Status: Psycholog
Doczya: 30 Mar 2010 Posty: 168 Skd: Hamburg-Szczecin
Wysany: Czw 24 Lis, 2011
NUTKA napisa/a:
Milka jest mi teraz bardzo ciężko,dzięki za ten wiersz,czytam płaczępotem znowu czytam znowu płacze i jest mi lżej chyba????
NUTKA, nie uciekaj przed emocjami, czuj uczucia, takie jakie sa-rozne, wszystkie maja racje bytu. Choc zmienne sa emocje, to sa tez prawdziwe.
Nie przyjete wlasciwie maja wlasciowosc chowania sie w nieswiadosc (jak chowane pod dywan), a potem "wychodza" psychosomatycznie.
Status: Endo x 1
Wiek: 50 Doczya: 20 Sie 2011 Posty: 151 Skd: GDYNIA
Wysany: Czw 24 Lis, 2011
dZIĘKI wezmę to pod uwagę,choć czsami jest bardzo ciężko,staram się nie poddawać,czytam i rozmyślam,we wtorek jadę na konsultację,może czegoś się dowiem,i ułożę sobie jakoś życie.
_________________ "Cierpliwość jest kluczem do szczęścia"
Ułożysz sobie na pewno, uważam tak dlatego że widać że działasz i szukasz wyjścia, jeśli będziesz uparta w końcu znajdziesz je dla siebie i odnajdziesz zadowolenie, może odkryjesz już niedługo coś co zmieni Twój punkt widzenia i pomoże odnaleźć Ci coś czego szukasz
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Milka jest mi teraz bardzo ciężko,dzięki za ten wiersz,czytam płaczępotem znowu czytam znowu płacze i jest mi lżej chyba????
NUTKA, bardzo sie cieszę, że treść tego wiersza chociasz troszeczkę Ci ulżyła
Zawsze tak jest, że niekorzystne informacje na początku wytwarzają najwięcej złych emocji i rysują ciemny scenariusz, a później po przemyśleniach zaczynamy szukać pomocy, ratunku. NUTKO i Ty już to robisz, nie poddałaś się, jesteś dzielna
NUTKO (za namową AgiW), wklejam link do biografii autorki wiersza - o jej krótkim, dramatycznym życiu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Irena_Bobowska
_________________ Z zamartwianiem się lepiej poczekać. Może okazać się, że wcale nie jest potrzebne.
Status: Endo x 1
Wiek: 50 Doczya: 20 Sie 2011 Posty: 151 Skd: GDYNIA
Wysany: Czw 24 Lis, 2011
wczoraj po przeczytaniu od razu go odnalazłam i przeczytałam,okropnie smutne zakończenie życia,ale dzięki że pomyślałaś.Postanowiłam od jutra wziąć się w garść,mam imieniny będą bliscy,radość z możliwości spotkania,postanowienie szukania nowej diagnozy,i koniec z rozpaczą,to nie koniec świata!!!!!!
_________________ "Cierpliwość jest kluczem do szczęścia"
Postanowiłam od jutra wziąć się w garść,mam imieniny będą bliscy,radość z możliwości spotkania,postanowienie szukania nowej diagnozy,i koniec z rozpaczą,to nie koniec świata!!!!!!
BRAWO !, właśnie tak trzymaj
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
aż mnie ciarki przeszły jak przeczytałam .... nie ma co się załamywać NUTKA, przedwczoraj narzeczony mojej przyjaciólki miał wypadek - spadł z 4m, z drabiny (złamane obie nogi, złamany kręgosłup, złamana miednica, złamane obie ręcę w nadgarstkach i w łokciu), na dodatek leży w szpitalu w Irlandii i lekarze boją się tam cokolwiek zrobić, leży i płacze, mój Boże.... cieszmy się tym co mamy,
Przykro dowiadywać się jakie kłopoty mają inni, ale dzięki temu że słyszymy o tym można zastanowić się i zdystanować się do swojej sytuacji i łatwiej odnaleźć te dobre strony których tak często nie dostrzegamy i czasem narzekamy na coś na co inni w trudniejszej sytuacji chętnie by się zamienili.
Takie podejście i odniesienie do siebie aby coś dobrego i pozytywnego dla siebie wynieść nie przychodzi zwykle od razu, czasem trudno idzie ta nauka, ale jeśli się trochę otworzy na taką możliwość to się to udaje
A Ci ludzie w trudnych sytuacjach przecież też jakoś muszą sobie poradzić i wielu z nich udaje się to naprawdę w sposób godny podziwu.
Osobiście kiedyś czytałam jakieś wspomnienia osób, które przeżyły wojnę, były wysiedlane, także przeżyły pobyt w obozie zagłady...wiele z tych osób dało radę przystosować się i przetrwać, także rozwijając się i siłę charakteru. Fakt, do czytania takich rzeczy trzeba mieć mocne nerwy, ale i można wiele się nauczyć nie tylko z historii. Mam w rodzinie takie osoby, po tego typu przejściach, które podziwiam za tą siłę która pozwoliła im przetrwać, a po wojnie od nowa nauczyć się cieszyć życiem mimo chorób starszego wieku i tych traumatycznych wspomnień, które gdzieś w nich tkwią cały czas.
Człowiek z natury ma choć trochę twardego charakteru i tylko trzeba znaleźć sposób aby tą siłę do działania w sobie wyzwolić i nie dać się złym myślom za wszelką cenę
No ale odchodzę od tematu wiodącego
*********************************************************
"Dostałam" od Mijki piękny wiersz którego treść może się spodobać i nakłonić do pozytywnych przemyśleń także inne osoby -tutaj
Nasza Mijka w temacie życzeń umieściła przepiękny wiersz - warty aby skopiować jego treść tutaj - pewnie niedejnej osobie się bardzo spodoba.
Oto treść:
Dekalog o szczęściu
"Nie kłam,
Że żyjesz w nędzy.
Nie zazdrość,
że inni mają więcej pieniędzy.
Nie popadaj w rozpacz,
że szczęście cię opuściło.
Nie chciej,
by na twoją korzyść drugiemu ubyło.
Nie licz,
że w Ameryce mieszka Twa ciotka.
Nie błagaj
o wygraną w kumulacji lotka.
Nie płacz,
że nie masz nic cennego.
Nie kradnij
bogactw bliźniego.
Lecz popatrz
...oczyma nadziei i wiary.
Popatrz otwarcie lub przez okno - skrycie.
Popatrz i zakoduj w sercu:
Jestem Bogacz
- A moim bogactwem jest życie.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Mijko, piękny wiersz - Ty to umiesz znaleźć w necie co najpiękniejsze - a może to Ty jesteś autorką? aż poczułam się strasznie bogata Niby oczywista treść a jednak trzeba sobie przypominać co najważniejsze - dziękuję Ci
AgaW, dziękuję - no właśnie, gdy się "chce", to do szczęśliwości nie trzeba wiele , czasami wystarczy przybrać inną filozofię życiową, uwzględniając to co naprawdę jest wartością
Aguś, to nie ja jestem autorem, czasami udaje mi się coś wygrzebać ale mam też taką dobrą duszyczkę, która od czasu do czasu wzbogaca mój intelekt a ja tylko wykorzystuję to w odpowiednim momencie.
Chociaż przyznam się, że większość mojej pracy zawodowej spędziłam wśród wydawnictw – och jakie to były wspaniałe czasy tym bardziej, że przebiegały w młodości i zdrowiu
_________________ Z zamartwianiem się lepiej poczekać. Może okazać się, że wcale nie jest potrzebne.
http://youtu.be/0cNUq6Jvnyk - Ten krótki film ilustruje potęgę słów i jak mogą one radykalnie zmienić znaczenie twojego przekazu i jak tym ty możesz wpłynąć na zmiany w świecie. Koniecznie musicie go zobaczyć
Status: Psycholog
Doczya: 30 Mar 2010 Posty: 168 Skd: Hamburg-Szczecin
Wysany: Sro 11 Sty, 2012
"Jestem slepy " to marudzenie, cos negatywnego i ludzie stawiaja takim rzeczom z natury opor i nie chca spojrzec na faceta,
a "piekny dzien a nie moge go widziec" - akcentuje wartosc pozytywna, wiec ludzie nie stawiaja oporu i latwiej im sie zidentyfikowac
z sytuacja tego faceta.
Dobra Wróżka w temacie o odchudzaniu na Forum poleca książkę, myślę że jej post warty jest umieszczenia także tutaj:
"Polecam dla kobiet w kazdym wieku ksiazke "Sztuka prostoty" D.Loreau. Jest tam duzy dzial dotyczacy dbania o cialo i urode w sposob zupelnie inny niz ten, ktorym probuja "oglupic" kolorowe magazyny.
Ksiazka jest duzym wsparciem w odchudzaniu i porzadkowania swojego zycia."
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Status: Endo x 2
Wiek: 65 Doczya: 29 Wrz 2012 Posty: 393 Skd: Polska zach
Wysany: Czw 10 Lip, 2014 Bajki z morałem
- Są dni trudne, pochmurne, beznadziejne.
- Są dni spokojne. słoneczne, radosne.
Nie jest tak, że ciągle jest tak samo.
Wszystko płynie i się zmienia.
A do tego wszystkiego potrzebny jest dystans.
Taki dystans jak w żydowskiej powiastce pt.
"ZAWSZE TAK NIE BĘDZIE..."
Była sobie pewna rodzina żydowska. Cierpiała biedę i niedostatek.
I jak to w tych żydowskich powiastkach bywa - udała się para żydowska do Rabina o radę. Wysłuchał ich i powiedział krótko:
- Napiszcie sobie nad łożem w sypialni (dzisiaj kazał by im to przykleić na lodówce )
taki krótki napis _ ZAWSZE TAK NIE BĘDZIE_
Co też uczynili.
Dalej mieli biedę, ale codziennie czytając _ ZAWSZE TAK NIE BĘDZIE_ mieli nadzieję na zmiany i też w tym kierunku coś czynili.
Sprzedając ciepłe posiłki na bazarze dorobili się z czasem swojej własnej restauracji. Przynosiła im ta restauracja coraz większy dochód, dzieci podrastając zaczynały pomagać w interesie. Z czasem dorosła córka wyszła za bogatego kupca. A oni dalej czytali napis:
_ ZAWSZE TAK NIE BĘDZIE_
Radość przyszła do rodziny, gdy dowiedzieli się, że zostaną dziadkami. Niestety, przy porodzie zmarła. Zmarło też dzieciątko.
_ ZAWSZE TAK NIE BĘDZIE_
Wybuchła wojna. Synowie poszli na front. Jeden zginał w bitwie, drugi ocalał i po wojnie osiedlił się za oceanem, zostając prezesem banku.
_ ZAWSZE TAK NIE BĘDZIE_
... można by tu jeszcze dalej pisać, ale myślę, że to już starczy.
Morału w tym nie będzie.
Wystarczy, że łapiąc dystans do siebie i otaczającej rzeczywistości powiem sobie:
_ ZAWSZE TAK NIE BĘDZIE_
"Uczeń poprosił mistrza:
- Jesteś taki mądry. Zawsze masz dobre samopoczucie, nigdy się nie złościsz. Pomóż mi, abym i ja stał się taki jak ty.
Mistrz zgodził się i poprosił ucznia, by ten przyniósł kartofla i plecak.
- Gdy się na kogoś obrazisz lub rozzłościsz i zachowasz urazę, - powiedział mistrz, - weź jednego kartofla, napisz na nim imię człowieka, z którym miałeś konflikt i włóż kartofla do plecaka.
- To wszystko? – zapytał zdumiony uczeń.
- Nie, - odparł mistrz. – Musisz zawsze nosić ten plecak przy sobie. Za każdym razem, gdy się na kogoś pogniewasz – dorzucaj kolejnego kartofla.
Uczeń pilnie wykonywał polecenia mistrza.
Mijał czas, plecak wypełnił się kartoflami i stał się ciężki. Noszenie go wszędzie ze sobą było sporą niewygodą.
W dodatku, kartofel, który trafił do plecaka jako pierwszy, zaczął gnić, pokrył się lepkim śmierdzącym szlamem.
Inne kartofle puszczały pędy, psuły się, wydzielały ostry, nieprzyjemny zapach.
Uczeń przyszedł do mistrza i zaczął się skarżyć:
- Nie mogę tego świństwa wszędzie ze sobą nosić. Po pierwsze, plecak jest za ciężki, a po drugie – kartofle się psują. Zaproponuj inne rozwiązanie.
Mistrz odpowiedział:
- To samo dzieje się w twojej duszy. Po prostu nie zauważasz tego od razu. Działania zmieniają się w nawyki. Nawyki stają się charakterem, który produkuje złowonne cechy. Dałem ci możliwość obserwacji tego procesu.
Za każdym razem, gdy postanowisz się obrazić lub odwrotnie – obrazić kogoś – zastanów się, czy jest ci potrzebny dodatkowy kartofel".
-----------------------------------------------------------------------------
Bardzo stara chińska opowieść.
Żył sobie kiedyś w Chinach wieśniak. Bardzo biedny ale mądry, który ciężko pracował w polu ze swoim synem.
Pewnego dnia syn powiedział: - ojcze, co za nieszczęście, odszedł od nas koń. Straciliśmy konia.. - dlaczego nazywasz to nieszczęściem- odpowiedział ojciec – „Zobaczymy co nam przyniesie czas”
Kilka dni potem koń wrócił przyprowadzając ze sobą piękną, dziką klacz. -ojcze, co za szczęście – wykrzyknął chłopiec - nasz koń przyprowadził następnego!!
-dlaczego nazywasz to szczęściem- odpowiedział ojciec. Zobaczymy co nam przyniesie czas.
Kilka dni później chłopiec chciał zaprzęgnąć i ujeździć nowego konia. Ale koń nie przyzwyczajony do jeźdźca spłoszył się i zrzucił chłopca na ziemię. Chłopiec złamał nogę. -ojcze, co za nieszczęście, złamałem sobie nogę.
-dlaczego nazywasz to nieszczęściem -zapytał ojciec- zobaczymy co nam przyniesie czas.
Chłopiec nie był przekonany do filozofii ojca, tylko skomlał w łóżku.
Kilka dni później przechodzili przez wioskę posłańcy króla w celu zabrania młodych chłopców na wojnę. Przyszli do domu starca i widząc młodzieńca w szynach zostawili go i odeszli.
Chłopiec zrozumiał wówczas, że nigdy nie trzeba przypisywać czemuś ani szczęścia ani nieszczęścia, tylko dać czasowi czas i poczekać, aż okaże się czy było dobre czy złe......
Bo życie przynosi tyle zwrotów biegu zdarzeń i jest nie raz tak paradoksalne, że to co wydaje nam się złe - jest dobre, a to co dobre – złe.
Oczekujmy więc dnia następnego z radością, a dzień dzisiejszy przeżywajmy z wiarą i nadzieją.
"Dziękuje za:
- Bałagan, który muszę posprzątać po imprezie, bo to oznacza, że mam przyjaciół,
- Podatki, które muszę zapłacić, ponieważ to oznacza, że jestem zatrudniony,
- Trawnik, który muszę skosić, okna, które trzeba umyć, i rynny, które wymagają naprawy, bo to oznacza, że mam dom,
- Ubranie, które jest troszeczkę ciasne, ponieważ to oznacza, że mam co jeść,
- Cień, który patrzy, kiedy pracuję, bo to oznacza, że jestem na słońcu,
- Ciągłe narzekanie na rząd, ponieważ to oznacza, że mamy wolność słowa,
- Duży rachunek za ogrzewanie, bo to oznacza, ze jest mi ciepło,
- Panią, która siedzi za mną w kościele i drażni swoim śpiewem, ponieważ to oznacza, że słyszę,
- Stosy rzeczy do prania i prasowania, bo to oznacza, że moi ukochani są blisko,
- Budzik, który odzywa się każdego ranka, ponieważ to oznacza, że żyję,
- Zmęczenie i obolałe mięśnie pod koniec dnia, bo to oznacza, że byłem aktywny".
pozdr
_________________ Jeśli czegoś pragniesz, to cały świat działa potajemnie, aby udało ci się to osiągnąć.