Forum Bioderko Strona Gwna


 
   
 
Poprzedni temat «» Nastpny temat
Autor Wiadomo
Przesunity przez: AgaW
Wto 28 Maj, 2013
Po operacji (endo) - moje spostrzeżenia
kiksem 
Mikrus Bioderkus



Status: Endo x 1
Wiek: 51
Doczy: 10 Sty 2011
Posty: 30
Skd: Opole
Wysany: Wto 28 Maj, 2013   Po operacji (endo) - moje spostrzeżenia

Witam po dłuższej przerwie.

21.06.2012 r. miałem wstawioną endoprotezę lewego stawu biodrowego. Przed operacją dużo czytałem na forum, co mnie czeka, jaka przede mną przyszłość Jak wszyscy miałem wiele wątpliwości i pytań. Zwłaszcza dręczyło mnie jedno pytanie: czy w wieku 39 lat poddać się tak poważnej operacji? Forum Bioderko jest wspaniałe i praktycznie wszystkie zagadnienia związane z chorobami bioder są tu omawiane. Jednak odpowiedzieć na to jedno pytanie trzeba samemu.
Ponieważ wiele skorzystałem z postów innych, postanowiłem dodać na forum swoje przemyślenia, które być może pomogą innym. Pozwoliłem je sobie wypunktować:

1. Odczuwasz ból biodra (z boku, w pachwinie, promieniujący do kolana) nie zwlekaj z wizytą u lekarza i poproś o skierowanie na RTG lub jeszcze lepiej rezonans magnetyczny (z tym z reguły jest ciężej, ale RTG zwykle pozwala określić stan naszych bioder).
Uwaga: Jeśli jesteś w stosunkowo młodym wieku lekarze z reguły bagatelizują symptomy i przepisują środki przeciwzapalne lub przeciwbólowe.

2. Jeśli lekarz stwierdzi, że są zmiany w biodrze (zwyrodnienia itp.) staraj się dotrzeć na jeszcze jedną wizytę (choćby prywatnie) do ortopedy, który cieszy się autorytetem w tej dziedzinie (namiary są na tym forum). Ja akurat do Warszawy, czy Otwocka mam dość daleko, dlatego postanowiłem skorzystać z opinii lokalnego autorytetu i się nie zawiodłem.
Pamiętaj, że biodro, które nie jest mocno zniszczone może nie wymagać endoprotezoplastyki, a jedynie zabiegów i technik mniej inwazyjnych, o których znaleźć można info na tym forum (np kapoplastyka). Stąd ważna jest w miarę szybka i trafna diagnoza u autorytetu w temacie.

3. Właściwa rehabilitacja przed operacją jest ważna, a po zabiegu bardzo ważna, a wręcz niezbędna.
Podkreślam "właściwa" tzn. pod nadzorem dobrego rehabilitanta, który jednak nie musi ćwiczyć z nami przez cały czas.

Ciąg dalszy nastąpi...
Ostatnio zmieniony przez kiksem Wto 28 Maj, 2013, w caoci zmieniany 2 razy  
 
     
AgaW 

Galaktikus Bioderkus




Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 48
Doczya: 07 Cze 2009
Posty: 3900
Skd: Lubelskie
Wysany: Wto 28 Maj, 2013   

Kiksem, bardzo dobrze że opisałeś swoje wnioski i spostrzeżenia. To pomoże tym osobom przed operacją :)
_________________
*...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
 
     
kiksem 
Mikrus Bioderkus



Status: Endo x 1
Wiek: 51
Doczy: 10 Sty 2011
Posty: 30
Skd: Opole
Wysany: Wto 28 Maj, 2013   

4. Jak wcześniej pisałem rehabilitacja, po zdiagnozowaniu problemu, a przed zabiegiem zaproponowanym przez wybranego przez nas doświadczonego lekarza-ortopedę jest ważna. Lekarze z reguły temat rehabilitacji bagatelizują (zwłaszcza tej przed zabiegiem), a ich pomoc ogranicza się w najlepszym wypadku do przepisania serii zabiegów fizykoterapii. Z reguły jest to seria 10 kilkunastominutowych jednostek pola magentycznego, lasera, miejscowej krioterapii itp. Czasami można otrzymać także skierowanie na turnusy 3-tygodniowe (sanatorium, bądź w warunkach ambulatoryjnych np. na codzienne dochodzenie do miejscowego szpitala). W takim przypadku oprócz wspomnianych zabiegów fizykoterapii ćwiczy się zazwyczaj w grupach kilkunastoosobowych pod okiem jednego rehabilitanta, a także korzysta z "dobrodziejstw" ćwiczeń w odciążeniu na tzw. UGUL-u. UGUL to nic innego jak leżanka umiejscowiona w specjalnej klatce, na której pacjent kładzie się i porusza kończynami przymocowanymi do sznurków (tzw. podwieszek) w celu ich usprawnienia (poprawienia zakresu wykonywanych ruchów).
Moje doświadczenie mówi, że zabiegi fizykoterapii to - niestety - strata czasu. To samo mogę powiedzieć o ćwiczeniach na UGUL-u i ćwiczeniach zbiorowych. Żaden z w/w sposobów nie przyczynił się do zmniejszenia odczuwanego bólu, a zaznaczam, że takie same odczucia mieli też moi "towarzysze niedoli".
Najlepszym sposobem na rozćwiczenie bioderka i jego okolic jest indywidualne skorzystanie z pomocy doświadczonego rehabilitanta. Niestety, najczęściej prywatnie. Pocieszające jest to, że rehabilitant nie musi być z nami cały czas. Wystarczy, że nauczy nas wykonywania zalecanych ćwiczeń i później możemy z jego pomocy korzystać doraźnie. Przy mocno zniszczonym biodrze - jak moje, bólu niestety nie da się wyeliminować, ale dzięki ćwiczeniom i włożonemu wysiłkowi czułem się znacznie lepiej.

5. Rowerek stacjonarny to jeden z moich pierwszych zakupów, gdy usłyszałem diagnozę o mojej chorobie zwyrodnieniowej bioder.
Wiadomo, że osobom cierpiącym na to schorzenie na co dzień - z racji bólu i ograniczeń z tym związanych - brakuje ruchu i wysiłku fizycznego. Rowerek doskonale zdał egzamin do podtrzymania aktywności fizycznej mojego organizmu. Niestety zmartwię tych, którzy myślą, że dzięki niemu da się uzyskać znaczące efekty jeśli chodzi o rozszerzenie, bądź zachowanie posiadanego zakresu ruchu w stawie. Zakres ruchu biodra przy jeździe na rowerze jest bowiem w mojej ocenie dość ograniczony i trzeba go uzupełnić o dodatkowe ćwiczenia wskazane przez doświadczonego rehabilitanta.

6. Kijki do Nordic Walking to mój kolejny zakup. Pozwalają one na marsze (oczywiście na rozsądnych dystansach i na płaskim terenie) i niezbędną aktywność fizyczną z równoczesnym odciążeniem chorych stawów.

7. Początkowo, po otrzymanej diagnozie, starałem się walczyć z chorobą, aby uniknąć operacji. Chwytałem się różnych metod, także medycyny niekonwencjonalnej. Korzystałem m.in. z bioenergoterapii, akupunktury, homeopatii, stosowałem także specjalną dietę. Żadna z tych metod jeśli chodzi o ograniczenie dolegliwości nie dała satysfakcjonujących rezultatów, a kosztowały niemało.

Żadnych pozytywnych rezultatów nie odczułem także stosując suplementy diety (w tabletkach, bądź rozpuszczane w wodzie) na bazie glukozaminy z różnego rodzaju cudownymi dodatkami. Znajoma sprowadziła mi na próbę nawet tabletki z USA. Bez efektu. Ból jak był, tak pozostał nadal. A kieszeń była tylko lżejsza o parę złotych.

Zadowolony byłem mimo wszystko tylko z diety poleconej przez jednego z lekarzy. Ból nie został ograniczony, ale zrzuciłem sporo kilogramów, co jest ważne dla stawów. Z 86 kg bez większego problemu zszedłem na 70 i tyle ważę do dziś, trzymając się wskazań już dużo mniej rygorystycznie (nie będę zanudzał o wskazaniach diety w tym miejscu, ale wszystkim zainteresowanym oczywiście zdradzę szczegóły:).

8. Bardzo rozluźniające i dobrze działające na ogólne samopoczucie jest pływanie. To samo mogę powiedzieć o korzystaniu z kriokomory. Niestety, jeśli chodzi o zmniejszenie dolegliwości bólowych mojego bioderka - skutek nie był zadowalający.

9. Po pierwszych symptomach bólowych ze strony biodra z czasem dolegliwości bólowe nasiliły się. Ból biodra wymusza niewłaściwą postawę całego ciała. Zaczynają doskwierać bóle pleców - w moim przypadku każdego odcinka kręgosłupa (mam stwierdzonych kilka przepuklin, ale póki nie bolało biodro, na bóle kręgosłupa specjalnie nie narzekałem). Mogę przypuszczać, że niewłaściwe ułożenie miednicy wymuszone bólem biodra, powoduje dolegliwości w innych częściach naszego ciała. W moim przypadku ból pleców był nieraz bardziej dokuczliwy niż ból samego biodra.

10. Z czasem codzienny ból zaczął oddziaływać na moja psychikę. Ponieważ kolejne wizyty u lekarzy niewiele mogły pomóc, bo ograniczały się jedynie do przepisywania środków przeciwbólowych, moje "wnętrze" było w coraz gorszej kondycji... W momentach tzw. "dołów", które nachodziły mnie coraz częściej dobrze jest mieć kogoś, komu można się pożalić, z kim można porozmawiać. W moim przypadku była to żona, która wysłuchiwała moich jęków i stęków, ale i jej nerwy też nieraz puszczały :)
Można skorzystać z pomocy psychologa - sam kilka razy korzystałem w ramach NFZ (terminy nie były tak strasznie odległe), bądź poradzić się na tym forum.

11. Moim zdaniem właśnie kondycja psychiczna - to w jaki sposób podchodzimy do narastających z bólem ograniczeń determinuje tak naprawdę podjęcie decyzji o poddaniu się operacji, choć oczywiście niektórzy specjaliści radzą, aby na zabieg decydować się szybciej, gdy staw nie jest bardzo zniszczony i nie dokucza zbyt mocno. Można go wtedy operować przy zastosowaniu mniej inwazyjnych metod, o czym pisałem wcześniej.
Moja rada jest taka: jeśli lekarz któremu zaufałeś, który jest fachowcem i autorytetem w dziedzinie, informuje o konieczności przeprowadzenia danego zabiegu, należy się na ten zabieg zapisać - mówiąc prościej ustawić w kolejce oczekujących. To nic nie kosztuje, a na swoją kolejkę z reguły czeka się kilka lat. W przypadku zwiększenia dolegliwości zawsze mamy już za sobą jakiś okres "kolejkowania". Uwierzcie: ból biodra złamie największych twardzieli, którzy początkowo zapierają się, że pokroić to się w życiu nie dadzą. Po jakimś czasie sami przychodzą do lekarza i błagają o możliwie szybką operację.

12. Narastający ból praktycznie całego kręgosłupa, lekkie bóle kolan, a nawet kostek przy stawie skokowym skłoniły mnie do wizyty u reumatologa. W internecie naczytałem się o takich chorobach jak zesztywniające zapalnie stawów kręgosłupa (ZZSK), reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) itp., dlatego chciałem wykluczyć (bądź potwierdzić) te dolegliwości u mnie, tym bardziej, że do dziś żaden z lekarzy nie potrafi powiedzieć z jakiego powodu moje stawy zniszczyły się w tak dużym stopniu. Diagnozy dwóch reumatologów do których chodziłem wykluczyły występowanie u mnie chorób reumatycznych. Diagnozę taką stawiali na podstawie wywiadu, zdjęć RTG, rezonansu magnetycznego, a także szeregu badań krwi i moczu. ZZSK wykluczali też ortopedzi na podstawie zdjęć RTG i rezonansu kręgosłupa.
Robiłem tez badania pod kątem boreliozy i bakterii chlamydii. Badania te nawet powtarzałem bo wyniki testów bywają błędnie dodatnie lub błędnie ujemne.
Tak więc przyczyn mojej choroby zwyrodnieniowej do dziś nie ustalono, ale jako ciekawostkę powiem, że przy pierwszej wizycie bioenergoterapeuta (u którego byłem wcześniej, o czym już pisałem) przy oględzinach stanu mojego zdrowia specjalnym wahadełkiem od razu wskazał, że mój układ kostno-stawowy jest - jak on to określił - "słaby i obciążony astralnie", co mniej więcej może oznaczać, że moją przypadłość odziedziczyłem po przodkach. Dodam, że panu z wahadełkiem przed oględzinami nie mówiłem kompletnie nic o mojej chorobie.

13. Aby dotrwać w miarę na chodzie do operacji (cały czas chodziłem do pracy) stosowałem leki przeciwbólowe zapisywane przez lekarzy. Leki najmniej rujnujące nasz organizm - na bazie paracetamolu - praktycznie nie dawały zbyt dużej ulgi. Mocniejsze brałem tylko jak ból był bardzo silny lub, gdy miałem coś wymagającego wysiłku i ruchu do wykonania (np. malowanie garażu, wesele, sylwester itp.). Leki mocniejsze zmniejszają ból (nie eliminują go całkowicie), ale mój lekarz słusznie radził, aby ich nie nadużywać, bo po wyleczeniu biodra będzie trzeba zająć się wątrobą, żołądkiem itp. Toteż jeśli już zdecydujecie się na zażycie silnych środków przeciwbólowych poproście lekarza o zapisanie także tzw. leków osłonowych (chroniących nasze organy wewnętrzne).

14. Kilka miesięcy przed operacją zacząłem o niej coraz częściej myśleć - choć żeby się nie stresować równie często te myśli zaraz wyrzucałem z głowy :) . Wspominam, że w tym czasie dla mojego samopoczucia (zwyczajnie - żebym nie spękał) ważne były wszelkie informacje dotyczące pozytywnych efektów operacji, wszelkie opowiadania pacjentów o radykalnej zmianie w życiu - życiu bez bólu. Bardzo pomocne w tym jest oczywiście forum bioderko. Bardzo ważne było również ciepło i życzliwe podejście mojego lekarza - operatora.
Aby szczęściu pomóc, postanowiłem zasięgnąć porad i opinii, co należy robić w tym przedoperacyjnym okresie. Oczywiście co specjalista, to coś nowego, to trochę inna porada. Pozwolę sobie wymienić kilka rzeczy:
- szczepienie przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu B (WZW) - niektórzy lekarze nie mówią o tym nic, a niektórzy twierdzą, że prawdopodobieństwo zakażenia wirusem w szpitalu jest bardzo małe. Ja jednak postanowiłem posłuchać tego, który zalecał wykonanie takiego szczepienia.
Aby szczepionka uodporniła nas całkowicie należy przyjąć trzy dawki w odpowiednich odstępach czasowych (stąd ważne, aby działanie podjąć kilka miesięcy przed operacją). Mi powiedziano, że pierwsze dwie dawki uodparniają pacjenta na czas operacji i pobytu w szpitalu. Trzecią przyjąłem już po operacji (około pół roku po drugiej) i po niej nabywa się już odporność na zawsze.
- testy alergiczne pod kątem alergii na metale (endoproteza) - podejście lekarzy j.w., chociaż jak spytałem o to mojej lekarki od alergii (mam alergię na roztocza), to pochwaliła za bardzo nowoczesne, a wręcz kluczowe podejście szpital, w którym zamierzam wykonać operację. Nie mówiłem nic o tym, że o tego typu testach dowiedziałem się nie ze szpitala, a z internetu (w tym z tego forum), bo lekarze zazwyczaj przejawiają dużą niechęć do informacji pozyskanych przez pacjentów w sieci. Tak więc wykonałem testy, które wyszły negatywnie (nie mam alergii na metale). Tutaj wątek o testach alergicznych na forum "Bioderko" http://www.forumbioderko.pl/viewtopic.php?t=397
- eliminowanie wszelkich ognisk zapalnych w organizmie, w tym wyleczenie uzębienia - wreszcie zrobiłem porządek z ubytkami. Zaznaczam, że niektóre szpitale wręcz żądają przed przyjęciem na operację zaświadczenia od stomatologa o stanie uzębienia.
- wykonywanie ćwiczeń pod okiem doświadczonego rehabilitanta - ważne, aby ćwiczenia wskazał specjalista, bowiem on będzie wiedział dokładnie jakie zabiegi są danej osobie potrzebne. Ćwicząc na własną rękę możemy np. niepotrzebnie za bardzo kłaść nacisk na wzmacnianie danych partii mięśni, kosztem ćwiczeń rozciągających. Ja nauczyłem się prawidłowo wykonywać zalecenia rehabilitanta i później z jego pomocy korzystałem doraźnie do konsultowania ewentualnych wątpliwości i problemów.

Pozdrawiam wszystkich czytających, uszy do góry :-) -
ciąg dalszy nastąpi
Ostatnio zmieniony przez kiksem Pi 05 Lip, 2013, w caoci zmieniany 17 razy  
 
     
pasiflora 

Galaktikus Bioderkus




Status: Endo + Kapo
Doczya: 27 Cze 2009
Posty: 3275
Skd: Polska
Wysany: Czw 30 Maj, 2013   

kiksem, Twóje spostrzeżenia w pigułce są bardzo trafne. Mam nadzieję że każdy "przed" skorzysta z tych porad.
Pozdrawiam
 
     
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.