Dziękuję, po pierwszy kiepskim tygodniu teraz czuję się całkiem przyzwoicie odstawiłem nawet TRAMAL który brałem przez ponad rok W domu chodzę bez kul, lekarz o tym wie mam tylko uważać żeby się nie potknąć i starać się odciążać drugą nogą
_________________ Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz stracisz życie !
To świetnie, że odstawiłeś Tramal i jest coraz lepiej. A powiedz jak Twoje odczucia co do drugiej operacji. Czy łatwiej było Ci zdecydować się na pierwszą czy na drugą operację? Jak możesz porównać te dwa doświadczenia?
Zdecydowany byłem na drugą już przed pierwszą
Nie miałem zbyt dużego wyboru zrobiono mi lewą stronę jako pierwszą bo była w dużo gorszym stanie. Podczas operacji prawego okazało się że była już martwica chrząstki czyli to był ostatni dzwonek. Co do samej operacji to drugą przeszedłem gorzej a najgorszy to był ból kręgosłupa po znieczuleniu a nie sama rana, masakra. Dobrze że już to za mną bo jak sobie przypomnę ten ból to ciarki mnie przeszywają brrr. Od pierwszej minęło osiem miesięcy a odczucia diametralne.
_________________ Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz stracisz życie !
Kris, czy ja dobrze czytam ? Tak świeżo po operacji chodzisz bez kul po domu? Czy w ogóle widział Cię fizjoterapeuta przed operacją? teraz? Masz prawidłowy chód że chodzisz samodzielnie?
Zastanów się nad tym co robisz i co chcesz sobie/komuś udowodnić lecząc się "na chybcika" - bo napewno przy takim postępowaniu dobrze się to nie skończy i nie ma ciekweh perspektywy czasowej.
To że przy takim postępowaniu efekt operacji będzie dobry i trwały jest prawdopodobne do wygranej w totka. Liczysz, że Tobie się uda ominąć pewne etapy? Liczyć można, ale mądrzej jest za wczasu dobrze wszystko zaplanować, doprowadzić chód jednej nogi do porządku a wtedy myśleć spokojnie o drugiej.
Powiem wprost, robisz głupio nie dbając o siebie, no ale to Twoje zdrowie i za pośpiech to Ty zapłacisz gdy coś będzie potem nie tak -więc to Twój wybór.
Zróbisz co zechcesz ale gorąco namawiam Cię, poczytaj dokładnie dział dział o rehabilitacji, historie osób z endo i przemyśl jeszcze raz temat swojego zdrowia, bo szkoda swojej sprawności pozostawiać losowej loterii, już niejedna osoba przekonała się że "jak sobie pościelimy tak się wyśpimy" i że "co nagle to po diable".
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Rozmawiałeś z nim o tym co mówił lekarz? i o tym chodzenie bez kul tak szybko? Po gruntowym zbadaniu Ciebie pozwolił Ci chodzić bez kul po domu a poza tym z 1 kulą? Masz zalecone ćwiczenia ?
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2625 Skd: z Polski
Wysany: Pi 13 Kwi, 2012
Grazyna1950 napisa/a:
Chyba tylko w przypadku endo mocowanej cementem można po kilku dniach obciążać. Kris1968, obyś sobie nie zaszkodził!!!!!!!
Dokładnie Grażynko tak słyszałam od lekarzy
no i widać też na korytarzach oddziałów ortopedycznych: cementowi latają przy balkoniku, bezcementowi z kulami i odciążają kończynę
Ja na drugi dzień po operacji drugiej endo usłyszałam od operatora że mam obciążać operowaną nogę.Rehabilitant który mnie stawiał na nogi był chyba bardziej wystraszony niż ja.Po miesiącu chodziłam bez kul
Ja na drugi dzień po operacji drugiej endo usłyszałam od operatora że mam obciążać operowaną nogę.Rehabilitant który mnie stawiał na nogi był chyba bardziej wystraszony niż ja.Po miesiącu chodziłam bez kul
No i wszystko jasne Dziękuję.
_________________ Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz stracisz życie !