Status: Endo x 1
Wiek: 52 Doczya: 13 Pa 2009 Posty: 210
Wysany: Czw 18 Mar, 2010
pasiflora napisa/a:
Tak rewizja osobista przez pięknego młodzieńca hihi Szkoda że kobiety to muszą robić
Eee tam, zaraz rewizja Pani przejedzie po człowieku tym lizaczkiem, co to niby wykrywa metale i po wszystkim. Oczywiście człowiek w ubraniu , a pani na wiadomość ustną i pisemną, że masz endo uprzejmie i ze zrozumieniem kiwa głową. Upraszczam, ale mniej więcej tak to wygląda
Lenko jestem z Ciebie dumna Brawo! Bardzo się cieszę że wszystko jest w porządku ( napewno to też zasługa Twoich "kosmatych lekarzy )
Dbaj o siebie, czy jeszcze ćwiczysz ? Czy już u Ciebie jest koniec rehabilitacji?
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Z tymi bramkami na lotnisku to chyba jest różnie. Zabrali mi na chwilę kule, aby nie dzwoniły, ale klucze i komórka w mojej kieszeni i blacha w udzie nie dzwoniły
Status: Endo x 1
Wiek: 52 Doczya: 13 Pa 2009 Posty: 210
Wysany: Pi 19 Mar, 2010
No ja własnie miałam przyjemność z tym skanerem na lotnisku w NY . Całe to skanowanie, to coś jakby chwilowy podmuch powietrza. Po przeskanowaniu zapala się zielone światełko, które pozwala wyjść z maszyny po odpowiedniej stronie. Mi zapaliło się pierwszym razem czerwone, więc musiałam się cofnąć i wejść jeszcze raz. Weszłam- dmuchnęło i zapaliło się zielone światełko. Przypuszczam, że po prostu maszynka chciała mnie dwa razy pooglądać. Oczywiście natychmiast wytłumaczyłam to sobie w ten sposów, że inteligentne technologie potrafia i chcą doceniać piękno
Status: Endo x 1
Wiek: 65 Doczya: 14 Wrz 2009 Posty: 69 Skd: z okolicy stolicy
Wysany: Nie 21 Mar, 2010
Od wtorku chodzę bez kul. Ciężko się chodzi. Staram się pamiętać o wszystkim na zwracano uwagę podczas warsztatów, co sprawia, że chodzę baardzo wolno. W dodatku boli mnie stopa przy obciążaniu i czasem kolano. I w ogóle noga wydaje mi się dłuższa od tej nieoperowanej, choć lekarz mówił, że będzie ok. 1cm krótsza. Nic nie rozumiem.
Czy wy też tak mieliście?
Status: Endo x 1
Wiek: 65 Doczya: 14 Wrz 2009 Posty: 69 Skd: z okolicy stolicy
Wysany: Czw 29 Kwi, 2010
Aż trudno w to uwierzyć, ale 4 maja wracam do pracy! Okazuje się, że systematyczne ćwiczenia jednak robią swoje. Nie chodzę jak modelka (choć może to i dobrze ), ale osoby postronne twierdzą, że jest dobrze. Ja też jestem zadowolona. Ale nie zaprzestaję cwiczeń.
Czekam też na info kiedy mnie przyjmą na rehabilitację do CKR.
Aaa i ZUS sobie o mnie przypomnial, polecając stawić się na spotkanie z lekarzem orzecznikiem. Niestety nie wzięłi pod uwagę, że odległość ok. 40 km z Warszawy w okolice stolicy, list priorytetowy polecony, z potwierdzeniem odbioru pokonuje w 8 dni, a nie 2 jak teoretycznie utrzymuje PP. Tym samym dostałam zawiadomienie w dniu stawiennictwa dluuugo po wyznaczonej godzinie. Zadzwoniłam do nich i polecono mi wysłać wyjaśnienie faksem. Machnęłam na poczcie krótką nowelkę i poooszło. Zobaczymy co będzie dalej.
Ja też jestem zadowolona. Ale nie zaprzestaję cwiczeń.
Super! Wspaniałe wieści, dobrze że jeszcze ćwiczysz! Zobaczysz - będzie dzięki temu jeszcze lepiej
Co do Zus...co za brak wyobraźni - przecież widzą, gdzie wysyłają list i wystarczy pomyśleć czy odbiorca ma jakieś szanse na dotarcie...
Masz podpisane na odbiorze kiedy dostałaś wezwanie - pewnie ustalą inny czyt. sensowniejszy termin.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Status: Endo x 1
Wiek: 65 Doczya: 14 Wrz 2009 Posty: 69 Skd: z okolicy stolicy
Wysany: Sob 23 Pa, 2010
Duzo wody w Wisle uplynelo i mnostwo sie dzialo. Przyzwyczajanie sie ponownie do pracy bylo mocno stresujace - zwlaszcza wczesnoporanne wstawanie.
Przez caly czas czekalam tez na decyzje kiedy mnie zakwalifikuja na rehabilitacje w CKR.
Teraz moge juz powiedziec, ze jestem po 5 tygodniach rehabilitacji stacjonarnej w Centrum Kompleksowej Rehabilitacji w Konstancinie. I moge z czystym sumieniem polecic kazdemu.
Zalatwianie niestety zebiera troche czasu, wiec jesli komus zalezy powinien zlozyc papiery natychmiast po operacji. I na skierowaniu powinna byc informacja "cito" - wtedy czas oczekiwania to "tylko" 6 miesiecy. Innych skierowan praktycznie nie biora pod uwage.
Kiedy juz mamy to skierowanie, zawozimy je (lub ktos nam zawozi) do recepcji oddzialu stacjonarnego i uzbrajamy sie w cierpliwosc czekajac na wyznaczenie wizyty u lekarza kwalifikujacego.
Na wizyte zabieramy cala dokumentacje i wyniki badan, ktore nam zleca (info jest na stronie internetowej). Po tej wizycie czekamy cierpliwie i od czasu do czasu dzwonimy do recepcji dowiadujac sie czy juz nam wyznaczyli termin stawienia sie w szpitalu. Kiedy juz znamy termin pakujemy walizke i jedziemy.
W dniu przyjecia lekarz wyznacza nam zabiegi i informuje na ile tygodni nas zostawia - max. 6. Zabiegi sa rozniste, ale bardzo efektywne. Mamy tez rehabilitacje indywidualna i grupowa (w zaleznosci od przypadku na materacach lub krzeselkach) Jest tez mozliwosc wykupienia karnetu na basen, a wtedy przez godzine mozna sie moczyc w ozonowanej wodzie basenu lub w jacuzzi, albo korzystac z sauny. Bardzo fajna sprawa.
Ja mialam tez zlecona kriokomore - strasznie mi sie podobalo. Temperatura -120C, a ty wchodzisz w kostiumie kapielowym, welnianych skarpetach i czapce, na nogach drewniaki i maseczka zapewnione przez szpital. Po kriokomorze przez pol godziny mozna sie bylo rozgrzewac na silowni - rowerek i inne sprzety do dyspozycji oraz rehebilitant,ktory wszystko kontroluje i pomaga.
Jest bardzo przyzwoite jedzenie - 3 regularne posilki dziennie sprawily, ze przybralam na wadze, o zgrozo! Bo tez zwykle nie jadam obiadow z dwoch dan z kompotem!
Jedyna niewiadoma to towarzystwo w pokoju - te sa 2- lub 3 osobowe. Jesli trafimy nieciekawie, to radze szukac znajomych spoza pokoju i organizowac sobie czas inaczej. W kazdym pokoju jest telewizor (bez oplat) i to moze byc jedna z kosci niezgody - kazdy moze chciec ogladac inny serial. Ja nie ogladam wcale telewizji, wiec mi nie robilo, umiem sie wylaczyc, ale niektorym sprawia to problemy.
Jest na miejscu biblioteka, ale podczas mojego pobytu byla remontowana, wiec nie wiem jaki maja ksiegozbior.
Wokól sa bardzo piekne lasy i mozna sie wybrac na spacer. Dluzszy space mozna zrobic do Parku Zdrojowego gdzie sa teznie.
Generalnie jestem bardzo zadowolona i mysle za dwa lata sprobowac jeszcze raz. Wiele osob bylo juz tam kilka razy wczesniej.
Lenka4, fajnie, że się odezwałaś po tak długiej przerwie i że wszystko u Ciebie w porządku.
A do tego jeszcze jesteś zadowolona z rehabilitacji. Same dobre wiadomości.
_________________ Twoja siła będzie na miarę twoich pragnień.