Więc chyba warto próbować, a stół operacyjny ....... niech sobie poczeka.
Ja teZ czekałam i skończyło się endoprotezami. Gdybym wcześniej się zdecydowała może artroskopia by wystarczyła, albo kapoplastyka. Nie zawsze jest dobrze czekać
Dzięki za odpowiedź, zawsze chętnie słucham zdań innych osób, które mają podobne problemy. Z moich "wędrówek" po klinikach, szpitalach, prywatnych klinikach, gabinetach etc dowiedziałam się, że żadne tego typu zabiegi nie wchodzą w grę. Torbiele są tak usytuowane, że nie da się do nich wszystkich dojść. Jedyne wyjście, które mi zaproponowano, to nawiercenie kości i dojście do torbieli (do których się da) i tu mam dwie propozycje : 1/. wyczyszczenie miejsc i zapchanie dziur wiórami kostnymi (czyli przeszczep), 2/. dowiercenie się do torbieli i zalanie ich krwią, moją.
Obie metody są inwazyjne, nie dają gwarancji, że to pomoże, nie ma możliwości wyczyszczenia wszystkiego, nie ma też zdania, czy się nie pojawią ponownie. Rozważałam te metody na wszystkie strony i niestety nie jestem do żadnej przekonana, a więc ja podjęłam taką decyzję. Będę oczywiście kontrolować stan nogi. Staw jest w niezłym stanie. Trochę kość zaczęła wchodzić za głęboko i dlatego w jakimś miejscu przestrzeń jest nieco mniejsza. Dlatego staram się wyciągać nogę w ćwiczeniach.
Nie namawiam nikogo ani na operację, ani na rezygnację. Niech każdy decyduje o sobie. Moja decyzja jest jak wyżej.
Po okropnych bólach i lekach przeciwbólowych ja funkcjonuję normalnie, nie biorę leków przeciwbólowych, chodzę i ćwiczę - i to się dla mnie liczy najbardziej. A co będzie - zobaczymy.
Lekarze byli bardzo zdziwieni, kiedy przychodziłam odsunąć zabieg w czasie i mówiłam, że nie boli mnie już tak okrutnie, że chodzę normalnie, że nie biorę nic. Że funkcjonuję, pracuję, chodzę, jeżdżę i czuję się coraz lepiej.
A więc życzę wszystkim zdrowia i przemyślenia. Endoprotezy są w modzie, ale czas szybko ucieka i znów trzeba ją kiedyś wymienić - i tu mogą się zacząć "schody". A ja liczę na postęp metod w medycynie i może... za kilka lat będzie znane coś mniej restrykcyjne niż wycięcie moich kości i wstawienie sztucznych. Sztuczne już nigdy nie odrośnie, tak jak proteza zębów, tylko, że ona jest położona na zewnątrz, a endoproteza w środku nogi. Tu wymiana, czy naprawa jest gorszą sprawą niż proteza zębowa.
Pozdrawiam.
_________________ "Kochane zdrowie, nikt się nie dowie jako smakujesz, aż się zepsujesz .... "
Z moich "wędrówek" po klinikach, szpitalach, prywatnych klinikach, gabinetach etc dowiedziałam się, że żadne tego typu zabiegi nie wchodzą w grę.
A dowiadywałaś się na temat kapoplastyki BMHR (nie BHR) Tę technikę można zastosować przy dość zniszczonych biodrach. Ja takie biodra miałam a teraz mam BMHR-a
Z moich "wędrówek" po klinikach, szpitalach, prywatnych klinikach, gabinetach etc dowiedziałam się, że żadne tego typu zabiegi nie wchodzą w grę.
A dowiadywałaś się na temat kapoplastyki BMHR (nie BHR) Tę technikę można zastosować przy dość zniszczonych biodrach. Ja takie biodra miałam a teraz mam BMHR-a
Chyba nikt ze mną o takiej metodzie nie rozmawiał i nie proponował. Pan profesor (ostatnia wizyta, zresztą prywatna) stwierdził, że martwica i żebym się zapisała w kolejkę na endoprotezę, bo u niego są już zapisy na 2016 r. I tyle.
Nie wiem, czy moja kość się na to kwalifikuje, czy nie, może nie i dlatego. Nie wiem nawet, gdzie i z kim rozmawiać. Tych rozmów było mnóstwo, a propozycje właściwie dwie, albo to o czym pisałam, albo endoproteza.
Jeśli mogę prosić, to może powiesz, gdzie i z kim jeszcze mogę porozmawiać o tej metodzie BMHR ? czyżby b.dobrzy lekarze np z Piekar Śl. tego nie znali ? nie wierzę, więc czemu nic nie mówili ? Nie wiem.
_________________ "Kochane zdrowie, nikt się nie dowie jako smakujesz, aż się zepsujesz .... "
Status: Endo x 1
Wiek: 41 Doczya: 15 Sie 2010 Posty: 432 Skd: Kraków
Wysany: Pi 17 Lut, 2012
margot, w Piekarach jak najbardziej robią BMHRy.
Dopytaj czy się kwalifikujesz, może dlatego nie proponowali bo to nie jest dobre rozwiązanie w Twoim przypadku.
Zapytać zawsze warto, przynajmniej wiesz na czym stoisz.
Dokładnie BMHR-y robią m.in. w Piekarach. Jest jedno małe ale! Nie robią tego lekarze z żeńskiego oddziału. Mnie operował dr Michał Mielnik tzn ortopeda oddziału męskiego i do niego powinnaś się udać, by udzielił Ci odpowiedzi na temat czy się nadajesz, czy też nie.
Dzięki wszystkim za dobre rady i sugestie. Będę pytać o różne inne możliwości terapii przy kolejnych kontrolach.
Ja jednak pozostanę przy swoim zdaniu nt wszelkich ingerencji chirurgicznych i wstawianiu jakichkolwiek zamienników moich własnych części. Do czasu, kiedy oryginalne są w stanie pracować, niech pracują, sztuczne, to jest ostateczność. Jeśli nie ma innego wyjścia, to niestety trzeba się na to zdecydować, ale jeśli widzi się i czuje zmiany pozytywne w swojej własnej terapii, to jednak wolę to odkładać.
Dla lekarzy moja kość, to nie jest ich kość, najłatwiej wyciąć i wstawić implant, który (niestety, jak każdy materiał) też się zużywa, ale nie odrodzi się nowy, trzeba go kiedyś wymienić.
A więc, na samą logikę, 14, czy 20 lat czekania na wymianę od tej chwili, czy od chwili za 5 lat, to chyba jest jednak duża różnica.
Jestem zapisana na listę endoprotezy na 2015 rok. A więc sobie poczekam i poleczę się sama moimi metodami. Zobaczymy jaki będzie mój stan i stan medycyny w tymże roku.
Jeszcze raz pozdrawiam i życzę wszystkim dużo zdrowia. Myślcie jednak samodzielnie i nie poddawajcie się tak szybko.
_________________ "Kochane zdrowie, nikt się nie dowie jako smakujesz, aż się zepsujesz .... "
A więc sobie poczekam i poleczę się sama moimi metodami
To też jest jakieś rozwiązanie, choć w kolejce w razie czego warto być i najwyżej tą kolejkę przesuwaj
Skoro chcesz czekać to pomyśl koniecznie o dobrej rehabilitacji aby maksymalnie wydłużyć okres funkcjonowania bez zabiegu (pomocny Ci tu będzie dział o rehabilitacji choć jeszcze nie jesteś po zabiegu). Dobrze dobrane ćwiczenia będą Twoim sprzymierzeńcem i pomogą utrzymać mięśnie i postawę w dobrym stanie a tym samym odwlec wiele kłoptów związanych z bólem różnych partii ciała
Powodzenia, oby Twój plan udał się
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*