji Bioderko ) i że zakładał to Forum razem z adminami, moderatorami właśnie w celu pomocy innym. Z tego względu podobnie jak osoby prowadzące stara się aby Forum trzymało wysoki poziom.
Dla mnie dyskusja jest zakończona, już nie odbiegam od tematu wiodącego.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
A i jeszcze jedna info. Właśnie wróciłem z roweru. Przejechałem 24 km z godzinna przerwą. Pośladek drętwieje ale już nie tak no i dużo ...
a może jest inna przyczyna, ja jeżdżę na rowerze rekreacyjnie, czyli nie więcej niż 10-15 km w tempie spacerowym i z przerwami.
ale gdybym miał jechać ponad 1-2h cięgiem to pośladki pewnie też by mi zcierpły.
Ostatnio zmieniony przez Cyryl Pon 08 Pa, 2012, w caoci zmieniany 1 raz
Z powodu notorycznych nadużyć, łamania Regulaminu naszego portalu Forum Bioderko oraz przede wszystkim wielokrotnego braku szacunku okazywanego Użytkownikom forum oraz jego Twórcom a także członkom organizacji Fundacja BIODERKO użytkownikowi „zielu” zostaje zablokowana możliwość pisania na forum.
Decyzja Administratora jest nieodwołalna.
Wysany: Wto 09 Pa, 2012 Do wiadomości Użytkowników Forum Bioderko.
Do wiadomości Użytkowników Forum Bioderko.
W dniu dzisiejszym decyzją Administratorów forum Użytkownik „zielu” został zablokowany na forum. Tych, którzy nie śledzili jego historii na naszym portalu chcę uspokoić, że niewiele stracili. Jeszcze nikt, nigdy w trakcie już ponad 3 letniej egzystencji naszego portalu Forum Bioderko w sieci nie „wykazał” się taką ilością agresji, braku szacunku i wzgardy dla innych Użytkowników forum jak szanowny „zielu”. Większość jego obrazoburczych wypowiedzi została usunięta z tematów. Chcę nadmienić, że praktyki mające na celu obrażanie innych odbywały się nie tylko na forum, ale też w dużej mierze w wiadomościach prywatnych wysyłanych szczególnie pod adresem osób, które moderują forum i są jego twórcami. Takie postępowanie i sposób na pokazanie się w sieci jest dla mnie i mam nadzieję wszystkich nas nie do przyjęcia.
Forum Bioderko stworzyłam w trakcie walki ze swoją chorobą, ponad 3 lata temu, a powstało ono w myśl integracji środowiska osób, które borykają się z podobnymi schorzeniami, szukają wzajemnie kontaktu, wsparcia i pomocy. Powstało dla ludzi, którzy szanują się, są dla siebie bliscy w świecie wirtualnym i nie tylko co owocowało w naszej historii wieloma spotkaniami, zjazdami czy Wigiliami Bioderkowiczów. Nikt nie przychodził tu na siłę, nikt nie pojawiał się tu by urągać i obrażać innych. TO forum zawsze różniło od innych przyjazne nastawienie i wzajemne wspierania się Użytkowników. Moderacja forum odbywa się na wysokim poziomie i wszelkie ewentualne próby zburzenia tej wyjątkowej atmosfery były tłamszone w zarodku. W tym przypadku stało się inaczej czego mocno żałuję. Dlatego z jeszcze większym zaangażowaniem mam zamiar dbać o to szczególne miejsce w sieci, które stworzyłam dla kulturalnych ludzi z klasą a nie internetowych trolli, którym słoma z butów wystaje.
Tym samym proszę Użytkownika „Cyryl” o uruchomienie w swoich zapędach przycisku STOP i zastanowienie się 3 razy zanim napisze coś, co urazi innych korzystających z tego portalu ludzi. Tego rodzaju zachowania dłużej nie będą tolerowane.
Nie zawaham się ani chwili w zablokowaniu praw do korzystania z portalu osobom, które mają na celu uprawianie wojny podjazdowej, obrażanie innych, dręczenie czy wyśmiewanie.
Temat: „Jestem Marek z Warszawy, a to moja krótka historia” zostaje zamknięty i pogrzebany wraz z jego nieprzystosowanym do środowiska autorem w czeluściach naszego archiwum.
Wszystkich urażonych wypowiedziami użytkownika „zielu” w imieniu administracji Forum przepraszam. Gorąco wierzę, że tego typu przypadki już się tutaj nie pojawią a my o to zadbamy.