Faktycznie, tekst ciekawy. Zaskakujące jest to, że obluzowanie może nie dawać żadnych dolegliwości bólowych. Dla mnie osobiście cenna była informacja, że dochodzenie do sprawności po rewizji jest dużo trudniejsze niż po pierwotnej protezoplastyce. Niby logiczne, ale trudne do zaakceptowania, jeśli się przez to właśnie przechodzi. Zwłaszcza kiedy po pierwszej rewizji było łatwiej, szybciej, lepiej. Ale i zmiany w miednicy dużo mniejsze. Ach, ta metaloza...
_________________ Twoja siła będzie na miarę twoich pragnień.