Kasia M nasz forumowiczka bioderko jest już po zabiegu. Strasznie się denerwowała przed zabiegiem, ale jak na sytuacje była bardzo dzielna Zabieg trwał od 10:00 do około 12:30. Z tego co doniósł mi Adam z sali wyjechała zadowolona, a to najważniejsze. Zabieg przebiegł pomyślnie Teraz jest na sali pooperacyjnej i byle przetrwać tę dobę i z każdym dniem będzie już lepiej. Mi zostało czekać aż wróci na sale nr 6
_________________ .... Żaden Anioł nie szybuje samotnie......
....Twoja dłoń w mojej dłoni....bezpiecznie:)
Ostatnio zmieniony przez AgaW Czw 21 Lip, 2011, w caoci zmieniany 4 razy
Jowi! Dobra robota! Wszyscy trzymamy za Kasię kciuki! Super, że masz rękę na pulsie. To, że jesteś na pewno mocno jej pomaga Jutrzejszy dzień pewnie będzie dla Kasi najtrudniejszy. Przeprowadzka z pooperacyjnej, kilkukrotne przeskakiwanie na RTG, z łóżka na łóżko w dobę po zabiegu daje trochę w kość Ale na pewno da radę A od jutra trzeba ją już faszerować burakami
Daj jej jutro jak zjedzie rano na sale wielkiego buziaka ode mnie. Dzielna dziewczyna
Nasza Kasia M miała dziś trudniejszy dzień w porównaniu z poprzednimi. Złe samopoczucie i brak sił odzwierciedlenie znalazło w badaniach biochemicznych krwi W rezultacie potrzebne było przetoczenie 2 jednostek krwi. Na ten moment jak mówi wyrywa ją z łóżka do wstawania i chodzenia Nie ma sie co dziwić nie każdy dostaje życiodajny płyn od jakiegoś Latynosa niebieskookiego i w dodatku kulturysty Na moje oko jak na 2 dobę po zabiegu jest całkiem dobrze
_________________ .... Żaden Anioł nie szybuje samotnie......
....Twoja dłoń w mojej dłoni....bezpiecznie:)
Kasiu M - trzymaj się dzielnie Popijaj sok buraczany na zmianę z porzeczkowym i zjedz kilka bananów.;-)
Odpoczywaj i zbieraj siły na schody! Pozdrawiam gorąco!!!
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Nasza dzielna Kasia dzisiaj miała pionizację W sumie była zaliczona, ale z racji tego, że osłabła trzeba było wskoczyć do łóżeczka. Z resztą Kasa sama wam opowie swoje wrażenia z pionizacji
_________________ .... Żaden Anioł nie szybuje samotnie......
....Twoja dłoń w mojej dłoni....bezpiecznie:)
Status: Endo x 1
Wiek: 50 Doczya: 13 Pa 2009 Posty: 210
Wysany: Pon 09 Lis, 2009
KasiaM napisa/a:
jutro znowu trzeba wstać
Kasiu....jutro trzeba, pojutrze trzeba, za dwa dni też trzeba......szczerze wierzę, że każdy dzień bedzie lepszy. Z tego, co Jowi mówiła, jesteś dzielna...trzymaj tak Na początku to bardzo boli, nie ma co robić z ludzi wariatów, że nie. Ale kilka dni "PO" przychodzi ukojenie, zobaczysz
Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 37 Doczya: 22 Cze 2009 Posty: 47 Skd: centrum Polski
Wysany: Wto 10 Lis, 2009
Po dzisiejszej dawce świeżutkiej krwi jutro mam zamiar dojść jeszcze dalej niż dziś, kochana Jowi cały czas mnie wspiera i jest mi naprawdę łatwiej. Pozdrawiam wszystkich! Pa.
Ostatnio zmieniony przez AgaW Wto 10 Lis, 2009, w caoci zmieniany 1 raz
Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 37 Doczya: 22 Cze 2009 Posty: 47 Skd: centrum Polski
Wysany: Sob 21 Lis, 2009
Z bioderkiem nie ma problemów, ćwiczymy ale jak już pisałam pojawiły się z plecami i to jest troszkę załamujące. Pozdrawiam. Jak tylko dojdę zupełnie do siebie to się odezwę. Wczoraj było zdjęcie szwów (bezbolesne) wszystko pięknie się goi.. Blizna nie wygląda tak źle.
Właśnie miałam pytać jak tam wrażenia ze ściągnięcia szwu, ale już wiem. To teraz mozesz sobie zafundować kąpiel w wannie oczywiście bez moczenia się do stopnia skóry praczki na stopkach i rączkach. Takie szybkie plusku plusku. A jak bliznę masz już bez strupków to możesz stosować maści na blizny w dziale ogólnym jest tam taki temat o pielęgnacji pewnie Ci się przyda http://www.forumbioderko.pl/viewtopic.php?t=172
Pozdrawiam
_________________ .... Żaden Anioł nie szybuje samotnie......
....Twoja dłoń w mojej dłoni....bezpiecznie:)
Ostatnio zmieniony przez kinga Sro 15 Sie, 2012, w caoci zmieniany 1 raz
Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 37 Doczya: 22 Cze 2009 Posty: 47 Skd: centrum Polski
Wysany: Sob 21 Lis, 2009
Blizna jest naprawdę ładna i na razie nie będę nic robić. Jest cieniutka kreseczka i mały strupek. W końcu ból w plecach ustał i jest o wiele lepiej. Wierzę, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej. Muszę tylko wzmacniać mięśnie i więcej chodzić.
Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 37 Doczya: 22 Cze 2009 Posty: 47 Skd: centrum Polski
Wysany: Czw 03 Gru, 2009
Witajcie! Katju pytałaś czemu mam tylko 2 śrubki. Osobiście nie rozmawiałam o tym z doktorem i nie byłam świadoma, że mam tylko dwie. Po obchodzie mama zobaczyła zdjęcie i dopiero mi powiedziała. Lekarz był bardzo zadowolony z operacji i powiedział, że wystarczyły tylko dwie. Jestem chyba jakimś nietypowym przypadkiem ale jeżeli tak miało być to się cieszę przynajmniej szybciej pójdzie wyjmowanie.