Chyba telepatycznie Cię ściągnęłam. Nie dźwigaj za dużo, do to i na bioderka nie wskazane i kręgosłup nadwyrężasz. Trzymam kciuki, aby w grudniu Cię porządnie "naprawili". Pozdrawiam
Status: Endo x 1
Wiek: 47 Doczya: 28 Pa 2009 Posty: 505 Skd: Athlone-Ireland
Wysany: Sob 15 Pa, 2011
Brydzia a czy Ty coś cwiczysz kobietko??wiem ze jak boli to nie myślimy o ćwiczeniach ale warto.Bo do grudnia jeszcze trochę więc może poćwicz trochę lepiej Ci będzie póżniej sie pozbierać.Ja żałuje że przed operacjami nie ćwiczyłam .
A te ciężąry to tylko Ci szkodzą ale sama wiesz.
Serdeczności
_________________ Nigdy nie jest równie daleko od celu,
jak wtedy, gdy nie wiesz,
dokąd zmierzasz.
Status: Artroskopia x 1
Wiek: 46 Doczya: 10 Mar 2010 Posty: 246 Skd: Polska
Wysany: Nie 16 Pa, 2011
Dzięki dziewczyny, wiem,że nie powinnam, ale nie da ray inaczej. dobre jest to,że i koleżanki i szef wiedzą o mojej przebytej operacji więc nie ma problemu. Praca trzyma mnie na nogach i dodaje mi energi więc z rozsądkiem dam jakoś radę
Status: Artroskopia x 1
Wiek: 46 Doczya: 10 Mar 2010 Posty: 246 Skd: Polska
Wysany: Wto 25 Pa, 2011
jeżeli mam powiedzieć jak wygląda moje zycie po artroskopi to wcale nie jest lepiej. kość znowu mi się odbudowała i wszystkie dolegliwości wróciły. jest nawet gorzej, bo i lewe biodro się odzywa. Tak naprawdę wszystko się zaczyna bo czeka mnie kolejna artroskopia tego samego biodra a i drugie czeka na swoją kolej. Cieszę się jednak,że chociaż przez dwa miesiące było super.
Status: Artroskopia x 1
Wiek: 46 Doczya: 10 Mar 2010 Posty: 246 Skd: Polska
Wysany: Pi 18 Lis, 2011
dawno nie pisałam co u mnie...a u mnie niestety nie najlepiej. prawe biodro boli strasznie chyba nawet bardziej niż przed zabiegiem. Najgorsze jest to,że lewe już tak mi dokucza,że w nocy nawet już na lewym boku spać nie mogę. Byłam nawet na basenie w nadziei,ze będzie mi lepiej jednak już basen nie przynosi ulgi. 29 listopada ma kolejną kontrole i pewnie wyjaśni się termin kolejnego zabiegu a co dalej z lewym to zobaczymy. Jest kiepsko, ale jeszcze chodzę i z tego się cieszę.
Status: Endo x 1
Wiek: 44 Doczya: 22 Lip 2011 Posty: 285 Skd: Polska Południowa
Wysany: Sob 19 Lis, 2011
Brydzia napisa/a:
dawno nie pisałam co u mnie...a u mnie niestety nie najlepiej. prawe biodro boli strasznie chyba nawet bardziej niż przed zabiegiem. Najgorsze jest to,że lewe już tak mi dokucza,że w nocy nawet już na lewym boku spać nie mogę. Byłam nawet na basenie w nadziei,ze będzie mi lepiej jednak już basen nie przynosi ulgi. 29 listopada ma kolejną kontrole i pewnie wyjaśni się termin kolejnego zabiegu a co dalej z lewym to zobaczymy. Jest kiepsko, ale jeszcze chodzę i z tego się cieszę.
Nie przejmuj się Brydzia, u mnie tez nie najlepiej, na operację lewego będę czekać jeszcze nie wiadomo ile z boli już prawe, wymyślam sobie różne pozycje na noc,żeby tylko była ulga, a prawa już zaczyna mocno dawać znaki o sobie. czasem mam ochotę wrzeszczeć dlaczeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeego ja
Status: Artroskopia x 1
Wiek: 46 Doczya: 10 Mar 2010 Posty: 246 Skd: Polska
Wysany: Pon 21 Lis, 2011
Dzięki dziewczyny, a ciebie kate doskonale rozumie. najgorsze jest to,że dopiero w zeszłym tygodniu dostałam umowę o pracę ważną do końca stycznia takze z zabiegiem będę musiała poczekać do lutego.nie wiem tylko czy dam radę wytrzymam tyle czasu, teraz znowu jestem na zastrzykach sterydowych. No cóż wytrzymałam tyle to co tam 2 miesiące w tą czy w tą. Będę się starała przekonać lekarza do kapoplastyki zamiast do kolejnej artro znowu prawego stawu, ale zobaczymy co on na to.Nie jest łatwo, ale jakimś cudem jeszcze się nie daję. Z Waszym wsparciem walka jest łatwiejsza
Nie jest łatwo, ale jakimś cudem jeszcze się nie daję.
Jesteś dzielna i choć to trudne to dasz radę doczekać zabiegu! Wiem jak to jest z umową o pracę i jak to nieraz komplikuje leczenie ale uda Ci się wszystko zaplnować i doczekać zabiegu-wiele osób przeszło to więc to dowód że może się udać i będzie dobrze, trzymaj się Brydziu!
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Status: Artroskopia x 1
Wiek: 46 Doczya: 10 Mar 2010 Posty: 246 Skd: Polska
Wysany: Wto 22 Lis, 2011
Agaw., dzięki za słowa pociechy, jakoś muszę dać radę, najważniejsze,ze mam pracę i robię wszystko,żeby się w niej utrzymać. Szef nie jest zły,więc myślę,że w razie czego mnie zrozumie i nie pozbawi mnie pracy. Z jednej strony chciałabym,aby zabieg odbył się w grudniu, tak jak to miało być, ale z drugiej strony wolałabym poczekać do lutego. Co ma być to będzie, na wiele spraw jednak nie mamy wpływu.
Status: Artroskopia x 1
Wiek: 46 Doczya: 10 Mar 2010 Posty: 246 Skd: Polska
Wysany: Sro 30 Lis, 2011
Jestem już po kolejnej konsultacji i wiem,że nowy rok upłynie mi pod znakiem naprawy obu bioder. Nie jest z nimi dobrze i na pierwszy rzut idzie prawe, czyli kolejna osteoplastyka kości a pewnie pół roku po prawym dobiorą się do lewego biodra. Najgorsze jest to,że znowu nie wiadomo jaki będzie efekt drugiej artroskopii prawego biodra, bo skoro po pierwszym zabiegu po 2 miesiącach kość się odbudowała i jest podatna na takie cuda to można przypuszczać,że i teraz tak będzie. Trudno mi myśleć pozytywnie chociaż powinnam..ale jakoś tak nie potrafie. Wiem chociaż czego mogę się spodziewać i jak funkcjonować po zabiegu a to już dużo. Wiem też,że tym razem nie mam zamiaru czekać 2 miesiące na rehabilitacje tylko zadbam o to wcześniej i załatwie sobie ambulatoryjnie zabiegi, moze nawet dostanę 3 tygodnie...Mam nadzieję,że tym razem wszystko pójdzie dobrze, że Nowy Rok będzie dla mnie łaskawy i wszystko ułoży się tak, jak tego chcę. Czas pokaże jak będzie, oby tylko moje bioderka pozwoliły mi spokojnie doczekać zabiegu.
Brydziu - nie jestem lekarzem i nie chcę się wymądrzać, ale jak masz takie skłonności do tak szybkiego nawapniania kości warto się zastanowic czy warto tyle razy cierpieć. Pamiętam swój przypadek. Lekarze zapewniali mnie, że osteotomia spowoduje odsunięcie w czasie totalnej alloplastyki. Zapewniali, że po trzech m-cach wrócę do pracy, do normalności. Niestety głowa kości udowej w zaskakujacym tempie się nadbudowywała i bardzo szybko po osteotomii musiałam mieć wstawione endo. Cięcie kości udowej osłabiło ją bardzo i pewno dlatego wstawili mi endo z długim trzpieniem. Nacierpiałam sie bardzo i teraz, gdybym mogła cofnąć czas nigdy bym się nie zgodziła na półśrodki. A może skonsultuj się z innym specjalistą????? Powodzenia. Nie daj się operować metodą, która nie wiadomo czy przyniesie pożądany efekt.
Brydzia, i ja bardzo się o Ciebie martwię ,moim zdaniem powinnaś iśc skonsultować swoje bioderka z zupełnie innym lekarzem (najlepiej polecanym z forum)szkoda Twojego cierpienia .Zrobisz jak zechcesz ,ale powiem na przykładzie mojej mamy ,dwa lata niepotrzebnej męki przez nieprofesjonalnych ludzi,dwie operacje .......a można było tego uniknąć.
Dobry operator to ten który robi nie 20 endo w roku tylko w miesiącu i myśle,że u takich należy szukać pomocy bo zawsze łatwiej im poradzić sobie z każdym przypadkiem ,a inni no cóż uczą się na nas.Brydziu czasami lepiej pojechać nawet bardzo daleko po pomoc ale być operowanym raz.Trzymam za Ciebie i za bioderka kciuki i pomyśl nad tym co piszemy.
Zastanów się nad słowami koleżanek, bo dobrze Ci podpowiadają - łatwiej skonsultować się o raz za dużo u jakiegoś biodrowego autorytetu i najwyżej mieć pewność drogi niż popełnić błąd i tego nie zrobić godząc się na coś niepewnego w skutkach.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Status: Artroskopia x 1
Wiek: 46 Doczya: 10 Mar 2010 Posty: 246 Skd: Polska
Wysany: Pi 16 Gru, 2011
Dzięki za troskęi napewno macie racje, tylko zupełnie nie mam pojęcia do kogo mogłabym się jeszcze udać.Z drugiej strony jeżeli mogę jeszcze raz zrobić coś,żeby odwlec wymianę biodra to jeszcze chce spróbować. nie znam jeszcze terminu a już zaczynam się bać..najbardziej boję się znieczulenia w kręgosłup, bo bardzo bolało. Co ma być to będzie, wcześniej dałam radę to teraz też sobie poradzę