Forum Bioderko Strona Gwna


 
   
 
Poprzedni temat «» Nastpny temat
Autor Wiadomo
Przesunity przez: Katja
Pon 04 Lip, 2011
Życie po artroskopii
Jowi 
Pielęgniarka

Gigantus Bioderkus




Status: Artroskopia x 1
Wiek: 39
Doczya: 19 Cze 2009
Posty: 848
Skd: Poznań
Wysany: Pi 09 Lip, 2010   

zozo, jeszcze będzie lepiej, trzeba wierzyć, a swoją droga każdy z nas jest niepełnosprawny tylko niektórzy o tym nie wiedzą albo nie mają stwierdzonej niepełnosprawności - chodzi o to, ze jak rozglądam się wokół otaczających mnie ludzi czy żałosnych sytuacji czy braków architektonicznych to naprawdę tych niepełnosprawnych jest znacznie więcej niż nam się wydaje i to pod różnym względem :-/
_________________
.... Żaden Anioł nie szybuje samotnie......
....Twoja dłoń w mojej dłoni....bezpiecznie:)
 
 
     
AgaW 

Galaktikus Bioderkus




Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 48
Doczya: 07 Cze 2009
Posty: 3900
Skd: Lubelskie
Wysany: Sob 10 Lip, 2010   

Jowi to bardzo przykre, że tak u Ciebie to się potoczyło...byłam przekonana, że wszystko będzie inaczej... :-(
Z drugiej strony spójrz na to inaczej. Gdybyś wtedy nie podjęła pewnych decyzji,to dziś mogłabyś myśleć że zrobiłaś źle. Czasem jest tak, że mimo największego wysiłku coś wychodzi nie tak, inaczej.
Zrobiłaś wszystko co w danym czasie było trzeba, podjęłaś decyzje które wydawały się najlepsze. Niestety, nie wszystko zależy od nas pacjentów...los czasem jest przewrotny i potrafi zaskoczyć niemile. Nie mogłaś tego przewidzieć ,ani Ty ani chyba nikt - bo w każdej osoby wszystko toczy się inaczej, indywidualnie.
Z tym jak toczyło się Twoje leczenie,z wszystkimi kłodami jakie spadały Ci pod nogi radziłaś sobie bardzo odważnie i dzielnie. Naprawdę byłaś wspaniała w swoim uporze i chęci dążenia do jak najlepszych wyników.
Zaryzykowałaś pewne decyzje i gdybyś ich nie podjęła mogłabyś tego żałować. Przeszłaś dłuuugą i trudną drogę, stałaś się inna, odważna i dojrzała.
Nie trać nadziei, że jeszcze wiele spraw może znaleźć rozwiązanie. Ze jeszcze nie wszystko stracone. Po jakimś czasie może okazać się że jednak podjęte decyzje choć teraz ich żalujesz - były jednak słuszne.
Najważniejsze to dbaj teraz o siebie, o bioderka, o wątrobę - a jest wiele sposobów jej wzmocnienia dających dobre efekty - choć na to trzeba trochę czasu. Poczytaj w necie, popytaj ludzi - jestem przekonana że z wątrobą sobie poradzisz, jesteś pielęgniarką to sama wiesz że w dużym stopniu wątrobę można odbudować, uregulować jej pracę :)
Jesteś teraz bardzo zmęczona tym pracowitym rokiem, masz dużo myśli, wniosków i rozterek. Ten rok był trudny i stresujący, bo tyle się działo.
Jowi-nawet najsilniejsi muszą odpocząć i zregenerować siły po trudnym czasie. Nie myśl o tym co było trudne, spójrz w przyszłość, co jeszcze możesz dla siebie zrobić. Poczytaj w necie o wątrobie - to ważny narząd i warto zadbać o niego już teraz, dowiedz się o metodach naturalnych leczenia - u wielu osób dają świetne rezultaty.
Piszesz o niepełnosprawności - ja Ci powiem tak: znasz swoje słabe punty, zdajesz sobie sprawę z ograniczeń i to jest przykre. Ale wiele zdrowych pozornie osób nie wie, co nosi w sobie, jakie choroby w ukryciu ich drążą. Pamiętaj - nikt nie jest dokonały, a być świadomym swojej niedoskonałości jest sztuką.
Ty już wiesz o sobie bardzo dużo i świadomie możesz zadbać o siebie, aby żyć w jak najlepszym zdrowiu i potrafisz docenić wartość życia i zdrowia.
Zobacz ile wspaniałych miejsc odwiedziłaś w tym roku - wiele zdrowych osób nie doświadczyło tej pełnej radości życia co Ty pokonując słabość ! Piszę "pełnej" - bo byłaś świadoma tego jak wiele osiągasz chodząc po górkach, piasku. Radość przez trud jest czymś innym i wyjątkowym. Potrafisz brać z życia i cieszyć się nim :) To, że przeszłaś tak dużo i jesteś nową, dojrzałą wspaniałą sobą jest czymś bardzo ważnym i wartościowym, możesz być z siebie dumna :)
Jestem pewna, że wiele spraw z czasem ułoży się pomyślnie, a Ty odzyskasz spokój ducha. Za kolejny rok będzie wiele spraw wyglądało inaczej. Teraz odpocznij po tym rocznym maratonie, bo zasłużyłaś na medal i wakacje :hug:
_________________
*...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
 
     
Alicja 

Gigantus Bioderkus




Status: Endo x 1
Wiek: 57
Doczya: 01 Wrz 2009
Posty: 605
Skd: łódzkie
Wysany: Sob 10 Lip, 2010   

Jowi napisa/a:
[...]a tak poza tym to wybieram się do pracy w zawodzie....i potrzebuje naprawdę dużo szczęścia....

Jowi, będę trzymała kciuki za Twoje pierwsze kroki w zawodzie i za poprawę wyników badań. :-)
Czy zanim zaczniesz pracować, wybierasz się na wakacje? Jeśli tak, to życzę, aby były super udane. :-)
_________________
Twoja siła będzie na miarę twoich pragnień.
 
     
Brydzia 
Bioderkus!!!



Status: Artroskopia x 1
Wiek: 46
Doczya: 10 Mar 2010
Posty: 246
Skd: Polska
Wysany: Sob 10 Lip, 2010   

Jowi- tak jak poradziłaś sobie po artroskopi i przetrwałaś ten rok zmagając się z różnymi przeciwnościami tak i teraz poradzisz sobie i wygrasz batalie o zdrowszą wątrobę i dobre wyniki. Dużo przeszłaś i masz dużo siły w sobie, więc jestem pewna, że i z tym wyzwaniem dasz sobie radę. Jeżeli chodzi o Twoje doświadczenia z artroskopią to napewno będą one bardzo pomocne dla osób, które taki zabieg mają przed sobą.
Jeżeli chodzi o Twoją pracę to życzę Ci abyś się w niej realizowała i była zadowolona z tego, co robisz.
 
     
Jowi 
Pielęgniarka

Gigantus Bioderkus




Status: Artroskopia x 1
Wiek: 39
Doczya: 19 Cze 2009
Posty: 848
Skd: Poznań
Wysany: Sob 10 Lip, 2010   

AgaW napisa/a:
Z drugiej strony spójrz na to inaczej. Gdybyś wtedy nie podjęła pewnych decyzji,to dziś mogłabyś myśleć że zrobiłaś źle. Czasem jest tak, że mimo największego wysiłku coś wychodzi nie tak, inaczej.

Wiem włąśnie, tutaj chyba nie było dobrego rozwiązania, bo jakiej decyzji by się nie podjęło i tak była tą nie najlepszą. Ale coś trzeba było zrobić ;-)
Cytat:
Nie trać nadziei, że jeszcze wiele spraw może znaleźć rozwiązanie. Ze jeszcze nie wszystko stracone.

Nadzieja, umiera zawsze ostatnia, teraz akurat bioderkami się nie przejmuje - jakoś się dogadaliśmy - znaczy ja postawiłam warunki. Ale jak wiemy gdy jedna rzecz już daje radę, to druga szwankuje. Teraz się martwię o to, czy dostanę zdolność do pracy w zawodzie. Siedzę i zastanawiam się, dlaczego na moim wyniku napisali HBsAg dodatni i tak do poniedziałku będę się dobijać albo i dłużej.....a to cholerstwo decyduje o mojej przyszłości - teraz naprawdę potrzebuje szczęścia i powodzenia :-/
AgaW napisa/a:
esteś teraz bardzo zmęczona tym pracowitym rokiem, masz dużo myśli, wniosków i rozterek. Ten rok był trudny i stresujący, bo tyle się działo.
fakt może znów w nieodpowiednim momencie poszłam zrobić sobie badania.....w końcu dniami i niemal, że nocami siedziałam i poprawiałam prace mgr, z reszta dalej poprawiam, mało się spało, jadło niekoniecznie zdrowo bo nie było czasu i w ogóle eh nie wiem :?: Generalnie mam jakieś tam wytłumaczenie dlaczego moje wyniki są nie za fajne, ale czy lekarz nieugięty medycyny pracy kupi moją wersję :?: Pozostaje uzbroić mi się w cierpliwość, a w tym jestem dobra :-D
AgaW napisa/a:
iszesz o niepełnosprawności - ja Ci powiem tak: znasz swoje słabe punty, zdajesz sobie sprawę z ograniczeń i to jest przykre. Ale wiele zdrowych pozornie osób nie wie, co nosi w sobie, jakie choroby w ukryciu ich drążą. Pamiętaj - nikt nie jest dokonały, a być świadomym swojej niedoskonałości jest sztuką.

Dokładnie tak jak piszesz, ale pisząc o tym bardziej chodziło mi o to, co chyba kiedyś zauważyła Pasiflora, że osoby niepełnosprawne ruchowo, żyją w świecie niepełnosprawnych umysłowo bo mają gdzieś potrzeby osób na wózkach czy poruszających się o kulach i utrudniają nam życie....
AgaW napisa/a:
Teraz odpocznij po tym rocznym maratonie, bo zasłużyłaś na medal i wakacje :hug:

ojć...odpoczywam, ale na wakacje w tym roku raczej nie będę miała czasu..., ale mogę pocieszyć się z Wami waszymi planami na wakacje. I chyba wszystkim nam należny się uzyskać ten spokój ducha, więc tego sobie i Wam życzę :-D
A jak już pójdę do tej pracy, to na szybko skoczę na Wyspy Kanaryjskie (taras w moim rodzinnym domku, gdzie słońce grzeje, a nogi moczy się w misce z wodą;p bo na nic innego nie będzie czasu), a potem pewnie w biegu przed komisję i upragniony tytuł magister :-D
Tak czy owak, dziękuję za wsparcie, i oczywiście będę informować jak to tam się wszystko toczy.... :mrgreen: ]
Buziaki :-D
_________________
.... Żaden Anioł nie szybuje samotnie......
....Twoja dłoń w mojej dłoni....bezpiecznie:)
 
 
     
pasiflora 

Galaktikus Bioderkus




Status: Endo + Kapo
Doczya: 27 Cze 2009
Posty: 3275
Skd: Polska
Wysany: Nie 11 Lip, 2010   

Jowi napisa/a:
chodziło mi o to, co chyba kiedyś zauważyła Pasiflora, że osoby niepełnosprawne ruchowo, żyją w świecie niepełnosprawnych umysłowo bo mają gdzieś potrzeby osób na wózkach czy poruszających się o kulach i utrudniają nam życie....
Głupota nie jest wyleczalna niestety :/

Jowi, poprę słowa Katji, przeszłaś wspaniałą metamorfozę Zmieniłaś się nie do poznania. Twoje posty są świetne no i w końcu się zgadzam z nimi, a między nami różnie bywało. Też nie mało przeszłaś i ważne że wyciągasz wnioski. Życzę ci dużo dobrego Szalej i ciesz się życiem NIe odwracaj się, nie warto :*
 
     
Jowi 
Pielęgniarka

Gigantus Bioderkus




Status: Artroskopia x 1
Wiek: 39
Doczya: 19 Cze 2009
Posty: 848
Skd: Poznań
Wysany: Nie 11 Lip, 2010   

pasiflora napisa/a:
i w końcu się zgadzam z nimi, a między nami różnie bywało.


oj nie wiem o czym Ty w ogóle pasiflora, tam piszesz :-P dawno i nieprawda :-D
_________________
.... Żaden Anioł nie szybuje samotnie......
....Twoja dłoń w mojej dłoni....bezpiecznie:)
 
 
     
pasiflora 

Galaktikus Bioderkus




Status: Endo + Kapo
Doczya: 27 Cze 2009
Posty: 3275
Skd: Polska
Wysany: Nie 11 Lip, 2010   

Jowi, jesteś dla mnie jak motyl :*
 
     
Jowi 
Pielęgniarka

Gigantus Bioderkus




Status: Artroskopia x 1
Wiek: 39
Doczya: 19 Cze 2009
Posty: 848
Skd: Poznań
Wysany: Pon 12 Lip, 2010   

Tylko trochę ciężkawy ze mnie ten motylek :-P p.s. Dostałam zdolność do pracy w zawodzie - z niebiosami udało się :-D Wyniki muszę powtórzyć za jakiś czas - jupi :-D
_________________
.... Żaden Anioł nie szybuje samotnie......
....Twoja dłoń w mojej dłoni....bezpiecznie:)
 
 
     
pasiflora 

Galaktikus Bioderkus




Status: Endo + Kapo
Doczya: 27 Cze 2009
Posty: 3275
Skd: Polska
Wysany: Pon 12 Lip, 2010   

Jowi napisa/a:
Dostałam zdolność do pracy w zawodzie - z niebiosami udało się
Gratuluję :*
 
     
Bonia 

Gigantus Bioderkus




Status: Osteo. + Osteo. Ganza
Doczya: 30 Cze 2009
Posty: 1260
Skd: Wielkopolska
Wysany: Pon 12 Lip, 2010   

Jowi wielkie gratulacje :-)
_________________
Żyj tak by jak najwięcej dać z siebie innym
 
 
     
ewabe 
powrót po latach

Popularus Bioderkus




Status: Artroskopia x 2
Doczya: 13 Sty 2010
Posty: 77
Skd: Kraków
Wysany: Wto 13 Lip, 2010   

Super!!!!! Świetna wiadomość. Widać nasze kciuki pomogły :D
_________________
odwieczne niedopasowanie
 
     
Jowi 
Pielęgniarka

Gigantus Bioderkus




Status: Artroskopia x 1
Wiek: 39
Doczya: 19 Cze 2009
Posty: 848
Skd: Poznań
Wysany: Wto 13 Lip, 2010   

ewabe napisa/a:
Super!!!!! Świetna wiadomość. Widać nasze kciuki pomogły :D


pomogły, pewnie, że tak, ale proszę nie przestawajcie ich trzymać !!!Znów przede mną ciężka próba walki o zdrowie........nie mogę powiedzieć nic więcej, bo nie wierzę w to co się dzieje....ale mam nadzieję, że na dniach podzielę się równie dobrą nowiną jak poprzednia ;-)
_________________
.... Żaden Anioł nie szybuje samotnie......
....Twoja dłoń w mojej dłoni....bezpiecznie:)
 
 
     
AgaW 

Galaktikus Bioderkus




Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 48
Doczya: 07 Cze 2009
Posty: 3900
Skd: Lubelskie
Wysany: Wto 13 Lip, 2010   

Jowi - wspaniale, że masz tą zdolność do zawodu - gdy będziesz pracować w zawodzie będziesz naprawdę w tym świetna, jestem tego pewna :ok: Trzymam kciuki, że Twoje sprawy się ułożą i będziesz mieć nowe powody do radości :)
_________________
*...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
 
     
Jowi 
Pielęgniarka

Gigantus Bioderkus




Status: Artroskopia x 1
Wiek: 39
Doczya: 19 Cze 2009
Posty: 848
Skd: Poznań
Wysany: Sro 28 Lip, 2010   

środa 28.07.2010

Powróciłam..... :-D Byłam przez kilka dni nieobecna na forum za co przepraszam, postaram się nadrobić zaległości, ale ostatnio dużo się dzieje i jeszcze więcej przede mną niż za mną więc trudno stwierdzić czy nie będę tutaj gościem :-/
Napisze krótko, a w wolnej chwili skrobnę coś więcej: leczę swoje nadwyrężone od chodzenia po górach nogi....ajć nie ma to jak przeobrażenie się w kaczuszkę :-P powód prosty, w ciągu 3 dni zaliczyłam pobyt w górach, wspinaczkę na Szrenicę i muszę stwierdzić, że nie odczuwam takiej satysfakcji jak po wejściu na Śnieżkę, ale może to przez to, ze nie miałam koleżanek...no i jeszcze moje ulubione miejsce skocznie w Harachowie też odwiedziłam....niestety nart nie zabrałam i skakać nie mogłam :-/ .......
[...] 02.08.2010 ważny dzień, więc nie pogniewam się na nadmiar pozytywnych fluidów :mrgreen:
_________________
.... Żaden Anioł nie szybuje samotnie......
....Twoja dłoń w mojej dłoni....bezpiecznie:)
 
 
     
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.