Status: Endo x 2
Wiek: 65 Doczya: 29 Wrz 2012 Posty: 393 Skd: Polska zach
Wysany: Sro 28 Maj, 2014
domi84 napisa/a:
a ja obecnie stoję w miejscu
stanęłąś na chwilkę moja kochana Domi, żeby wziąć rozbieg.
Nie można tylko biec i biec do przodu. Skoro stanęłaś to jest jakaś potrzeba.
Jakbyś podsłuchała pod drzwiami co ja wyczyniałam z fizjo (a raczej on ze mną), to mniej więcej brzmiało by tak:
(Fizjo na kolanach, z nosem przy ziemi, jego ręka na 3-palce pod moją stopą stawianą właśnie do przodu.)
- napiąć mięśnie, teraz pięta, stopa, teraz biodra... jeszcze nie, jeszcze nie... Już! Źle, jeszcze raz..
Boże jaka męka. Zanim nauczyłam się płynnie przenosić ciało, ciężar.
Zanim moja głowa "zauważyła" że stanie na nowej nodze już nie boli. Że można ją obciążać. Że już nie muszę wywijać dupskiem i kombinować jakby tu przejść i żeby nie bolało.
To chyba było moje największe odkrycie. Eureka. Oczywiście, że wszystko wiedziałam. Ale co innego "wiedzieć" a co innego "poczuć"
Domi, czy takie odgłosy słychać również u ciebie?
pozdr
_________________ Jeśli czegoś pragniesz, to cały świat działa potajemnie, aby udało ci się to osiągnąć.
Nie można tylko biec i biec do przodu. Skoro stanęłaś to jest jakaś potrzeba
Potrzeba rozbiegu oraz potrzeba wypoczynku. Będą tygodnie że nie drgnie się ni w ząb do przodu. Nie dawajcie za wygraną. To nie koniec efektów. Czasem kolejny rozbieg następuje po długim czasie, ale warto dla drobnych postępów cały czas się rehabilitować.
Dziewczyny mają racje nie raz postepy idą szybko a nie raz nie chce nic się ruszyć ani o milimetr . A co do pracy z naszymi fizjoterapeutami. To mój na kolejnej u niego wizycie stwierdził no ładnie widzę że nareście wiemy do czego służą nogi. Bo po zabiegu bałam się obciążać nogę po Ganzu i chodziłam o kulach wisząc na rękach.
_________________ Żyj tak by jak najwięcej dać z siebie innym
Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 39 Doczya: 27 Lut 2014 Posty: 82 Skd: Warszawa
Wysany: Sro 28 Maj, 2014
esca, u mnie na razie tylko odgłosy bólowe przy tych magicznych uciskach dziś przy mm. gruszkowatym myślałam, że zejdę z tego świata ...;)
Ale już to co trzeba wiem, moja fizjo wytłumaczyła mi wszystko więc jestem chwilowo spokojniejsza, że jednak coś ruszy dalej
Danielos uzyskałam już wszystkie informację na poruszone przez Ciebie kwestie, także jest tak jak ma być w dążeniu do likwidacji różnych przykurczów i skutków wcześniejszego błędnego chodzenia
Trochę to pewnie potrwa, ale jeśli tak musi być to czas się z tym pogodzić i działać dalej ...
Byłam chyba zbyt dużą optymistką przed, jeśli chodzi o rehabilitację i szybki powrót do sprawności i życie weryfikuje, że wcale tak lekko nie jest i nie będzie ...
Ale może kiedyś będzie mi dane w końcu wrócić do mojego ukochanego sportu, w końcu to mój zawód, którego zmieniać bym nie chciała
Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 31 Doczya: 17 Mar 2014 Posty: 6 Skd: śląsk
Wysany: Pi 08 Sie, 2014
Nie rehabilituję się, więc nie pytałam żadnego fizjoterapeuty. Lekarz powiedział, że skurcze mogą się pojawiać, ale nie widzę, żeby ktoś jeszcze miał taki objaw, więc trochę się martwię.
Chodzi mi o ostry ból, skurcz mięśnia czworogłowego..tak jakby mi w niego wbijali nóż..oczywiście przy operowanym biodrze, w ciągu tygodnia trzy razy już tak miałam..zazwyczaj samo przechodzi po paru minutach.
Trochę słabo
Nie czekaj na dobrą opinię lekarza w sprawie rehabilitacji a jak widać jest Ci to niezbędne! Ból taki nie powinien pojawiać się ot tak sobie. Dobry rehabilitant na pewno Ci pomoże.
Nie rehabilituję się, więc nie pytałam żadnego fizjoterapeuty. Lekarz powiedział, że skurcze mogą się pojawiać, ale nie widzę, żeby ktoś jeszcze miał taki objaw, więc trochę się martwię. :roll...
sprawność nie jest darem z niebios, trzeba go samemu wypracować codzienną ciężką pracą.
operacja daje Ci tylko możliwości i NIC WIĘCEJ.
co z tym zrobisz zależy tylko od Ciebie.
ze skurczami mam dość często do czynienia.
skurcz mięśni może być spowodowany: przetrenowaniem (w Twoim wypadku nie ma to miejsca), zasiedzeniem i niedoborem minerałów, głównie potas i magnez.
Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 38 Doczya: 12 Sie 2014 Posty: 5 Skd: Sieradz
Wysany: Sro 13 Sie, 2014
Witam.Mam zapytanie odnośnie rehabilitacji, fizjoterapeuty, czytam Wasze wypowiedzi i zauważyłam albo źle coś zrozumiałam że wiele osób po wyjściu ze szpitala przed pierwszą wizytą kontrolną ćwiczy z fizjoterapeutą???Wczoraj miałam spuchnięte kolano od przeszarżowania,dziś jest okey.Jestem 3 tyg. po Ganzie.Jednak nie ma co szaleć, tylko się oszczędzać.
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2626 Skd: z Polski
Wysany: Sro 13 Sie, 2014
Karolina765, Forum to kopalnia wiedzy. Wystarczy poszukać, przeglądać i poczytać, a znajdziesz mnóstwo odpowiedzi na swoje pytania.
TUTAJ jest temat o rehabilitacji po Ganzu. Przeczytaj go.
Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 39 Doczya: 27 Lut 2014 Posty: 82 Skd: Warszawa
Wysany: Sro 13 Sie, 2014
Karolina765, zgadza się, na forum wielokrotnie pojawiały się wpisy, żeby nie czekać do pierwszej wizyty kontrolnej i dopiero wtedy szukać pomocy i rehabilitanta, tylko zadbać o to wcześniej. Mimo, że po Ganzu niestety musimy czekać z pewnymi ćwiczeniami, gdyż konieczne jest nie napinanie przeciętego podczas zabiegu m. czworogłowego, są ćwiczenia i terapie, które można wdrażać już wcześniej
Tym bardziej jeśli dzieje się u Ciebie cos z kolanem, dobrze żebyś zasięgnęła porady.
Dla przykładu, nawet zwykłe chodzenie o kulach, którego uczyłaś się w szpitalu, może wymagać pewnych modyfikacji, żebyś później szybciej mogła zacząć chodzić prawidłowo bez kul