Witam! mam na imię Agnieszka i jestem mamą ośmiomiesięcznej Weroniki. już na oddziale noworodkowym, w drugim dniu życia zauważono u mojej córci zwichnięcie stawu biodrowego. od trzeciego tygodnia życia była pod opieką ortopedy. pani doktor Bożenna Zalewska zaleciła najpierw szerokie pieluchowanie przez dwa miesiące. następnie kazała nosić poduszkę frejki, a gdy to nie pomogło, otrzymała szynę koszli. Gdy mała miała prawie osiem miesięcy skierowała nas do szpitala na wyciąg. Od dziewięciu dni Weronika leży w szpitalu w Warszawie na ul. Niekłańskiej, pod opieką dra Czopa.
Chciałam zapytać czy są szanse na wyleczenie zwichnięcia w sposób nieoperacyjny, skoro córeczka zaczęła leżeć na wyciągu dopiero w ósmym miesiącu? Czy to nie za późno na takie leczenie? Lekarze z tego szpitala ostrzegają, że po zdjęciu gipsu może być konieczna operacja, gdy mała skończy półtora roku...:( Będę wdzięczna za Wasze opinie.
Pozdrawiam i gratuluję świetnego forum!
Status: Endo x 1
Wiek: 43 Doczya: 22 Lip 2011 Posty: 285 Skd: Polska Południowa
Wysany: Wto 03 Lip, 2012
agan napisa/a:
Chciałam zapytać czy są szanse na wyleczenie zwichnięcia w sposób nieoperacyjny, skoro córeczka zaczęła leżeć na wyciągu dopiero w ósmym miesiącu? Czy to nie za późno na takie leczenie? Lekarze z tego szpitala ostrzegają, że po zdjęciu gipsu może być konieczna operacja, gdy mała skończy półtora roku...:( Będę wdzięczna za Wasze opinie.
Pozdrawiam i gratuluję świetnego forum!
Witaj na forum agan wyleczenie zwichnięcia stawu bezoperacyjnie zapewne zależy od jego pierwotnego stopnia zaawansowania. Mnie "wyleczono" na wyciągu i poprzez założenie szyny gispowej w wieku 2 lat. Przez całe swoje życie nie maiałam większych problemów aż do zajścia w ciążę... teraz to już inna historia.
Moja córka również urodziła się z tą przypadłością - w jej przypadku wystarczyło pieluchowanie.
Na forum znajdziesz kilka historii mam, które borykają się z problemem, jakolwiek by nie było pytaj, konsultuj, nie opieraj się tylko na opinii jednego lekarza. Na Forum zawsze dostaniesz wsparcie
3mam kciuki za Córkę a Tobie życzę siły
Zgadzam się, podstawową sprawą jest aby dziecko zdiagnozował naprawdę dobry specjalista od bioder, tu na Forum nikt nie wypowie się za lekarza.
On też powie Ci jak wygląda sytuacja. Zajrzyj do dz.kontakty do lekarzy, tam znajdziesz namiary na specjalistów.
Mając więcej opinii będziesz mieć jasnośc sytuacji i wybierzesz z lekarzem jak najlepsze wyjście dla Was.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Mnie "wyleczono" na wyciągu i poprzez założenie szyny gispowej w wieku 2 lat.
Ja natomiast tego szczęścia nie miałam i zakończyło się operacją. Agan, najważniejsza jest diagnoza i nie ma co się martwić na przyszłość. Najważniejsze byś wspierała swojego maluszka Pozdrawiam Was oboje.
Status: Lekarz
Doczya: 22 Sie 2012 Posty: 1 Skd: Poznań
Wysany: Sro 22 Sie, 2012
Szanowni Państwo,
rozwojowa dysplazja stawów biodrowych to schorzenie, na które choruje, lub może zachorować wiele noworodków mimo prawidłowego pierwszego badania USG, ponieważ może rozwijać się w pierwotnie zdrowym stawie biodrowym. Predysponuje do niego: przebieg ciąży, płeć, rodzaj porodu, obciążony wywiad rodzinny (głównie w linii żeńskiej). Jednak w większości przypadków nie ma powodu do zmartwień, bo wcześnie wykryte i prawidłowo leczone nie pozostawia po sobie śladu nawet już po kilku miesiącach od jego rozpoznania. Jednak aby stwierdzić, czy stawy biodrowe noworodka odpowiednio się rozwijają , a w razie nieprawidłowości szybko zareagować, należy już w pierwszym miesiącu życia dziecka udać się z nim do poradni preluksacyjnej na konsultację u lekarza ortopedy, który wykona nie tylko USG ale również dokładnie zbada stawy biodrowe dziecka. Rozwój stawów biodrowych noworodka trzeba regularnie kontrolować, dlatego najlepiej na badania do poradni preluksacyjnej wybrać się trzykrotnie: w 1., 3. i 6. miesiącu życia dziecka. Natychmiast po urodzeniu kontrolą muszą być objęte wszystkie dzieci urodzone z porodów pośladkowych. Olbrzymie znaczenie w profilaktyce ma sposób układania dziecka: z przywiedzonymi do brzucha i odwiedzonymi na boki nogami np. w rożku vs. w nosidle szelkowym. Samo szerokie pieluchowanie tak propagowane przez położne środowiskowe to już anachronizm. Takie badanie wykonuje się za pomocą aparatu USG i jest ono całkowicie nieinwazyjne i nieszkodliwe dla malucha.
Med Polonia, bardzo dziękujemy za wypowiedź w tym temacie i liczymy na częstsze wpisy na naszym forum.
Forum z dnia na dzień staje się coraz większe, co łączy się z większym zaangażowaniem z naszej strony. Dlatego pomoc lekarzy jest bardzo mile widziana.
Wysany: Pi 25 Sty, 2013 obustronne zwichnięcie stawów biodrowych
Cześć Wam! Mam na imię Anita. Mój 3-miesięczny syn ma obustronne zwichnięcie stawów biodrowych IV stopnia. Zdiagnozowano u niego tę wadę w 6 tygodniu życia. Jesteśmy już po różnych konsultacjach, a 29.01 udajemy się do prof. Czubaka. Poszukuję osób, których dzieci, bądź też oni sami, zmagali się z tak dużą wadą. Napiszcie mi proszę jak przebiegał proces leczenia, ile trwał i jak wygląda teraz Wasz stan. Opiszcie mi proszę Waszą historię, bo chciałabym wiedzieć jak Was leczono - ja cały czas myślę nad leczeniem mojego synka, stąd ta ciekawość. Pozdrawiam
Sepeda, witaj!
Ja jestem po obustronnej dysplazji. Historię mam nie za ciekawą ale teraz jestem zadowolona.
Nie sugeruj się niczyją historią. Od każdego stan jest inny, no i na szczęście medycyna cały czas rozwija się w zastraszającym tępie.
Najważniejsze że jesteście pod dobrą opieką prof Czubaka i że ma taką wspaniałą troskliwą mamę która szuka wszelakich dróg by jest syn był w pełni zdrów.
Pozdrawiam Pasiflora.
Ps. nt. mojej historii możesz poczytać na moim blogu. Link pod każdym moim postem
Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 42 Doczya: 31 Maj 2012 Posty: 14 Skd: Warszawa
Wysany: Sro 06 Lut, 2013
Sepedo, obecnie szybka i prawidłowa diagnoza pozwala na dobranie odpowiedniego leczenia. Osobiście często słyszę, że gdybym urodziła się teraz a nie 30 lat temu moja sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej (obustronna dysplazja stawów biodrowych z niekostnieniem lewej głowy kości udowej). Mam nadzieje, że wizyta u prof. Czubaka była owocna a do tego w odpowiednim momencie konsultacja z profesjonalnych fizjoterapeutą na pewno przyniosą dobre efekty.
Na fun page-u Fundacji BIODERKO na facebooku został wstawiony fajny artykuł o zmaganiach niespełna rocznego chłopczyka u którego wykryto dysplazję. Zapraszam do czytania.
Status: Osteo. Ganza x 1
Doczy: 10 Pa 2014 Posty: 1 Skd: Poznań
Wysany: Pi 10 Pa, 2014
Cześć, mam dla was bardzo ważne pytanie mój synek ma 3 lata. Podczas pobytu na ulopie i późniejszej wizyty u lekarza odpowiedz była prosya- musicie się skonsultować z ortopedą po powrocie do domu. w dniu dzisiejszym byliśmy z małżonką i cynem ortopedy i diagnoza została postawiona -zwyrodnienie stawu biodrowego. instrukcja - założenie szyny koszli na okres 4 tygodni i kolejna konsultacja. Moje pytanie jest następujące -- jakie są szanse na pozytywne leczenie i jak długie ono potrwa?
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2626 Skd: z Polski
Wysany: Pi 10 Pa, 2014
adaszko napisa/a:
witam. mam bardzo ważne pytanie.moja córeczka ma 13 miesięcy. obecnie mieszkamy w UK. podczas pobytu w Polce zrobiliśmy kontrolne badanie ( zdjęcie oraz konsultacja z ortopedą). odpowiedz była następująca- musicie się skonsultować z ortopedą po powrocie do UK. w dniu dzisiejszym byliśmy z małżonką i córeczką ortopedy i diagnoza została postawiona -zwyrodnienie stawu biodrowego. instrukcja - założenie szyny koszli na okres 4 tygodni i kolejna konsultacja. Moje pytanie jest następujące -- jakie są szanse na pozytywne leczenie ,jak długo może to potrwać, czy Julcie będzie miała w pełni sprawną nóżkę, czy ocena lekarza z szansami 50-50 jest dobrą prognozą na przyszłość. bardzo się martwię i proszę o szybką i wiążącą odpowiedz. może na forum bądź proszę o informację na maila --adaszko21@wp.pl. z góry serdecznie dziękuję
Larom87 napisa/a:
Cześć, mam dla was bardzo ważne pytanie mój synek ma 3 lata. Podczas pobytu na ulopie i późniejszej wizyty u lekarza odpowiedz była prosya- musicie się skonsultować z ortopedą po powrocie do domu. w dniu dzisiejszym byliśmy z małżonką i cynem ortopedy i diagnoza została postawiona -zwyrodnienie stawu biodrowego. instrukcja - założenie szyny koszli na okres 4 tygodni i kolejna konsultacja. Moje pytanie jest następujące -- jakie są szanse na pozytywne leczenie i jak długie ono potrwa?
Larom87 reklamy na Forum są zabronione. Zostały wykasowane z tego i z drugiego Twojego (dziś też założonego) profilu - Ratiolester.
Podszywanie się pod rodzica chorego dziecka jest.... a przywłaszczanie cudzych słów jest kradzieżą.
Witam. Mam taki problem. Moja córka ma obecnie 14 lat. Gdy miała dwa miesiące stwierdzono obustronne zwichnięcie stawów biodrowych i obustronną dysplazję. Wada była tak poważna, że dawano jej niewielką szansę na to, że będzie dobrze chodziła, jakieś 10%. Była trochę na wyciągu, a potem gipsowana na zmianę z założeniem szyny koszli przez ok. 1,5 roku. Wydawało się nam, że stał się cud i Milenka została wyleczona. Jeszcze do niedawna biegała, skakała i chodziła sprawnie jak każde dziecko. Od kilku miesięcy zaczęła się skarżyć na to, że coś jej przeszkadza w okolicy stawów, boli ją jak biega, czy idzie po schodach. Zaniepokoiłam się i poszłam z nią u ortopedy, który stwierdził, że to stan podysplazyjny i konieczna jest operacja, bo nie jest dobrze. Zapisałam się na konsultacje do dra Czubaka i czekam na wizytę. Moje pytanie jest następujące. Chciałabym starać się o orzeczenie o niepełnosprawności dla córki. Czy mam jakąś szansę, żeby je dostać i czy mogę złożyć wniosek już teraz, czy powinnam poczekać do operacji. Będę wdzięczna za pomoc.