Forum Bioderko Strona Gwna


 
   
 
Poprzedni temat «» Nastpny temat
Autor Wiadomo
Przesunity przez: Katja
Pon 04 Lip, 2011
johana4 i jej historia
johana4 
Popularus Bioderkus





Status: Inne operacje
Wiek: 39
Doczya: 23 Sty 2010
Posty: 109
Skd: Tuszyn
Wysany: Wto 26 Sty, 2010   johana4 i jej historia

Zaczynając od początku:
Urodziłam się w lutym 1985 roku poprzez cesarskie cięcie, jako pierwsze dzieciątko w rodzinie, oczywiście zdrowe (wg. wszystkich lekarzy). Po ukończeniu przeze mnie 6 miesięcy mama zauważyła, że mam na pupie nierówne wgłębienia, zaczęła jeździć ze mną od lekarza do lekarza, lecz odpowiedź zawsze była ta sama: nie ma podstaw do obaw, Mała jest zdrowa, nic jej nie dolega, skończy roczek, będzie normalnie chodzić.
Roczek minął, a ja oprócz tego, że mogłam stać podtrzymując się czegoś nie mogłam zrobić nic więcej. Wędrówka po lekarzach rozpoczęła się od nowa, żaden nie widział problemu, jednak mama nie ustąpiła już tak łatwo. W lipcu 1986r, wylądowałam w Klinice Ortopedii Akademii Medycznej w Łodzi. Po wstępnych badaniach odrazu podjęto decyzję o wsadzeniu mnie na pół roku w gips w celu nastawienia bioderka.
W lutym 1987r, po zdjęciu gipsu okazało się, że trzebz jednak nogę operować. I tak w marcu zostałam operowana i znów wsadzona na 6 miesięcy w gips.
Teoretycznie według wszelkich późniejszych badań wszystko poszło świetnie, bez żadnych komplikacji, wizyty kontrolne tylko potwierdzały entuzjazm lekarzy.
Zaczęłam normalnie chodzić, biegać, dorównywałam rówieśnikom we wszystkim.

Gdy dostałam się do liceum, od razu zostałam zakwalifikowana do drużyny siatkówki, piłki ręcznej, nie wspominając już o biegach. Byłam w swoim żywiole!
Dwa lata później pierwszy raz noga się "odezwała". Schodziłam ze schodów i nagle upadłam, to było tak jakby kość mi się przesunęła, nie oparła o nic i straciłam równowagę. Wstałam i było ok, więc szybko o tym zapomniałam. Dwa miesiące później incydent się powtórzył i wracał coraz częściej...
W tym czasie moja młodsza siostra dostała zaproszenie do Kliniki Ortopedii w Łodzi na badania, które miały być użyte w celu jakiejś pracy doktorskiej , czy coś takiego (moja siostra też miała problemy z biodrem, jednak dzięki szybkiej interwencji mama, wystarczył tylko gips i obyło się bez operacji). Rodzice postanowili zabrać również mnie. Ze względu na to, że ja zaproszenia nie miałam, zapłaciłam za badania i co się z nich okazało?
Operacja, tak jak nas zapwniano, nie zupełnie wyszła tak jak powinna, biodro było źle ustawione, panewka juą w znacznym stopniu jest starta, chrząstka w stawie zaczęła narastać, a w połowie kości między kolanem o biodrem pozostawiono mi pamiątkę w postaci blachy przytwierdzonej do kości dwoma wkrętami. Na moje pytanie co miało na celu zastosowanie tej blachy, lekarz nie był mi w stanie udzielić odpowiedzi, stwiedził tylko, że powinno zostać to później usunięte i jest zdziwiony, że mimo tego kość rosła normalnie i noga nie jest z tego powodu krótsza od drugiej. Oprócz tego wyszło, że drugie bioderko również nie było zdrowe, ale jakoś to wygląda i nie ma co ruszać.
Na pytanie co w związku z tym mam dalej robić, odpowiedź brzmiała: teraz nic. Zwolnienie z w-f, mało chodzić, dużo pływać. Pytałam się o możliwość operacji, ale Pan doktor stwierdził, że mam się oszczędzać i chodzić na swoim bioderku, dopóki mogę, bo własne jest najlepsze, a później gdy już będę miała poważne problemy z ruchem będziemy operować.

I tak oto żyję do tej pory, urodziłam już dwójkę dzieci, pierwszego synka naturalnie, drugą córcię przez cesarskie cięcie. Według USG nie mają problemów z bioderkami.
I pewnie do tej pory żyłabym tak dalej gdyby nie fakt, że po drugiej ciąży zaczęły się małe problemy. Przy chodzeniu nie odczuwam bólu, no może czasami, gdy nie ostrożnie stąpnę. Nauczyłam się chodzić oszczędając chore biodro, czego wynikiem w chwili obecnej są odgnioty na stopie zdrowej nogi.

Problemem nie do przezwyciężenia jest dla mnie sen. Poduszka między nogami do snu na boku była normalnością, do czasu. W tej chwili obojętnie na którym boku się położę budzę się ze zdrętwiałą i zimną jak lód ręką i nogą. Śpiąc na plecach poduszka musi być pod biodrem, w innym wypadku ból nie pozwoli mi zasnąć. Żeby się przekręcić w nocy muszę się najpierw obudzić. Wstawać z łóżka pomaga mi mąż, bo biodro i kręgosłup nie pozwalają mi na to samej. Jak już wstanę jest o.k. Ale czynności typu: wejście do wanny, gdy muszę wysoko podnieść nogę są dla mnie nie do przezwyciężenia.

Przed pierwszym porodem byłam w klinice w celu uzyskania dokumentacji do oceny czy jestem w stanie rodzić drogą naturalną. Dokumentacji nie było, została wypożyczona jakiemuś doktorkowi w celu pisania pracy, a on wyjechał na staż do USA na rok i nie potrafią mi pomóc. Dzwoniłam co jakiś czas, dopiero teraz dokumentacja wróciła i w tym tygodniu wybieram się po nią. Na 3 lutego mam ustaloną wizytę u ortopedy, pewnie dostanę skierowanie na prześwietlenie i zobaczymy co tam mi dokucza.

Najgorszym dla mnie jest fakt, że nie mogę normalnie pracować, siedzę dłużej niż 30 minut, obie nogi drętwieją, to samo jest gdy za długo chodzę lub stoję, to nie jest ból, to jest straszna niemoc w nogach, tak jakby mnie paraliżowało. Próbowałam podjąć już kilka prac, jednak nie daję rady. Zastanawiam się nad złożeniem dokumentów na rentę, ale takiej młodej osobie będzie ciężko taką uzyskać, tym bardziej, że nie mam przepracowanych tych 5 lat minimum.

I to jest moja krótka historia, nie wiem naprawdę co mi było, ani co jest, wszystkiego pewnie dowiem się w najbliższym czasie. Wszelkie nowości w tym względzie będę skrzętnie odnotowywać ;-)

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za miłe przyjęcie ;D

Ps. Szukałam miejsca do opisania swojej historii, jednak innego nie znałazłam, nie jestem po Ganzie, ani jeszcze przed, więc jeśli komuś ten post w tym rozdziale będzie przeszkadzał, to bardzo proszę o informację gdzie go przenieść. Z góry dziękuję :-)
_________________
Jestem jaka jestem...
 
     
Bonia 

Gigantus Bioderkus




Status: Osteo. + Osteo. Ganza
Doczya: 30 Cze 2009
Posty: 1257
Skd: Wielkopolska
Wysany: Wto 26 Sty, 2010   

Witaj johana4 ! Bardzo dziwi mnie to że po operacji tą blachę Ci w nodze zostawili -ja podczas operacji Ganza również taką blachę w noge oprócz śrub miałam wstawioną, ale po roku została mi ona wraz ze śrubami po Ganzu usunięta. Zresztą od samego początku Prof Czubak powiedział że zostanie to usunięte bo blacha miała zabezpieczać kość przy odbudowie. Dziwne to wszystko w twoim przypadku wygląda. Skontaktuj się z jakimś dobrym ortopedą i niech oceni sytuacje.
_________________
Żyj tak by jak najwięcej dać z siebie innym
 
 
     
AgaW 

Galaktikus Bioderkus




Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 47
Doczya: 07 Cze 2009
Posty: 3883
Skd: Lubelskie
Wysany: Wto 26 Sty, 2010   

Johano - wiesz - faktycznie Twoja historia pasuje bardziej do dz.inne operacje i pewnie tam będzie przeniesiona ;-)
Co do Twojej diagnozy - koniecznie udaj się na wizytę do Prof. Czubaka - on będzie umiał Ci pomóc ! Zrób to jak najszybciej - czas tu jest bardzo ważny ! :-D
_________________
*...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
 
     
Magdalena 
chora kosteczka
Mikrus Bioderkus




Status: Przed
Wiek: 33
Doczya: 20 Sty 2010
Posty: 28
Skd: Nysa
Wysany: Wto 26 Sty, 2010   

Droga Johano 4 twoja historia nie jest zbyt przyjemna. Mimo wszystko życzę Ci z całej siły wytrwałości i porządnego leczenia. Co do renty to się nie kwalifikujesz ale jeżeli okaże się u ortopedy że nie jesteś zdolna do pracy fizycznej możesz starać się o zasiłek w centrum pomocy rodzinie. Ja w tym roku staje na komisję i będę starała się o rentę inwalidzką....
_________________
życie jest pięknym darem , trzeba tylko umieć z niego jak najwięcej czerpać
 
 
     
kinga 
19III2008 11VII2012




Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009
Posty: 2626
Skd: z Polski
Wysany: Wto 26 Sty, 2010   

Dziewczyny dobrze radzą: wizytę u pewnego !!! specjalisty. Tutaj chodzi o Twoje zdrowie i dalsze życie, więc potrzebna dobra diagnoza i odpowiednie leczenie.
Jeśli chodzi o rentę: myślę, że możesz ubiegać się o socjalną do poczytania wątek o rencie
 
     
jolanta454 
Popularus Bioderkus



Wiek: 59
Doczya: 21 Pa 2009
Posty: 91
Skd: Świętokrzyskie
Wysany: Pi 29 Sty, 2010   

Johana4, Wydawać by sie mogło że to niemożliwe... ja jednak sama przekonałam sie że takie błędne diagnozy i sposoby leczenia są możliwe :cry: - to naprawdę bardzo boli .... :cry:
Trzymaj sie jednak, nie oglądając w tył.
Życzę Ci powodzenia i wytrwałości.
Pozdrawiam serdecznie :)
 
     
barbórka 

Popularus Bioderkus



Status: Endo x 2
Wiek: 62
Doczya: 31 Pa 2009
Posty: 77
Skd: Warszawa
Wysany: Pi 29 Sty, 2010   

Jak czytam takie historie, które wynikają w dużym stopniu z błędów popełnianych przez lekarzy, ich niewiedzy, złej woli i nie wiem czego jeszcze, to zawsze przypomina mi się moja mama, która mówiła tak: "Tego architekta, który zaprojektował nasze mieszkanie, powinno się skazać na mieszkanie w nim przynajmniej przez 10 lat z całą rodziną, inaczej nie zrozumie, jakie błędy popełnił". Chodziło jej m.in. o to, że pokoje były przejściowe, a w łazience okno na całą ścianę (łazienka 2 x 2 m), więc tak wiało, że nie dało się umyć zimą, a kaloryfer sobie wymyślił pod sufitem, bo na dole się nie mieścił...
W przypadku tych lekarzy też proponowałabym "czarodziejskie" przeniesienie w skórę kogoś z was (nas) i pożycie przez kilka lat z takim bólem i problemami z niego wynikającymi. Inaczej nie zrozumieją!
Jak mówi mój mąż, nóż się w kieszeni otwiera.
 
     
johana4 
Popularus Bioderkus





Status: Inne operacje
Wiek: 39
Doczya: 23 Sty 2010
Posty: 109
Skd: Tuszyn
Wysany: Wto 16 Lut, 2010   

Witam!
Ostatnio rzadko tu bywam, ale mam problemy z internetem;(.
U lekarza byłam, dostałam skierowanie na zdjęcia(przedstawiam je niżej), następna wizyta1 marca. Piszę króciutko bo boję się, że mnie zaraz rozłączy.
Buźki!!!!



_________________
Jestem jaka jestem...
 
     
pasiflora 

Galaktikus Bioderkus




Status: Endo + Kapo
Doczya: 27 Cze 2009
Posty: 3276
Skd: Polska
Wysany: Czw 18 Lut, 2010   

Po pierwsze najprawdopodobniej przed jakąkolwiek następną operacją musisz pozbyć się tej blaszki A po drugie to zdjęcie rtg powinno być na jednej kliszy 2 stawy biodrowe z miednicą Zobacz o jakie mi chodzi http://4.bp.blogspot.com/...iodro_przed.jpg
 
     
johana4 
Popularus Bioderkus





Status: Inne operacje
Wiek: 39
Doczya: 23 Sty 2010
Posty: 109
Skd: Tuszyn
Wysany: Pi 19 Lut, 2010   

pasiflora napisa/a:
A po drugie to zdjęcie rtg powinno być na jednej kliszy 2 stawy biodrowe z miednicą Zobacz o jakie mi chodzi http://4.bp.blogspot.com/...iodro_przed.jpg


Te stawy biodrowe są na jednej kliszy, tylko ja to zdjęcie skanowałam, a że klisza jest za duża to zrobiłam 2 skany, każdego bioderka osobno ;-)


Jestem Wam Kochane Moje winna relacji z wizyty u Pana doktora H. Jest to lekarz ortopeda w naszym ośrodku zdrowia. Pomijam fakt, że jest człowiekiem niemiłym i niesympatycznym (bo gdy jest się dobrym fachowcem, to przymioty typu charakter można pominąć).

Pamiętam gdy tuż przed zajściem w ciążę z drugim dzieckiem na prywatną wizytę umówił mnie znajomy u pewnego profesora. Nie dość, że mnie umówił, to jeszcze za nią zapłacił (bo mnie zwyczajnie na takie wizyty nie stać). Wizyta trwała ponad godzinę!!! Zostałam zmierzona, obejrzana, zbadana, dowiedziałam się o zaniku mięśni pośladkowych, zwyrodnieniu stawów kolanowych, stopy, różnicy długości kończyn, wiedziałam tak wiele chociaż nie miał do dyspozycji żadnych moich zdjęć RTG. Niestety, zdjęć nie zrobiłam i na następna wizytę się nie umówiłam, bo zaszłam w ciążę.

Ale do czego zmierzam, tamten profesor stwierdził, że nie ma co się przejmować i wszelkie następne decyzje podejmiemy na podstawie zdjęć, ponieważ w dzisiejszych czasach jest wiele możliwości i nie trzeba decydować się od razu na endoproteze. A co powiedział mi na wizycie doktor H???

Po pierwsze: nie zbadał mnie w ogóle, to mnie się pytał jaki jest np. kąt odchylenia nogi itp., a skąd niby mam to wiedzieć skoro nie jestem lekarzem???

Po drugie: bez badania i obejrzenia zdjęć (bo takich w tamtym momencie nie miałam) stwierdził, że wypisze mi skierowanie do szpitala na operacje wstawienia endoprotezy.

Po trzecie: na moje pytanie czy słyszał coś na temat innych możliwości operacyjnych leczenia stawów biodrowych, np sposobem Ganza, Pan doktor H. zapytał: Kto Pani takich GŁUPOT naopowiadał??? Na moja odpowiedź, zawierającą opis naszego forum, dziewczyn, które przeszły już takie operacje i maja się świetnie, stwierdził krótko: Ganz to największa głupota o jakiej słyszał, bo i tak skończy się to endoproteza!!!
Myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok :O :!: :O :!: :O :!: :O :!:

Wiec się go pytam: Skoro to taka głupota i nie ma sensu, to dlaczego coraz częściej stosuje się tą operację :?: Pan H na to: Jak lekarze szukają pieniędzy i oklasków to specjalizują się w takich bzdurach. :oops: :!: :oops: :!:

Po wyjściu z gabinetu stwierdziłam, że moja noga u niego więcej nie postanie :!: :!: :!: , jednak fakt, że to on może otworzyć mi furtkę do złożenia wniosku o rentę socjalna, zmusza mnie do ponownego odwiedzenia Pana doktora H :-( :-( :-(

Ja rozumiem, że doktorzy pracujący w ośrodkach dostają marne grosze i nie ma co się spodziewać badań takich jak przy prywatnej wizycie, ale to nie zwalnia ich z obowiązku, znalezienia pacjentowi jak najlepszego rozwiązania jego problemów i choroby. Pan doktor H wydaje się być bardzo zakompleksionym człowiekiem, który próbuje pokazać swoja wyższość nad innymi (takie odniosłam wrażenie :-( )

I tu apel do lekarzy specjalistów pracujących w ośrodkach: My pacjenci przychodzimy do Was po POMOC, nie stać nas na prywatnych lekarzy, ale chcemy czuć, że osoba, którą odwiedzamy jest w stanie doradzić i znaleźć dla nas jak najlepsze wyjście. Nie chcemy być gorsi, jesteśmy takimi samymi ludźmi i chcemy mieć takie same możliwości.
_________________
Jestem jaka jestem...
 
     
Grazyna1950 





Status: Endo + Inne operacje
Wiek: 73
Doczya: 12 Sty 2010
Posty: 873
Skd: Wielkopolska
Wysany: Pi 19 Lut, 2010   

Johano!!!!!!!! Ja się przewróciłam, a że sporo ważę, bałam się czy coś złego się moim ENDO nie przydarzyło. Pan ORTOPEDA nawet mnie nie zbadał. Po kilku m-cach zrobił mi dopiero zdjęcie RTG, bo uskarżałam się na bóle. Tyle tylko, że wymogłam na nim skierowanie na Szpitalny Oddział Rehabilitacji.
_________________

 
 
     
johana4 
Popularus Bioderkus





Status: Inne operacje
Wiek: 39
Doczya: 23 Sty 2010
Posty: 109
Skd: Tuszyn
Wysany: Pi 19 Lut, 2010   

Grazyna1950 napisa/a:
Tyle tylko, że wymogłam na nim skierowanie na Szpitalny Oddział Rehabilitacji


Mój Pan doktor H poprosił mnie na tej wizycie o zdjęcia RTG, odpowiedziałam, że takich nie posiadam, bo to jest moja pierwsza wizyta od kilku lat u lekarza tej specjalizacji i przyszłam po skierowanie na zdjęcia. Stwierdził, że mogłam je zrobić sama (oczywiście :!: :!: :!: , przecież co to dla mnie 120zl :?: :?: :?: ), a nie chodzić i naciągać NFZ :!: :!: :!:
Wiec tak jak Ty wymusiłam to skierowanie na RTG, smutne to wszystko :-(
_________________
Jestem jaka jestem...
 
     
pasiflora 

Galaktikus Bioderkus




Status: Endo + Kapo
Doczya: 27 Cze 2009
Posty: 3276
Skd: Polska
Wysany: Pi 19 Lut, 2010   

johana4 napisa/a:
a nie chodzic i naciagac NFZ :!: :!: :!:
Bezczelność :!: :!: :!:
Ja w takich momentach odpowiadam, że odprowadzam miesiąc w miesiąc składki zdrowotne i nikogo nie naciągam :-x
Co za buc szkoda że masz do niego interes bo pewnie byś mu powiedziała co nie co
 
     
johana4 
Popularus Bioderkus





Status: Inne operacje
Wiek: 39
Doczya: 23 Sty 2010
Posty: 109
Skd: Tuszyn
Wysany: Pi 19 Lut, 2010   

pasiflora napisa/a:
Co za buc szkoda że masz do niego interes bo pewnie byś mu powiedziała co nie co


"Co nie co" to łagodne słowa :evil:
Już po tym jak powiedział, że Ganz to głupota miałam mu palce w oczy wsadzić, ale cóż na razie muszę się pomęczyć :-/
_________________
Jestem jaka jestem...
 
     
kinga 
19III2008 11VII2012




Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009
Posty: 2626
Skd: z Polski
Wysany: Pi 19 Lut, 2010   

Johana
Cytat:
Po trzecie: na moje pytanie czy slyszal cos na temat innych mozliwosci operacyjnych leczenia stawow biodrowych, np sposobem Ganza, Pan doktor H. zapytal: Kto Pani takich GLUPOT naopowiadal??? Na moja odpowiedz, zawierajaca opis naszego forum, dziewczyn, ktore przeszly juz takie operacje i maja sie swietnie, stwierdzil krotko: Ganz to najwieksza glupota o jakiej slyszal, bo i tak skonczy sie to endoproteza!!!

Ja bym napisała nazwisko lekarza na Forum !!!
Jeśli się boisz o ten wniosek na rentę: mi nigdy żaden specjalista nie wypełniał wniosku, zawsze szłam do internisty: opierają się na wypisach szpitalnych, a tę dokumentacje i tak trzeba złożyć :D
Aleś trafiła na konowała :evil: :evil: :evil: współczuję strasznie...może on nie jest lekarzem tylko się podaje za takiego (wszak były takie przypadki :roll: )... same niecenzuralne słowa mi teraz przychodzą na myśl...
 
     
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.