Niestety Rysio i Lenka 4 nie dotrą na jutrzejsze warsztaty,będą z nami duchem i przy najbliższej okazji dołącza do wspólnej dobrej zabawy ku podnoszeniu sprawności fizycznej.
Oby tylko deszcz nie padał jutro a będzie bardzo udana pogoda do spacerów po Lasku Bielańskim
Lenka, Rysio, żałujemy. Ale pewnie, że to nie ostatni raz Pomaszerujemy jeszcze razem. Mam nadzieje ze reszta się nie wykruszy.
Szykujcie się na jutro.
Ja by jutro z Wami być spędziłam dziś ponad 6 godzin w podróży i walczę z chorobą. Ale jutro stawiam się w dresiku w lesie i mam zamiar dobrze się bawić. Nie zawiedźcie mnie kochani Liczę na Was
Przed momentem miałam okazję na terenie uczelni AWF przywitać... skromną grupę Bioderkowiczów zgłoszonych na warsztaty z Nordic Walking....
Skromną, bo pojawiły się zaledwie 3 osoby + nasz Golo1 - organizator zajęć. Miałam nie pisać, nie wylewać tego co myślę ... Ale podzielę się jedną myślą.
Zorganizowanie dzisiejszych warsztatów wymagało 2 osobistych spotkań w centrum Warszawy, kilkunastu telefonów, kilkunastu maili i poświęcania kilku godzin pracy - moich, Golo1 oraz (podczas samych warsztatów) prowadzącej trenerki P. Katarzyny Piotrowskiej. Nie pisze o kosztach, które za tym szły, a wiadomo, że szły.
Zastanawia mnie jedno. Dlaczego kiedy daje się innym coś za darmo nie jest to doceniane i szanowane?
W takich momentach jak ten tracę zapał do organizowania dla Bioderkowiczów czegokolwiek..
To doprawdy żenujące. Po co się zapisywać i potem bez wyjaśnienia nie zjawiać się To świadczy o zupełnym braku szacunku dla organizatorów i innych uczestników. Wierzę Katju, że po takim czymś traci się zapał do robienia dobrego, ale Ty jesteś twarda i WIELKA. Niedziela, to przeważnie czas dla rodziny, odpoczynek po pracy i dlatego trudno mi zrozumieć, dlaczego tak wiele osób nie uszanowało tego i po prostu "olało" innych, nie zjawiając się, nie szanując włożonego w zorganizowanie Warsztatów trudu organizatorów. (nie wspomnę o niepotrzebnie poniesionych kosztach) Proponuję publicznie ujawnić niepoważne osoby. Chociaż w taki sposób powinno się te osoby ukarać.
To przykre Katja kochani tak się nie robi ta dziewczyna tak bardzo się stara ma wiele innych spraw a organizuje dla was wszystko co może docencie to. Jeśli nie możecie z jakiś względów przyjechać to się nie zapisujcie. A jeśli się zapiszecie a coś wam wypadnie wystarczy zadzwonić powiedzieć tego wymaga chociażby dobre wychowanie i szacunek a Katja na szacunek zasługuje jak mało kto bo nie wielu ludzi jest takich jak ona.
_________________ Żyj tak by jak najwięcej dać z siebie innym
Ja by jutro z Wami być spędziłam dziś ponad 6 godzin w podróży i walczę z chorobą. Ale jutro stawiam się w dresiku w lesie i mam zamiar dobrze się bawić. Nie zawiedźcie mnie kochani Liczę na Was
Katja napisa/a:
Nie pisze o kosztach, które za tym szły, a wiadomo, że szły.
Zastanawia mnie jedno. Dlaczego kiedy daje się innym coś za darmo nie jest to doceniane i szanowane?
Dla tych, którzy "nawalili" : nie jest Wam wstyd i głupio? Katja jechała tyle godzin, poświęca swój czas i pieniądze a Wy co? Rozumiem,że każdemu może coś wypaść, ale od tego jest telefon,żeby powiedzieć co i jak. Jak widać Lenka i Rysio uprzedzili,ze nie będą i to już inaczej wygląda.
Proponuję za każdą imprezkę, warsztaty pobierać opłaty- może w ten sposób czegoś to tych ludzi nauczy- przynajmniej nie będzie tak dużych strat finansowych, choć strat moralnych, zaufania -tego nie da się już naprawić...
Wspaniała atmosfera dzisiejszych warsztatów została zachwiana postawą osób, którzy się zapisali i niedotarli-nawet sobie trudu zawiadomienia nie zadali,czy usprawiedliwienia swojej postawy -należy wprowadzić oceny wiarygodności jak i kary wykluczenia z kolejnych zajęć,warsztatów....
Katja,poświęca swój czas prywatny i pieniądze,jest bardzo zaangażowana w działalność forum,dzięki niej mamy tyle rożnych form poznania nowoczesnej rehabilitacji ,diagnostyki,podniesienia swojej wiedzy w temacie naszego zdrowia co i informacji gdzie szukać pomocy w sprawdzonych ośrodkach.
Dzięki Jej determinacji powstało to forum,dla szerokiego ogółu szukającego wiedzy,porady wsparcia w trudnych dylematach zdrowotnych.
I co się dzieje z tak licznymi chętnymi -przychodzi nas 3 osoby....Mała grupa fajna sprawa,ale są tez i inne aspekty tej sytuacji-zanik wiarygodności forumowiczów zapisujących się na warsztaty.
Nawet przy bezpłatnych warsztatach proponuje wprowadzić finansową konieczność potwierdzenia swojego uczestnictwa to powinno uwiarygodnić obecność a pozyskane środki finansowe zostaną spożytkowane na działalność forum jak i pozwolą ukończyć już zaczęte projekty i myśleć o następnych.
Wiecie co?
Jest to bardzo przykre, nawet sobie nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo, bo kit już z tymi pieniędzmi (prywatnymi nie fundacyjnymi), nieważne również, że czasu ktoś dużo poświęcił, ale nawet sobie nie wyobrażacie ile Katja w to serca wkłada. Jak ona wygląda przed prowadzącymi te warsztaty? My wszyscy robimy wszystko z potrzeby pomagania, a nie z potrzeby zysku (bo go nie ma), a jednak w zamian mamy, że ktoś nie przychodzi na warsztaty.
Wstydźcie się
Żyjemy w XXI w. w dobie telefonii komórkowej i należy nam się szacunek. Wystarczało zadzwonić
Status: Endo x 1
Wiek: 52 Doczya: 01 Lip 2009 Posty: 677 Skd: Kraków
Wysany: Pon 08 Lis, 2010
Powiem szczerze, jestem zażenowana taką sytuacją.. Informacja dla wszystkich, którzy spokojnie wpisali się na warsztaty i olali to : na pracy w fundacji NIE ZARABIAMY. To jest nasz czas, nasza energia i najczęsciej nasze pieniądze na dojazdy, telefony i masę innych.. A do tego namawiamy jeszcze osoby, żeby dla nas i dla Was coś zrobiły i poświęciły swój czas i swoje inne pieniądze. Dlatego szlag mnie trafia, że część z Was potrafi się tak zachować..
To kwestia szacunku dla innych. Trudno, spróbujemy wyciągnąc z tego jakąś nauczkę..
Ufff...całe szczęscie, że jednak są na forum osoby, dla których warto się starać..
_________________ - Kapitanie! Jesteśmy otoczeni!
- Świetnie. To znaczy, że możemy atakować we wszystkich kierunkach!
Ufff...całe szczęscie, że jednak są na forum osoby, dla których warto się starać..
Są, sa kochana Duśko i o tym staram, się zawsze pamiętać Mimo, że mniej we mnie wiary i energii, dalej robię swoje.
Przed nami kolejne fajne warsztaty. Tym razem w Krakowie. Mamy już prawie komplet uczestników. Zostało tylko 1 wolne miejsce. Mam nadzieję, wszyscy, którzy się zapisali dopiszą, bo warsztaty z REHA+ będą ogromnym przedsięwzięciem.
Do zobaczenia niebawem w Krakowie.