Forum Bioderko Strona Gwna


 
   
 
Poprzedni temat «» Nastpny temat
Autor Wiadomo
Przesunity przez: Katja
Pon 04 Lip, 2011
Historia malutkiej córki Joli
jolanta454 
Popularus Bioderkus



Wiek: 59
Doczya: 21 Pa 2009
Posty: 91
Skd: Świętokrzyskie
Wysany: Sro 21 Pa, 2009   Historia malutkiej córki Joli

Witam wszystkich
Mam pytanie - czy dr Czubak zajmuje się leczeniem dysplazji stawu biodrowego u małych dzieci. Moja córeczka ma 1 rok i 9 m-cy.
Dziekuję
Ostatnio zmieniony przez Katja Czw 21 Lip, 2011, w caoci zmieniany 5 razy  
 
     
AgaW 

Galaktikus Bioderkus




Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 47
Doczya: 07 Cze 2009
Posty: 3884
Skd: Lubelskie
Wysany: Sro 21 Pa, 2009   

Z tego co widziałam na wizytach prywatnych to czekały do Prof. Czubaka osoby nawet z niemowlętami...z całego kraju...Więc myślę, ze pomaga nawet takim młodym bioderkowiczom :-D
_________________
*...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
 
     
Katja 




Status: Osteo. Ganza + Endo
Wiek: 44
Doczya: 12 Kwi 2009
Posty: 1244
Skd: Wawa/Silesia
Wysany: Czw 22 Pa, 2009   

Cytat:
Witam wszystkich
Mam pytanie - czy dr Czubak zajmuje się leczeniem dysplazji stawu biodrowego u małych dzieci. Moja córeczka ma 1 rok i 9 m-cy.


jolanta454 - profesor Czubak specjalizuje się w ortopedii dziecięcej. Jeśli masz córeczkę z kłopotem dysplazji - nie zwlekaj, pędźcie na wizytę. To najlepsze ręce w jakie możecie trafić mając na uwadze Wasz problem. Życzę Ci powodzenia! I mam nadzieję, że będziesz tu częstym gościem, bo zależy nam na rozwinięciu wątku dysplazji u dzieciaczków i lepszej edukacji młodych rodziców w celu wykrywania i przeciwdziałania dysplazji.
Pozdrowienia dla Ciebie i córeczki!
 
     
jolanta454 
Popularus Bioderkus



Wiek: 59
Doczya: 21 Pa 2009
Posty: 91
Skd: Świętokrzyskie
Wysany: Czw 22 Pa, 2009   

Bardzo dziekuję za miłe słowa i informacje.
Faktycznie moi kochani wiedza na ten temat jest bbbaaarrdddzzzooo potrzebna wszystkim rodzicom. Ja zaufałam lekarzom i jestem teraz załamana. Jak dotąd mimo STAŁEJ i czestej opieki lekarzy nikt nie zwrócił mi uwagi na schorzenie maleństwa. W książeczce zdrowia ma wpisy o prawidłowych stawach biodrowych a teraz okazałao się że jest źle :cry:
W poniedziałek trafiłam do ortopedy, który stwierdził dysplazję stawu biodrowego mojego maleństwa i od powrotu nie robię nic poza szukaniem ratunku. Dlatego jestem WAM bardzo wdzięczna za pomoc bo dowiedziałam się stąd o profesorze Czubaku i mam już umówioną wizytę na wtorek.
Chce skonsultować diagnozę z innymi specjalistami, gdzyż ratunkiem dla mojej małej ma być operacja.....
:cry:
 
     
pasiflora 

Galaktikus Bioderkus




Status: Endo + Kapo
Doczya: 27 Cze 2009
Posty: 3276
Skd: Polska
Wysany: Czw 22 Pa, 2009   

Bardzo mi przykro , że w dobie dobrze rozwiniętej medycyny ktoś zaniedbał zdrowie Twojego dziecka. Widzę że jesteś dobrą matką i bardzo zależy Ci na zdrowiu dziecka Tu wielki szacunek dla Ciebie Ja mam żal do moich rodziców że nie zrobili wszystkiego tylko ślepo zawierzyli jednemu lekarzowi, a pomimo przesłanek , że ze mną nadal jest coś nie tak nadal twierdzili, że to moja wina , bo przecież lekarze się nie mylą. Pierwszą operację przeszłam mając niecałe dwa latka. Przeczytać o tym wszystkim możesz w moim blogu.
 
     
jolanta454 
Popularus Bioderkus



Wiek: 59
Doczya: 21 Pa 2009
Posty: 91
Skd: Świętokrzyskie
Wysany: Czw 05 Lis, 2009   

pasiflora napisa/a:
Bardzo mi przykro , że w dobie dobrze rozwiniętej medycyny ktoś zaniedbał zdrowie Twojego dziecka. Widzę że jesteś dobrą matką i bardzo zależy Ci na zdrowiu dziecka Tu wielki szacunek dla Ciebie Ja mam żal do moich rodziców że nie zrobili wszystkiego tylko ślepo zawierzyli jednemu lekarzowi, a pomimo przesłanek , że ze mną nadal jest coś nie tak nadal twierdzili, że to moja wina , bo przecież lekarze się nie mylą. Pierwszą operację przeszłam mając niecałe dwa latka. Przeczytać o tym wszystkim możesz w moim blogu.


I stało się niestety.... :cry: diagnoza Pana prfesora Czubaka (przewspaniałego człowieka) jest jednoznaczna ... :cry: moją córeczkę czeka operacja .... :cry:

Nie sposób opisać mi bólu i bezradności jaka mnie ogarnęła.... :cry:

To nie możliwe, to nie może być moja Niunia, to ... :cry:

Dla wszystkich rzeczą niepojętą jest to, że lekarze utwierdzali mnie w przekonaniu, że z małą jest wszystko OK ... a ja głupia nie żądałam tylko prosiłam o skierowanie do ortopedy (nasza obecna służba zdrowia) jak to możliwe żeby lekarz nie zauważył problemu ze stawami biodrowymi, przecież to nie jest bardzo skomplikowane badanie ....... ale wynik tego badania określała pani doktor ......
Przecież mogłam iść prywatnie ..... - owszem -, ale gdy usłyszałam że to zbyteczne że jestem przewrażliwiona na punkcie maleństwa i nie powinnam "wymyślać" niestety - uwierzyłam i odpuściłam.... :cry: dlaczego nie byłam bardziej uparta niż zafascynowana moim małym skarbkiem...
Niunia pięknie się rozwija, jest wspaniałym, pogodnym, ruchliwym dzieckiem, bawi się jak inne dzieciaczki i wszystko jest dobrze oprócz ........ :cry:
Dałam uśpić moją czujność diagnozom lekarza ....... a tak bardzo się starałam.
Boże , gdybym tylko mogła cofnąć czas ........ :cry:
Ostatnio zmieniony przez jolanta454 Wto 08 Gru, 2009, w caoci zmieniany 1 raz  
 
     
pasiflora 

Galaktikus Bioderkus




Status: Endo + Kapo
Doczya: 27 Cze 2009
Posty: 3276
Skd: Polska
Wysany: Czw 05 Lis, 2009   

Nawet nie wiem co Ci napisać w tak ciężkiej chwili...
Jest mi bardzo smutno... Takie maleństwo :cry: Jolanto chociaż tyle dobrze, że jest w dobrych rękach prof Czubaka, a nie w rękach "weterynarza". Medycyna jest już na dobrym poziomie i na szczęście się nadal rozwija. Dużo zdrowia Twojemu maleństwu życzę. :hug:

Ps. W razie jakichkolwiek wątpliwości śmiało pytaj. Jesteśmy tu, aby m.in. Ci pomóc.
 
     
jolanta454 
Popularus Bioderkus



Wiek: 59
Doczya: 21 Pa 2009
Posty: 91
Skd: Świętokrzyskie
Wysany: Czw 05 Lis, 2009   

pasiflora napisa/a:
Nawet nie wiem co Ci napisać w tak ciężkiej chwili...
Jest mi bardzo smutno... Takie maleństwo :cry: Jolanto chociaż tyle dobrze, że jest w dobrych rękach prof Czubaka, a nie w rękach "weterynarza". Medycyna jest już na dobrym poziomie i na szczęście się nadal rozwija. Dużo zdrowia Twojemu maleństwu życzę. :hug:

Ps. W razie jakichkolwiek wątpliwości śmiało pytaj. Jesteśmy tu, aby m.in. Ci pomóc.


Maleńka miała być operowana w styczniu, ale niestety z powodu braku pieniędzy przesunięto niektóre operacje na przyszły rok i wyszło że maleństwo bedzie operowane w marcu 2010 (- 2 mamy zgłosic sie do szpitala) nie mam pojecia jak wytrzymam psychicznie ten czas oczekiwania bo już teraz nie moge ani na chwilę przestać o tym mysleć i dręczyć sie pytaniami co byłoby gdyby.....
Nie wiem czy bedę w stanie zaufać jakiemukolwiek lekarzowi pediatrze...
Prof Czubak jest naprawdę wspaniałym człowiekiem i fachowcem. Pocieszał nas że on zajmie sie małą i będzie wszystko dobrze .... :cry: ale nie moge pojąć za co takie maleństwo przez niedopatrzenie, ma sie tyle nacierpieć... :cry:

edit:


Bardzo dziekuje Ci pasifloro za dobre słowa, już i tak mi pomogliście, chociażby z tego powodu że tutaj właśnie znalazłam kontakt do prof Czubaka.
Tobie także życzę siły i wytrwałości.
Ostatnio zmieniony przez jolanta454 Czw 25 Lut, 2010, w caoci zmieniany 2 razy  
 
     
pasiflora 

Galaktikus Bioderkus




Status: Endo + Kapo
Doczya: 27 Cze 2009
Posty: 3276
Skd: Polska
Wysany: Czw 05 Lis, 2009   

Czasu nie cofniesz Nie zadręczaj się pytaniami: co by było gdyby? Teraz nie czas na to! Maleństwo odczuje Twoje napięcie, a przecież to jest zbędne. Od tego momentu zrób wszystko, aby dziecko miało normalne i szczęśliwe dzieciństwo a następnie postaw na odpowiednią edukację, aby mu w życiu łatwiej było.
A lekarzom niestety musisz zaufać, bo w końcu oni będą operować Twoje dziecko Wybieraj sprawdzonych poleconych lekarzy i co jest jeszcze najważniejsze w późniejszym czasie to: rehabilitacja i jeszcze raz odpowiednia rehabilitacja.
 
     
jolanta454 
Popularus Bioderkus



Wiek: 59
Doczya: 21 Pa 2009
Posty: 91
Skd: Świętokrzyskie
Wysany: Czw 05 Lis, 2009   

pasiflora napisa/a:
A lekarzom niestety musisz zaufać, bo w końcu oni będą operować Twoje dziecko

Miałam na mysli lekarza 1 - go kontaktu, teraz bedę sie bała wrócić do lekarki która prowadziła moje dziecko. Mieszkamy w niedużym miasteczku więc woboru nie mam dużego a teraz tak bardzo boje sie o małą.
Profesorowi Czubakowi ufam naprawde i wierzę że pomoże maleństwu.
Faktycznie masz rację - powinnam wziąć się w garść i obiecuję że tak będzie ...
Bedę pewnie zasypywać was pytaniami bo jestem "zielona" jesli chodzi o rehabilitację chociażby.
 
     
pasiflora 

Galaktikus Bioderkus




Status: Endo + Kapo
Doczya: 27 Cze 2009
Posty: 3276
Skd: Polska
Wysany: Czw 05 Lis, 2009   

Pytaj, pytaj i jeszcze raz pytaj, a jak tylko będziemy wiedzieć to na pewno odpowiemy, a jak nie będziemy wiedzieć, to zapytamy tych co muszą wiedzieć i przekażemy.
A teraz zapewnij dziecku otoczkę spokoju przed operacją To WAŻNE !!!
 
     
jolanta454 
Popularus Bioderkus



Wiek: 59
Doczya: 21 Pa 2009
Posty: 91
Skd: Świętokrzyskie
Wysany: Czw 05 Lis, 2009   

pasiflora napisa/a:
A teraz zapewnij dziecku otoczkę spokoju przed operacją To WAŻNE

To nie będzie chyba aż takie bardzo trudne bo maleństwo wpływa na mnie bardzo kojąco i przy niej jestem o niebo spokojniejsza.....
Gorzej jest jak śpi ........ bo poza tymi chwilami jestem z małą przez cały czas nie odstępując jej wcale.... (już od dawna koleżanki z pracy nazywały mnie "matką - wariatką" , to jest moja 3 córeczka) a i tak pozwoliłam uśpić moją czujność.
Potrzebuję jeszcze trochę czasu żeby zrozumieć, ale bardzo się będę starać - obiecuję
Najgorzej jest czekać, ale damy radę...
 
     
AgaW 

Galaktikus Bioderkus




Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 47
Doczya: 07 Cze 2009
Posty: 3884
Skd: Lubelskie
Wysany: Pi 06 Lis, 2009   

Jolu - jesteś bardzo dzielna! Wiem, że to straszne dla Ciebie świadomość operacji córki...
Dasz radę! Prof.to wspaniały człowiek i nie uwierzysz jak wiele dzieci jest w Otwocku... aż żal ściska serce... jeśli konieczna będzie operacja to zaufaj Profesorowi!
Rehabilitacja oczywiście też bedzie konieczna - ale znajdziesz dobrego fizjoterapeutę! Nawet będąc z małego miasta można się z choroby "wylizać" .
Najważniejsza jest Twoja postawa wobec córeczki, nie przejmuj się koleżankami z pracy... one choć chcą to nie zrozumieją tego co czujesz.
Bądź silna, wesoła i bądź dobrej myśli. Córeczka napewno odzyska zdrowie, tylko razem musicie to przejść. Pozwól jej cieszyć się dzieciństwiem i uważaj na rzeczy, których nie powinna robić. Dzieci są silne i mają wolę życia - daj jej miłość i radość.
A z resztą sobie poradzicie. ;-)
Dbaj też o siebie - ta sytuacja to dla Ciebie wielki stres, postaraj się być spokojna, okazuj uczucia innym członkom rodziny.
Gdy trudno to powiedz im o tym, że potrzebujesz wsparcia - matki przeżywają choroby dzieci i bardzo cierpią w duszy.
Dlatego musisz też dbać o siebie, o to żeby nie stracić radości życia. Ciesz się każdą piękną chwilą, drobiazgiem abyś miała siłę do leczenia córki.
Napisz o wizycie u Profesora, pisz o wszystkim - będzie Ci łatwiej a forumowicze pomogą znaleźć odpowiedzi na Twoje pytania. Jesteśmy z Tobą!
Ucałuj córeczkę ode mnie ;-) Pozdrawiam Was obie!
J
_________________
*...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
 
     
jolanta454 
Popularus Bioderkus



Wiek: 59
Doczya: 21 Pa 2009
Posty: 91
Skd: Świętokrzyskie
Wysany: Pi 06 Lis, 2009   

AgaW napisa/a:
Napisz o wizycie u Profesora,

Na wizycie u Pana profesora byłam 2-krotnie. Nie miałam wykonanych żadnych zdjęć rtg lub usg (usg zrobił oczywiście sam Pan profesor i zbladł... ja też mało nie padłam jak usłyszałam diagnozę....
Po przejrzeniu Książeczki Zdrowia Dziecka zachodził w głowę jak to możliwe że maleństwo ma ocenione stawy biodrowe na zdrowe a nie wykonywano żadnych badań specjalistycznych.... "działania z lat 60 - tych" tak to określił Pan profesor.
Po wykonaniu rtg oczywiście diagnoza Pana profesora potwierdziła się niestety i usłyszeliśmy z mężem straszny dla nas opis zabiegu operacyjnego, którego nasze maleństwo nie może uniknąć.
Jednak wierzę mocno w to że Pan profesor (jak mówił) "wyprowadzi nasze maleństwo z tarapatów...."
Potrwa to trochę, ale ten fantastyczny człowiek budzący ogromne zaufanie, zapewnia nas że będzie dobrze.
Z dwojga złego gdyby mała miała być źle leczona to może lepiej że nie była leczona wcale...(to także powiedział Pan prof)
Sama wizyta u Pana profesora to wielka przyjemność obcowania ze wspaniałym człowiekiem-lekarzem.
Maleństwo mimo tego, że bało sie lekarza po zastrzykach, które musiała brać w październiku, w stosunku do Pana prof zachowywała się od początku wizyty tak jak w stosunku do ulubionego wujka. Była bardzo grzeczna i posłuszna podczas badania, nawet buziaczki Pan prof dostał od maleństwa na "DO ZIDZIENIA"
Ma dopiero 1 rok i 9 m-cy, ale jest wspaniałym dzieckiem.....
Poza tym wydawać by się mogło że małą powinna bardzo źle chodzić a nawet przewracać sie z takim schorzenie, a tu mało widać ten uraz. Teraz jak wiem o tym jestem w stanie to widzieć, ale dotąd i ja i cała rodzina nigdy nie przypuszczaliśmy że mała ma aż tak dużą wadę.
Jestem przerażona, ale jakoś mi trochę lżej jak czytam ciepłe słowa i mam świadomość, że luddzie tacy jak Wy, którzy przeszli tyle w swoim życiu okazują człowiekowi zrozumienie. To bardzo ważne żeby czuć się rozumianą i czuć że człowiek nie jest sam. W takich chwilach naprawdę wszyscy chyba potrzebują wsparcia i poczucia, że ktoś ich rozumie i za to Wam dziękuję. :-|
 
     
madzi_czer 
Popularus Bioderkus




Status: Osteo. Ganza x 2
Wiek: 44
Doczya: 31 Maj 2009
Posty: 145
Skd: z małego pokoju ;)
Wysany: Pi 06 Lis, 2009   

jolanta454 najważniejsze, że jest już diagnoza! Profesor to cudowny człowiek i zrobi wszystko, co w swojej mocy, aby pomóc Twojej córeczce!
Wiem, że najgorzej jest się pogodzić, oswoić z myślą, dlaczego moje dziecko. Sam mam małą Tuśkę i cały czas mnie gryzie sumienie, czy aby na pewno jej bioderka są ok! Była badana przez świetnego lekarza, wszystko jest ok. Jednak mnie to gdzieś gnębi…Pod koniec listopada zabieram ją do Profesora. Jeżeli on mi powie, że wszystko jest dobrze, to dopiero uwierzę!
Jolu Twoja córcia to prawdziwy skarb! Dlatego nie podchodź do tego, czemu akurat ona, tylko ciesz się, że już niebawem będzie po wszystkim!
A swoją drogą, to tych wszystkich konowałów, którzy nie dopatrzyli się, że coś jest nie tak, rozjechałabym walcem i to takim z kolcami!!! :evil: :evil: :evil:
_________________
"Kiedy śmieje się dziecko śmieje się cały świat" (J. Korczak)
 
 
     
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.