Forum Bioderko Strona Gwna


 
   
 
Poprzedni temat «» Nastpny temat
Autor Wiadomo
Radek i jego historia
KrukersRadek 
Popularus Bioderkus



Status: Artroskopia x 2
Wiek: 34
Doczy: 31 Sie 2015
Posty: 54
Skd: Wrocław
Wysany: Pi 11 Gru, 2020   Radek i jego historia

Oto i moja historia.
Będe pisał z punktu widzenia z jakiego dzisiaj patrze na mój problem.

Wszystko zaczęło się w 2008-2009 roku kiedy to na treningu indywidualnym podczas rozgrzewki (piłka nożna) robiłem przyspieszenia. Zakuło mnie coś w lewej nodzę pod biodrem. Po 2 tygodniach wyszła tam gula. USG wykazało oderwanie przyczepu m. prostego uda tych włókien co idą do panewki biodra. Lekarz z Wrocławia powiedział "Młody nic Ci nie będzie m. czworogłowy ma jeszcze 3 głowy. Dasz sobie rade bez jednej głowy." Uznałem że ok. Grełem trenowałem i podczas chodzenia kulałem na lewe biodro, aż po dwóch latach nauczyłem się chodzić bez kuśtykania. Tak mijał czas do roku 2016-2017 i z czasem lewa noga stawała sie coraz bardziej ograniczona ruchowo zwłaszcza w odwiedzeniu i rotacji weenetrznej przy zgiętym biodrze.

W roku 2016-2017 musiałm przygotowywać się do treingów (Absurd, żeby do treningów się przygotowywać 1h tylko po to żeby spokojniej przezyc trening). Wiadomo różni fizjoterapeuci, lekarze nikt nic nie wie. Niektórzy mówią że mi sie wydaje i mam zdrowe biodra. Aż pewien lekarz wrocławski stwierdza konflikt udowo-panewkowy. "Oczy mi się otworzyły". Zaczałem szukać, byłem zdesperowany i dowiedziałem się tyle że śmiało mogłem rozmawiać z lekarzami i wiedziałem o czym mówią. Do roku 2017 kiedy uznałem że to absurd trenować żeby przeżyc trening, mając wszelkie badania zacząłem szukać rozwiązania. Zrobiłem badanie TK bioder i wszystko było jak na dłoni. Oto jak wyglądało moje biodro i to co powodowało konflikt.

Konflikt1a
Konflikt1b

Jak ktoś wie jak powinny wyglądać zdrowe biodra (Wiem że tutaj każdy wie) ten od razu zauważy tą narośl pod panewką to jest włąsnie najprawdopodobniej skostniałe ścięgno m. prostego uda. I tez widać jak nadbudowała się głowa na granicy szyjki (ogromna narośl, przez nią musiałem rotować nogę na zewnątrz żeby móc zgiąć nogę do klaty.

2018 13 listopad - pierwsza operacja (4h czas trwania)
operator: Dr Jacek Mazek
klinika prywatna: Ortopedika w Warszawie
rehabilitacja: Dr Best, Warszawa przez 5-6 kolejnych miesięcy (średnio raz na tydzień raz na 2 tygodnie)

Rehabilitacja w skrócie wyglądała tak, że zacząłęm ją po pierwszym tygodniu na szynie CPM(przez 1 miesiac) w domu. Pierwszy tydzień to straszny ból i duża opuchlizna i wszystko bolało. W 2 tygodniu zacząłem z fizjoterapeutą. 2-3tydz praca manualna rozluźnianie mięśni i zabiegi fizykoterapia. 3-4 tydz. to ćwiczenia izometryczne głownie taśma tylna, oraz czworogłowy i ćwiczenia core no i rozluźnianie tkanek i mobilizacja blizn. Tutaj chciał bym dodać że blizny zacząłem mobilizować za późno co doprowadziło, że musiałem odrywać skórę od mięśni żeby pozwolić na odpowiedni ślizg tkanek. Każdy kolejny tydzień to dodawanie ćwiczeń siłowych i stabilizacyjnych. 5tydz. dopiero mam pozwolenie na chodzenie bez kul po domu. I tutaj zaczęły się problemy. Poprzebijane mięśnie bardzo się odezwały i się na początku bardzo spinały, ale z czasem wszystko puściło. Mozolna praca fizjo nad moimi pośladkowym średnim i napinaczem powięzi szerokiej bardzo pomogły. Dodam że cały czas od 3tyg już się rolowałem na rolerze i na piłeczce (bardzo pomagało). Kolejne tygodnie to ciągłe ćwiczenia na odnawianie siły i stabilizacji mięśni z wyjątkiem zginaczy biodra. Dodatkowo indywidualnie ćwiczenia rozciągające i mobilizujące torebkę stawową i więzadała w stawie (bardzo pomocne ale efekty praktycznie są niewidoczne. Dopiero jak sie patrzy po kilku miesiącach widać efekty). I tak codziennie rolowanie, poprawianie zakresów, utrzymywanie siły i stabilizacji. Dużo dużo bólu. Nauczyłem się odróżniać bóle mięśniowe, więzadłowo-torebkowe i kostne. Zakresy sie znacznie poprawiły po opracji (lepsze niz juz w prawej nodze) niemoglem tylko poprawic odwodzenia i bardzo mnie to niepokoiło, ale uznałem że nic na siłę robić nie wolno (To był dobry ruch, ale troche zbyt późny bo same proby mozolne poprawiania tego odzwodzenia doprowadziły do niedobrych zmian o czym za chwile). I tak po 6 miesiącach zacząłem normalne życie, wycieczki w góry, rower. Potem dłuzsze wycieczki górskie z balastem i to wszystko bez zadnych objawów. Jedyne dolegiwosci pojawiały się gdy odwodziłem noge np. podczas pływania żabką. Wystarczyło przepłynąć długość basenu 50m zeby na drugi dzien obudzic sie z bólem po bocznej stronie biodra. Już wiedziałem że coś jest nie tak, ale było na tyle dobrze że cieszyłem się życiem a o biodrze zapomniałem pod warunkiem że nie robiłem dużych odwodzen w stawie. Dodam bo zapomniałem że w pierwszych 3 - 4 miesiącach rozgrzewka na rowerze stacjonarnym. A w 2pierwszych tygodniach robiłem sobie oklady zimne. A w kolejnych 2 miesiacach oklady rozgrzewające. O lekach nie pisze bo za nimi nie przepadam ale brałem przeciwbólowe.

Zrobiłem TK.
Oto wyniki TK juz po operacji gdzies około rok.

Konflikt2a
Konflikt2b

Jak widać zgodnie z tym co mi lekarz powiedział ze z boku nie dotarł tym portalem którym wchodził mi do biodra i mógł zrobic tylko przód. Już wyło wszystko wiadomo co jest nie tak. Jak widzicie to lekarz naprawde kupe kości mi usunął, łącznie z obrabkiem z przodu którego nie było przez ta narośl (brak obrąbka na przyszłość to oczywiście duży problem). Czyli pozostał konflikt z tyłu i z boku. Wiedziałem że jakie kolwiek ćwiczenia w zakresie odwodzenia nie mają prawa bytu w moim życiu i też tak postanowiłem że przez kolejny rok niczego nie będe robił z odwodzeniem, a jak bedzie nadal dobrze z biodrem to zrobię kolejną operację na boczno tylną stronę. I tak bez bólu przetrwałem rok nogi były juz na tyle silne że chodziłem po górach do 30km z obciązeniem 12-14kg. Biegać sobie nie pozwoliłem tylko że wzgledu na to że chciałem oszczedzać biodro ile tylko mogłem. Na codzień ciągle ćwiczyłem ale już zdazały sie i miesiące bez ćwiczeń korekcyjnych bo zakresy stały w miejscu i było ok. Tu moge powiedzieć że operacja 1 dała poprawę jak i rehabilitacja (nie mowie o odwodzeniu bo wiadomo).

2020 17 listopad - druga operacja (2h czas trwania)
operator: Dr Jacek Mazek
klinika prywatna: Ortopedika w Warszawie
rehabilitacja: Już we Wrocławiu.

Po operacji lekarz powiedział że udało się usunać wszystkie narośla kostne i z boku i z tyłu i że niesamowicie się regeneruje. Ale była też smutna wiadomość, że musiał usunać mi część martwej chrząstki którą zniszczyła boczna narośl i że uzupełnił mi to chondrofillerem Liquid metodą znaną od 2014 roku i skuteczną. Zabronił chodzić bez kul 2 miechy żeby ta substancja się uzupełniła w moje komórki chrząstki. Oraz zabronił uprawiac sport przez rok bo chondrofiller przez rok sie uzupełnia tkaną do własciwej postaci.
Tak więc moje rozciąganie i próby zwiększania odwodzenia w stawie doprowadziły własnie do tego gównianego problemu z chrząstką.

Oto jak wygląda moja chrząstka przed usunięciem (jest żółta czyli chora nieodżywiona lub martwa)
A tu jak wyglada po usunięciu przez Dr
A to jak wygląda po uzupełnieniu chondrofillerem

Rehabilitacja:
1tydz - leżenie i odpoczywanie i już po 3 dniach mobilizowałem blizny mimo że miałem tam szwy, ale delikutaśnie bez bólu. Ogólnie jak to pierwszy tydzien wszystko boli itd, ale miałem o połowę mniejszy obrzęk i krwiaki. Ziemne okłady. Przeciwbólowe.
2tydz - ćwiczenia na CPM 6h/doba, i 1 wizyta u fizjo jako rozluźnianie okolicznych mieśni oddziałowujących na stawy. W domu już zaczałem ćwiczenia izometryczne, tasma tylna i czworogłowy. Ciągał mobilizacja blizn (już nie miałem sklejeń między skórą a mięśniami). Wszystko przestało boleć, aż dziwne
3tydz - to samo cały czas. Dodałem jazdę przed ćwiczeniami izometrycznymi 15min na rowerze stacjonarnym z nieduzym zgieciu w stawie. I zaczęły sie dziwne rózne bóle i z boku i z przodu. Rozluźniam je manualnie i pomaga troszkę. Ciepłe okłady też troszke pomagają i bóle pomału ustają do 4tygodnia.
4tydz - właśnie jestem w 2 dniu tego tygodnia. Bole po rowerku mijają. Blizny sa coraz mieksze i narazie idzie wszystko ok. Dodałem ćwiczenia izometryczne na odwodziciele i przywodziciele. Narazie nic nie zmieniam do 5tygodnia włącznie.

Tu podrzucam jeszcze artykuł którym się kierują podczas przebiegu rehabilitacji i wiadomo że patrze na niego przez pryzmat indywidualnego podejścia. Mój fizjo go zaakceptował.
Uwaga! dla wszystkich pamiętajcie że to tylko artykuł warto obadać go dokładnie ze swoim fizjoterapeutą bądź lekarzem.

Słuszne podejście do rehabilitacji po artroskopii biodra

Chciał bym dodać że również zacząłem odpowiednią suplementację na odbudowę stawów oraz dietę.
Dodam że będę co jakiś czas dawał jakieś znaki co tam u mnie żeby umilić wam życie. Wszytko przede mną.

Podumowując ten cały czas zmagania się z bioderkiem zbieram informacje na temat tych schorzeń bioder i szukam kamienia filozoficznego czyli przyczyny powstawania takich zaburzeń w stawach. Dużo czytam o biomechanice, fizjologi, anatomii ze względu na to moje biodro, ale też ze względu że to lubie.
Chętnie moge komuś pomóc jeżeli będe tylko mógł, ale pamiętajcie że nie jestem żadnym fizjo ani lekarzem a jedynie studiuje studia trenerskie na AWF we Wrocławiu (aktualnie urlop dziekański).
Pozdrawiam wszystkich cierpiących z powodu tych schorzeń i też tych szczęściarzy, którzy wrócili do zdrowia.
Ostatnio zmieniony przez KrukersRadek Pi 11 Gru, 2020, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
     
KrukersRadek 
Popularus Bioderkus



Status: Artroskopia x 2
Wiek: 34
Doczy: 31 Sie 2015
Posty: 54
Skd: Wrocław
Wysany: Pi 11 Gru, 2020   

Poprawiłem bo zdjecia sie nie wyswietlały :)
 
 
     
Arronax 
Popularus Bioderkus



Status: Artroskopia x 1
Wiek: 34
Doczy: 24 Kwi 2019
Posty: 85
Skd: Kielce
Wysany: Pi 11 Gru, 2020   

Odmowa dostępu do plików, z chęcią bym obejrzał. Dalej mi się nie wyświetlają.

Nauczyłem się odróżniać bóle mięśniowe, więzadłowo-torebkowe i kostne.

Dasz radę jakoś to przekazać? Teraz jestem na tym etapie, że próbuje je rozróżnić, zobaczymy czy myślimy podobnie.
 
     
KrukersRadek 
Popularus Bioderkus



Status: Artroskopia x 2
Wiek: 34
Doczy: 31 Sie 2015
Posty: 54
Skd: Wrocław
Wysany: Pi 11 Gru, 2020   

Juz udostepnilem. Prosze sprawdz czy dzialaja wszystkie linki.
 
 
     
Arronax 
Popularus Bioderkus



Status: Artroskopia x 1
Wiek: 34
Doczy: 24 Kwi 2019
Posty: 85
Skd: Kielce
Wysany: Pi 11 Gru, 2020   

Pięknie :) . Fajnie, że dzielisz się tym z nami.
 
     
KrukersRadek 
Popularus Bioderkus



Status: Artroskopia x 2
Wiek: 34
Doczy: 31 Sie 2015
Posty: 54
Skd: Wrocław
Wysany: Pi 11 Gru, 2020   

Nie ma za co. Mógł bym opisać tu jeszcze sporo ciekawostek tylko że nie wiem czy ktoś to czyta w ogóle.
Odpowiadając Ci na pytanie to cięzko opisać ból (dobrze zresztą o tym wiesz). Po za tym każdy może mięc zupełnie inne odczucia.
Postaram się jednak opisać te bóle:

Rodziaje bóli w moim przypadku:

Ból mięśniowy:
Przy rozciąganiu to charakterystyczne pieczenie, palenie (Mowa o bardzo mocnym rozciąganiu). Jeżeli mow o bólu mięsnia podczas aktywacji to łatwo to sprawdzić że podczas napinania ból się pojawia w okolicy taki kłujący, szarpiący. A jak zrobimy bierny ruch w tym samy zakresie i nie boli to znaczy ze najprawdopodobniej to bóle odmięśniowe. Bóle mięsniowe najczęściej puszczają szybko te przy rozciaganiu wystarczy że poprostu rozluznimy mięsień i jest juz ok (Nie mówimy tu o rozciaganiu w którym nastapił uraz. Tylko o rozciaganiu do granicy bólu). Ból kiedy mięsień się aktywuje mija mija szybko po dniu i wystarczy wymasowac mięsień i puszcza.

Ból więzadłowo-torebkowy:
Jak wiem biodro jest otoczone torebka stawową w której ściany wplatają się włókna więzadeł biodrowych, latego też ten ból charakteryzowłem jako jeden i go nie oddzielam. Gdy mobilizujemy torebkę i ją dosłownie delikatnie rozrywamy (mikropekniecia) dochodzi z czasem do przemodelowywania struktury tej tkanki i się ona wydłuża badź skraca (gdy jest ciagle skrócona). Ten ból ja odczuwam jako taki powodujący nudności, pocenie się, uczucie ciagnięcia cos jak podczas terapi punktów spoustowych (ja to tak odczówam). Ten ból może utrzymywać sie do 2-3 dni bo to jest czas na regeneracje, przebudowe tkanek które delikatnie mówiąc mobilizujemy po przez mikrorozrywanie. Co odrazu sugeruje że mozna to robić najskuteczniej co 2-3 dzień.

Ból kolizji kostnej:
Wiadomo że ta kolizja nie jest dosłowna w sensie ze kość o kość bo zawsze taka kość obrasta w torebce chrzastka taką włóknista w celu ochrony. Ale wiadomo że chodzi o typowe miażdżenie struktur stawu. Tutaj ból w moim przypadku to taki ostry rwący i nsilajacy się z kazdym mileimetrem napierania, az do momentu ze musisz odpuścić. Charakterystyczne jest tutaj, że odrazu po takim ruchu ból utrzymuje sie dość długo nawet ponad tydzień po takich próbach na siłe powiekszania zakresu (oczywiście nigdy tego nie róbcie).

To tylko moje odczucia. Może komuś pomogą. Pamietajmy o tym że przy każdym ćwiczeniu należy wsłuchiwać się we własne ciało, duzo obserwować i łączyć fakty. Bo mimo że mamy fizjoterapeutów to podczas domowej pracy w domu z nami ich nie ma, a wtedy łatwo zrobić sobie bubę.
 
 
     
Arronax 
Popularus Bioderkus



Status: Artroskopia x 1
Wiek: 34
Doczy: 24 Kwi 2019
Posty: 85
Skd: Kielce
Wysany: Sob 12 Gru, 2020   

Dzięki. Trzeba się wspierać, bo temat jest bardzo indywidualny, ciężki, złożony. I w sumie żadna droga nie daję żadnej pewności, to ciągłe wróżenie z fusów.
U mnie 6 miesiąc, jest gorzej niż przed, biodro trzaska, pobolewa. Ale wiem, że jeszcze ogrom pracy nad mięśniami. Równolegle leczę inną kontuzję, dlatego ćwiczenia wzmacniające wprowadzam powoli, aby nie zatrzymały efektów tamtej fizjoterapii.

Jak dalej będzie? Zobaczymy, będziemy pisać. Niech to pomoże jak największej ilości osób.

Bo temat jest cholernie ciężki.

Ja teraz mam dylemat, próbować wrócić do chociażby lekkich treningów i techniki BJJ czy jeszcze się wstrzymać. Bo po Nowym Roku w teorii mogę już działać.
 
     
KrukersRadek 
Popularus Bioderkus



Status: Artroskopia x 2
Wiek: 34
Doczy: 31 Sie 2015
Posty: 54
Skd: Wrocław
Wysany: Sob 12 Gru, 2020   

Cytat:
Ja teraz mam dylemat, próbować wrócić do chociażby lekkich treningów i techniki BJJ czy jeszcze się wstrzymać. Bo po Nowym Roku w teorii mogę już działać.


Ja bym nic nie przyspieszał, warunkiem trenowania jest bezbolesne chodzenie, robienie przysiadu, jazda na rowerze, stanie na jednej nodze i delikatne truchtanie. Bał bym się ze rozwale coś doszczętnie i potem pozostanie tylko endoproteza, której najbardziej się boję. Osobiście jestem gotów (dorosłem do tego zdania przez ostatnie 4 lata) nie trenować, ale żyć aktywnie, podróżować, wędrować po górach itd. pod warunkiem ze było by to bez endoprotezy :) . Ale sport kusi i to bardzo każdego z nas, bo to zakazany owoc, który nam choroba odebrała :/
 
 
     
Arronax 
Popularus Bioderkus



Status: Artroskopia x 1
Wiek: 34
Doczy: 24 Kwi 2019
Posty: 85
Skd: Kielce
Wysany: Sob 12 Gru, 2020   

Bezbolesne chodzenie - done. Przysiad chyba też. Jazda na rowerze trochę czuję pachwinę, plus na normalnym rowerze nie wiem czy przerzucę nogę obecnie na męską ramę. Stanie jest, truchtanie w styczniu ale też pewnie jest. Bardziej u mnie dociąganie nogi do klatki jest bolesne, i takie ogólne całościowe z boku, trochę z tyłu.
Ciężki temat, jako, że mam pracę chodząco-stojącą, chciałbym czuć się w niej w miarę komfortowo.
Marzenia, marzeniami ale i z racji zdrowia (nie tylko biodro) ale i czasu (praca) czy jest sens uprawianie sportu, w którym jest się dobrym, ale na 10% możliwości?

Powiem szczerze nie wiem. Wybacz, że temat Ci zaśmiecam (nie mam swojego).

To co opisujesz to normalne, fajne życie. Można się spełniać na X sposobów.
 
     
KrukersRadek 
Popularus Bioderkus



Status: Artroskopia x 2
Wiek: 34
Doczy: 31 Sie 2015
Posty: 54
Skd: Wrocław
Wysany: Sob 12 Gru, 2020   

Arronax daj sobie jeszcze troszke czasu, cwicz stabilizacje i ten program co masz z fizjoterapeutą. Ja po pół roku też jeszcze nie byłem taki super sprawny. Ja bym dał sobie czas do roku po operacji wtedy bym zadecydował, a do tego czasu bym sumiennie odrabiał zadanie domowe, suplementował się i bacznie wszystko obserwował.
O i nie doprowadzał bez trakcji do zakresów które bolą.
I jeszcze bardzo ważne to pozytywnie się nastawiać i wierzyć że będzie lepiej :D
 
 
     
Arronax 
Popularus Bioderkus



Status: Artroskopia x 1
Wiek: 34
Doczy: 24 Kwi 2019
Posty: 85
Skd: Kielce
Wysany: Nie 13 Gru, 2020   

Dzięki. Dam, wszystko na spokojnie, zresztą praca plus dalsza fizjoterapia nie pozwoli mi na wiele więcej ;) . Mógłbym Ci wysłać swoje RTG biodra?
Trzeba się przyzwyczaić, że po prostu dzień w dzień trzeba pracować. I wyjdzie to nam na ... zdrowie.
Z drugiej strony, jak wiemy, że sport, który się kocha jest typowo ciężki dla bioder (BJJ), to też trzeba poważnie przemyśleć. Bo na następną artroskopie nie będę się na pewno wybierał ...
 
     
Paweł007 


Status: Sympatyk Forum
Doczy: 16 Cze 2019
Posty: 106
Skd: Kraków
Wysany: Nie 13 Gru, 2020   

Radek nie wiedzialem ze konflikt udowo-panewkowy moze spowodowac takie problemy. Z tego co wyczytalem to tez masz problemy z obrabkiem, jak u Ciebie jest z dzwiganiem, mozesz biegac, cwiczyc pod obciazeniem bioder??? Mi lekarz zdecydowanje zabronil a jak bedzie w marcu obawiam sie ze nie ciekawie...
 
     
KrukersRadek 
Popularus Bioderkus



Status: Artroskopia x 2
Wiek: 34
Doczy: 31 Sie 2015
Posty: 54
Skd: Wrocław
Wysany: Nie 13 Gru, 2020   

Po pierwszej operacji po roku ja normalnie wrocilem do zdrowia i moglem wszystko. Nieoszczedzalem sie specjalnie. Dzwigalem, pracoealem ciezko na dzialce, dzwigalem itd. Bo mi udalo sie poprostu do prowadzic do poprawnego w miare funkcjonowania tego mojego stawu. I z kadym dzniem po roku od operacji bylo lepiej.
 
 
     
KrukersRadek 
Popularus Bioderkus



Status: Artroskopia x 2
Wiek: 34
Doczy: 31 Sie 2015
Posty: 54
Skd: Wrocław
Wysany: Nie 13 Gru, 2020   

Po roku cwiczyc moglem i cwiczylem. Gleboki przysiad bezproblemu. Biegac nie biegalem bo wiedzialem ze czeka mnie jeszcze jedna operacja.
 
 
     
Paweł007 


Status: Sympatyk Forum
Doczy: 16 Cze 2019
Posty: 106
Skd: Kraków
Wysany: Nie 13 Gru, 2020   

A miales uszkodzony tez obrabek??? Dlaczego mi nie wolno dzwigac juz 2 lata???
 
     
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.