Krzysiu, uda ci się wszystko - operacja, powrót do sprawności.
Niczego się nie bój. Jesteś w dobrych rękach. 2015 rok to dla ciebie dobry rok. Pozbędziesz się bólu w jednym biodrze, a to już bardzo wiele!
Po jakimś czasie drugie biodro i będziesz po tuningu!(chyba dobrze napisałam ten wyraz).
Najgorsze są myśli przed zabiegiem, ale ty masz w sobie dużo zdrowego rozsądku i optymizmu. No i determinację, jak widać. Brawo!
Pozdrawiam cię serdecznie - noworocznie i sylwestrowo!
Status: Przed
Wiek: 53 Doczya: 29 Pa 2014 Posty: 38 Skd: Gdynia
Wysany: Sro 31 Gru, 2014
Krzyś Dziękuję za informację. Wiadomo, że clexane musisz mieć w dawce terapeutycznej. Moja hematolog i ginekolog, z którym rozmawiałam na ten temat też zawsze to podkreślał. Odpowiednia dawka lecznicza od początku i będzie dobrze! Trzymaj się pozytywnie, styczeń szybko zleci i już operacja. Pozdrawiam i życzę Ci przede wszystkim zdrowia, powodzenia i pogody ducha w tym Nowym Roku!
Witam Was drogie "Bioderka" w 12 dobie po operacji. Jestem już w domku i póki-co wszystko układa się dobrze. Sama operacja przebiegła bez problemów, mam endo krótkotrzpieniową Wright Preserve+Procotyl i czuję się dobrze. Pierwszą dobę po operacji spędziłem na OIO-mie z racji dużego zagrożenia niewydolnością płucną i krążeniową z powodu trombofilii. Ale nic złego się nie działo, więc resztę pobytu w szpitalu spędziłem na normalnej sali. Krew również nie była potrzebna, bo hemoglobina zatrzymała się na 10 g/dl. Jedynym problemem był koszmarny ból zaraz po operacji. Dostawałem morfinę, z której jak się okazało, mój organizm nic sobie nie robił. Jestem na nią odporny i dopiero zwykły paracetamol sprawił cud i przestało boleć. Kochani moi - jestem pod ogromnym wrażeniem profesjonalizmu lekarzy, pielęgniarek i całego zespołu kierowanego przez wspaniałego człowieka i lekarza Andrzeja Bednarka. Naprawdę nie spodziewałem się takiej opieki i zaangażowania w placówce NFZ. Rehabilitant oddziałowy Pan Tadeusz Zarajczyk uświadomił mi, że chodzę jak sztubak i poświęcił mi wiele czasu i pracy, aby doprowadzić mnie do pionu. Dziś, choć jeszcze wiele pracy przede mną, chodzę z wysoko uniesioną głową, wyprostowanymi plecami a kule służą mi jedynie jako asekuracja.
I to na razie tyle. 12 maja wracam do Lublina, aby poddać się próbie ratowania prawego biodra metodą nawierceń. Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco i życzę dużo zdrowia - Krzysiek.
Status: Endo x 1
Wiek: 48 Doczya: 31 Gru 2011 Posty: 643 Skd: okolice Nowego Sącza
Wysany: Wto 17 Lut, 2015
Krzyś, dobre wieści przekazujesz. Widzisz a jednak dałaś radę teraz po dobrym początku czas na porządna rehabilitację, taką z uniesioną wysoko głową z dnia na dzień będzie coraz lepiej. Tylko zadbaj o rehabilitację. Znalazłeś już terapeutę?
Krzyś, Gratuluję
Cieszę się, że wszystko poszło dobrze i że chodzisz, mimo, że to dopiero 12 dni. Aż mi się nie chce wierzyć, że tak sobie świetnie radzisz. Tylko uważaj na siebie, bo to jeszcze nie jest stabilne. Miłej rehabilitacji i powrotu do zdrowia. Zarażasz optymizmem
Status: Przed
Wiek: 53 Doczya: 29 Pa 2014 Posty: 38 Skd: Gdynia
Wysany: Sro 18 Lut, 2015
Krzyś bardzo się cieszę! Gratuluję tak szybkich postępów! Najważniejsze, że nic złego się nie wydarzyło. Na pewno dalej będzie tak samo. Pewnie wrócisz do zdrowia w ekspresowym tempie, czego Ci życzę!
Witam Was drogie Bioderka i dziękuję za zainteresowanie i dobre słowa. Jak mówiłem, radzę sobie całkiem nieźle a co do rehabilitacji, to było tak : chciałem "z marszu" dostać się na szpitalny oddział rehabilitacji w szpitalu, w którym byłem operowany. W tym celu zostałem skonsultowany z Panią kierownik tegoż oddziału. Niestety odpowiedziała mi, że w tak wczesnej fazie po operacji terapia stricte biodrowa nie ma zastosowania i mogli by zastosować co najwyżej ćwiczenia ogólnie wzmacniające. Zasugerowała, aby wziąć skierowanie na oddział i starać się o przyjęcie w późniejszym terminie. Tak też zrobiłem. Mając w ręce wspomniane skierowanie , zadzwoniłem do Korfantowa na tamtejszy oddział specjalizujący się w rehabilitacji po protezoplastykach. I tu dokładnie taka sama rozmowa. Terapię rozpoczynają nie wcześniej niż 3 miesiące po operacji. Tak więc zostaję w domku i ćwiczę stosując się do zaleceń rehabilitanta z oddziału ortopedii, co widzę przynosi efekty. W maju jadę z drugim biodrem do Lublina i po mam nadzieję pomyślnym przebiegu operacji z całą rozwiązłością oddam się w ręce rehabilitantów Pozdrawiam Was gorąco!
Status: Endo x 1
Wiek: 48 Doczya: 31 Gru 2011 Posty: 643 Skd: okolice Nowego Sącza
Wysany: Sro 18 Lut, 2015
Krzyś, miałam na myśli rehabilitacje taka indywidualną z terapeuta, który ustali Twój plan rehabilitacji. Taka rehabilitacja bazująca na badaniu i postawieniu diagnozy tylko dla Ciebie uwzględniająca Twój obecny stan zdrowia, tym bardziej, iż piszesz, że z drugim biodrem tez nie jest wszystko w porządku.
Nie mozesz czekać trzy miesiące na rehabilitację, już powinieneś ją rozpocząć, ale nie koniecznie na oddziale. Poszukaj polecanych terapeutów.
No dokładnie o to mnie chodzi po 3 miesiącach to już dawno kule na strychu i się wraca do normalnego życia oczywiście jak niema żadnych komplikacji ale przy endo to raczej rzadko ale się zdarza ,niektórzy już wracają do pracy innym trzeba więcej czasu i jak człowiek żyje normalnie to już nie robi tej rehabilitacji Wiadomo tu na forum są ludzie którzy w zdecydowanej większości z tej rehabilitacji korzystaj i która im na pewno nie zaszkodzi tylko pomoże ale chyba 40 tysiaków rocznie tak nie robi choć może się mylę i wraca do normalnego życia jak wszystko jest w porządku i niema żadnych komplikacji Myślę tak na przykładzie kilkunastu osób po endo które znam ale pewnie tak jest wszędzie