Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 42 Doczy: 22 Lip 2010 Posty: 111 Skd: tuż obok
Wysany: Pon 10 Sty, 2011
Witam, chciałbym rozpocząć dyskusję na temat zdrowej żywności. Proszę o opinię wszystkich zainteresowanych tym tematem. Proszę pisać o swoich doświadczeniach i przemyśleniach.
Proszę nie mylić pojęcia zdrowej żywności z ekologiczna. Ekologiczna to tylko mały dział zdrowej żywności. Będę pisał dość krytycznie, wiec proszę nie zrażać sie do mojej osoby. Jak wiadomo to co sie znajdzie na pułkach sklepowych zależy od NAS SAMYCH, żaden producent nie wyprodukował by takiego shita jak np polędwica sopocka, jak by nie było na nią klientów. Należy sie ostro zastanowić jaką machinę napędzamy. Sztab naukowców wytęża swoje umysły aby produkty miały długi termin ważności połączony z łatwością przygotowania, no i żeby te produkty wysokoprzetworzone (tak je nazywam) miały jakiś smak.
Na pewno słyszeliście o rosyjskich wizytach weterynaryjnych w polskich zakładach mięsnych to było 2 lata temu. Były problemy z eksportem mięsa do Rosji. Otóż to nie był problem polityczny, jak sie okazało wyroby mięsne nie wytrzymywało standardów krajów spoza UE. Jako konkretny przykład mogę podać możliwość stosowanie fosforanów do 5g/kg mięsa, ma to zapobiegać spadkom masy w czasie obróbki termicznej(możliwość stosowania we wszystkich rodzajach wędlin od 2004), nie będę już wspominał o karagenie. Zaciekawiony tą sprawą dowiedziałem sie, że przed wstąpieniem do UE mieliśmy o wiele bardziej restrykcyjne normy niż dzisiaj. Za ciekawostkę podam, że parówki cielęce, żeby miały taką nazwę muszą zawierać TYLKO 3% mięsa wołowego, zdarza się, że i tego brakuje. O jogurtach naturalnych już nie wspomnę. Konsumenci są nie informowani, okłamywani. Zostało stworzone prawo, które nie jest egzekwowane. Zawartość pestycydów w owocach czy warzywach nikt tego nie sprawdza (phii) czy kupując wczesne ziemniaczki np z Maroka sprzedający udokumentuje Wam zawartość azotanów w tym towarze. Tak jest z wieloma produktami, Nikt nie przestrzega okresów karencji. Czy wasze dzieci, wnuki znają prawdziwy smak pomidora???? Teraz uprawia sie je na specjalnych podłożach z wykorzystaniem sterydów przyspieszających nabieranie masy i antybiotyków chroniących przed chorobami.
To jest moi drodzy biznes. Nikogo nie obchodzi WASZE\Nasze zdrowie, jesteśmy tym co jemy (aż krew sie we mnie gotuję jak to piszę). Wspólna Polityka Rolna dąży do uzyskiwania jak najtańszej żywność, to dobra polityka, lecz człowiek musi znać pewne granice. Nie chce się kiedyś obudzić w świecie, gdzie w sklepach mamy same mrożonki i dania gotowe. Gdzie w składzie mamy o połowę więcej związków chemicznych niż potrzeba.
A teraz na spokojnie, wiem, że żyjemy w ciągłym biegu, nie ma czasu na nic, a jak jest to szybko ucieka. Każdy ułatwia sobie życie np poprzez przygotowywanie "szybkich" posiłków. Wiem na ten temat wszystko na studiach jadło sie zupki chińskie, z proszku, mielonki, mortadelę, mrożonki i inne świństwa. Nie możemy zrezygnować z tych "cudów inżynierii" ale warto wprowadzić do swojego jadłospisu więcej produktów nie przetworzonych. Widziałem na forum osoby, które robią dla siebie wędliny, takie rzeczy sie chwali. Zdrowo nieznaczny drogo, wystarczy poszukać, każdy znajdzie coś od siebie. Napiszcie co myślicie na ten temat, proszę jeszcze wypowiadać się na temat żywności genetycznie modyfikowanej.
Pozdrawiam
mówi się także, że PL jest wolne od GMO hahaha bzdura, odkąd nie ma granic, bez problemu można przewiedz jednostki nasienne kukurydzy MON 810 na obsianie 1 ha wystarcza około 25 kg. Kukurydza ta charakteryzuję się toksycznym białkiem dla omacnicy prosowianki. Mogę mam zdradzić, że siedzę w tym temacie i tak jak wspominałem sprawa żywności to moja "słabość"
_________________ Bohater jest w każdym z nas, wystarczy tylko trochę dobrej woli, by go z siebie uwolnić.
Ostatnio zmieniony przez aga.t. Wto 11 Sty, 2011, w caoci zmieniany 1 raz
retman [Usunity]
Wysany: Pon 10 Sty, 2011
...niema co jeść,poprostu niema!,śniadanie,obiad i kolacja istna chemioterapia...
Zapraszam do siebie na świeże warzywka. Jako nawozu używamy tylko obornika. Pomidorki, ogórki, sałata, rzodkiewka - pychota. Wszystko pod folią więc i pozbawione kwaśnych deszczów.
Status: Endo x 1
Wiek: 52 Doczya: 01 Lip 2009 Posty: 677 Skd: Kraków
Wysany: Pon 10 Sty, 2011
krzysio, straszne.. właściwie to nie wiadomo jak sie zabezpieczać. Ja mam dom 40 km od Krakowa i wydawało by się, że kupowanie jaj i miesa od miejscowych gospodarzy zagwarantuje w miarę sensowne żarcie..ale, niestety, to nie prawda..Kazdy jeden gospodarz ma tam na wsi dziurawe szambo i cały syf, z detergentami i chemią idzie w jego własne pole, gdzie sadzi np. kukurydze na pasze dla świń i kur. Ponadto, jak sie gospodarze zorientowali, że miastowi to chętnie kupią i świniaka, i cielaka czy kurkę to zaczęli hodować zwierzęta na koncentratach, bo szybciej rośnie i lepiej wygląda...i tym samym świnia karmiona ziemniakami odeszła do przeszłości.. Więc powoli to juz wszystko jedno, czy kupować w sklepie czy u chlopa na wsi.. Jak masz pomysł jak to ominąc, to pisz, chetnie skorzystam
_________________ - Kapitanie! Jesteśmy otoczeni!
- Świetnie. To znaczy, że możemy atakować we wszystkich kierunkach!
Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 42 Doczy: 22 Lip 2010 Posty: 111 Skd: tuż obok
Wysany: Pon 10 Sty, 2011
Grazyna1950 napisa/a:
Zapraszam do siebie na świeże warzywka. Jako nawozu używamy tylko obornika. Pomidorki, ogórki, sałata, rzodkiewka - pychota. Wszystko pod folią więc i pozbawione kwaśnych deszczów.
Grażynko rewelacja, o takim podejściu chce mówić, super. Może drożej wychodzi niż z supermarketu, ale smaczniej i zdrowiej.
pozdrawiam
_________________ Bohater jest w każdym z nas, wystarczy tylko trochę dobrej woli, by go z siebie uwolnić.
Status: Endo x 1
Wiek: 52 Doczya: 01 Lip 2009 Posty: 677 Skd: Kraków
Wysany: Pon 10 Sty, 2011
Taaak.. przy moich nogach, uprawianie ogródka to to o co chodzi Pomijam juz drobny fakt, ze mieszkam w centrum miasta Ale nie powiem, Grażynko, że nie zazdroszczę takiej możliwości..
_________________ - Kapitanie! Jesteśmy otoczeni!
- Świetnie. To znaczy, że możemy atakować we wszystkich kierunkach!