Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2625 Skd: z Polski
Wysany: Pon 31 Maj, 2010
retman napisa/a:
amalka,tylko jedna uwaga:jest jedna chwila po zabiegu,że następuje spadek cisnienia i to spory,tak że robi się odjazd
nie uogólniamy i nie piszemy: czeka Ciebie to czy tamto;
i o to Mijce i mi chodzi
co innego pisanie o swoich doświadczeniach, a co innego przewidywanie komuś zdarzeń losowych
retman [Usunity]
Wysany: Pon 31 Maj, 2010
kinga, ...dokładnie piszę,że następuje spadek ciśnienia,a nie że czeka Cię to czy tamto,bo następuje w większości ,a tak naprawdę,to niewiesz czym Cię szpikują tuż przed zabiegiem ...ten spadek to nieprzypadkowy,zapewniam
O jeju, jeju! Nie pokłućcie się jeszcze Mnie ani nikt nie przestraszy ani nie uspokoi nadmiernie. Mam świadomość, że bywa różnie i jednemu sadochron nawali a przeżyje a inny wyrwie włosa z nosa i umrze na zakarzenie... Na nic mnie ma reguły, każdy jest inny, inaczej podchodzi do wszystkich zagadnień i podobnie ze szpitalami- w jednym skaczą wokół człowieka z troską (Ustroń) a w innym olewają proszącą o coś na ból staruszkę (Kup) Wiem, że to inna sprawa ale już przechodziłam to samo z porodem- był łatwy, lekki i przyjemny i gdyby każdy miał być taki- mogę rodzić w czynie społecznym a nasłuchałam się takich horrorów, że człowiek miał ochotę chodzić w ciąży do końca życia, byle nie rodzić Dlatego spokojnie ludziska i łapki sobie podać na zgodę Jak będzie, dowiem sie już niedługo ale fajnie wiedzieć jak być może... Dziękuję więc ślicznie za wszystkie odpowiedzi
_________________ Wiara góry przenosi... mnie mogłaby czasem znieść po schodach... hihi
A ja polecam Amalce dział ogólny - jest tam temat o znieczuleniu Każdy inaczej reaguje na znieczulenie, jeśli ktoś nie chce być świadomny to niech to powie anestezjologowi wcześniej.
Nie ma się czego bać - zobacz Amalko - tyle osób było operowanych i jakoś to przeżyliśmy Ty też dasz radę, może pomyśl w chwilach obawy "nie taki diabeł straszny jak go malują" - coś w tym jest
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Status: Endo x 1
Wiek: 47 Doczya: 28 Pa 2009 Posty: 505 Skd: Athlone-Ireland
Wysany: Wto 01 Cze, 2010
Amalka super że masz już termin kobietko lada chwila będziesz szczęśliwą "naprawioną".
Czytałam o Twoich obawach to norma ale bez paniki będzie ok .Proponuję na czas oczekiwania zająć się dzieckiem a nie rozkładać tego co nastąpi na części. Strach ma wielkie oczy.Dasz radę trzymam kciuki Pozdrawiam cieplutko
_________________ Nigdy nie jest równie daleko od celu,
jak wtedy, gdy nie wiesz,
dokąd zmierzasz.
No i już niedługo... Torba już spakowana, a właściwie worki na śmieci bo (choć powód tego jest dla mnie zagadką) taki jest wymóg szpitala- żadnych bagaży na salach! Na kibelku spoczywa prześliczna nakładka (kurde, się czuję jak na tronie ) tylko czy nie za wysoko teraz się siedzi... Wyrko mężuś przerobi jak mnie wezmą "na warsztat"... Jak na złość mały mi dostał anginy ropnej (biedaczek mój się męczy) i kombinacje alpejskie jak się nie zarazić...
Godziny mijają mi jakoś szybciej- jak na złość. W głowie tyyyle myśli (z ogromną przewagą tych pozytywnych) Już niedługo... Później znowu czekanie na druga nóżkę
_________________ Wiara góry przenosi... mnie mogłaby czasem znieść po schodach... hihi
Status: Endo x 1
Wiek: 47 Doczya: 28 Pa 2009 Posty: 505 Skd: Athlone-Ireland
Wysany: Sob 05 Cze, 2010
Słońce "kombinacje alpejskie" lube to powiedzonko.Co do kibelka to lepiej ciut wyżej jak za nisko ja też mam tron i jestem z niego zadowolona.Obecnie jestem u rodziców i też łóżko do przeróbki.Mogę Cie pocieszyć tym że mój mąż jest daleko w Irlandii a ja tu muszę teraz siedzieć te kilka miesięcy i tęsknić.A Ty swojego masz pod ręką zazdroszczę.No ale nic to zmierzamy w tym samym kierunku Zdrowie
Pozdrawiam cieplutko
_________________ Nigdy nie jest równie daleko od celu,
jak wtedy, gdy nie wiesz,
dokąd zmierzasz.