[monisiova]

Z góry przepraszam jeśli to nieodpowiedni dział lub w ogóle forum


Mam 17 lat. Od około 3-4 lat mam problem z prawym udem. Ból pojawia się zawsze w tym samym miejscu, czyli w górnej części prawego uda. Występuje przez około 2 tygodnie, potem zanika. Na początku jest bardzo silny. Boli mnie podczas spoczynku, chodzenia jak i stania. Nie mam żadnego obrzęku ani zaczerwienienia, nie boli też podczas dotyku. Podczas chodzenia zaczynam kuleć oraz mam ograniczoną ruchomość nogi. Czasem, gdy idę czuję nagłe ukłucie i to jest chyba w miejscu gdzie noga łączy się z biodrem. Ukłucie jest bardzo silne i automatycznie ugina mi się noga, lecz po 2s przechodzi. Zdarza się to kilka razy podczas tych 2 tygodni bólu i około tydzień później, potem już nie występuje.
Zauważyłam pewną regularność w występowaniu tego bólu. Wydaje mi się, że co ok. 2 miesiące i boli właśnie przez około 2 tygodnie.
Przez cały czas jednak czuję podczas opuszczania prawej nogi (np. gdy leżę z wyprostowanymi nogami) takie jakby chrupnięcie.
Ból występuje też (nie wiem czy czasami, czy zawsze) podczas okresu.
Byłam z tym problem kilka razy u lekarza rodzinnego, miałam robione badanie krwi i moczu. Za pierwszym razem miałam niedobór witaminy D3, więc brałam tabletki. W sumie już sama nie pamiętam czy pomogły. Miałam je brać na jesieni i w zimie, bo wtedy jest niedobór tej witaminy (?), lecz udo boli mnie nawet w tedy, gdy bardzo dużo czasu przebywam na słońcu. Następnie wyszło, że mam chyba zły stosunek fosforu do wapnia czy coś takiego. Ostatnio jednak wszystko już było w porządku. Raz dostałam skierowanie do ortopedy, pooglądał tą nogę, sprawdził ruchomość (chociaż to było wtedy, gdy ból nie występował) i stwierdził, że nie wie co to może być i mam przyjść za miesiąc, więc dałam sobie spokój.
Zrobiłam RTG stawu biodrowego, wszystko z nim w porządku. Mam skierowanie do innego ortopedy i zastanawiam się czy nie zrobić jeszcze innych badań. Byłam też w poradni wad postawy, bo higienistka w szkole na bilansie napisała chyba, że mam krzywe łopatki, następnie poszłam z tym do lekarza rodzinnego i dał mi właśnie tam skierowanie, że niby boczne skrzywienie kręgosłupa. Lekarz w tej poradni powiedział, że wszystko z kręgosłupem jest w porządku to powiedziałam mu przy okazji o tym biodrze i pokazałam zdjęcie, też stwierdził, że z biodrem wszystko ok. Kazał mi się położyć i zgiętą nogę przyciągnąć do klatki piersiowej, żadnego bólu. Powiedziałam mu o tym chrupaniu, to stwierdził że może to być trzaskające biodro i że tylko leczenie operacyjne.
Boję się, że ortopeda powie to samo.


Byłabym bardzo wdzięczna za jakieś rady, co to może być?

[kinga]

monisiova, witaj

[monisiova]

Rodzice mówią, że to od krzywego siedzenia przy komputerze. Przyznaję, spędzam przed nim duużo czasu i przyjmowałam niekiedy bardzo dziwne pozy, dwie nogi podkulone, jedna noga pod drugą, nogi na biurku. Podobno jak byłam mniejsza to nawet przy odrabianiu zadań domowych i jedzeniu przy stole.

Przypomniałam sobie też, że podczas wycieczki autokarem do Niemiec (10 godzin jazdy), po kilku godzinach normalnego siedzenia zaczęły mnie jakby ciągnąć mięśnie właśnie na udzie, momentami nie mogłam wytrzymać i też podkulałam nogi. Nie pamiętam czy tylko prawe udo czy obydwa, chociaż wydaje mi się, że prawe. Chyba wolałabym, żeby to było coś z mięśniami.