To zależy od lekarzy Spotkałam się z wersją że można od razu na operowanym boku nawet ale jak potrafisz to bym się kładła na zdrowym już na Twoim miejscu
Kto mi przypomni - czy 4 tygodnie po można już spać na boku i na którym?
Ja ostatnio musiałam czekać 9 tygodni. Chodziło o odbudowanie się torebki stawowej, które ponoć trwa 2-3 miesiące. Ale z tego, co czytam na forum, wynika, że najlepiej zapytać operatora. Zozo, może zadzwoń do niego?
_________________ Twoja siła będzie na miarę twoich pragnień.
Status: Endo x 1
Wiek: 53 Doczya: 01 Lip 2009 Posty: 677 Skd: Kraków
Wysany: Sro 03 Mar, 2010
Po endo bardziej niebezpieczne jest spanie na boku zdrowym. Chodzi o to, zeby operowana noga nie spadła poza zdrowe kolano i nie wywichnelo sie endo. Po to jest poduszka miedzy nogami.
Co do spania na stronie chorej to bol Wam to ureguluje. Czyli jak boli to nie mozna a jak nie boli to ok. A to wlasnie trwa pare tygodni i daje czas na odbudowanie sie torebki..
Status: Endo x 1
Wiek: 59 Doczya: 20 Pa 2009 Posty: 32 Skd: zachodniopomorskie
Wysany: Sro 03 Mar, 2010
Wczoraj właśnie pytałam o to mojego lekarza. Jestem 6 tygodni po zabiegu i dostałam pozwolenie ne spanie na zdrowym boku, ale tylko dlatego, że mam endo z krótkim trzpieniem i dużą głową, co powoduje, że ryzyko zwichnięcia jest mniejsze. Ponoć chodzi także o to, zeby wróciło napięcie mięśniowe. Z tego wnioskuję, że to jednak sprawa indywidualna z tym spaniem na boku. Mnie to "błogosławieństwo" lekarza było bardzo potrzebne, ponieważ wciąż walczę z raną na plecach, o czym pisałam wyżej. No i jak się moje bioderko dowiedziało, że mogę spać na boku, to dziś przespałam całe 3 godziny!!! W jednym kawałku, bez przerw Dla mnie to naprawdę osiągnięcie, bo mam wielkie kłopoty ze spaniem
Pozdrawiam.
Grażynko a nigdy Ci nie przyszło do głowy, że to nie jest Twoja wina, tylko, że endo zostało niezbyt dobrze założone?
Po tym wszystkim co mnie spotkało i nie tylko mnie uważam, że jak coś jest nie tak, to koniecznie powinniśmy nasz przypadek skonsultować z innymi ortopedami. W takim wypadku udałabym się do paru uznanych specjalistów. Tak samo, jak przed operacją powinniśmy zasięgnąć opinii niezależnych speców od bioder – tak samo, jak coś dzieje się nie tak z naszym biodrem po. Mam na myśli min. przypadki, kiedy dostatecznie długo się rehabilitujemy a postępów brak. Już kiedyś pisałam o cioci mojego kolegi, która po pierwszej endo nie była w stanie odrzucić kul – męczyła się tak chyba z 5 lat. Dopiero po drugiej operacji i wymianie endo zaczęła normalnie funkcjonować.
To sprawa indywidualna,nie ma tu reguł.Zależy jaka praca,jaka rehabilitacja isprawność pacjenta.No i oczywiście,chyba najważniejsze jakie są zalecenia lekarzy.Trzeba się jednak liczyć z pewnymi ograniczeniami.Ja mam swoją endo prawie 25 lat i cały czas pracuję zawodowo.Nie biegam,ale mogę tańczyć .Przez te 25 lat wykonywałem szereg dośc ciężkich prac domowych/kopanie ogródka,koszenie trawy.przestawianie mebli.../
Podobnych ,,osiągów" życzę i Tobie!
Ja niestety zlekceważyłem rehabilitację,ale zwracałem szczególną uwagę na dobre odżywianie.Dobre w moim rozumieniu to warzywa owoce ,MLEKO i jego przetwory/ wapń na kości/ i ryby.
Życzę Ci powodzenia!
A mnie trzecia, tej samej endo. Po pierwszej rewizji (nie wstawieniu) normalnie pracowałam, urodziłam przez cesarkę dwójkę dzieci, teraz też mam nadzieję, że wrócę do pracy. Na szczęście lekarze są podobnego zdania.
Ostatnio zmieniony przez Alicja Pi 05 Mar, 2010, w caoci zmieniany 1 raz
Kieszczyński musiałeś trafić na dobrych fachowców skoro Twoja endo ma już 25 lat,choć to też pewnie w dużym stopniu sprawa indywidualna.Niecz Ci służy jak najdłużej.Czy TY lub ktokolwiek może mi wyjaśnić co to jest ta rewizja ,tak często wspominana przez koleżani na forum.
Rewizja to wyjęcie zużytej lub obluzowanie jednej endo i wstawienie na jej miejsce nowej. Najczęściej wymienia się panewkę, główkę i wkładkę czyli inley, ale zdarza się, że wymienić trzeba także trzpień.
sakaran, życzę Ci, abyś miał kiedyś tyle szczęścia, co kieszczyński.
Ja po prostu nie miłam szczęścia do ortopedów, chociaż za każdym razem byłam pewna, że leczę się u najlepszych. Mam nadzieję, że teraz to się w końcu zmieni.