Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2626 Skd: z Polski
Wysany: Pon 01 Mar, 2010
Alicja napisa/a:
Beti74 napisa/a:
Przyznaję, że nawet teraz pisząc staram się utrzymywać właściwą pozycję:)
Czy da się tę właściwą pozycję przy siedzeniu opisać w poście, czy to sprawa bardzo indywidualna? Jeśli się da, to może ktoś z uczestników się o to pokusi?
hmmm ja się nie pokuszę i nawet nie będę próbować, bo pewnie skrzywdziłabym Was tylko
Kochana mam 120 zdjęć a to tylko z mojego aparatu na NK mogłam dodać 8 niestety na tyle transfer pozwolił Przecież Katja tutaj doda zdjęcia jak tylko troszkę wolnego znajdzie
Status: Endo x 1
Wiek: 52 Doczya: 01 Lip 2009 Posty: 677 Skd: Kraków
Wysany: Pon 01 Mar, 2010
Warsztaty byly super Był tylko jeden zgrzyt, o ktorym pisaly juz wczesniej kinga i pasiflora. Osoby, ktore zablokowaly miejsce na warsztatach i nie przyszły, bez poinformowania, ze cos im wypadlo zachowały sie po prostu .....:evil: Była zbyt duza lista rezerwowa by sobie pozwalac na takie numery..Ludzie czekali na telefon, ze cos sie zwolnilo do ostatniej chwili a my przeciagalismy rozpoczecie warsztatów czekajac na spoznialskich, ktorzy ostatecznie nie dotarli.. Dobra, stało sie. Tylko wyciagnijmy wnioski na przyszłosc: jak zapisujemy sie na warsztaty to potraktujmy to bardzo powaznie..to kwestia szacunku dla innych osób.
jak zapisujemy sie na warsztaty to potraktujmy to bardzo powaznie..to kwestia szacunku dla innych osób.
W pełni popieram. Każdemu może coś wypaść w ostatniej chwili, ale od tego są telefony czy internet, aby poinformowac o swojej rezygnacji. Nieodpowiedzialne osoby nie dały szansy na uczestnictwo w Warsztatach osobom, które bardzo chciały na nich być. Propozycja : kara dla nieodpowiedzialnych - zakaz uczestnictwa w następnych warsztatach,
Status: Endo x 1
Doczya: 27 Gru 2009 Posty: 8 Skd: Radom
Wysany: Pon 01 Mar, 2010
Oj, widze nie ja jedna przeżyłam wspaniale warsztaty. Bardzo się cieszę, że w nich uczestniczyłam. Wspaniale było spotkać tyle sympatycznych osób. Bardzo dziękuję Katji i wszystkim organizatorkom. No i podziwiam naszych terapeutów. Wiele się nauczyłam dzięki ich staraniom i konsekwencji . Nie ma żartów, kiedy zacznie się z nimi współpracę. Cudownie, że zechcieli nam poświęcić sobotę. Dzięki za tę konsekwencję i wspaniałą atmosferę.
Oj, widze nie ja jedna przeżyłam wspaniale warsztaty
Tak, szczęściarze jesteście. Mnie póki co raczej czeka bliska perspektywa leczenia w Otwocku. Mimo że w niektórych postach można przeczytać o kolonijnej atmosferze panującej w tym szpitalu, trochę się boję.
_________________ Twoja siła będzie na miarę twoich pragnień.
Status: Endo x 1
Doczya: 27 Gru 2009 Posty: 8 Skd: Radom
Wysany: Pon 01 Mar, 2010
Alicjo każdy się boi. jeden mniej, drugi bardziej. Ja bałam się strasznie ale jestem dwa miesiące po operacji a od "dobrego" miesiąca nie pamiętam strachu ani troszkę, a wszystko co niepokoiło uleciało. Wracając do warsztatów: bardzo podobał mi się gest kieszczyńskiego. To bardzo miłe, że pomyślał o prowadzących ( i o nas też) i w podziękowaniach nie był "gołosłowny". Żałuję, że nie pomyślałam o tym wcześniej, ale chętnie kupiłabym od Ciebie Paweł jedną małą "przytulankę", pewnie miałeś jeszcze zapasik. No cóż, moze jeszcze będzie okazja.
Nie podjęliśmy na spotkaniu po warsztatach tematu pasiflory o kosztach związanych z organizacją warsztatów.