Wczoraj byłem na kontroli mojej endo/ ze złamanym trzpieniem latem 2014/... ze zdjęcia wynika ,że nic się nie zmieniło od tego czasu... Lekarz mocno zdziwił się , że chodzę i w zasadzie nic złego się nie dzieje. Moja endo jest staruszka ... mam ja od lipca 1985...
Panie Kieszczyński jakie endo miał Pan wstawione w 1985 roku?Chodzi mi o artykulację? metal-metal,metal polietylen czyli głowa metalowa i panewka z wkładką polietylenową czy jeszcze jakaś inna artykulacja?Nie wiem jakie w tamtych latach mogły byc?I to w Polsce był zabieg czy w innym kraju?Czyli miał Pan wtedy 29-30 lat.Wiele,wiele lat póżniej wstawiane endoprotezy starczały na ok 15 lat bo się po prostu zużywały a Pana się tak trzyma.A jak z Pana aktywnością fizyczną było przez te wszystkie lata i pracą zawodową?Przecież w wieku 30 lat nie przestał Pan pracować?Pracował Pan umysłowo tylko i wyłącznie przez te wszystkie lata?
Mam endo długotrzpieniowa Mitell- majera , metal, metal. Oczywiście pewne ograniczenia aktywnosci musiałem zastosowac, ale do niedawna pracowałem zawodowo.Jestem aktywny, aktualnie chodzę bez laski, kul czy innych podpórek, Oczywiście jakośc mojego chodu nie jest zadawalająca, ale jezdżę , chosć rzadko na rowerze, pływam, dorywczo przenoszę 10-15 kg, tańczę , wchodzę na drabinę..... Zabieg był w Łodzi w szpitalu na Drewnowskiej, obecnie ten szpital jest na ul Pomorskiej...... oczywiście zaniedbywałem rehabilitację..... a i co jeszcze... moja endo od poczatku była szpotawo osadzona Niby pracowałem umysłowo jako biotechnolog, ale za biurkiem bywałem sporadycznie, raczej na produkcji.Jeśli chcesz wiedzieć więcej zadzwoń do mnie 500451397
Witam wszystkich.
Jestem już po wymianie stawu biodrowego, ale mam wiele pytań i wątpliwości na temat jakości wstawianych endoprotez i artykulacji. Dlatego zakładam nowy wątek bo zanim podejmiecie decyzję wiedzcie co Wam założą.
Czekałem prawie 2 lata na operację w Mielcu gdzie miałem skierowanie i artykulację ceramika/ceramika. Skuszony możliwością przyspieszenia operacji (nasilający się ból) wypisałem się i zostałem zoperowany w przeciągu 6 miesięcy gdzie indziej. Doktor zapewniał mnie że o endo się nei martwić i nie czytać aby się nie nakrecać. Ale przy wypisie ze szpitala widzę:
Endoprotezoplastyka bezcementowa stawu biodorwego trzpieniem przynasadowym Taperloc Mikroplasty/Allofit
Artykulacja ceramika/PE X3
TEraz moje pytania. Więc nie mam ceramika ceramika tylko ceramika na bazie aluminium? czy cyrkonu? + Polietylen X3.
Ale co jest w panewce a co na trzpieniu tego nie wiem.
Czy lepiej jest mieć wszystko zespolone w panewce i trzpieniu czy raczej nie (bo potem się wymienia tylko wkładki)
Jestem młodym pacjentem -41 lat i chciałbym mieć jeszcze tylko raz przed śmiercią wymienianą endo, a zamierzam korzystać z życia jak Bóg da wszystko będzie ok. Z samej operacji jestem zadowolony bo chodzę dobrze nogi są równe nic nie boli ale ta żywotność endoprotezy.
Ja mam mercedesa, średniej klasy samochód czy może malucha przekładając na jezyk samochodowy.
Proszę was drodzy forumowicze o wypowiedzi bo poczekałbym jeszcze pół roku i może miałbym coś lepszego czytaj trwalszego.
Pozdrawiam
Więc jednak jest taka kategoria. Przepraszam za zaśmiecanie forum. Nadal czekam na informacje jeśli ktoś ma. Ja przeszukałem neta, stronę BIOMET i nie mogę znaleźć na temat tego PE X3 nic co to za tworzywo jakie ma właściwości. pozdrawiam i czekam na opinie.
Dzień dobry, cieszę się, że znalazłam to Forum. Pojutrze będę miała wstawianą endoprotezę lewego biodra. Bardzo się boję, ale po historiach tu przeczytanych widzę, że nie jestem ani pierwsza ani ostatnia w tym temacie...
Czy ktoś może mi podpowiedzieć, która endoproteza będzie skuteczniejsza dla bardzo aktywnej do tej pory (i planującej wrócić do sporej aktywności) 55 letniej kobitki: Accolade II (44 mm) czy Fitmore (32mm)?
Tak szczegółowe pytania najlepiej zadać chirurgowi. Nie ma jednej idealnej, najlepszej protezy. Najlepsza to ta, która jest dopasowana do naszych potrzeb i do naszego stanu zdrowia - a to właśnie oceni lekarz. My tutaj możemy podzielić się swoimi obserwacjami, doświadczeniami i opiniami na temat protezy ale nikt z nas tak na 100% nie może wiedzieć, która jest ta ''naj''. Nawet sam operator jest przygotowany na kilka opcji ponieważ często dopiero po ''otwarciu'' okazuje się, że to co w środku wygląda ciut inaczej niż było na rtg czy tk.
_________________ Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
Status: Student
Doczya: 22 Maj 2017 Posty: 3 Skd: Gliwice
Wysany: Pon 22 Maj, 2017
Dzień dobry,
drogie Koleżanki i Koledzy, chciałam zapytać jakie materiały na endoprotezy są najczęściej proponowane przez NFZ? Nie mogę znaleźć informacji na ten temat, a jest mi bardzo potrzebna Z góry dziękuję za odpowiedź! Pozdrawiam
chciałam zapytać jakie materiały na endoprotezy są najczęściej proponowane przez NFZ?
Być może nie możesz znaleźć odpowiedzi, bo NFZ nie proponuje materiałów na endoprotezy. Na protezy po amputacjach owszem - standardowe aluminium, w niektórych przypadkach tytan (dla pacjentów cięższych), lej to włókne węglowe albo żywice epoksydowe oraz lejki (silikon, żel, tekstylne). Doprecyzuj swoje pytanie, to może będziemy mogli pomóc.
Status: Student
Doczya: 22 Maj 2017 Posty: 3 Skd: Gliwice
Wysany: Wto 23 Maj, 2017
29palms napisa/a:
Doprecyzuj swoje pytanie, to może będziemy mogli pomóc.
W ogóle dzięki za odpowiedź! Hmmm, chodziło mi o to, że znalazłam informację, że przy ceramicznej głowie i ceramicznej wkładce koszt zabiegu endoprotezoplastyki jest niższy niż w przypadku, gdy używana jest polietylenowa wkładka. Stąd moje pytanie czy NFZ jakoś "narzuca" materiał wkładki by zabieg był tańszy czy jednak patrzy na potrzeby pacjenta i proponuje też polietylen.
Ja miałem na NFZ i właśnie głowa ceramiczna na bazie tytanu a wkładka polietylenowa. Narazei bardzo dobrze się czuję, nic nie boli, chodzę normalnie. Rehabilitacjia jutro po raz drugi po 10 zabiegów solux i wzmacnianie mieśni.
chodziło mi o to, że znalazłam informację, że przy ceramicznej głowie i ceramicznej wkładce koszt zabiegu endoprotezoplastyki jest niższy niż w przypadku, gdy używana jest polietylenowa wkładka.
Pozdrawiam!
Pamiętaj, że koszt ma kilka składowych tj. cena endo, opłata za wykonanie operacji, pobyt w szpitalu. Co do wyboru endoprotez - szpital ogłasza przetarg, w którym podaje specyfikację implantów, ilość, itp. Zazwyczaj o wyborze oferty decyduje wyłącznie cena, czasami wpływ na wybór ma dodatkowa obsługa kontraktu (ale tylko w małym procencie). NFZ nie ingeruje w wybór dostawcy oraz w koszt kontraktu. Szpital dostaje pewną pulę na leczenie i samodzielnie (ale zgodnie z ograniczeniami odpowiednich ustaw) tymi pieniędzmi gospodaruje i musi się z NFZ rozliczyć. O wyborze endoprotezy dla konkretnego pacjenta decyduje operator, ale wybiera z tego czym dysponuje szpital.
Status: Student
Doczya: 22 Maj 2017 Posty: 3 Skd: Gliwice
Wysany: Czw 01 Cze, 2017
Kareo, dziękuję za informację. Życzę jak najbardziej owocnej rehabilitacji i szybkiego powrotu do sprawności
29palms, bardzo Ci dziękuję za informację jak to działa w praktyce. To dużo mi wyjaśniło, dowiedziałam się tego czego potrzebowałam Jeszcze raz dzięki za pomoc!
Dawno nikt nie pisał w tym temacie. Ja jestem bardzo ciekawa wytrzymałości dzisiejszych endo. A informacje jakie udaje mi się uzyskać są sprzeczne. Jednej sobie lekarz powiedział, że endo jaką wszczepil "wytrzyma" 30-40 lat. Drugiej osobie lekarz powiedzial, że do 15 lat. Obie endo ceramiczne, obie wszczepione w wyniku zmian zwyrodnieniowych po przebytej dysplazji. I chyba nikt nie da żadnej gwarancji, jedynie życie i czas jest w stanie zweryfikować trwałość endo w jakimś konkretnym przypadku. Jako ciekawostkę powiem, że żona ortopedy do którego długo jeździłam miała wstawiane 2 protezy w 93r. Będąc u niego w maju zapytałam co z wymianą. A ten lekarz zrobił jeszcze wieksze oczy niż ja i powiedział, że żadnej wymiany nie było i się nie zanosi na to żeby była. Kobita ma wszczepione endo z długimi trzpieniami, jest lekarzem, pracuje i śmiga jak kozica jakże pieknie byłoby kiedyś móc pochwalić się podobnym "przebiegiem". Póki co, póki nie wymyślono jakiejś technologii, która stworzyłaby endo "jedno na zawsze" chyba pozostaje tylko liczyć na to, że człowiek nie znajdzie się w gronie "szczęśliwcow", ktorzy wylądowali przedwcześnie na rewizji...