Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 45 Doczya: 05 Pa 2009 Posty: 10 Skd: Słupno
Wysany: Sob 06 Mar, 2010
u mnie w domu tez zawsze byly zwierzaki i nadal sa. obecnie mamy biszkoptowego labradora - nasza Nalunia; czarna kotke przyblede - Gwiazdeczke i rybki w akwarium:). jakos dziwnie byloby w domu bez zwierzaków. są czescią naszej rodziny.
A ja się zawsze żegnam ze łzami nawet z kolejnymi odchodzącymi rybkami.Bo przecież ich żywot nie jest długi.Mam je na zdjęciach.A co dopiero taka słodka,mądra przytulanka...
_________________ Budowałem na piasku,zawaliło się.Budowałem na skale,zawaliło się.Teraz budować zacznę od dymu z komina...Staff.
w moim rodzinnym domu zawsze było wiele zwierząt kiedyś jako mała dziewczynka miałam ślicznego czarnego labladora żył nie całe 7 miesięcy. żył tak krótko bo moja sąsiadka otruła go bo przeszkadzało jej że szczeka....:( dała mu trutke na szczury kiedy nie było mnie w domu:( od 4 lat ma kota o imieniu Kubuś. Nie wiem jak bym przeżyła jego śmierć.... uwielbiam go
_________________ życie jest pięknym darem , trzeba tylko umieć z niego jak najwięcej czerpać
Tym razem mnie o łzy przyprawił mój bojownik.Miał do towarzystwa 2 samiczki i dokupiliśmy trzecią,z pięknymi płetwami(aż dziw,ze to panienka).No i ten łobuz tak ją ganiał,aż poobgryzał całkowicie płetwy-nawet ogonową.Rybka wygląda,jak łódź podwodna.Nawet pływać nie może.Za późno zauważyliśmy,co się dzieje.Uzgodniłam już z właścicielem sklepiku z rybkami,że oddamy mu ją za darmo.Dzisiaj,w ostatniej chyba chwili,wyjęłam ją ręką(bo nawet uciekać nie mogła) i przełożyłam do innego pojemnika.Zdjęcie tego pięknego chuligana to mój Avatar... Z pozostałymi samiczkami też nie obchodzi się najlepiej,ale one przynajmniej potrafią się ukryć,bo skrytek jest mnóstwo.Postanowiliśmy sobie,że jak kiedyś i on odejdzie,to już nigdy więcej samczyka nie kupimy!
_________________ Budowałem na piasku,zawaliło się.Budowałem na skale,zawaliło się.Teraz budować zacznę od dymu z komina...Staff.
kieszczyński, Kurcze,nie trzymaj tak strony samczyków-właśnie ten zbój zeżarł płetwy kolejnej panienki.Niestety nie przeżyła tego No,ale Ty stosujesz na pewno delikatniejsze pieszczoty,więc Ci wybaczam tę męską solidarność
_________________ Budowałem na piasku,zawaliło się.Budowałem na skale,zawaliło się.Teraz budować zacznę od dymu z komina...Staff.
Kotka mojej córki MISZA właśnie aktualnie dostała ,,szału".Biega po wszystkich meblach.zrzuca różne przedmioty i właśnie obgryzła liścia z 8 marcowego tulipana.
No ale cóż mała kocia kobietka.
nie jestem ichtiologiem,ale czy bojowniki można trzymać w różnopłciowych grupach?
kieszczyński, No ale skąd by się brały młode ?:lol:
Jednak na pewno masz trochę racji.Ten bojownik to podrzutek,znudził się komuś i go zaadoptowałam.Doświadczenia nie mam żadnego,ale w sklepie był inny samczyk razem z paniami i ich nie ganiał.Tylko,że tam były "na widoku",bez żadnych kryjówek,ludzie się kręcili.Myślę,że to były bardzo stresujące warunki i rybki nie zachowywały się tak,jak w naturze.Jak go dostałam,to poczytałam w necie czego potrzebują.Dostały roślinki,kryjówki.No i chyba ujawniła się ich prawdziwa natura.W tej chwili została już tylko jedna samiczka.Jak ją wykończy,to do końca swoich dni zostanie sam.Tak mu zrobię!
A kicię masz cudooowną
_________________ Budowałem na piasku,zawaliło się.Budowałem na skale,zawaliło się.Teraz budować zacznę od dymu z komina...Staff.
A może ten samczyk jest taki,że nie chciał mieć 2 kobitek?A ta ostatnia to właśnie TA JEDYNA.Jak JĄ też bedzie atakował to będzie ,to może on gej? Miszka skoczyła mi na klawiaturę!/marzec?/
Wiesz co,zwyzywałam go wczoraj od gejów i od rana był spokój.Ale dziewczyna po załapaniu powietrza( bo one oddychają powietrzem atmosferycznym) zaraz nurkowała do swojej jaskini. I o dziwo ją ani razu nie napadł.Zobaczę po powrocie z pracy
_________________ Budowałem na piasku,zawaliło się.Budowałem na skale,zawaliło się.Teraz budować zacznę od dymu z komina...Staff.