Status: Przed
Wiek: 34 Doczy: 10 Sie 2013 Posty: 4 Skd: Poznań
Wysany: Sob 10 Sie, 2013 kaletka, oddam wszystko za pomoc i dojscie do zdrowia !
Mam przewlekłe zapalenie kaletki, czasem delikatnie pobolewa, ale najwiekszym problemem jest pasmo biodrowo piszczelowe i czwórka ktora się ciągle napinają.
Wie ktoś co ja mam robić?
Dostałem juz końskie dawki zastrzyków sterydalnych w biodro, współpracowałem z 3ma ponoc najlepszymi fizjoterapeutami w moim rejonie, każdy tylko masuje i każe mi robic 2 cwiczenia rozluźniające na pasmo i czwórkę.
Nie widzę postępów, co się rozluźni to znów napina się pasmo/czworka, jestem ciągle w punkcie 0.
Kompletnie nie mam pomysłu co z tym robić. 4 miesiace w ogole nie cwiczylem nóg, tylko rozluźniałem, miałem masowane i przyjmowałem zastrzyki. Pare delikatnych cwiczen silowych bieganie + przysiady z minimalnym obciążeniem i wszystko wraca !
Mozna po usunięciu kaletki cwiczyć?!?!?! Co ja mam robić, tak bardzo chce wrocić do akrobatyki którą od 5 lat amatorsko trenuje
Dodam że na USG Było widać zwapnienia i prawie igły się łamały podczas zastrzyków w biodro, bo mam tak wszystko mocno rozbudowane i wilekie
http://www.princeton.edu/uhs/pdfs/Lumbar.pdf a co do cwiczeń to robiłem b duzo około 40min dziennie - 1 i 6 cwiczenie.
zapomnijx4, pierwsze podstawowe pytanie: o jakiej kaletce rozmawiamy, jest ich sporo w obrębie kończyny dolnej.
Drugie równie ważne - jaka jest przyczyna powstania u Ciebie zapalenia kaletki, jaką postawiono diagnozę? Bez diagnozy leczenie to tylko szpikowanie Cie ogromną ilością leków łącznie z dziurawieniem mięśni i tkanek miękkich igłami - czytaj mikro blizny i dodatkowy powód do usztywnień w tej okolicy.
Kolejne ważne pytanie czy lekarz/fizjoterapeuta postawił diagnozę dlaczego Twoje pasmo biodrowo-piszczelowe wraz z mięśniem czworogłowym nadal się napina? A co, jeżeli to napięcie pojawia się ponieważ jest Ci niezbędne do utrzymania innych struktur w możliwym dobrym stanie, bez którego np. Twoje kolano się rozsypie? A co jeśli zabierasz sobie sposób w jaki Twój organizm walczy z powstałą dysfunkcją?
Nie jest sztuką ciągłe rozluźnianie mięśnia. Sztuką jest poszukać przyczyny i ją zlikwidować - mięsień przestanie się sam napinać bo przestanie reagować na przyczynę. To tak samo jak na próchnicę zęba lekarz stomatolog leczyłby ją co chwila wkładając nową plombę w ząb, nie doszukując się, że może pacjent je za dużo słodyczy i nie myje zębów. To leczenie objawowe nie przyczynowe.
Wymuś na swoim fizjoterapeucie żeby powiedział Ci dokładnie dlaczego Twoje mięśnie się tak napinają, jeśli wytłumaczenie okaże się mgliste proponuję zainwestowanie w dobrego fizjoterapeutę/osteopatę, bo z tym problemem możesz borykać się w nieskończoność, z krótkimi przerwami na chwilową poprawę.
Co do przyczyn zapalenia kaletki i napięcia mięśni, owszem zapalenie może przez czynnik bólowy wywołać odruchowy stan napięciowy mięśni, ale może być też w drugą stronę.... Czysto hipotetycznie: W wyniku braku pełnej ruchomości w stawie skokowym górnym (np. po kontuzji) w końcu fazy podporu na tej nodze musisz (aby przebiegała ona nadal - ta faza) skoślawić kolano. Ruch ten (koślawienie kolana) w pełnym podporze wymusza mocne napięcie w rozciągnięciu pasma biodrowo-piszczelowego, co skutkuje kompresją tkanek okołostawowych..... między innymi kaletki.... To tylko jedna z tysięcy możliwości, ale piszę to żeby uzmysłowić Ci że nic nie dzieje się bez przyczyny i to ją najpierw trzeba określić i wyeliminować aby mieć efekty w leczeniu, a nie zaleczaniu.
Pozdrawiam.
_________________ Nie ma takiej burzy, która nie minie.
Status: Przed
Wiek: 34 Doczy: 10 Sie 2013 Posty: 4 Skd: Poznań
Wysany: Nie 11 Sie, 2013
Jezusie ktos odpisał, jestem w niebo wzięty!
kaletka krętarza.
W Pon przedzwonie i postaram się odpowiedzieć,albo nawet dzis.
Ostatnio zastanawiałem sie nad odcinkiem lędzwiowym bo tam zawsze byłem sztywny i zawsze miałem lekki dyskomfort.
A teraz też mi sie bardzo nadmiernie też napina.
Jest taka mozliwość?
Dodam że zapalenie pojawiło mi się w podobnym czasie w obydwóch stronach, w momencie jak zaczalem dużo kopać z biodra gdy miałem złamaną nogę i salt robić nie mogłem.
zapomnijx4, proszę, nie bawimy się w tej chwili w "zgaduj-zagdulę". Tak jak napisałam w poście powyżej - podaj diagnozę, przyczynę zapalenia kaletki. To Twój lekarz/fizjoterapeuta powinien ją ściśle określić, a Ty powinieneś ją znać a nie zgadywać zanim rozpoczęto leczenie.
Przemyśl to co napisałam (powyżej również), ponieważ prawdopodobnie leczysz objawy, a nie przyczynę Twoich dysfunkcji. Stąd prosty wniosek: Twoje "leczenie" nie przyniesie pożądanych efektów.
Pozdrawiam.
_________________ Nie ma takiej burzy, która nie minie.
Przeprasza ze pisze w tym temacie ,ale czytając posty wyżej przyszła mi myśl jak i wniosek zapytanie czy to wszystko nie jest od kręgosłupa.Sam zapomnij pisze ze miał problemy z odcinkiem lędzwiowym ,pisze o tym ponieważ sam miałem mam problemy z kręgosłupem.Pamiętam czas gdy po zastrzyku mięśnie pośladka powiększyły się i stwardniały co podobno było reakcja na lek jak i stan zapalny , tak mi to wytłumaczył najlepszy w mojej okolicy rehabilitant.Podobnie ma znajoma problem z biodrem poprzez przepuklinę dysku ,Zapomnij nie wiem czy te przykłady mogą się Ciebie tyczyć .Myślę ze warto i ja bym tak zrobił skonsultować się z innymi lekarzami rehabilitantami czasem pojechać do innego miasta , zapytasz po co bo bywa czasem ze naj blizsi lekarze mają małą wiedzę lub doświadczenie .Sam przekonałem się po swoim wypadku co o pisałem w innym dziale , w czasie po wypadku lekarze z mojego szpitala przekazali mnie do innego by jak mówili tam mnie zoperowali ,a jak zobaczyli w tym drugim szpitalu mój stan i wyniki to zaden lekarz się nie chciał podjąc operacji (dóze ryzyko śmierci przez wykrwawienie).Pozdrawiam i życzę Tobie zdrowia
_________________ " nie smuć się nie warto ciesz się życiem i kazdą jego chwilą".....» Wieloodłamowo złamana miednica, lewa kończyna krótsza o 4 cm
maaly-22, szkoda czasu na dywagacje i przerzucanie się pomysłami "co też mogłoby to być".
To skąd pochodzi przyczyna, ustala się w gabinecie... nie konieczne lekarskim. Lekarz rehabilitacji to akurat kierunek którego w Waszych przypadkach raczej nie polecam. Nie ma możliwości na postawienie diagnozy przez internet, bez bardzo dokładnego wywiadu, badania klinicznego i testów diagnostcznych. Więc jeszcze raz: wrórzenie z objawów to nadal strata czasu. Objawy świadczą o istnieniu problemu i najczęściej występują daleko od przyczyny.
Pozdrawiam.
_________________ Nie ma takiej burzy, która nie minie.
Oczywiście, ale jednocześnie piszesz o swoim wniosku/mysli/zapytaniu że zapalenie kaletki może pochodzić od kręgosłupa. Dlatego ja piszę o nie wyciąganiu żadnych wniosków z opisanych objawów, ponieważ te wnioski są zazwyczaj błędne. Piszę rowniez o tym, że nie powinniśmy mieć wogóle okazji do takich dyskusji ponieważ koledze już dawno - przed rozpoczęciem leczenia, taka diagnoza powinna być przedstawiona. Jeśli jej nie ma, to jest to błąd w sztuce i leczenie objawowe, a nie przyczynowe.
_________________ Nie ma takiej burzy, która nie minie.
Status: Inne
Doczya: 16 Sie 2013 Posty: 1 Skd: Lubelszczyzna
Wysany: Pi 16 Sie, 2013
Każdy patrzy ze swojej perspektywy...
My błąklismy się ortopedach, neurologach, fizjoterapeutach a trzeba było zacząć od DOBREGO reumatologa. I to proponuję Tobie- wizytę u dobrego sprawdzonego reumatologa.
maaly-22,
Ortopeda był już "przerabiany". Bez efektu. Leczenie farmakologiczne i inwazyjne to raczej nie ten kierunek......
Zamiast upierać się bez refleksji przy jednej opcji, może warto rozszerzyć kierunki poszukiwania pomocy. Uważam propozycję Wendy dot. wizyty u dobrego fizjoterapeuty/terapeuty manualnego/osteopaty za jak najbardziej zasadną.
Owszem fizjoterapeuta też był "przerabiany", tak jak lekarze.
Jednak jak wiadomo-lekarz lekarzowi nierówny, tak samo jest z fizjoterapeutami. Zdarza się i to nierzadko że tylko wybitny specjalista w danym zawodzie ( i lekarz i fizjoterapeuta) specjalizujący się w szerokim spojrzeniu na pacjenta w danym problemie chorobowym potrafi rozpoznać przyczynę i ustalić leczenie. Stąd sugestia szukania pomocy u fizjoterapeuty i jednocześnie osteopaty - taka osoba ma całkiem inną wiedzę niż większość terapeutów i większość lekarzy.
Każdy problem ma przyczynę, ale nie każda osoba umie ją odnaleźć i zaradzić problemowi-stąd warto szukać różnych rozwiązań, osteopaci często znadują rozwiązania problemów ( i to co bardzo ważne nieinwazyjne, bezoperacyjne!!) tam, gdzie nie udaje się innym grupom specjalistów.
Zapomnij ma nasze opinie, po przemyśleniu zrobi co uważa - mam nadzieję że za jakiś czas napisze o tym że problem został w końcu zdiagnozowany i zostało dobrane skuteczne go rozwiązanie.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*