Status: Endo x 1
Wiek: 39 Doczy: 27 Sie 2011 Posty: 8 Skd: Przystajń
Wysany: Sob 27 Sie, 2011 Historia Bartka
Witam,
Jak już pisałem w przywitalni jestem Bartek. Od małego chciałem jak większa część mojej rodziny zostać kierowcą i stało się. Zacząłem jeździć po Polsce i Europie. Aż pewnego pechowego dnia 17 września 2007 roku wracałem z Poznania, chciałem zdążyć na ślub kolegi. I stało się zasnąłem za kierownicą pod Pleszewem, uderzyłem w drzewo i nastała ciemność. Z wypadku przewieźli mnie do szpitala w Pleszewie okazało się że mam wieloodłamowe wybuchowe złamanie kości udowej lewej oraz złamanie szyjki biodra. W szpitalu zespolili nogę gwoździem śródszpikowym i tak spędziłem tam 4 tygodnie w między czasie walcząc z gronkowcem złocistym, który rzekomo dostał się przez otwarte złamanie. W sumie przeszedłem tam 3 operacje i zostałem wypisany do domu. Rodzice odrazu chcieli mnie przewieść do Piekar ale lekarze nie wyrazili zgody do tego w Piekarach był strajk pielęgniarek. Zanim wstałem na nogi przy balkoniku (w szpitalu spionizowali mnie tylko 2 razy) minął kolejny miesiąc.
Na pierwszą kontrolę trafiłem prywatnie do doktora J z Piekar. Przez prawie rok lekarz ten nie robił zdjęć twierdząc, że to źle wpływa na zrost. Gdy zdjęcie zrobiłem prywatnie okazało się, że noga jest niezrośnięta a w miejscu złamania staw rzekomy. Zostałem skierowany do Pana Hermansona do Piekar i już po półtora roku od wypadku zaczęło iść ku lepszemu. W Piekarach usunięto gwóźdź a nogę zespolono płytą 12 - to otworową oraz zespolono złamane biodro. Już po 8 tygodniach od operacji praktycznie nie czułem bólu i mogłem chodzić o kulach. Co prawda szyjka biodra ma inny kąt niż oryginalny a noga jest 4 cm krótsza ale to zasługa złamania uda. Wszystko było by dobrze gdyby nie to iż przez inny kont i ogólne wycięczenie po kilku operacjach biodro zatarło się i nie mogę się zgiąć więcej niż 45 stopni tak przy siadaniu jak i w kolanie. Zostałem zakwalifikowany do zabiegu endoprotezoplastyki (kapa raczej nie wchodzi w grę ze względu9na kąt główki jak i wydłużenie nogi). W ramach przygotowania do operacji w lutym tego roku doktor usunął całą stal jaką miałem w nodze i ustalił wstępny termin operacji na wrzesień tego roku. Ale jak to w życiu bywa los jest paskudny i w maju będąc w pracy na prostej drodze poczułem coś w rodzaju porażenia prądem a w chwilę za tym ogromny ból. Szybko przewieźli mnie do Piekar i okazało się że w miejscu po śrubie która trzymała płytę noga złamała się i przemieściła. Kolejne złamanie i kolejna operacja z wyrokiem noszenia płyty w nodze do końca życia. Na ostatniej kontroli zdjęcia pokazały zrost i czekam na ustalenie terminu naprawy biodra. Jeżeli nie będzie żadnych przeciwwskazań będzie to na przełomie grudzień styczeń. 9 września mam kontrolę i chciałbym informować was w postępach
Kierowca to tak jak ja , marzenie życia i co? I po balu panno lalu...nie łam się kolego, ja z bólem jeżdżę i daję radę...kwestia większej koncentracji...ja wiem że wolał byś bez bólu, ale marzenia kosztują...czasem bardzo dużo
Witaj, napewno nie jest Ci łatwo być przed zabiegiem, pracować w takim stanie. Gdy doczytasz więcej historii z Forum to przekonasz się że wiele osób jest zadowolonych z operacji, że cieszy się bezbólowym życiem-mam nadzieję że i Ty dołączysz do tego grona
Tymczasem staraj się oszczędzać, dbać o siebie, przede wszystkim wysypiać w miarę możliwości abyś mimo bólu był w miarę wypoczęty i bezpiecznie pokonywał kilometry w swojej pracy Pomyśl także o rehabilitacji przedoperacyjnej abyś w świetnym stanie trafił na stoł (szczególnie pewnie dokucza Ci dodatkowo kręgosłup, skoro pracujesz siedząc)
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Status: Endo x 1
Wiek: 39 Doczy: 27 Sie 2011 Posty: 8 Skd: Przystajń
Wysany: Sob 27 Sie, 2011
Ból nie jest problemem uodporniłem się. Większym problem jest szpotawość nogi nie do każdego samochodu mogę wsiadać. W niektórych ciężarówkach kolano opiera się o kolumnę i naprawdę robi się problem.
Czy ktoś z forum z endoprotezą jeździ na motocyklu ? Motocykle to moja miłość i pasja w dobrej formie trzyma mnie myśl że za kilka miesięcy znowu będę mógł wyprowadzić maleństwo z garażu
Na chwilę obecną rzadko jeżdżę po wypadku dostałem pracę za biurkiem, jestem elektrykiem automatykiem i większość dnia spędzam przed komputerem.