Wysany: Sro 02 Sty, 2013 Złe zmiany w służbie zdrowia które ograniczą nam leczenie!!!
Bioderkowicze!!!
W chwili obecnej toczą się losy pacjentów korzystających z usług szeroko pojętej rehabilitacji. Obecnie trwają prace nad kształtem ustawy o zawodzie fizjoterapeuty, którą to wspólnie tworzą dwa stowarzyszenia terapeutów: Fizjoterapia Polska i Polskie Towarzystwo Fizjoterapiii. Dla nas pacjentów jest to o tyle istotne, ponieważ jeśli proponowane przez Polskie Towarzystwo Fizjoterapii zmiany wejdą w życie, znacznie ograniczą, a nawet w niektórych przypadkach uniemożliwią dostęp do prywatnego, wolnego rynku usług medycznych jakim jest rehabilitacja (!!!).
Postulaty, z którymi nie możemy się pogodzić zarówno jako pacjenci i terapeuci to ograniczenie praw rehabilitantom, którzy pracują we własnych placówkach, bądź otworzyli swoją działalność gospodarczą – czyli praktycznie całemu prywatnemu sektorowi tej dziedziny medycyny.
Propozycja do ustawy mówi o tym, że magister fizjoterapii będzie mógł rozpocząć terapię danego pacjenta tylko i wyłącznie w przypadku, gdy pacjent zgłosi się do niego z diagnozą postawioną przez lekarza bądź fizjoterapeutę ze specjalizacją drugiego stopnia (!!!). Konsekwencje takiego zapisu są takie, iż pacjent, każdy z nas, kto będzie chciał czy musiał zadbać o własne zdrowie i rozpocząć terapię u znanego sobie i zaufanego terapeuty, najpierw musi wybrać się do lekarza specjalisty (do tego potrzebne jest skierowanie lekarza pierwszego kontaktu) aby zostać przez niego zdiagnozowanym, oraz dostać swoiste wytyczne na co może być rehabilitowanym przez terapeutę. Wniosek? Żeby móc pójść do prywatnego terapeuty, najpierw musimy odwiedzić dwóch lekarzy bądź lekarza i rehabilitanta z drugim stopniem specjalizacji…. Tak drugim (!), nie może to być pierwszy stopień specjalizacji i nie może to być nawet rehabilitant z doktoranckim stopniem naukowym nie mówiąc już o magistrze!
(Dla wyjaśnienia, II stopień specjalizacji to kolejne lata studiów (po otrzymaniu tytułu magistra). Specjalistów fizjoterapii II stopnia jest znacznie mniej na rynku, często są oni związani z placówkami publicznymi lub akademickimi)
Maluje to wizję jeszcze dłuższych kolejek do specjalistów, jeszcze dłuższe terminy na rehabilitację jeszcze niższy poziom usług – brak konkurencji i całkowity monopol na diagnostykę niewielkiej grupy osób w Polsce w dodatku głównie związanych z państwowymi placówkami... Efektem będzie całkowite bankructwo prywatnych placówek czyli mniejszy wybór w specjalistach dla nas.
Co ciekawe będziemy jedynym w Europie krajem, w którym magister fizjoterapii nie ma prawa na podejmowanie samodzielnej terapii. Widocznie pięcioletnie studia w Polsce to nadal za mało. Po wspomnianych studiach nawet bardzo doświadczony terapeuta nie będzie mógł wykonać zwykłego masażu, ponieważ nie posiada pozwolenia od lekarza bądź specjalisty (!), ale już każdy inny człowiek, bez studiów, po miesięcznym kursie masażu i uzyskaniu certyfikatu ukończenia może otwierać swoją działalność i masować klientów czyli nas pacjentów do woli.
Takich absurdów jest wiele i godzą one w dobro pacjenta. Jest to pogwałcenie prawa pacjenta do wyboru terapeuty i swobodnego dostępu do rehabilitacji. Obecną sytuację można porównać do tego, jakby dentysta potrzebował diagnozy i pozwolenia na zaleczenie zęba pacjentowi u siebie w prywatnym gabinecie od stomatologa ze szpitala. Absurd!!!
Jako Fundacja zrzeszająca wielu pacjentów, którym bliski i nieobojętny jest stan w polskiej służbie zdrowia zarówno w sektorze prywatnym i jak i państwowym wspólnie z terapeutami walczymy o dobro pacjenta. Jeśli sami chcecie zadbać o własne zdrowie i dobrowolny, szeroki dostęp do opieki przyłączcie się. Do czwartku wieczora (3 stycznia) napiszcie krótki list, w którym opiszcie co sądzicie na temat takiego pomysłu w ustawie o zawodzie fizjoterapeuty. Napiszcie o tym czy to pomoże w uzdrowieniu obecnej sytuacji w służbie zdrowia? Czy zgadzacie się na takie ograniczenia? Czy wyobrażacie sobie prowadząc np. od kilku miesięcy czy lat przynoszącą efekty terapię o swojego zaufanego fizjoterapeuty musieć teraz biec do lekarza pierwszego kontaktu po skierowanie do fizjoterapeuty II stopnia żeby on łaskawie pozwolił Wam na dalsze leczenie pod opieką Waszego terapeuty, ba! oraz aby nie znając tak dobrze jak Wasz terapeuta historii Waszej choroby napisał w niej jak macie być leczeni?!? Czy stanie w kolejnych kolejkach i czekanie na fizjoterapię to coś co jest w sferze marzeń każdego z nas? Kiedy nas boli, oczekujemy natychmiastowej pomocy, i wiemy gdzie po nią się udać - czy proponowane zmiany nam pomogą czy raczej zaszkodzą? Podzielcie się swoimi wnioskami w tym liście. Koniecznie! Każdy nawet najkrótszy list się liczy.
Uświadommy tym, którzy nie mają pojęcia (albo mieć go nie chcą) jak to wygląda z naszej strony, ze strony pacjenta.
Dlaczego do czwartku? - Bo w piątek rano przedstawiciele dwóch ugrupowań zrzeszających fizjoterapeutów (o których mowa była w pierwszym akapicie tekstu) spotkają się na ostatecznych rozmowach "między sobą" zanim decyzje o zmianach i projekt ustawy utknie w Ministerstwie Zdrowia, gdzie już ani my pacjenci, ani stowarzyszenia czy fundacje nie będą miały na nie wpływu a tylko i wyłącznie politycy. Nie pozwólmy aby o NAS PACJENTACH decydowano bez naszego udziału! Nie pozwólmy aby czyjeś zapędy ograniczyły a może nawet uniemożliwiły nam mądre i ukierunkowane leczenie!
TUTAJ podajemy link do projektu omawianej Ustawy . Jest ona zapisana jako projekt obywatelski, choć raczej bardzo wąska grupa obywateli miała wpływ na jego kształt dlatego też potrzeba jest szerszego spojrzenia na ten palący problem.
Do dzieła!!! Na Wasze listy czekamy do czwartku (3 stycznia) wieczora!!! Listy wysyłajcie bezpośrednio na nasze mail: kontakt@fundacjabioderko.pl a my przekażemy je przedstawicielom Stowarzyszenia Fizjoterapia Polska, które walczy o normalność i szeroki dostęp do leczenia dla pacjentów. Podpisujcie się w listach imieniem i nazwiskiem - nie wstydźcie się swojego zdania. Macie wszelkie prawa a przede wszystkim obowiązek występowania w swoim imieniu w sprawach które dotyczą Was i Waszego zdrowia. Wasze wsparcie będzie bardzo mocnym argumentem w tej nierównej walce.
My jako Fundacja też naturalnie żywo włączamy się do akcji i stosujemy oficjalne pismo o naszym stanowisku w tej sprawie. Mamy nadzieję, że w Polsce może być dobrze, że w Polsce nadal można będzie otrzymać fachowe leczenie rehabilitacyjne, że nasz kraj będzie pod tym względem przypominał XXI wiek a nie średniowiecze...
Status: Przed
Wiek: 44 Doczya: 06 Maj 2010 Posty: 50 Skd: Wrocław
Wysany: Sro 02 Sty, 2013
Czytam i nie wierzę
Że niby wg nowej ustawy jakiś nieznający się bufon będzie mi zabiegi rehabilitacyjne przepisywał Nie będę mogła do swojego Terapeuty chodzić kiedy chcę....
Ku***a - co za kraj... nie dość że prywatnie się leczymy, to i to chcą nam te bezmózgi odebrać...
Zabieram się za pisanie i mam nadzieję, że w tym durnym państwie uda się nam coś wspólnie zdziałać
Ja już wysłałam list z protestem mam nadzieję że pomoże musimy o swoje walczyć jak to zobaczyłam to mnie krew zalała :evil:Wysłałam to też mojemu terapeucie i kilku znajomym
_________________ Żyj tak by jak najwięcej dać z siebie innym
Kraj przechodzi głębokie reformy,szkoda ,ze zawsze jest jakaś grupa osób które się chcą wzbogacić kosztem pacjentów.Prywata i interesy wąskiej grupy osób są na pierwszym miejscu,na pewno nie poprawa losu pacjenta czy osoby która wymaga pomocy,opieki.
Ci ostatni albo nie maja prawa głosu albo się ich usuwa z miejsc w których mogliby cokolwiek sensownego w swojej sprawie powiedzieć na podstawie wieloletnich zmagań z systemem nie mającym nic wspólnego z dobrą dostępnością do lecznictwa.
Utrudnia się i tak usłaną trudną dostępnością do specjalisty drogę zamiast czas skracać i się zająć pracą i właściwym wykorzystaniem funduszy NFZ-towskich.
Słów mi brak jak i powoli energii że może w tym pięknym kraju być lepiej .
Protest prześlę
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2625 Skd: z Polski
Wysany: Czw 03 Sty, 2013
Jakoś mi się skojarzyła bierność Forumowiczów i brak działania w swojej własnej sprawie, brak działania, żeby sobie polepszyć życie, z tym plakatem
Nasza niemoc, bierność sprawia, że nie będzie lepiej, tylko gorzej.
Nie wiem jak Wy, ale ja sobie nie wyobrażam sytuacji, kiedy to nie mogę iść do swojej Terapeutki, kiedy tylko chcę. Że najpierw po skierowania i jakieś opnie. I czekać w kolejkach i tracić czas.
Robicie = robimy to przecież dla nas samych. Dla polepszenia życia. Lepszej rehabilitacji. Wolności. A raczej NORMALNOŚCI.
Chcecie lepiej albo chociaż nie gorzej? To coś zróbcie. Macie na to wpływ. Możecie = możemy coś zdziałać.
Tak dla nas samych.
Wszystkim, którzy wzięli sobie do serca to co napisaliśmy tutaj- dziękujemy. Dziękujemy, choć robiliście to dla siebie
Wiem, że ci wyżej... ministerstwo dało bardzo mało czasu i "dogadanie się" dwóch ugrupowań fizjoterapeutów co do zmian w ustawie, tym samym my PACJENCI dostaliśmy niewiele czasu na reakcję, no to by móc się wypowiedzieć w własnej sprawie. Ale dostaliśmy ją w ogóle. I powinniśmy z niej skorzystać bez dwóch zdań!
W tym wątku nie proszę o pomoc dla siebie czy dla naszej organizacji, która pomaga pacjentom, ale proszę o pospolite ruszenie w WASZEJ SPRAWIE. Sprawie waszego zdrowia, przyszłości i łatwego bądź upierdliwego leczenia.
Na naszym Forum jest zarejestrowanych 1649 Użytkowników. Do tej chwili otrzymałam 17 listów w sprawie w której wspólnie walczymy...... 17 i ani jednego więcej......
Naprawdę tak mało obchodzi nas nasz własny los?
Tak, wiem, że mało czasu, że to do dzis wieczora. Wiem, że trzeba poświęcić 10 minut usiąść do komputera, otworzyć Worda, czy maila i trochę pomyśleć. Ale na Boga to nie kosztuje ani nie boli. Wystarczy kilka zdań. Własnych zdań (większość listów, które otrzymaliśmy to fragmentarycznie skopiowany nasz tekst z pierwszego postu tutaj).
Mam nieuleczalną chorobę - wiarę w ludzi. I wierzę, że coś drgnie w tym temacie i pozwoli mi chorować na moją nieuleczalną chorobę nadal.
A tu moi drodzy link do bloga dzielnej Mamy, która nie ma nic wspólnego z nami - Bioderkowiczami a znalazła informacje o nas i naszym proteście i żywo włączyła sie do akcji. Zobaczcie sami Bierzmy przykład http://dzielnyfranek.blog...abilitacji.html
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2625 Skd: z Polski
Wysany: Czw 03 Sty, 2013
Aga nie ma za dużo wspólnego z Bioderkami, ale Jej Synek Franio od urodzenia korzysta z rehabilitacji. I nie wyobrażają sobie ograniczenia dostępu do terapii.