Chudziak, witaj. Piszemy tu o zaletach fizjoterapii, więc ćwiczenia ze specjalistą są ważne. Dobrze byłoby, moim zdaniem, spotkać się z fizjoterapeutą z twoich okolic, niech on powie, co dla twojego Taty jest najlepsze; jaki rower dobrać, czy w ogóle ćwiczyć z rowerkiem.
Namiary na dobrych fizjoterapeutów są chyba w tym dziale.
Na pewno umiarkowany ruch, póki co, jest ważny, bo ciało nie może się "zastać". Tata jest starszym człowiekiem, więc trzeba wszystko dobrać do kondycji i możliwości. Niech podziała specjalista.
Nuta dobrze Ci radzi, rower tylko w porozumieniu z fizjoterapeutą , jeśli chesz pomóc mu przygotwać się to nic nie zastąpi rehabilitacji funkcjonalnej, poczyraj i pomyśl kto mógłby pomóc Twojeu tacie przygotować się do zabiegu jak też pomóc wrócićdo sprawności po.
Jest na Forum podobna historia osoby w podobnym wieku co Twój ojciec, którą opisuje córka - może zechcesz poczytać, warto bo porusza ważne zaganienia historę Margogo
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
CHUDZIAK, ja na Twoim miejscu zamiast kupić rower wolałabym te pieniążki przeznaczyć na fizjoterapeutę prywatnego, który już dziś zajmie się tatą.
Tata już dwa miesiące nic nie robił więc jak najszybciej załatwiłabym mu odpowiednią rehabilitację funkcjonalną (przeczytaj u nas w dziale o reha o co chodzi) np. 2 razy w tygodniu
Ponad to Ty jesteś po wrodzonej dysplazji, więc pomyśl o rehabilitacji by oddalić swój przyszły nieunikniony fakt jakim jest alloplastyka. Wiem że się nie myśli jak się jest zdrowym, ale sama wspominałaś że już czasem Cię pobolewa. Powinnaś być pod stałą kontrolą ortopedy oraz fizjoterapeuty.
Witajcie Kochani:)
A ja cały czas chodzę na ZUMBĘ:):) jest rewelacyjnie, czuję sie królową parkietu:) moje biodra zaczęły się ruszać:) nabrałam miłej swobody w poruszaniu. Przed zajęciami chodzę sobie na siłownię i z małym obciążeniem robię trening obwodowy. Raz w tygodniu chodzę też na ćwiczenia na piłce:) przed nimi myślałam, że mam silne mięśnie nóg - hahaha - to gorzki śmiech;)
Przy okazji, jakieś 3 kg mniej, pewny krok, kontrola nad chodem bo jestem bardziej rozluźniona.
Operowane biodro - rewelacja, drugie niestety szwankuje, ale jak parę dni sobie je naoliwam;) ćwicząć jest dobrze.
Główny mój problem - kręgosłup lędźwiowy, który bidak 30 lat był przegięty w lewo a po wyrównaniu długości nóg musi sobie radzić bardziej na prawo
Lubię go i dlatego z nim nie walczę ale staram się perswazją jakąś go przekonać ZUMBĘ zaakceptował.
U mnie też niedawno zorganizowano zajęcia zumby, rozmawiałam z instruktorką i też się zapisałam, bo będzie tam b.dużo tańca, aerobiku malutko a mam zalecenie dużo tańczyć szczególnie taniec brzucha
Więc dodatkowo prócz ćwiczeń tradycyjnych i tańców brzucha będę ruszać się na zumbie, staram się 2x na tydzień Trochę ta zumba dla mnie zbyt dynamiczna i wolę zdecydowanie kontrolę miednicy w tańcu brzucha ale przez luty chodzę i załapię trochę nowych ruchów, które wykorzystam w "swoim" tańcu
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Ależ odpowiada, jeśli nie pasują Ci propozycje z tamtego temnatu to jest wyraźna wskazówka dla osób chcących czegoś więcej-aktywnośc fizyczną i jej rodzaj, natężenie dobrze jest omówić z swoim fizjoterapeutą, znającym stan po badaniu, problemy i możliwości danej osoby Tak więc Wąsie wróciłam do tego o czym na początku w innym temacie pisało Ci tyle osób-do tematu rozpoczęcia spotkań z fizjoterapeutą ( choć co jakiś czas ), który będzie Ci doradzał, pomagał utrzymać dobrą formę i rozwiązywać problemy.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*