Dlaczego w takim razie tak trudno jest zapisać się na wizytę do sprawdzonego fizjoterapeuty, nawet jeśli przyjmuje w innym, odległym mieście?
Jest dużo powodów. Np.(piszę o sobie). Mieszkam w bardzo małej miejscowości, gdzie rzadko kusują autobusy. Dojazd do Poznania czy Warszawy to dla mnie 3 przesiadki i nie wiem czy obróciłabym w ciągu dnia. Wchodzi zatem tylko samochód, a to oprócz kosztów paliwa, konieczność absorbowania drugiej osoby - niestety nie jestem kierowcą. Ponadto wizyta prywatna u dobrego rehabilitanta tez kosztuje - a jedna fizyta to kropla w morzu potrzeb. I tak grosz do grosza, a nędznej emerytury zabraknie .
I tak grosz do grosza, a nędznej emerytury zabraknie .
Grażyno. Rozumiem że wizyta u fizjoterapeuty w odległym mieście to dodatkowe koszty, kłopoty organizacyjne, itd. i itp. Ale pomyśl tylko ile do tej pory wydałaś pieniędzy na leki przeciwbólowe i leki przeciwzapalne? Ile godzin wystałaś w kolejce do lekarza? Ile czasu poświęciłaś na dotychczasową rehabilitację i na kolejną z NFZ ........ I co? A to, że nadal jesteś w punkcie wyjścia, nadal starasz się dowiedzieć co Ci tak naprawdę dolega, nadal pytasz co powinnaś robić a czego nie........
Piszesz, że ....."jedna wizyta to kropla w morzu"..... Jesteś przyzwyczajona do długich, codziennych sesji rehabilitacyjnych z NFZ w wymiarze codziennych spotkań przez 2 lub 3 kolejne tygodnie. Pewnie zdziwię Ciebie jeśli napiszę, że rehabilitacja funkcjonalna, pod okiem fizjoterapeuty jest możliwa,choć nie zawsze, x1/tydzień, x1/dwa tygodnie a i zdarza się x1/ miesiąc. Zawsze poprzedzona jest dokładnym badaniem funkcjonalnym. Pacjent zawsze wraca z zestawem ćwiczeń do zastosowania w domu. Owa "praca domowa" zawiera najczęściej tylko kilka aktywności ruchowych. Rzadko w pozycji leżącej częściej w siedzącej a najlepiej w stojącej. Oprócz tego pacjent musi uczyć się kontroli nad własnym ciałem, pozycji poszczegolnych jego elementów, analizować jakość swoich ruchów........ Bo właśnie w jakości ruchu leży sekret powodzenia terapii a dopiero potem w ilości odbytych spotkań z terapeutą........
Pozdrawiam,
Fizkom
Ostatnio zmieniony przez Fizkom Nie 07 Lut, 2010, w caoci zmieniany 2 razy
Zgadzam się w pełni z Fizkomem - Chcieć to móc !
Doradzając kontakt z doświadczonymi osobami, negując karteczki jestem w pełni odpowiedzialna za swoje słowa tak ja za wszystkie posty, które piszę - stąd wyważenie słów i ustawianie się na neutralnej pozycji w wielu wypowiedziach.
Jeśli ktoś coś traktuje poważnie to zrobi wszystko, jeśli trzeba zadłuży się, ale zrobi wszystko. Chcieć to móc - tylko trzeba mocno chcieć...
Nikt nie musi mi wierzyć, robić tego co sugaruję - każdy odpowiada za siebie, swoje decyzje - ja piszę co myślę, swój osąd opieram na faktach.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
to chyba jakieś chwilowe obniżenie wiary w swoje możliwości.
Kiedyś byłam pełna wiary. Po pierwszej operacji lekarze gwarantowali mi powrót do pracy po 3 m-cach. Niestety operacja w 2000 roku (osteotomia Mc Murraya) zakończyła moja karierę zawodową. Błędy w rehabilitacji zaś sprawiły, że jest tak jak jest.
Błędy w rehabilitacji zaś sprawiły, że jest tak jak jest.
Wybierasz się na rehabilitację do dobrego ośrodka, na pewno przyniesie ona oczekiwane przez Ciebie rezultaty. Pisałaś, że ordynator tego oddziału jest świetną specjalistką, więc jest nadzieja, że wcześniejsze błędy da się naprawić.
_________________ Twoja siła będzie na miarę twoich pragnień.
Status: Osteo. Ganza + Endo
Wiek: 52 Doczya: 17 Mar 2011 Posty: 22 Skd: Warszawa
Wysany: Wto 17 Sty, 2012 Czy po Ganzu można "brać" pole magnetyczne ?
Pytanie jak wyżej. Czy śruby nie są przeszkodą w stosowaniu pola magnetycznego. Rehabilitantka przepisała mi je aby pomóc w zroście kości. Przeglądam internet i widzę, że na jednych stronach piszą, ze metal jest przeciwskazaniem a na innych , że nie. Jaka jest prawda ?
Wysany: Wto 17 Sty, 2012 Re: Czy po Ganzu można "brać" pole magnetyczne ?
makono napisa/a:
Pytanie jak wyżej. Czy śruby nie są przeszkodą w stosowaniu pola magnetycznego. Rehabilitantka przepisała mi je aby pomóc w zroście kości. Przeglądam internet i widzę, że na jednych stronach piszą, ze metal jest przeciwskazaniem a na innych , że nie. Jaka jest prawda ?
Nie ma przeciwskazań. Pytanie tylko po co? Pole magnetyczne ma w zasadzie 1 sens - w celu przyspieszenia zrostu kości tylko jeśli jest stosowane w naprawde dużej ilości, co raczej nie dzieje sie podczas rehabilitacji NFZ (30 min co 2 dni przy zmiennej induckji przez ok miesiąc czasu widocznie wspomaga zrost kostny) . Pole nie nauczy nas poprawnie chodzić, wstawać, wykonywać poprawnie innych aktywności fizyczne. Ani pole, ani żadna inna forma fizykoterapii. Makono, pomysl o fizjoterapii. To 2 różne sprawy. Powodzenia!
Status: Osteo. Ganza + Endo
Wiek: 52 Doczya: 17 Mar 2011 Posty: 22 Skd: Warszawa
Wysany: Wto 17 Sty, 2012 Re: Czy po Ganzu można "brać" pole magnetyczne ?
Katja napisa/a:
Pole nie nauczy nas poprawnie chodzić, wstawać, wykonywać poprawnie innych aktywności fizyczne. Ani pole, ani żadna inna forma fizykoterapii. Makono, pomysl o fizjoterapii.
Wiem, że pole magnetyczne nie zastąpi ćwiczeń. Pole mam jako przepisane jako dodatek do ćwiczeń aby szybciej się kości zrosły. Dzisiaj pierwszy raz miałam pole i w czasie zabiegu przez kilka sekund mialam takie dziwne uczucie szczypania dlatego zastanawiałam się, czy to bezpieczne przy śrubach.
Ja jeszcze wierze we własne siły i liczę na to że sam jestem w stanie się zrehabilitować żeby wrócić do formy sprzed zabiegu. Jeździć rowerem po 20 kilometrów dziennie i wykonywać swoje codzienne prace które wymagają dość sporej sprawności. spowodowało to chęć poznania opinij na temat rehabilitacji ale z tego co czytam co piszą osoby mądrzejsze ode mnie to bez specjalisty się nie obędzie.
Tomku - musisz się udać do dobrego rehabilitanta i on pokieruje Twoją rehabilitacją. Nie oznacza to, że bedziesz musiał chodzić codziennie. Specjalista dobierze odpowiedni zestaw ćwiczeń specjalnie dla Ciebie. Będziesz ćwiczyć w domu, a od czasu do czasu chodził do rehabilitanta, aby sprawdził Twoje postępy. Powodzenia
Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 56 Doczya: 02 Gru 2013 Posty: 6 Skd: Nowy Sącz
Wysany: Pon 16 Gru, 2013 Rehabilitacja
Witam.
Jestem 4 tygodnie po operacji stawu biodrowego metodą Ganza.
Prosze mi powiedziec jak będzie wyglądała dalsza moja rehabilitacja.
Wychodząc ze szpitala w Otwocku dostałam 2 bierne ćwiczenia które wykonuje mój mąż.
ewka
Status: Osteo. Ganza x 2
Wiek: 41 Doczya: 30 Maj 2012 Posty: 9 Skd: łódzkie
Wysany: Sob 18 Kwi, 2015
Witam.
W środę miałam usuwane śruby z prawego i lewego biodra po Ganzie. Chodzę bez kul, nie utykam. Mam pytanie kiedy mogę zacząć ćwiczyć, czy już mogę wykonywać jakieś ćwiczenia ? Czy dopiero po ściągnięciu szwów. Ewentualnie jak powinnam ćwiczyć ? Chodzi mi o wzmocnienie mięśni, w jednej nodze po wyciągnięciu śrub są słabsze. Czy mogę już jezdzić na rowerze. Proszę nie odsyłajcie mnie do reha, bo pochodzę z małej miejscowośći, oddalonej od Otwocka 300 km. Nie mam tu rewelacyjnych specjalistów. W miarę możliwości prosiłabym o podanie instruckcji albo linka jak ćwiczyć. Będę bardzo wdzięczna
Maja07,Ja ćwiczyłam już po wyciągnięciu szwów. Jeśli chodzi o tą pierwszą sprawę. A jeśli chodzi o podanie ćwiczeń albo linków przykro mi ale nie mogę tego zrobić. Ponieważ mi ćwiczenia ustalał fizjoterapeuta z którym pracuję i to są ćwiczenia ustalone dla mnie i nie mogę ich podawać innym . To samo dotyczy podania linków nie podejme się tego ponieważ nie jestem fizjoterapeutą i nie wezmę na siebie odpowiedzialności za to co może Ci się stać.Miałyśmy podobne zabiegi ale każdy pacjent jest inny i ćwiczenia powinien ustalać rehabilitant albo fizjoterapeuta po zbadaniu Ciebie.
Rozumiem że trudno w twojej miejscowości kogoś znaleść ale proponowała bym jednak jeszcze poszukać.
Powodzenia Bonia.
_________________ Żyj tak by jak najwięcej dać z siebie innym
Ostatnio zmieniony przez Bonia Pon 20 Kwi, 2015, w caoci zmieniany 1 raz