Forum Bioderko Strona Gwna


 
   
 
Poprzedni temat «» Nastpny temat
Autor Wiadomo
Dorota - osteotomia okołopanewkowa wg Ganza
Dorota_S 


Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 43
Doczya: 24 Pa 2019
Posty: 71
Skd: Wrocław
Wysany: Sro 24 Cze, 2020   

Dzisiaj startuję z terapią ultradźwiękowa urządzeniem Exogen...

Po 2 tygodniach jest świetnie, szwy sciagniete, cieniutka płaska kreseczka...wczoraj się zapomnialam, mózg spłatał mi figla, i zanim pomyślalam, podniosłam ścierkę palcami chorej nogi i podałam sobie do ręki od tylu(mózg wie że się nie schylamy...). Eh.
 
     
Dorota_S 


Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 43
Doczya: 24 Pa 2019
Posty: 71
Skd: Wrocław
Wysany: Pi 26 Cze, 2020   

18 dni po operacji moja autorska rehabilitacja (lata jogi i ostatnie pół roku kalisteniki sprawily że znam swoje ciało + 3 zasady z Otwocka: nie rotować na zewnątrz + nie przywodzić aktywnie + nie napinać miesnia prostego uda, co nie zakazane jest dozwolone ;) )
1) podciąganie na drążku nad łóżkiem (mam pożyczone elektryczne ortopedyczne) 10 x minuta, 20 minut
2) wymachy różne zdrowa noga :) ok 10 minut + rozciąganie tylnej tasmy
3) maszyna cpm 2.5 h
4) rowerek stacjonarny 10 minut
5) wczoraj było jeszcze 600 metrów spaceru ale dziś pada (dotykam ziemi pięta palec)
6) odwodzenie nogi na stojąco do kuli razy 12 za każdym wyjściem do toalety
7) podnoszenie pięty i stopy na stojąco do tyłu również przed położeniem się do łóżka
8) ostrożne motylki i próby sunięcie noga że zgięciem kolana
9) znalazłam na YouTube świetne ćwiczenia na siedzaco na górne partie mięśni kardio: 10 minut

Większość ćwiczeń pochodzi z protokołów rehabilitacyjnych amerykańskich post PAO :) acha no i oczywiście maz mi robi te 2 ćwiczenia ze szpitala ;)

https://www.cuhipclinic.c...ent-education-1

Odkrycie: nie muszę prosić męża o przeniesienie ciepłego talerza na stół lub do łóżka, dopięłam do stołka taśmę, kładę talerz na stołek i delikatnie go ta taśma ciągnę...dorobiłam też haczyki do kuli i mogę je wieszac na krześle i uchwytach kuchennych. Coraz zgrabniej podnoszę stopami przedmioty z ziemi, choć też po zdrowej stronie jestem w stanie się schylic.

Stosuje Wit.D3+K2, b complex, duzo białka, Exogen, smaruje nogę zywokostem i wierzę gorąco że się zrasta :) w każdym razie nic nie boli i już bym coś porobila...
 
     
Judy 


Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 37
Doczya: 08 Lut 2020
Posty: 10
Skd: Łódź
Wysany: Czw 02 Lip, 2020   

Hej, też jestem po Gazie jutro mija tydzień, dziś próbuje zasnąć bez leków przeciwbólowych, ale najbardziej w tym momencie dokucza mi kręgosłup. Dziś byłam u ortopedy/lekarza rehabiltanta i też polecił mi szynę. Niestety po ok 10 tyg od operacji powiedział, że powinna isc do szpitala na ok 4 tygodnie na oddział rehabilitacyjny, aby przywrócić pełną sprawność. Jestem mamą dwójki dzieci 3l i 5 lat i perspektywa 4 tygodni bez nich mnie przeraża, jeszcze przez wirusa jest zakaz odwiedzin...
 
     
Dorota_S 


Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 43
Doczya: 24 Pa 2019
Posty: 71
Skd: Wrocław
Wysany: Pi 03 Lip, 2020   

Hej pierwsze 2 tygodnie są najgorsze, potem jest coraz lepiej. Ja już 3.5 tygodnia po, dziś jeździłam na rowerku stacjonarnym pół godziny. Sprawdź kod na wypisie, jeśli masz M16 to należy ci się na NFZ domowa rehabilitacja (do mnie zadzwonili tydzień po wysłaniu skierowania - zaczynam jutro). Skierowanie musi być do 'zespolu rehabilitacji domowej' a nie poradni, może wystawić lekarz pierwszego kontaktu.

Poza tym mam abonament w luxmedzie i tam mam sensownego rehabilitanta, byłam u niego 2 razy przed operacją (też jutro, tak się zlozylo, tam ciężko się jest dostać do konkretnej osoby). No i się prywatnie zapisałam na za tydzień do takiego super porządnego miejsca, zobaczymy. Ja bardzo chciałam oddział szpitalny ale to nie łatwo załatwić.

Bardzo Ci współczuję z małymi dziećmi. Moje 8 i 10 lat to mi pomagają czasami bardziej niż tatuś, który jak tylko odzyskałam samodzielność (dużo chodzę o kulach a po kuchni jeżdżę na krześle z kółkami), nie zawsze chce mi tak szybko różne rzeczy podawać jak na początku...

Pozdrawiam serdecznie, może założysz swój wątek albo dołączysz do naszej grupy na fejsie? Wyszukaj 'PAO'.
 
     
Dorota_S 


Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 43
Doczya: 24 Pa 2019
Posty: 71
Skd: Wrocław
Wysany: Pi 03 Lip, 2020   

Dziś pierwsza rehabilitacja
Ćwiczenia były takie:
1) pan unosił mi prosta nogę do 90 stopni

2) pan przyciągał nogę zgięta do klatki piersiowej (podobnie jak cpm ale jednak bardziej) tak do 100 stopni, Niestety dalej mam blokadę :(

3) z mojego czteroglowego i dwugłowego zostały marne szczątki ale jeszcze ich nie napinamy

4) na boku ćwiczyłam mięśnie pośladka te w okolicach kretarza

5) leżałam pierwszy raz na brzuchu!!! Też ćwiczyłam pośladek ale w sumie to samo robię sama w staniu

6) pan pochwalil że bardzo ładnie chodzę na kulach pięta palce, niech żyje YouTube!

Fajne te ćwiczenia na pośladek boczny, dorzucam je do treningu, mąż będzie miał więcej roboty że mną :)
 
     
Dorota_S 


Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 43
Doczya: 24 Pa 2019
Posty: 71
Skd: Wrocław
Wysany: Pi 03 Lip, 2020   

Hurra dostałam na NFZ 50 zabiegów pnf plus 50 masaży limfatycznych i coś tam jeszcze!!! Wszystko w domu, jednak ten kraj jeszcze nie zszedł na psy!
 
     
Judy 


Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 37
Doczya: 08 Lut 2020
Posty: 10
Skd: Łódź
Wysany: Pi 03 Lip, 2020   

Super, że Ci się udało! Sprawdzę na wypisie co mi wpisali i będę działać.
 
     
Dorota_S 


Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 43
Doczya: 24 Pa 2019
Posty: 71
Skd: Wrocław
Wysany: Nie 05 Lip, 2020   

Judy zapisalas się na Fejsie na grupę PAO?
 
     
Dorota_S 


Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 43
Doczya: 24 Pa 2019
Posty: 71
Skd: Wrocław
Wysany: Sro 08 Lip, 2020   

Update po 4 tygodniach:
1) za tydzień wizyta w Otwocku, nie mogę się doczekać bo chcę zacząć chodzić w basenie i pływać na rekach
2) śpię już na brzuchu i na boku
3) spędzam coraz więcej czasu poza domem, chodzę z rodziną :?: na lody i do sklepu ;)
4) na rowerku stacjonarnym robię 10 km w 40 minut (0 obciążenia)
5) dziś robiłam pierwsze 'glute bridges', ale mam pewne obawy więc bardziej obciążałam zdrową nogę
6) zarówno na stojąco, jak i na leżąco na brzuchu swobodnie przyciągam łydkę do uda ok 100 stopni
7) robię motylki na boku ale podnoszę na razie nogę 2 cm tylko dlatego że się boje wyzej, jak przyjdzie rehabilitant to zapytam czy mogę wyżej
8) smaruje nogę ży :mrgreen: wokostem
9) drętwa skóra na udzie jest mniej tkliwa, swobodnie ja masuje różnymi strukturami żeby pobudzić czucie
10) wczoraj oddałam szynę cpm
11) ciągle stosuje Exogen 4000
12) mam świetne wyniki krwi i różnych hormonów tylko mcv trochę powiększone więc suplementu je witaminę B complex, a oprócz tego magnez, Wit. D I K2
13) staram się codziennie łapać 20 minut słońca na zewnątrz :)
14) mniej fejsbuka więcej oporzadzam dom
15) stosuje plastry silikonowe na blizne i dzięki temu mogę ją masować
 
     
Dorota_S 


Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 43
Doczya: 24 Pa 2019
Posty: 71
Skd: Wrocław
Wysany: Sro 08 Lip, 2020   

Nowa umiejetność z dziś (4tydzien2dzien): za pomocą balkonika kładę się na ziemi sama, nogi na dużą piłkę i brzuszki są już wtedy łatwym ćwiczeniem ;)
 
     
Szpunk 


Status: Przed
Wiek: 33
Doczya: 05 Lis 2019
Posty: 16
Skd: Gdańsk
Wysany: Sob 11 Lip, 2020   

Cześć Dorota, fajnie, że piszesz o swoich postępach i planach treningowych. Bardzo jest to pomocne :) Mam tylko pytanko, jedna rzecz nie daja mi spokoju, napisałaś:

Dorota_S napisa/a:
3 zasady z Otwocka: nie rotować na zewnątrz + nie przywodzić aktywnie + nie napinać miesnia prostego uda,


Mi w szpitalu po operacji powiedzieli, że są trzy inne zasady:
- nie mogę aktywnie zginać nogi w kolanie,
- nie mogę napinać mięśnia czterogłowego ( mięsień prosty uda wchodzi w skład mięśnia czterogłowego),
- nie mogę obciążać operowanej nogi.
 
     
Dorota_S 


Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 43
Doczya: 24 Pa 2019
Posty: 71
Skd: Wrocław
Wysany: Sob 11 Lip, 2020   

No wiadomo, że nie wolno obciążać nogi...to oczywiście zasada numer 0 :) zginać kolana mi nikt nie zabronił i nie ma tego na wypisie (zobacz sekcję zalecenia). Powiem Ci że byłam wczoraj na basenie, poplywalam rece do zaby, brzuch na makaronie, nogi bezwładnie 30 minut a potem stojąc w wodzie po pachy robiłam różne ćwiczenia i m.in. aktywnie zginalam kolano podnosząc udo do gory do 90 stopni, wszystko było bezbolesne...ale w sumie robie to na własne ryzyko. Na przykład najpierw pływałam z deską między udami, i po 6 basenach czułam lekki bol 2/10, moje przywodziciele nie działają od 4 tygodni i to był głupi pomysł dlatego od razu przerzuciłam się na makaronik.

Mój ortopedą był zaskoczony moim dobrym stanem klinicznym (byłam u niego w czwartek, rtg mi nie zrobił bo w te środę mam wizytę w Otwocku). Jestem jego drugim skierowaniem na Ganza, pierwszą pani przeszła te operacje i okres pooperacyjny dużo gorzej, stąd on mnie gorąco nie namawiał, tylko poinformował że jest taka możliwość :) a teraz chyba pozytywnie się zaskoczył.
 
     
Dorota_S 


Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 43
Doczya: 24 Pa 2019
Posty: 71
Skd: Wrocław
Wysany: Czw 16 Lip, 2020   

Wczorajsza wizyta w Otwocku (minely 5 tygodni i 2 dni) zakończyła się nakazem odstawienia kul, na dłuższe dystanse kijki. Na pytanie czego nie mogę robić, do czasu wyjęcia śrub nie mogę robić kwiatu lotosu (haha tak jakbym mogła, sprawdziłam, duuużo mi brakuje), głębokich przysiadów do ziemi i skakać na operowanej nodze. Kolejna wizyta to wyjęcie śrub za 6 miesiecy. Rehabilitacje domowa na NFZ mam codziennie przez 5 dni w tygodniu, 10 tygodni. Dziś rehabilitantka wycisnęła że mnie siódme poty usłyszawszy zalecenia lekarza - do chodzenia bez kul musimy się bezwzględnie wzmocnić, nie mam już żadnych restrykcji a zatem ćwiczymy pośladki w leżeniu na brzuchu, czworoglowego na plecach, wymasowala mi nogę, pougniatala punkty spustowe. Oprócz tego zostawiła mi izometrie bo już nie zdazylysmy - godzina zajęć z nią mija szybciutko. Do izometrii na telefonie mam program do tabaty i mogę to robić sama: 15 powtórzeń, 8 sek praca, 16 odpoczynek - przywodziciele z piłką między kolanami, odwodziciele z gumą na nad kolanami, czworoglowy z piłką pod kolanem. Codziennie chodzę na kryty basen. Mam za darmo bo mam multisporta :) nie korzystam już z podnośnika dla niepelnosprawnych, nauczyłam się dość sprawnie siadać na ziemi trochę tak jak robią to dzieci. Ze stania do klęku, z klęku przez bok na tyłek. I z brzegu basenu wsuwam się do wody. Wczoraj chodziłam w basenie po pachy: do przodu, do tyłu i w bok. Pływam już normalnie kraulem. Żabka tylko jedna noga i ręce i makaron pod brzuchem. Boje się sprobowac, może za 2 tygodnie. Wymyśliłam że jak w basenie będę chodzić idealnie to zacznę wtedy myśleć o odstawieniu kul. Wczorajsze pierwsze kroki były dalekie od ideału ale pod koniec chodziłam lepiej ...muszę wzmocnić mięśnie tyłka i czworoglowy bo czuję ich brak...pan doktor Sionek był zachwycony że codziennie jeżdżę na rowerku stacjonarnym 40 minut. Nogę mi przyciągnął do klatki piersiowej pod kątem 120 i powiedział że na ten etap to bardzo dobrze.
 
     
Dorota_S 


Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 43
Doczya: 24 Pa 2019
Posty: 71
Skd: Wrocław
Wysany: Pi 17 Lip, 2020   

Podniosłam dziś w leżeniu operowaną nogę. 10 razy. Wystarczyły 2 dni ćwiczeń czworogłowego. Wprawdzie zgiętą, ale to już coś. Udało mi się też załatwić z Otwocka mailem zaświadczenie, że jestem zdolna do pracy (orzecznik sobie zażyczył). Z tej radości nie poprosiłam o nie doktora Sionka w środę. Wracam do życia!!!

Rehabilitantka chyba postanowiła ze mnie zrobić Jennifer Lopez, bo pośladek wzmacniałyśmy chyba z 15 minut aż biedny się zaczął trząść i odmówił takiej współpracy. Czworogłowy też po wzniosach nogi...ale po rehabilitacji i tak jeszcze 40 minut robiłam swoje ćwiczenie, potem poszłam na zakupy (mąż dźwigał torby) i po 3 godzinach padłam :D
 
     
Dorota_S 


Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 43
Doczya: 24 Pa 2019
Posty: 71
Skd: Wrocław
Wysany: Pi 17 Lip, 2020   

Mąż biegnie dziś ultra trail (110 km) i zostałam w domu sama. Z dziećmi. Koniecznie chciałam na basen. Doszłam pół km do przystanku. Potem autobus i basen osiągnięty! Powrót był bardziej problematyczny, na przystanku nie było ławki, więc wsiedliśmy w pierwszy lepszy i trzeba było do domu jeszcze 1.5 km wracać...eh...wysłałam dziecko po rower bo już lekko mnie siły opuściły. I dziś pierwszy raz jechałam na zwykłym rowerze po zwykłej drodze. Było...normalnie! Jakbym nie miała żadnej operacji. W ten poniedziałek będzie 6 tygodni po operacji.
 
     
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.