Wiem Boniu, że nasze sytuacje są inne. Ale wierz mi, że Ty również jesteś jedną z "moich motywacji " do podjęcia tej męskiej decyzji. Większość z Was Jak Wy się nie rozlecieliscie to ja chyba też się nie rozlece:) wiem, Boniu jaka masz chorobe, podziwiam Cię, że znajdujesz jeszcze czas na pomaganie innym, za pogode ducha, którą widać w prawie każdej wypowiedzi. Ja żyłam jakbym "była zdrowa". Wypieralam swoją chorobę. Niestety nadszedł czas pogodzenia się z rzeczywistoscia i wzięcia swojego życia w swoje ręce
Karolino, to wazna sprawa uswiadomic sobie swoje polozenie, pomyslec czego sie chce, co mozna zrobic i zaplanowac wyjscie na prosta. To nieraz nielatwe doswiadczenie stanac przed soba i zrozumiec wiele kwestii.
Skoro jest szansa na zdrowie to zoperujesz sie, wyrehabilitujesz (choc to pewnie potrwa jakis czas) i zaczniesz wszystko od nowa.
Sa decycje ktore dla jednych sa proste a dla innych nie. Rozna jest swiadomosc ludzi, poziom strachu, determinacja, dojrzalosc.
Najwazniejsze to miec plan obrany swiadomie i konsekwentnie go realizowac.
Ty juz go masz i masz determinacje. Osiagniesz swoj cel normalnego zycia i trzymam kciuki za to ze bedziesz miec dobrego fizjoterapeute ktory Cie poprowadzi. Bedzie z tym troche pracy ale w duzej mierze wynik bedzie Twoja zasluga, Twojej pracy.
Wierze ze bedzie dobrze
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Status: Endo x 2
Wiek: 35 Doczya: 12 Sie 2009 Posty: 101 Skd: PRZEMYŚL
Wysany: Pon 05 Lis, 2018
Niewiem czy dobrze trafilam z tematem jesli nie to prosze o przesunięcie wątku. Jestem po drugiej endo i wlasnie zauwazylam ze mam inna niż ta pierwsza Po rozmiarach wypada na mniejszą, czy to ma jakies znaczenie w praktyce?
Pierwsza endo to :
Panewka Exceed 50mm, Trzpień Taperlock Microplasty 7,5 Głowa 32 standard, Wkład 50-52
Druga to:
Panewka Exceed 48mm,Trzpień Taperlock Microplasty 10 Głowa 28/+3,5, Wkład 46-48
Masz tak samo jak ja. Identyczna Endo i taka sama roznica wielkości miedzy panewkami i glowkami. Mam tez krótszy trzpien. W pierwszej Endo to 9cm a w drugim 7,5 cm. Ponieważ nie spalam podczas operacji,slyszalam jak doktor narzeka na twardość moich kości. Może to byla przyczyna, ze nie dało sie zamontować większej Endo. W każdym bądź razie 4 tygodnie po operacji, różnicy nie czuje a noga została wyrownana do poprzednio operowanej.
Status: Endo x 2
Wiek: 35 Doczya: 12 Sie 2009 Posty: 101 Skd: PRZEMYŚL
Wysany: Pon 05 Lis, 2018
Mirela, Hmmm...w tej chwili czuję różnice taka,że noga inaczej sie uklada ale nie jestem pewna czy to winna innej protezy Dziękuję za odpowiedz...:) Ja też słyszałam swoich lekarzy i bylo cos ze nie mieli i dali mi to co mieli...Dziwne to dla mnie.
Marka jest taka sama tylko wielkość inna. Ja mam to samo endo wszczepione co Koteł (tez Piekary i chyba ten sam doktor operator) jednak nie dość ze mam inne rozmiary części w obydwu protezach to jezcze mam inne glowki, jedna mam standardowa 36mm a druga porcelanowa 32mm. Ta Endo z porcelanowa glowka mam mniejsza z krótszym trzpieniem.
Status: Endo x 2
Wiek: 35 Doczya: 12 Sie 2009 Posty: 101 Skd: PRZEMYŚL
Wysany: Wto 06 Lis, 2018
Mirela, Więc chyba nie ma to wiekszego znaczenia Mi sie zawsze wydawało,że powinno byc to samo też rozmiarowo, ale widzę jednak że lekarze nic sobie z tego nie robią
A może biorąc pod uwagę fakt, że ludzie nie są tak do końca symetryczni tak właśnie miało być? Nie wiem, nie znam się. Trzeba mieć nadzieję, że lekarze jednak wiedzą co robią,Wasze protezy są dobrze dopasowane i będziecie na nich skakać jak sarenki przez długie lata
A może biorąc pod uwagę fakt, że ludzie nie są tak do końca symetryczni tak właśnie miało być?
Powiem więcej, symetria w naturze nie występuje, podobnie jak kolor czarny. Oprócz naturalnej, wrodzonej asymetrii trzeba jeszcze uwzględnić zmiany zwyrodnieniowe, które z całą pewnością nie były indentyczne w obu stawach. W pełni się zgadzam, że należy trochę mniej pochopnie oceniać decyzje lekarzy przy stole operacyjnym. A tego typu gadanie odstrasza osoby jeszcze przed ostateczną decyzją o operacji, a te które właśnie na nią czekają niepotrzebnie stresują.
Ja nie oceniam decyzji lekarzy.Jestem zadowolona z zabiegu. Cieszę sie ze się zdecydowałam, życie przed operacjami bylo dla mnie udręką. Rok po roku stawałam sie coraz bardziej niesprawna i chora. Jestem przekonana ze mam wstawione takie endoprotezy które dla mnie są najlepsze. Wczoraj minelo 4 tygodnie po a ja zyje bez środków przeciwbólowych. Polecam wszystkim przed, co zreszta juz napisałam w mojej historii.
widzę jednak że lekarze nic sobie z tego nie robią
Mam nadzieję, że to taki żarcik? czy może faktycznie myślisz, że lekarz wstawia pierwszą endo z brzegu bo taki ma kaprys?
Endo jest dopasowana do każdego z nas, do zmian które mamy w organizmie. Tak jak ktoś wspomniał, nie jesteśmy symetryczni i też nie ''psujemy się'' identycznie po dwóch stronach.
A co do żywotności protezy - bo to też już było poruszane to nie raz - to przypomnę, że to też jest sprawa indywidualna, wiele zależy od nas samych, od tego jak o to dbamy. Przecież nasz Kieszyński ma endo jakieś 25 lat więc nie siejcie paniki kochani. Pierwsze plotki o żywotności bmhr było o 5 latach... u mnie minęło 7.
Dbajcie o sobie, bądźcie rozsądni i nie panikujcie.
Pozdro
_________________ Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
Popieram slowa Agi T.
Dobor endo (zwykle lejarze starannie dobieraja ja bioraccpod uwage wiele czynnikow)
jest jedna sprawa a doprowadzenie ciala z endo do najlepszej mozliwej sprawnosci to drugie (mam tu na mysli uzyskanie prawidlowych wzorcow ruchowych poprzez rehabilitacje by endo sluzyla jak najdluzej a biodra "nie zajezdzaly sie").
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*