A ja jestem zdumiona ze nie mozna siadac na niskim stolku ani kucac.
To dziwne, że nikt Ci nie uświadomił, że nie wszystko wolno. Przecież staw oprócz główki i panewki ma jeszcze torebkę stawową, którą sie traci podczas wstawiania endo. Nie chcę Cię absolutnie straszyć, ale głownym celem endo jest spowodowanie pozbycia się bólu u pacjenta i pozwolenie Mu na w miare normalne życie. Niestety pewne ograniczenia są. I tak jak kiedys bodajże BONIA napisała 100 razy może sie udać, a przy 101-wszym endo sie może wywichnąć.
Status: Endo x 1
Wiek: 47 Doczya: 28 Pa 2009 Posty: 505 Skd: Athlone-Ireland
Wysany: Pon 20 Gru, 2010
Można siadać na niskim stołku, biegać i nawet skakać tylko co będzie z endoprotezą ???to loteria.
Myślę że najlepiej robić wszystko z rozsądkiem, ja na pewno nie będę skakać, siadać na niskim i zakładać nogi na nogę lepiej nie ryzykować.Pierwszej endo nie oszczędzałam i miałam ją tylko 4 lata wiec teraz daruję sobie wojaże.Dodam że nic nie bolało i dlatego sobie pozwalałam na wiele.Aż pewnego dnia przy zwykłym spacerku wyskoczyła panewka.Lekarz powiedział że mogło to być też następstwem mojego bardzo normalnego życia
Każdy zrobi co uważa Pozdrawiam cieplutko
_________________ Nigdy nie jest równie daleko od celu,
jak wtedy, gdy nie wiesz,
dokąd zmierzasz.
Status: Endo x 1
Doczya: 06 Sie 2010 Posty: 102 Skd: ŚLĄSK
Wysany: Sro 22 Gru, 2010
Mnie również lekarze nie przekazuja takich ostrzeżeń.
Mysle ze medycyna sie zmienia, a w raz z nią jakość endoprotez a co za idzie i zaleceń czego unikać by sobie nie zaszkodzić.
Pamietam jak "modne " dla bioderkowiczów byłby ćwiczenia na podwieszkach w ramach rehabilitacji, ktore teraz nie są zalecane.
Wszystko się zmienia.
Endo daje nam nową jakość życia i trzeba z tego życia korzystać:-)
W razie dylematów zalecam rozmowę z lekarzem!
Czytaj wyżej. Zarówno lekarze jak i rehabilitanci zalecają "szanowanie" endo, bo to nie jest własny staw. Róbcie jednak jak chcecie, ja uważam, że pewnych rzeczy nie wolno nam robić do końca zycia.
Status: Endo x 1
Doczya: 06 Sie 2010 Posty: 102 Skd: ŚLĄSK
Wysany: Sro 22 Gru, 2010
Nie wszyscy lekarze dają te same zalecenia.
Ci sprzed 10 lat ze względu na inne rodzaje endorpotez dawali inne. A ci za 20 let-też będą dawać inne:-)
Wszystko się zmienia.
Zawsze jednak zanim coś zrobimy lub na coś się zdecydujemy dla pewności zapytajmy o zdanie swojego operatora.
Edno to nie koniec świata. Znam osoby siadające na niskich stołeczkach, śmigające na nartach, zakladające nogę na nogę:-)
To indywidualna sprawa pacjenta i jego lekarza:-)
Główka z panewki może wypaść niezależnie od tego czy Endo jest wstawiana 20, 10 czy 5 lat temu. Sztuczny staw jest pozbawiony torebki stawowej, która łączy powierzchnie stawowe, jednocześnie osłaniając staw. Przy zastosowaniu Endo brak torebki powoduje zwiększone ryzyko wypadnięcia głowy z panewki. Ale Wasze zdrowie, Wasze stawy i Wasza decyzja co robicie z własnym zdrowiem. Ja temat zamykam.
Status: Endo x 1
Doczya: 06 Sie 2010 Posty: 102 Skd: ŚLĄSK
Wysany: Sro 22 Gru, 2010
A rodzaje ćwiczeń jednak się zmieniają i rehabilitacja
Fajnie jest umieć się cieszyć życiem, mimo chorób jakie zesłał nam los i fajnie jest z tego życia korzystać bez trwogi i strachu.
I tego życzę wszystkim bioderkowiczom
Kiedyś wstawiano endoprotezy z małymi głowami i one miały łatwość wywichnięcia się - stąd te wszystkie zalecenia. Z erą kapoplastyki, gdzie stosuje sie większe głowy i większe panewki, przyszła i era zakładania endoprotez z większymi głowami. Większe głowy, to mniejsze ryzyko wywichnięcia. Generalnie endoprotezy z dużymi głowami raczej nie ulegają wywichnięciom - owszem panewka może się obluzować i nie jest dobrze zbyt długo chodzić z taką wywichnięta panewką, bo ocierając się niszczy lożę kostną i pogarszają się warunki do przeprowadzenia operacji rewizyjnej.
Co do torebki stawowej - to nie jest prawdą, że jej nie ma - nasz organizm jest taki wspaniały, że ma zdolność do otorbiania ciał obcych a endoproteza, to jest obce ciało. Otorbienie, czyli wytworzenie coś na kształt torebki stawowej trwa ok. pół roku i dlatego jest to najgroźniejszy okres, w którym najłatwiej może dojść do wywichnięcia.
Nie wiem kochani, czy nasi lekarze, którzy wstawiając nam endoprotezy nowej generacji, z dużą głową i krótkim anatomicznym trzpieniem pozwolą nam na zakładanie nogi na nogę, ale z pewnością z takimi endoprotezami można sobie na więcej pozwolić, niż z tymi o małych głowach. Niektórzy bardziej odważni pacjenci, nawet na nartach jeżdżą a kiedyś było to nie do pomyślenia .
Mam dwie endoprotezy jedna wstawiona z 20 lat temu druga kilka lat temu nic nie bolalo bylo cudownie ale widac ze wszystko co dobre jest do czasu no i koniec hapy endu zlecialam z kilku schodow a doslownie z trzech no i nie przewrocilam sie ale podparlam bardzo mocno prawa noga / to ta operowana 20 lat temu/. na drugi dzien bol posladka /cholerny/ rozciagal sie az do kolana bylam przeziebiona jak kaszalam to myslalam ze umieram nie wiedzialam jaka przyjac pozycje zeby nie bolalo. Zeby bylo smieszniej najpierw mnie bolal posladek i noga stylu do kolana po jakims czasie bol przemiescil sie do przodu nogi i boli od pachwiny do kolana ten bol jest okropny. Teraz moge przejsc jakies 10 krokow bez bolu. Czekam na wizyte u ortopedy Po tym upadku mialam robione przeswietlenie ale nic nie wykazalo. Moj lekarz z GP nie zna sie tak mysle i nie stwierdzil zadnego obluzownia czy uszkodzenia ani pekniecia teraz czekam na wizyte u ortopedy ale wiem ze cos jest nie tak. Mam pytanie czy ktos mial endoproteze dosc dlugo i musial miec wymiane czy to jest mozliwe czy mozna w tym samym miejscu wstawic druga czy kosci to przyjmuja o boze czy ...w ogole czy to sie uda
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2625 Skd: z Polski
Wysany: Sob 01 Lut, 2014
Mari, witaj. Połączyłam Twojego posta z Twoją historią.
Najpierw zaczekaj na wizytę u ortopedy, a dopiero potem zacznij się martwić potencjalną reoperacją.
Może to nic z endoprotezą, tylko porządnie uszkodziłaś sobie jakieś tkanki (naciągnięcie mięśni?).
Tak operacja ponowna jest możliwa. Lekarze wymieniają protezy, a pacjenci normalnie potem żyją
Jest na Forum wiele osób mających operację rewizyjną protezy.
Nie martw się na zapas, poczekaj z tym na diagnozę ortopedy-być może okaże się że wszystko jest z protezą w porządku.
Jeśli tak będzie to szukaj pomocy u dobrego terapeuty aby zdiagnozował i pomógł Ci w problemach tkankowych.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Mam dwie endoprotezy jedna wstawiona z 20 lat temu druga kilka lat temu nic nie bolalo bylo cudownie ale widac ze wszystko co dobre jest do czasu no i koniec hapy endu zlecialam z kilku schodow a doslownie z trzech no i nie przewrocilam sie ale podparlam bardzo mocno prawa noga / to ta operowana 20 lat temu/. na drugi dzien bol posladka /cholerny/ rozciagal sie az do kolana bylam przeziebiona jak kaszalam to myslalam ze umieram nie wiedzialam jaka przyjac pozycje zeby nie bolalo. Zeby bylo smieszniej najpierw mnie bolal posladek i noga stylu do kolana po jakims czasie bol przemiescil sie do przodu nogi i boli od pachwiny do kolana ten bol jest okropny. Teraz moge przejsc jakies 10 krokow bez bolu. Czekam na wizyte u ortopedy Po tym upadku mialam robione przeswietlenie ale nic nie wykazalo. Moj lekarz z GP nie zna sie tak mysle i nie stwierdzil zadnego obluzownia czy uszkodzenia ani pekniecia teraz czekam na wizyte u ortopedy ale wiem ze cos jest nie tak. Mam pytanie czy ktos mial endoproteze dosc dlugo i musial miec wymiane czy to jest mozliwe czy mozna w tym samym miejscu wstawic druga czy kosci to przyjmuja o boze czy ...w ogole czy to sie uda
Generalną praktyką na zachodzie jest to, że jeśli lekarz nie widzi chirurgicznego wskazania do terapii (zwichnięcia, złamania duże uszkodzenia tkanek miękkich) to odsyła pacjenta do fizjoterapeuty. Terapeuta zwykle zbiera swój wywiad, wykonuje swoje badanie i stawia swoją diagnozę, a następnie wprowadza terapię wg swojej aktualnej wiedzy w zakresie rehabilitacji, gdyż rozpoznanie lekarskie różni się od diagnozy fizjoterapeutycznej.
Napisałem to, gdyż przyczyną dolegliwości niekoniecznie musi (i często nie jest!) być okolica odczuwania (percepcji) bólu. Przyczyną może być:
1.nierówne ustawienie miednicy
2. różnica długości kończyn (pozorna i strukturalna)
3. brak stabilnej miednicy i lędźwi
4. słaba/brak dobrej koordynacji i ekscentrycznej pracy mięśni tułowia i kończyn dolnych
5.kompensacyjne przesunięcie/przechylenie miednicy/lędźwi/klatki piersiowej/goleni/stóp względem siebie !
6. i wiele innych które nie znajdują się w centrym zainteresowania lekarzy a właśnie nas: fizjoterapeutów i osteopatów patrzących na organizm całościowo przez pryzmat mechanicznych (napięciowych,ciśnieniowych) oddziaływań jego poszczególnych (mięśniowo-szkieletowych, trzewnych, nerwowych) struktur.
Podsumowując, by nie stracić meritum:
poszukaj fizjo/osteopaty który powinien zebrać wywiad, przeprowadzić swoiste badanie, postawić precyzyjną diagnozę i wdrożyć odpowiednią terapię. Wybór oczywiście należy do Ciebie...
_________________ "Żaden człowiek nigdy nie będzie cieszył się nieustającym sukcesem, dopóki nie przyjrzy się prawdziwym przyczynom wszystkich swoich pomyłek."
Spadlam ze schodow w aut. i w koncu po ok 3 miesiacach bolu mam diagnoze peknieta miednica ok 2cm endoproteza jest nie naruszona.Czy ktos moze mi powiedziec czy tez mial cos podobnego i co z tym dalej. Mam teraz skierowanie na skan czekam na wizyte . Lekarz powiedzial ze po tym dokladnym badaniu mi powie czy to samo sie wchlonie czy... no wlasnie Jestem cala nerwowa i stroskana .A moze wasza jakas porada bede wdzieczna.
No a jednak jest zle musze miec operacje moje biodro jest do d...y. Tak sie boje druga endo na tej samej nodze to chyba koszmar dluzsza rehabilitacja moze jakies powilkania Moze napisze mi ktos co mial powtorke na tej samej nodze po latach
Ale refleksja mnie ogarnela dziewczyny mamy przechlapane zawsze strach co dalej i bol Jak jest dobrze to trzeba uwazac zeby nie bylo gorzej koszmar Ale trzeba isc do przodu i nie dac sie zawsze powtarzalam ..jutro bedzie lepiej.. oby tak bylo
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2625 Skd: z Polski
Wysany: Pi 16 Maj, 2014
Mari napisa/a:
Tak sie boje druga endo na tej samej nodze to chyba koszmar
Nie musi to być koszmar.
Na Forum jest Duśka, która (o ile dobrze pamiętam) ma już 6 endoprotezę w tym samym biodrze.
Dużo jest innych osób po rewizjach. Przeglądnij sobie historie.