Forum Bioderko Strona Gwna


 
   
 
Poprzedni temat «» Nastpny temat
Autor Wiadomo
Przesunity przez: kinga
Pon 04 Lip, 2011
Historia bioderek Magdzioshki
Magdzioshka 
Popularus Bioderkus




Status: Endo x 1
Wiek: 38
Doczya: 08 Sie 2009
Posty: 66
Skd: Tarnowskie Góry
Wysany: Pon 21 Wrz, 2009   Historia bioderek Magdzioshki

No i ja witam po długim czasie nieobecności na forum :-D

Jutro będzie 1.5 miesiąca od mojej operacji wstawienia endo :mrgreen:
Ja osobiście jestem w szoku jak szybko wróciłam do formy. Nie czuję bólu ... kompletnie NIC :mrgreen: . Chodzę jeszcze o dwóch kulach a prawdopodobnie już w październiku je odrzucę ... Noga jest już tak sprawna jak moja zdrowa :shock: . Podnoszę ją normalnie do góry, zginam w kolanie tak jak w zdrowej, chodzę na długie spacery z kompletnym jej obciążaniem ... Po prostu czuję się jak nowo narodzona :mrgreen:
Niestety ostatnio zaczęłam już tak wiuchać tą nogą w nocy, że jak się obudziłam rano to spałam na chorej nodze :shock: na szczęście nic nie bolało, tyle że sama się nie umiem w nocy upilnować bo śpię jak zabita przez to moja mama wstaje po kilka razy w nocy i patrzy jak śpię :-/ . No ale byle do października :mrgreen:

Jeszcze miałam opisać pobyt w szpitalu :mrgreen:

10.08.2009 Piekary Śląskie
Zostałam przyjęta wczesnym rankiem na oddział. Pobrano mi kilka probówek krwi do badania i zrobienia krzyżówek, zbadano mi ciśnienie a następnie poszłam na badanie EKG. Po przyjściu siostra zaprowadziła mnie do mojej sali :-D gdzie okazało się, że moja współlokatorka ( też młodziutka dziewczyna) jest właśnie na operacji ( też endo ) ;-) . Po godzinie przyszedł do mnie lekarz, który mnie zbadał, przeprowadził wywiad i spytał się czy po operacji wolę brać zastrzyki z heparyny czy tabletki ( wybrałam tabletki ). Ok. 16 zawołał mnie anestezjolog, pooglądał badania EKG i krwi a następnie dał mi wybór co do narkozy. Powiedziałam, że chcę tą najlepszą no i lekarz doradził w kręgosłup, więc się zgodziłam :-D . Do wieczora już nic nie jadłam mogłam jedynie pić wodę do godziny 24. Wieczorem przyszły pielęgniarki ogolić mi nogę ( tylko nogę, bez miejsc intymnych) no i dostałam jeszcze tabletkę na sen od anestezjologa :mrgreen: . Tak przespałam całą noc.

11.08
Na drugi dzień zawołano mnie do dyżurki pielęgniarskiej, dostałam znowu tabletkę na sen i oczywiście szykowny fartuszek :mrgreen: . Następnie pojechałam z siostra na wózku na salę operacyjną. Dali mi gustowny zielony czepek, wsadzili wenflon, podłączyli kroplówkę. Przyszli lekarze zaczęli oglądać zdjęcie RTG no i się przestraszyli, że chyba podmieniono zdjęcie bo jak dziewczyna w takim wieku jaj ja może mieć tak strasznie zniszczone biodro ( w ogóle nie miałam szyjki kości udowej, główka płaska z osteofitem, no i panewka wyglądała jak pofalowana + wdała się już martwica ). Przyszedł anestezjolog wbił mi znieczulenie w kręgosłup 2 razy no i się zaczęło :) . Nogi jak z waty się zrobiły no i zawieziono mnie już na główną salę operacyjną. Obrócili mnie na bok, przypięli pasami, dali ciśnieniomierz, podpięli do tych urządzeń no i maske tlenową :-P . Nagle zrobiło mi się zimno więc okryto mnie kocami i czym tylko się dało. Wstrzyknięto mi coś na sen ... no ale oczywiście nie zasnęłam. Co chwila ktoś wchodził i wychodził z sali, więc myślałam że operacja się jeszcze nie zaczęła aż tu nagle usłyszałam poproszę piłę, potem poproszę młotek no i się zaczęło wbijanie :mrgreen: . Huk straszny, walenie takie że aż się na tym stole przesuwałam haha :shock: . Potem zaczęli mnie już zszywać aż tu co ... zaczęłam już czuć szycie bo mi znieczulenie pomału schodziło (palcami już ruszałam hehehe :mrgreen: ). No i po 1.5h koniec zabiegu. Na 15 min. podłączono mnie do wszystkich monitorów aby zobaczyć czy wszystko okej. Potem przewieziono mnie na rentgen a potem już do mojej sali. Podłączali mi kroplówki ( chyba miała 3 w sumie). Noga mnie nie bolała prawie w ogóle nawet jak znieczulenie schodziło. Nagle zaczęło mi się chcieć siusiu no ale nie było z tym problemu :) . Po paru godzinach przyszła siostra ( bo miałam dren w nodze ) i ściągnęła worek z drenu, dali nowy a ten z krwią zawiesili mi jak kroplówkę :mrgreen: . No i w sumie dopiero wieczorem zaczęło mnie boleć o wstrzyknęli mi morfinę ale nic nie pomogła :-/ no i potem dali mi ketanol i przeszło. Przespałam całą noc no i rano pionizowanie. Wszystko było okej dopóki nie zaczęłam im tam mdleć :mrgreen: więc powiedziano abym piła sok z buraków, wypiłam szklankę i już mogłam iść normalnie bez zawrotów głowy :-D . Na drugi dzień przy obchodzie ordynator kazał mi już normalnie podnieść tą nogę do góry no i się udało :lol: . I tak leciał dzień po dniu, mieliśmy z kumpelą na sali wesoło bo tylko my dwie no i personel i pacjenci fajni, rehabilitanci suuuper :mrgreen: . Tabletki przeciwbólowe przestałam brać po 4 dniach od operacji, po 2 dobach wyciągnęli mi dren ( nic nie bolało, kompletnie ), przeczyścili rany i tyle. Na drugi dzień wyciągnięto wenflon i ściągnięto już plastry ( chodziło się już bez). Tydzień od operacji wyszłam ze szpitala a na drugi dzień szłam już do siebie do poradni usunąć szwy. Co więcej w 4 dobie już się kąpałam w szpitalu ( wiadomo bez moczenia rany), umyłam sobie włosy no i już siedziałam normalnie w WC :mrgreen: . 6 dni po operacji - egzamin na schodach i doszłam do wniosku że wchodzenie i schodzenie jest łatwiejsze nic chodzenie po płaskiej powierzchni :mrgreen:
No to w sumie tyle ... muszę przyznać, że fajnie spędziłam czas w szpitalu mimo że to była operacja itp. poznałam naprawdę świetnych ludzi, z personelem szpitala i wszystkimi lekarzami na czele ... byle więcej takich ludzi pracowało :-)

No to się troszkę rozpisałam hehehe :mrgreen:
Ostatnio zmieniony przez kinga Czw 21 Lip, 2011, w caoci zmieniany 2 razy  
 
 
     
AgaW 

Galaktikus Bioderkus




Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 48
Doczya: 07 Cze 2009
Posty: 3900
Skd: Lubelskie
Wysany: Pon 21 Wrz, 2009   

Brawo Magdzioshka :mrgreen:
Wspaniale jest przeczytać, że tak wszystko z kopyta idzie u Ciebie z powrotem do sprawności !!! Świetnie dałaś dsobie radę ze wszystkim :mrgreen: Oby tak dalej!!!
_________________
*...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
 
     
pasiflora 

Galaktikus Bioderkus




Status: Endo + Kapo
Doczya: 27 Cze 2009
Posty: 3275
Skd: Polska
Wysany: Pon 21 Wrz, 2009   

Małgosiu no to dałaś popis powrotu do zdrowia Jestem w szoku i aż Ci zazdroszczę , bo dzień przed operacja pisałaś mi że jutro idziesz a tu proszę... już półtora miesiąca Pozdrawiam
 
     
Magdzioshka 
Popularus Bioderkus




Status: Endo x 1
Wiek: 38
Doczya: 08 Sie 2009
Posty: 66
Skd: Tarnowskie Góry
Wysany: Pon 21 Wrz, 2009   

Dziękuję Wam bardzo :mrgreen: . No jeszcze jutro jadę do szpitala porozmawiać z lekarzem :-P bo od 1 października mam zamiar wrócić na studia ;-) mam nadzieję, że nie będzie przeciwwskazań :)
_________________
"There is no greater sorrow than to recall happiness in times of misery."
 
 
     
marias 
Mikrus Bioderkus



Status: Endo x 1
Wiek: 57
Doczya: 23 Lip 2009
Posty: 17
Skd: wrocław
Wysany: Wto 22 Wrz, 2009   

To co opisałaś jest dla mnie bardzo pokrzepiające i daje nadzieję, że przejdę przez to podobnie jak Ty. Do szpitala idę 6 października. Boję się, ale wiem , że to dobra decyzja. A to.że nic już Cię nie boli jest cudowne. Życzę Ci zdrówka, sprawności, radości. Pozdrawiam Marias. :->
_________________
Maria S.
 
     
zozo 

Gigantus Bioderkus



Status: Endo x 2
Wiek: 69
Doczya: 11 Lip 2009
Posty: 672
Wysany: Wto 22 Wrz, 2009   

Taka młoda dziewczyna z endo. Powodzenia i oby "nowe" bioderko spisywało się bezawaryjnie jak najdłużej. Wiesz może jaki typ Ci wszczepili?
 
     
Magdzioshka 
Popularus Bioderkus




Status: Endo x 1
Wiek: 38
Doczya: 08 Sie 2009
Posty: 66
Skd: Tarnowskie Góry
Wysany: Wto 22 Wrz, 2009   

Dziękuję Wam bardzo :-D marias, naprawdę nie ma czego się bać :) , jest to na pewno stres, jak to będzie, jak przebiegnie operacja. Ale może być tylko lepiej :mrgreen: .

Jak się okazało mogę wrócić na studia :mrgreen: jestem strasznie szczęśliwa bo bym chyba zgłupiała w domu :mrgreen:

zozo, z tego z pisze na wypisie ze szpitala mam endo bezcementową, krótkotrzpieniową, trzpień endo - Taperloc ( http://www.biomet.pl/po-m...ips/po-taperloc ), panewka - Recap/Magnum ( http://www.czarnota-ortop...ting.net/1.html ), głowa kości udowej - Adaptor 2 :)
_________________
"There is no greater sorrow than to recall happiness in times of misery."
 
 
     
zozo 

Gigantus Bioderkus



Status: Endo x 2
Wiek: 69
Doczya: 11 Lip 2009
Posty: 672
Wysany: Sro 23 Wrz, 2009   

Wygląda dobrze – powinna Ci długo służyć – oby jak najdłużej :lol: . Rozumiem, że głowa jest metalowa.
 
     
Magdzioshka 
Popularus Bioderkus




Status: Endo x 1
Wiek: 38
Doczya: 08 Sie 2009
Posty: 66
Skd: Tarnowskie Góry
Wysany: Sro 23 Wrz, 2009   

Mi też się podoba i to bardzo :mrgreen: , no mam nadzieję, że posłuży i to dobrych parę latek :lol: . Tak głowa jest metalowa :-D
_________________
"There is no greater sorrow than to recall happiness in times of misery."
 
 
     
Jupi 
Piwopij smakowity
Bioderkus!!!




Status: Inne operacje
Wiek: 54
Doczy: 24 Wrz 2009
Posty: 184
Skd: Dolnyśląsk
Wysany: Pi 25 Wrz, 2009   

A ja się tak boję Magdzioshka lejesz miód na moje serce... :-)
Nie wiem czy po wymianie stawu będę mógł zginać nogę tak jak dawniej, mam taką nadzieję... ;-)
_________________
Bioderkus paskudnikus
 
     
Magdzioshka 
Popularus Bioderkus




Status: Endo x 1
Wiek: 38
Doczya: 08 Sie 2009
Posty: 66
Skd: Tarnowskie Góry
Wysany: Pi 25 Wrz, 2009   

Jupi, cieszę się że mogę w jakiś sposób pomóc :mrgreen:
Też się bałam, chyba jak każdy, a teraz śmigam bez bólu, przeskakiwania i blokowania się stawu ... NARESZCIE :!: :mrgreen:
Pewnie, że będziesz ją mógł zginać, ja przed operacją też jej nie mogłam zginać za bardzo, jeszcze zaczęły mi występować przykurcze w nodze ... a teraz ... 1,5 miesiąca po operacji leżę na łóżku z podgiętymi nogami w kolanie o czym wcześniej mogłam pomarzyć :)
Głowa do góry, ja wychodzę z wniosku, że może być tylko lepiej :!: :mrgreen:
_________________
"There is no greater sorrow than to recall happiness in times of misery."
 
 
     
Katja 




Status: Osteo. Ganza + Endo
Wiek: 46
Doczya: 12 Kwi 2009
Posty: 1244
Skd: Wawa/Silesia
Wysany: Pi 25 Wrz, 2009   

Magdzioshka napisa/a:
Głowa do góry, ja wychodzę z wniosku, że może być tylko lepiej :!: :mrgreen:


Idealne podsumowanie :-) Oj, Magdzioshka jesteś świetna! :-)
 
     
Magdzioshka 
Popularus Bioderkus




Status: Endo x 1
Wiek: 38
Doczya: 08 Sie 2009
Posty: 66
Skd: Tarnowskie Góry
Wysany: Pi 25 Wrz, 2009   

Katja napisa/a:

Idealne podsumowanie :-) Oj, Magdzioshka jesteś świetna! :-)


Dziękuję, staram się :mrgreen: . Człowiek już trochę przeszedł w tym życiu i to nie tylko z biodrem, bo jeszcze mam łuszczycę :roll: , no ale przecież trzeba żyć dalej i korzystać z życia ile się da :mrgreen: . Najważniejsze to się nie poddawać i być szczęśliwym :mrgreen:
_________________
"There is no greater sorrow than to recall happiness in times of misery."
 
 
     
Jupi 
Piwopij smakowity
Bioderkus!!!




Status: Inne operacje
Wiek: 54
Doczy: 24 Wrz 2009
Posty: 184
Skd: Dolnyśląsk
Wysany: Pi 25 Wrz, 2009   

Magdzioshka napisa/a:
leżę na łóżku z podgiętymi nogami w kolanie


Hmmm to mnie zaczyna ciekawić.... :-D
_________________
Bioderkus paskudnikus
 
     
Magdzioshka 
Popularus Bioderkus




Status: Endo x 1
Wiek: 38
Doczya: 08 Sie 2009
Posty: 66
Skd: Tarnowskie Góry
Wysany: Pi 25 Wrz, 2009   

Jupi napisa/a:
Hmmm to mnie zaczyna ciekawić.... :-D


No teraz to się uśmiałam hahaha :lol: :mrgreen: . A pod jakim względem Jupi to Cię ciekawi :?: :-D
_________________
"There is no greater sorrow than to recall happiness in times of misery."
 
 
     
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.