Status: Endo x 1
Wiek: 42 Doczya: 16 Pa 2011 Posty: 5 Skd: Podkarpackie
Wysany: Nie 16 Pa, 2011
Witam wszystkich forumowiczów.
Mam 28 lat i jestem 2 miesiace po wstawieniu a dokladniej tak jak w wypisie aloplastyce bezcementowej krótkotrzpieniowej przynasadowej biodra lewego protezą ImplantCast. Główka i wkładka ceramiczna. Ból po operacji był bardzo ale to bardzo nieznośny, ale z dnia na dzień było coraz lepiej. W 6 dobie zostałam wypisana do domu. I cieszyłam sie, ze jest coraz lepiej bo już prawie nie bolało aż parę dni temu(piątek) jak wstawałam coś mi szczykło i lekki ból a właściwie dyskomfort jakby naciagnięcie mięśnia. I teraz od czasu do czasu tez tak szczyka jakby przeskok. Nastraszyłam się bo już jestem przewrazliwiona na tym punkcie ( miałam juz 6 operacji na kręgosłup z powodu skoliozy). Przeczytałąm wątek Slavianna i wydaje mi sie ze to z tym huknieciem to bardzo podobne do mojego. Jutro umawiam wizyte u mojego doktora bo on mówil ze noga moze bolec, puchnąć po operacji i żeby sie nie denerwowac bo operacja się udała. Ale ja sie bardzo denerwuje. Po 6 tygodniach jak w zaleceniach mialam odstawic jedną kulę i teraz śmigałam o tej jednej. Jeżeli macie jakieś doświadczenia (głownie do Slavianny) to napiszcie co myślicie i czy cos wiadomo o jakiś szczyknieciach , huknieciach i przeskokać. A i jeszcze dodam, ze moj rehabilitant powiedział, ze gdyby to było zwichniecie biodra to bym odczuwała ogromny ból a ja bólu nie czuję tylko taki dyskomfort sciągających mięsni ale ja juz szaleje ze coś nie jest dobrze. Pozrdrawiam i czekam na odpowiedzi.
Lola28, ja wiem jak ciężko jest nie myśleć gdy coś strzyka/boli etc. Jednak historie tutaj nie są po to byśmy się "nakręcali" Super że alarmujesz gdy się coś dzieje ale tak naprawdę poczekaj do opinii lekarza, gdyż każdy z nas jest zupełnie inny.
Slavianie zaraz po zdecydowanie głośnym strzyknięciu nie stwierdzono pęknięcia wkładki ceramicznej gdyż w tym etapie jest to niemożliwe. Dopiero gdy rozsypała się w tzw. drobny mak to lekarz interweniował. Niestety wówczas było dużo roboty, a sutki tego odczuwa po dziś dzień.
Status: Endo x 1
Wiek: 42 Doczya: 16 Pa 2011 Posty: 5 Skd: Podkarpackie
Wysany: Sro 19 Pa, 2011
dzięki za odpowiedz ale ja nie pisalam tego postu w "mioch historiach" tylko w powiklaniach a post zostal tu przeniesiony. I nie alarmuję tylko chcialam sie dowiedziec czy ktoś miał podobna sytuacje. Bo wczesniej nie mialam protezy biodra i dopiero od 2 miesiecy jestem jej "sczesliwą" posiadaczką wiec prosze mnie tu nie strofować;) Pozdrawiam!!!!
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2625 Skd: z Polski
Wysany: Sro 19 Pa, 2011
Lola28 napisa/a:
ja nie pisalam tego postu w "mioch historiach" tylko w powiklaniach a post zostal tu przeniesiony.
Ja ten post przeniosłam, bo to historia, a nie powikłanie. Przecież nawet nie wiesz, co to jest. Gdy będziesz wiedziała, to wtedy możesz umieścić w odpowiednim wątku.
Lola28 napisa/a:
Bo wczesniej nie mialam protezy biodra i dopiero od 2 miesiecy jestem jej "sczesliwą" posiadaczką wiec prosze mnie tu nie strofować;)
Nikt nie strofuje, tylko radzi i kieruje.
Może warto się wybrać do lekarza i sprawdzić skąd te odgłosy?
