W ocenie funkcji prawdopodobnie jest przydatniejsze dla fizjoterapeuty niż statyczne badanie obrazowe. Trzy /cztery markery rozmieszczone na dolnej cz. ciała muszą jednak przesyłać dużo mniej szczegółowych info niż np. badania wg systemu VICON.
pablo1971 napisa/a:
https://www.youtube.com/watch?v=acyAAG6QHCE
Filmik nie ma żadnego związku z koncepcją terapeutyczną PNF . Na kursie instruktor nam wspominał, że w krajach anglojęzycznych zapożyczają ten termin w odniesieniu do technik PIR (post isometic relaxation) poizometrycznej relaksacji mięśni, co widać akurat w powyższej prezentacji.
Drugą rzeczą która uwzględniałaby użyteczność tak wykonywanego badania rozciągliwości oraz wykonania techniki PIR jest samo położenie miednicy (a w staniu części ciała znajdującej się nad nią)
Trzecią i chyba najbardziej istotną byłaby użyteczność dla konkretnego przypadku pacjenta z problemem biodrowym.
_________________ "Żaden człowiek nigdy nie będzie cieszył się nieustającym sukcesem, dopóki nie przyjrzy się prawdziwym przyczynom wszystkich swoich pomyłek."
Status: Endo x 1
Wiek: 41 Doczya: 19 Pa 2015 Posty: 47 Skd: Olsztyn
Wysany: Pi 20 Maj, 2016
witajcie,
ja aktualnie korzystam z osteopatii , wizyt miałam już ok 10. fizjoterapeuta zaleca ćwiczenia w domu codziennie. Noga nie boli mnie już tak jak przedtem ( bo bolała mnie cała od biodra aż po kostkę), ale samo biodro boli-mniej oczywiście. Zabiegi na początku były dosyć bolesne teraz już nie są. Też na początku mówili mi, ze 5 wizyt to max, ale chodzę dalej. Biodro boli, mam zrosty- noga ma bardzo ograniczone ruchy, nie mogę na przykład przyciągnąć kolana do ciała. czy założyć nogi na nogę. Czy ktoś z Was miał taki przypadek i udało mu się wyćwiczyć nogę, czy te zrosty puściły? A może powinnam zacząć jeść kolagen? i ostatnie pytanie cy jak już będę miała tą endoprotezę to zmieni mi się ta ruchliwość nogi? Bardzo się martwię, że jestem taka ograniczona z tą nogą- t jedyna w miare sprawna, bo w drugiej mam sztywne biodro całkowicie- i nikt już tego nie chce ruszać.
Co twierdzi fizjoterapeuta? Czy po operacji będzie mógł Ci pomóc w powrocie do sprawności.
sonce2000 napisa/a:
jak już będę miała tą endoprotezę to zmieni mi się ta ruchliwość nogi?
Możliwości pewnie będą, bo po to jest operacja. Ale na samym stawie (szkielecie) się nie chodzi, do tego są potrzebne mięśnie, ścięgna, powięzi...
Niestety, to też nie polega na wzmocnieniu mięśni, tylko na terapii funkcjonalnej, tak jest u mnie.
Oczywiście są ćwiczenia, ale dobrane odpowiednio i stopniowanie trudności, ale wszystko pod kontrolą fizjoterapeuty.
Pewnie, wszystko jest możliwe (czyli normalne chodzenie ), ale musisz mieć dobrego (super) fizjoterapeutę.
Przeszłam przez taką sytuację po operacji i przeciwieństwie do osób, które przed operacją chodziły
dobrze - u mnie typowa rehabilitacja nic nie dała.
Bezsilność i niewiedza, jak się rehabilitować po operacji jest porażająca.
Sorki, że piszę takie rzeczy, ale u mnie tak było.
Walcz o siebie, ale sama nie dasz rady. Potrzebna jest specjalistyczna wiedza.
Opisuję swoją sytuację. Zapisałam się na Forum dwa lata temu i pierwsze odpowiedzi forumowiczów na moje posty dotyczyły specjalistycznej fizjoterapii, jak jest ważna.
Dzięki Forum znalazłam i fizjoterapeutów i oczywiście lekarza - Profesora Czubaka.
Pozdrawiam
Że się nie założy nogi na nogę albo przyciągnie nogi do ciała itp. to normalna sprawa w zawansowanej artrozie bioder i chyba każdy nasz z tak miał już nie wspomnę o rotacji biodra
Status: Endo x 1
Wiek: 41 Doczya: 19 Pa 2015 Posty: 47 Skd: Olsztyn
Wysany: Pi 20 Maj, 2016
dzięki bebe14 - myślałam , że tylko ja tak mam. problem z wchodzeniem po schodach czy wchodzenie do wanny ubieraniem spodni. masakra.
Dorotabetata-dziękuję za odpoweidź- mnie już nic nie zaskoczy-chodzę do fizjoterapeuty- . nie wiem czy mam szukac innego-bo nie wiem czy jest dobry cy nie. chodze do niego ok 2 miesiące -raz w tygodniu. nie wiem sama gdzie szukac jak szukać czy tu będzie ok?
Status: Endo x 1
Wiek: 41 Doczya: 19 Pa 2015 Posty: 47 Skd: Olsztyn
Wysany: Sob 21 Maj, 2016
Nurtuje mnie pytanie czy korzystając z terapii manualnej u fizjoterapeuty oraz własnymi ćwiczeniami codziennie w domu - wyćwiczyć tą nogę, aby jej ruchomość się polepszyła? Czy to będzie możliwe tylko po operacji? Mój ortopeda zaleca mi przesuwanie operacji jak długo tylko się da.
sonce2000 Powiem z własnego doświadczenia (choć myślę, że wiele osób potwierdzi), że pomoże. Bardzo często - nadal - uważa się, że rehabilitacja przed operacją nie jest potrzebna, że tylko operacja pomoże a potem może jakaś rehabilitacja... Gdyby nie moi fizjoterapeuci to na operację pewnie bym jechała na wózku a tak to poszłam bez kul.
_________________ Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
Status: Endo x 2
Wiek: 65 Doczya: 29 Wrz 2012 Posty: 393 Skd: Polska zach
Wysany: Sob 21 Maj, 2016
Ja, podobnie jak Aga.t miałam fizjoterapię przed operacją. Po zabiegu poszło jak po maśle. Nie zawsze tak jest, ale przeważnie.
Terapia manualna odblokowuje mięśnie, w związku z tym masz możliwość wzmocnić je. Bez odblokowania nie da rady.
Tak jak pisała Dorota stoisz/chodzisz na mięśniach. Jeżeli masz je mocne, kości są "jak gdyby" odsunięte od siebie. ( to tak wizualnie)
Na pewno ćwicząc wzmocnisz nogę. Pytanie tylko na ile? Bo uszkodzone bioderko pozwala na coraz mniej.
Ja, ćwicząc odsunęłam operację na 15 lat. Zakres ruchu był coraz mniejszy. Kolano do brody odpada ale można buty założyć tyłem.... itd.
Dopiero po operacji pierwszy raz po ok. 30 latach kupiłam sobie wiązane buty.
Manualna to jak wzięcie długopisu do ręki. Bez tego nic nie napiszesz.
Ruszaj się jak najwięcej (nie koniecznie musisz chodzić) kości rosną kiedy człowiek się rusza.
Zdrówka życzę
_________________ Jeśli czegoś pragniesz, to cały świat działa potajemnie, aby udało ci się to osiągnąć.
Status: Endo x 1
Wiek: 41 Doczya: 19 Pa 2015 Posty: 47 Skd: Olsztyn
Wysany: Sob 21 Maj, 2016
Dziewczyny podnosicie mnie na duchu. No to walczę i się nie poddam. Mój fizoterapeuta powiedział mi ze to będzie długi proces zanim noga się odblokuje . Ja zauważył pogorszenie z nogą po drugiej ciąży. Wcześniej mogłam sobie jeszcze paznokcie u nóg pomalować
Mały skończył rok a ze mną dużo gorzej
Ale będę walczyć. . Może uda się odwieczny jeszcze tą operacje. Ma być niby za rok. esca, 15 lat do baaaardzo długo
Wow. Ja tylko żaluje, że tu w Olsztynie żaden ortopeda nie wysłał mnie na terapie . Dopiero tego Cudnego forum dowiedziałam się jakie to ważne i zapisał się prywatnie oczywiście. Dzięki za pocieszenie
Będę ćwiczyć i informac o postępach.
Nasuneło mu się jeszcze pytanie. Bo wyczytałam, że ćwiczenia nie powinny powodować bólu. U mnie powodują. Co wtedy?
Ostatnio zmieniony przez kinga Nie 22 Maj, 2016, w caoci zmieniany 1 raz
Najlepiej jak powiesz o tym swojemu fizjoterapeucie. Opisz mu dokładnie kiedy, gdzie i jak Cię boli. Ja miewałam takie momenty, że na leżance ryczałam z bólu ale zwykle wtedy gdy zajmowali się moimi mega przykurczami. Czasem ja sama przesadzałam z ćwiczeniami i wtedy też bolało. Zawsze wszystko dokładnie opisywałam i miałam dobraną terapię oraz ćwiczenia do moich ''problemów''. Ogólnie po dobrej terapii powinna być poprawa choć nie zawsze ten efekt jest zaraz po zejściu z leżanki.
_________________ Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
Status: Endo x 1
Wiek: 39 Doczya: 15 Sie 2010 Posty: 432 Skd: Kraków
Wysany: Pon 23 Maj, 2016
sonce2000, u mnie było tak, że przed operacją ruchomość bardzo nieznacznie się poprawiła. Może nawet na granicy wmawiania sobie, że jest lepiej
Mnie najbardziej ograniczał ból, potem dopiero przykurcze. Zaraz po reha było zwykle ciut lepiej, ale już dzień czy dwa po wracało do "normy". Natomiast po operacji było znacznie lepiej i bardzo szybko odzyskałam sprawność, uważam, że właśnie dzięki temu, że jakość pracy mięśni i elastyczność tkanek była już "poprawiona" przed operacją.
Co do ruchomości - niektórych zakresów nie odzyskałam. Nogę na nogę - niby założę, ale niewygodnie mi tak, bo nie zakładałam przez naście lat. Zresztą jest to niewskazane, nie tylko ze względu na biodro ale też żylaki. Skarpetki założę, paznokcie obetnę, ale po turecku nie siądę.
Funkcjonalnie nie ma rzeczy, której nie dam rady zrobić, albo nawet którą jest mi trudno zrobić. Funkcjonuję normalnie i na codzień nie myślę czy coś mogę czy nie. Winda się zepsuje to zbiegam po schodach, pod górę z wózkiem też lazłam, ale 7 pięter to już sporo. Ale dostaję zadyszki, biodra nie czuję kompletnie, jak chyba każdy człowiek, który taszczy 20 kilo wózka z dzieciem 7 pięter w górę.
biedronne Ty jesteś niemożliwa! heheh. 7 pieter z wózkiem i dzieckiem! myślę, że nawet bym nie próbowała sama się wdrapać z dzieckiem, bez wózka, ale mam nadzieję, że sprawność po operacji rzeczywiście wraca. Najgorsza jest psychika, bo ja już przed operacja boję się, że będę miała opory do jakichkolwiek aktywności przez strach, że coś popsuje. Ale ty jesteś dla mnie motywacją
Jagi chęci robią wszystko ja podobnie myślałem przed i po endo w dodatku umnie były komplikacje i z tego powodu uwazałem na wszystko na początku .Dziś dzwigam wszystko chodze i wchodze wszędzie poprostu uwazam się za normalną osobe taką co nie ma endo .A Biedronne się nie dziwie bo jest mamą i kocha swe dziecko i robi dla niego wszystko.....pozdrawiam
_________________ " nie smuć się nie warto ciesz się życiem i kazdą jego chwilą".....» Wieloodłamowo złamana miednica, lewa kończyna krótsza o 4 cm
Ja endo w obu nogach żyje cieszę się życiem pracuje spa 5-6 razy w tygodniu dla zus zdrowy jak ryba głowa do góry to powrót do zdrowia a nie ograniczenia