Status: Endo x 1
Wiek: 78 Doczya: 29 Sie 2015 Posty: 26 Skd: gliwice
Wysany: Sob 29 Sie, 2015 Proteza biodra bipolarna połowicza załozona po wypadku
Witam.Mam endoprotezę biodra połowiczą bipolarna.Uraz powstał po upadku z roweru.Mało jest tutaj ludzi ,którzy piszą w tej kwestii.Przeważnie są ludzie po dysplazji wiec nie ma odniesienia do mojego przypadku.Minęło już 2,5 m od zabiegu .Chodzę o 2 kulach,cały czas czuje dyskomfort,zwłaszcza przy zmianach pozycji.Np w łóżku w trakcie zginania nogi w kolanie i prostowaniu.Masakra.Cały czas czuje endoprotezę w pośladku ,w biodrze,czy ktoś wie kiedy to minie>Jeżdżę już bez problemu samochodem i chodzę na pływalnie,pływam na grzbiecie i żabką ,ćwiczę w wodzie chodzenie i odwodzenie nogi.Dostałam skierowanie do Rept ale za pół roku .Powiedzcie mi proszę czy kiedykolwiek będę mogła obciąc paznokcie ,lub normalnie ubrać buta???Jak szybko zetrze się moja chrząstka???Pozdrawiam wszystkich obolałych
Witaj, czy jesteś pod opieką fizjoterapeuty?
W dużej mierze od tego jaką będziesz mieć rehabilitację, czy będziesz chodzić prawidłowo będzie w dużej mierze zależeć zniszczenie chrząstki jak i to czy będziesz mieć odpracowane zgięcie w stawie biodrowym umożliwiające czynności np.obcinanie paznokci.
Jeśli nie będzie problemu ograniczenia kostnego to fizjoterapeuta dobierze Ci ćwiczenia poprawiające to zgięcie jak i wiele ćwiczeń przywracjących prawidłowy wzorzec chodu.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Status: Endo x 1
Wiek: 63 Doczya: 02 Mar 2015 Posty: 25 Skd: Warszawa
Wysany: Pon 31 Sie, 2015
pasja60,
witaj Pasja
Tak jak ty jestem po wypadku i mam protezę bipolarną,a panewkę zostawili mi moją .Twoje odczucia są identyczne z moimi.od półtora roku rehabilituję się ,a końca nie widać ,pozdrawiam
_________________ W rękach dobrego lekarza i woda staje się lekarstwem.
Status: Endo x 1
Wiek: 78 Doczya: 29 Sie 2015 Posty: 26 Skd: gliwice
Wysany: Nie 20 Wrz, 2015
ja mam proteze bipolarną polowicza,czyli została moj panewka.Minęly juz 3 miesiace od operacjoli mnie w okolicy uda blizej kolana.Po prostu kustykam trzymajuc sie mebli i klameki.Moge sie schylac bez problemu i ubierc buty i skarpetki i pływam.Nie moge jednak stanac na tej nodze,bo mnie boli.W biodrze nie,ale jakis agły ruch i juz mnie tam chwile pobolewa.W nocy tez czuje biodro.Mam juz depresje,wydaje mi si,ze nigdy juz nie bede normalnie chodzic.wszyscy forumowicze sa operowani z powodu dysplazji i czuja wiekszy konfort,ja doznałam urazu a biodro miałam zdrowe.buuuuuu
ja mam proteze bipolarną polowicza,czyli została moj panewka.Minęly juz 3 miesiace od operacjoli mnie w okolicy uda blizej kolana.Po prostu kustykam trzymajuc sie mebli i klameki.Moge sie schylac bez problemu i ubierc buty i skarpetki i pływam.Nie moge jednak stanac na tej nodze,bo mnie boli.W biodrze nie,ale jakis agły ruch i juz mnie tam chwile pobolewa.W nocy tez czuje biodro.Mam juz depresje,wydaje mi si,ze nigdy juz nie bede normalnie chodzic.wszyscy forumowicze sa operowani z powodu dysplazji i czuja wiekszy konfort,ja doznałam urazu a biodro miałam zdrowe.buuuuuu
Jeśli ze strony lekarskiej wydaje się wszystko ok lub do tej pory nie uzyskałaś jednoznacznej odpowiedzi co się dzieje nie tak to uważam, że powinnaś pójść za radą AgiW i zasięgnąć opinii fizjoterapeuty. Jak sama zauważyłaś ból pojawia się w obciążaniu nogi ( a jest to podstawowa funkcja kończyny dolnej) nie występuje jednakże w pochylaniu.
Najogólniej mówiąc z jakiegoś powodu nieprawidłowo stoisz na tej nodze co generuje ból w biodrze. Jeśli nieprawidłowo stoisz/chodzisz to Twoje tkanki generują nieprawidłowe napięcia - co może przekładać się również na nieprawidłowe napięcia w innych pozycjach ciała, zwłaszcza przy ich długim statycznym utrzymaniu (długie siedzenie, leżenie). Aby dowiedzieć się jaka jest przyczyna Twoich dolegliwości powinnaś zostać zbadana przez specjalistę terapii zachowawczej: całościowo pracującego fizjoterapeutę i/lub osteopatę.
Pozdrawiam,
Daniel
_________________ "Żaden człowiek nigdy nie będzie cieszył się nieustającym sukcesem, dopóki nie przyjrzy się prawdziwym przyczynom wszystkich swoich pomyłek."
Status: Endo x 1
Wiek: 78 Doczya: 29 Sie 2015 Posty: 26 Skd: gliwice
Wysany: Wto 06 Pa, 2015
kochani,jest lepiej w sumie chodze o jednej kuli juz 2 tygodnie,ale widze wyrazna poprawe bo bez bolu utykajac nawet w miare potrafie przejsc juz z 20 metrow ,czyli po mieszkaniu sie niezle przemieszczam.Dziennie chodze 1-2 km na spacer,komfortowe to nie jest,ale coz.Jezdze na rowerku w domu no i pływam po 700 m 3x w tygodniu i sie tez w wodzie rehabilituje sama.Siegam juz do paznokci u stop wiec moge sobie obciac i pomalowac.W nocy jest najgorzej,biodro nie daje o sobie zapomniec,moge zapomniec o spaniu na biodrez operowanym ,a na nieoperowanym nie jest tez za dobrze.Ruchy mam pełne moge tez rotowac.W tej chwili jest 3,5 miesiaca od operacji.Jezdze samochodem bez problemu wsiadam i wysiadam,ale o biodrze nie da sie zapomnbiec niestety.jestem juz kaleka,ale pozytywnie myslaca.bo jest jak jest i czasu sie nie cofnie.Pozdrawiam Panie i łacze sie w bolu
Drogi Danielu,dziekuje za rade ..wszystko z moja noga jest ok,przeswietlałam ja 2 tyg temu.Fizjoterapeuta nie znał nawet budowy protezy bipolarnej,ale hahahah za pol roku jade do osrodka w Reptach.lepiej maja osoby co maja sztuczna panewke,nie maja takich problemow,ale o ile wiem,jeszcze o jednej kuli musze chodzic 2,5 miesiaca,wiec nie załamuje sie juz.Pozdrawiam
Ewiwi napisz do mnie na maila porozmawiamy ok? renatap0@vp.pl
Status: Endo x 1
Wiek: 78 Doczya: 29 Sie 2015 Posty: 26 Skd: gliwice
Wysany: Sro 21 Pa, 2015
Wsumie przestałam sie zamartwiac.O jednej kuli potrafie przejsc 3 km.Mam słabe miesnie jeszcze.Trzeba czasu.Czytałam forum po złamaniu kosci piszczelowej.Ludzie rok dochodza do siebie.Kustykam,ale w 100% nie obciazam nogi moze w 80%.Pisze specjalnie tu do ludzi,ktorzy maja tez swoja panewke i mieli taka operacje,bo mało jest takich wpisow,Sa tylko stany chorobowe i rehabilitacja w okresie pooperacyjnym a nikt ne wie co dalej.Na wszystkie pytania odpowiem>najwaznijsze jest to.ze czlowiek jest sprawny ,a ta jedna kula to sama przyjemnosc,ciagle w domu ja gubie
Status: Endo x 1
Wiek: 78 Doczya: 29 Sie 2015 Posty: 26 Skd: gliwice
Wysany: Sro 21 Pa, 2015
Do Agi zginam sie bez problemu,dotykam,dlonmi podlogi,Chod o jednej kuli mam prawidłowy,chodze normalnie.Nie moge tylko calkowicie stanac na tej operowanej nodze,wiec idac bez kuli utykam.Jest jakas na to rada? czy trzeba czasu.Pozdrawiam
Oczywiście, że jest na to rada Ćwiczenia, rehabilitacja, tysiące powtórzeń poprawnego chodu- tak, to da wymierny efekt. Chodzenie o jednej kuli na pewno nie przyśpieszy tego. Poczytaj o tym w dziale ogólnym.
pasja60, Wychodzi na to, że potrzebna jest Ci fizjoterapia, ale taka fachowa. Nie wiem, czy mogę Ci doradzić, bo to tylko z wypowiedzi na Forum. W Twoich okolicach jest fizjoterapeuta, który zajmował się Nutą i pasiflorą. Sama jeżdżę na fizjoterapię dość daleko i to rzeczywiście pomaga. Ta fizjoterapia to skomplikowana sprawa. Nawet przed operacją, kiedy wydaje się, że nie można iść, to jakoś jest lepiej, mimo, że jest gorzej.
Status: Endo x 1
Wiek: 78 Doczya: 29 Sie 2015 Posty: 26 Skd: gliwice
Wysany: Pi 23 Pa, 2015
Dziekuje za porady.W Gliwicach jest Fizjo Fit tez przywatna rehabilitacja.Ale sadze,ze W moim przypadku Trzeba czasu 3 m-ce o 2 kulach i 3 miesiace o 1,Ja jestem 4 miesiace po wiec sie nie denerwuje.Wydaje mi sie ,ze jest co raz lepiej.Nie boje sie obciazac całkowicie nogi,ale wyraznie widac,ze nie trzeba sie niecierpliwic.Noga w biodrze musi przestac bolec bo jedynie moge przejsc bez kuli z 40 m a potem kiepsko..Pozdrawiam bioderkowiczow i nie tylko
Status: Endo x 1
Wiek: 78 Doczya: 29 Sie 2015 Posty: 26 Skd: gliwice
Wysany: Pi 23 Pa, 2015
Ja tez nie musze wymazywac z pamięci ruchowej”) nieprawidłowego wzorca chodu.Nigdy nie chodziłam nieprawidłowo.To nie dysplazja tylko wypadek i została moja panewka,wiec o 2 kulach chodziłam 3 m-ce.Po prostu ...tak mysle słabe jeszcze miesnie.Rozmawiałam z operatorem.Generalnie tu pisze ,zeby dzielic sie odczuciami z osobami,ktore maja PROTEZE POŁOWICZA BIPOLARNA...czyli bez cementu i z własna panewka.Przewaznie pisza ludzie,ktorzy cierpieli przed operacja i maja zaburzony wzorzec chodu.Porady w necie sa tylko do okresu wczesno pooperacyjnego ...a nic co robic i jakie jest samopoczucie po 4 miesiacach
W Gliwicach jest Fizjo Fit też prywatna fizjoterapia
pasja60, tu nie chodzi o prywatną, lecz o ukierunkowaną fizjo. Z tego co wiem to FizjoFit z Gliwic (Bojków) nie ma zbyt profesjonalnego podejścia, a są wręcz nastawieni na zysk. Po 4 miesiącach boli Cię biodro? Pracował Ci ktoś nad blizną, na tkankach głębokich, na powięziach? Maszyny w fizjoficie nie nauczą Cię prawidłowego chodu i nie ważne czy jesteś po wypadku, czy też jesteś chora od urodzenia. Na pewno ułatwi to sprawę, ale musisz każdy element chodu (a jest ich wiele) wykonywać idealnie. Ludzie po udarze też wykonywali wszelkie czynności automatycznie bez trudu, a jednak choroba ich powaliła na tyle, że tylko fizjoterapia, kilkadziesiąt tysięcy identycznych powtórzeń powodują poprawy.