Wysany: Pon 12 Pa, 2009 Nasi Fizjoterapeuci na operacji :-)
Kochani,
W 2 słowach (na więcej nie zbiorę sił) chcę przekazać, że dwóch najlepszych pod słońcem fizjoterapeutów, i to dwóch NASZYCH fizjoterapeutów asystowało dzisiaj profesorowi Jarosławowi Czubakowi podczas operacji osteotomii okołopanewkowej sposobem Ganza. Mowa oczywiście o Fizkomie i Jakubiemarcinskim! To ważny krok w stronę zaprzyjaźnienia lekarzy z nowoczesną rehabilitacją Nasi terapeuci "od kuchni" poznali tajniki coraz popularniejszego Ganza, dzięki czemu nasze biodra w ich rękach będą "czuły się jak w domu".
To był wspaniały i ważny dzień! Dziękujemy profesorowi J. Czubakowi za zaproszenie i chęć współpracy Mamy nadzieję, że ten kontakt zaowocuje z korzyścią dla lekarzy, fizjoterapeutów a przede wszystkim pacjentów
Pozdrawiam także 4 dzielne dziewczyny, które dzisiaj pod wprawną ręką profesora nabyły drogocenne śrubki
Tak...myślę, że to będzie przełom...
Nie wiem Katjo jak tego dokonałaś...jestem pod wielkim wrażeniem tego, co się stało...otwartość Prof.Czubaka na nowe spojrzenie na pacjenta jest godna podziwu !
Sądzę, że "nasi" fizjoterapeuci wykonali kawał dobrej roboty i wykorzystali tą wielką , pierwszą szansę i zrobili wielkie wrażenie na Profesorze !
To pierwszy krok do zbliżenia do siebie tak istotnych spraw dla nas jak leczenie operacyjne i nowoczesna rehabilitacja.
Wspaniale, że to właśnie "nasi" forumowi fizjoterapeuci zostali zaproszeni do asystowania przy operacji!
Gratuluję ! Czuję że to pierwsze spotkanie będzie zaczątkiem czegoś nowego...dobrego...lepszego...
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Super sprawa Katja jesteś wspaniała! Super że Prof zgodził się na asystę naszych fizjoterapeutów przy operacji:-) Będzie to z pożytkiem dla nas wszystkich. Mam nadzieje, że nasi chłopcy podzielą się wrażeniami od kuchni z tego doświadczenia. Jestem bardzo ciekawa. Niby widziałam swoją operację, bo była pokazowa. Pisze niby, bo personel cały czas mnie zagadywał żebym nie zerkała w stronę monitora. Chyba się bali, że szoku doznam albo, co. No i poza tym „ogłupiacze” w kroplówce robiły swoje. Bo nie do końca wszystko pamiętam, choć w 1 fazie operacji nie spałam. Nie mogę się doczekać relacji.
Ostatnio zmieniony przez madzi_czer Pon 12 Pa, 2009, w caoci zmieniany 1 raz
Status: Przed
Doczy: 19 Cze 2009 Posty: 80 Skd: Kielce
Wysany: Sro 14 Pa, 2009
Yo yo! Tego się nie spodziewałem! Czytam, czytam a tu takie rzeczy! Chłopaki pojechały na operację. Na początku, jakoś tak pojąłem z tego tytułu, że myślałem że to oni mają być operowani czy co. Ale teraz to wyszko jasne! Fajna sprawa. Chłopaki opowiedzcie jak było. Widać było kości? Uuu, pewnie było też krwawo! Napiszcie, to strasznei ciekawe. Staliście jakoś tak na podwyższeniu, czy na pięterku zeby wszystko widzieć? Mieliscie maski takie jak lekarze na twarzach?
Ciekawe kiedy Nasi forumowi fizjoterapeuci podziela się swoimi spostrzeżeniami z uczestnictwa w zabiegu No chyba, że sa w tak ciężkim szoku, ze na Forum nie mogą trafić
_________________ .... Żaden Anioł nie szybuje samotnie......
....Twoja dłoń w mojej dłoni....bezpiecznie:)
Status: Osteo. Ganza x 2
Wiek: 45 Doczya: 31 Maj 2009 Posty: 145 Skd: z małego pokoju ;)
Wysany: Pi 16 Pa, 2009
Mam bardzo dobre wieści!!
Wczoraj byłam na wizycie kontrolnej u Profesora i muszę przyznać, że jestem bardzo mile zaskoczona. Rozmawialiśmy chwilę na temat jego wrażeń odnośnie poniedziałkowego zabiegu przy dzielnej obecności naszych fizjoterapeutów. Profesor mówił o nich z wielką sympatią Zapytał się mnie, czy również uczęszczam na rehabilitację, a gdy przytaknęłam, że owszem, to pochwalił!!! Choć nadal uważa, że połowa jego pacjentów tego nie robi, ale nie powiedział również, że ta druga połowa robi źle!
A na potwierdzenie jego cieplejszego stosunku w tym temacie jest fakt, że wczoraj wizytę miała również moja znajoma z wspólnej sali. Na ostatniej wizycie, gdy poprosiła o skierowanie na zabiegi rehabilitacyjne, to było wiele pytań a po co, na co? Profesor z wielkim ociąganiem wypisał. Zaś wczoraj zrobił to z wielką przyjemnością i uśmiechem na twarzy!
Nasza dzielna Katja uczyniła mały krok w wielkiej sprawie!!! Brawo!!!
_________________ "Kiedy śmieje się dziecko śmieje się cały świat" (J. Korczak)
Mam bardzo dobre wieści!!
Wczoraj byłam na wizycie kontrolnej u Profesora i muszę przyznać, że jestem bardzo mile zaskoczona. Rozmawialiśmy chwilę na temat jego wrażeń odnośnie poniedziałkowego zabiegu przy dzielnej obecności naszych fizjoterapeutów. Profesor mówił o nich z wielką sympatią Zapytał się mnie, czy również uczęszczam na rehabilitację, a gdy przytaknęłam, że owszem, to pochwalił!!! Choć nadal uważa, że połowa jego pacjentów tego nie robi, ale nie powiedział również, że ta druga połowa robi źle!
Z wielkim szacunkiem się odnoszę do obu profesji , jednak aż potrzebna była taka Katja żeby się domyślili że są ze sobą zespoleni jak ogniwa łańcucha. No to dobrze , że mamy taką Katję
Bardzo się cieszę , że do takiego spotkania doszło i oby nie było to jedynie spotkanie.
W 2 słowach (na więcej nie zbiorę sił) chcę przekazać, że dwóch najlepszych pod słońcem fizjoterapeutów, i to dwóch NASZYCH fizjoterapeutów asystowało dzisiaj profesorowi Jarosławowi Czubakowi podczas operacji osteotomii okołopanewkowej sposobem Ganza
Z dużym poślizgiem postaram się Wam w paru słowach opisać moje wrażenia z sali operacyjnej. Już kilkakrotnie chciałem umieścić na forum ten tekst ale zawsze ostatecznie lądował w koszu. Zbyt dużo w nim było medycznych sformułowań i zawiłości operacyjnych, które Pan Profesor Czubak starał się nam jak najbardziej przybliżyć (dzięki Panie Profesorze).....
Sala operacyjna nieduża, można by rzec przytulna ale to byłaby juz przesada ..... Zespół operujący bardzo sympatyczny. Oni uśmiechali się do nas a my do Nich...... Pan Profesor i lekarz anastezjolog, "mając nas na głowie", zagadywali do pacjentki raz po raz. Padło parę dowcipów i miłych komentarzy dot. Jej miejsca zamieszkania (góralka....). Jednym słowem atmosfera miła i niemal rodzinna. Ani przez chwilę nie dało się odczuć, że poważny zabieg jest w trakcie.....
Oczywiście dookoła pełno aparatury medyczne, narzędzia chirurgiczne, rurki, rureczki, monitory i pełno przycisków. Trudno w tym wszystkim rozeznać się co do czego ale właściwie po co? Nad wszystkim przecież czuwa zespół ludzi, którzy mają to wszystko w małym palcu..... Jednym słowem, piszę to do tych którzy w przyszłości mają w planach operację , odgońcie strach bo strach ma przecież wielkie ..... BĘDZIECIE NAPRAWDĘ W DOBRYCH RĘKACH!!!
Po skończonej operacji mogliśmy jeszcze porozmawiać przez chwilę z Panem Profesorem.
Opowiedzieliśmy o naszych wrażeniach i spostrzeżeniach podczas zabiegu. Otrzymaliśmy odpowiedzi na wszystkie nurtujące nas od dłuższego czasu pytania dot. osteotomi Ganza .
Poruszony został też temat rehabilitacji pooperacyjnej jak i tej późniejszej - w domu. Staraliśmy się przedstawić nasz punkt widzenia w tym temacie i widać było że profesor słucha nas z zaciekawieniem......
Spotkanie zakończyło się uśmiechem, mocnym uściskiem dłoni i słowem "do zobaczenia". A więc "do zobaczenia" Panie Profesorze. Liczymy na rewizytę........
Fizkomie - dzięki za relację!
Wspaniale, że odbierasz operację i lekarzy w ten sposób Dobre ręce...tak - to świetne sformułowanie...a sala operacyjna i atmosfera podczas zabiegu chyba tam w Otwocku taka jest - ja czułam się świetnie w czasie operacji i naprawdę jeśli zabieg może być miły to mi było bardzo miło podczas operowania mojego biodra
Cieszę się, że poznaliście się z Profesorem, że wymieniliście poglądy. Im więcej takich spotkań lekarz-fizjoterapeuta tym lepiej dla wszystkich pacjentów.
Mam nadzieję, że właśnie Ty i inni fizjoterapeuci uświadomią Profesorowi i innym lekarzom jak ważna jest rehabilitacja, że nie może to być sprawa przypadku, nie można liczyć że "samo się chodzić będzie"...
Dlatego to spotkanie bardzo mnie ucieszyło, wiem że dalsza znajomość z Profesorem będzie dla pacjentów wielką korzyścią ! Że zmienicie podejście do fizjoterapii i zmusicie do zastanowienia się wiele osób, które dla chorych są autorytetami!
Kibicuję rozwojowi tych kontaktów lekarz-fizjoterapeuta całym sercem bo wiem po sobie jak ważne jest dobra rehabilitacja...co by było ze mną gdybym czekała wierząc, że samo wszystko po operacji się naprawi...
Nawiązaliście kontakt z Profesorem - pierwsze lody przełamane! Teraz będzie łatwiej! Gratuluję!
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*