Ja również dostawalam tabletki ,ale lekarz zapytał mnie czy się zdecyduje ,gdyż wiadomo po powrocie do domku trzeba sobie jeszcze dodatkowo wykupić na zalecony czas ....wiem że wtedy były drogie za 2 opakowania ok.200 zł tak więc zastrzyki wychodzą pewnie dużo taniej.
W wyborze pomiędzy tabletką, a zastrzykiem warto rozpatrzyć kilka aspektów.
Zastrzyki omijają układ trawienny, więc nie obciążają organów, które w przypadku brania leków przeciwbólowych (co jest częste przed operacją) są nadwyrężone. Natomiast w przypadku tendencji do pojawiania się zrostów na bazie krwiaka, faktycznie lepiej unikać takich niepotrzebnych restrykcji tkankowych, które mogą pojawić się po iniekcji - często po zastrzyku, w miejscu wkłucia pojawiają się krwiaki.
Jak macie jakieś własne doświadczenia i porównania, piszcie, zawsze warto usłyszeć dużo opinii, żeby móc się rozeznać w sytuacji i podjąć właściwą decyzję.
_________________ Nie ma takiej burzy, która nie minie.
Witajcie dobrze że informujecie nas że zamiast zastrzyków przeciw zakrzepowych można zażywać tabletki przy licznych moich zabiegach operacyjnych nikt mnie o tym nie informował tylko przepisywano zastrzyki nie pozostawiono wyboru .
Status: Endo x 1
Wiek: 47 Doczya: 31 Gru 2011 Posty: 643 Skd: okolice Nowego Sącza
Wysany: Czw 04 Lip, 2013
Wendy napisa/a:
często po zastrzyku, w miejscu wkłucia pojawiają się krwiaki.
4 lata temu po rekonstrukcji wiązadła krzyżowego w kolanie brałam zastrzyki i krwiaków nie miałam.
Teraz po endo są. Nie wiem dlaczego tak jest.
Krwiaki są problemem dlatego, że kolejnego zastrzyku nie można podawać w miejsce gdzie jest krwiak a miejsca na brzuszku jest mniej do wkucia.
Ja jakoś tak mam, że po lewej stronie dużo łatwiej wbić igiełkę niż po prawej
Więc tych miejsc do wkucia mam nie wiele, a jeszcze te krwiaki.
mprzepiora, robiąc sobie zastrzyk spróbuj chwycić najpierw fałd skóry w palce i dopiero w tak wybrzuszoną skórę wbić igłę. Jak nie pomoże to po zastrzyku pomasuj chwilkę miejsce kostką lodu (bez lodu też można pomasować)
_________________ Nie ma takiej burzy, która nie minie.
Status: Endo x 1
Wiek: 47 Doczya: 31 Gru 2011 Posty: 643 Skd: okolice Nowego Sącza
Wysany: Czw 04 Lip, 2013
Wendy, fałd skóry chwytam. Spróbuję jeszcze rozmasować, tego nie robiłam.
Jeszcze tak myślę, że może ma wpływ pozycja. lata temu robiłam zastrzyki w pozycji leżącej, teraz w siedzącej.
Jak nie pomoże to po zastrzyku pomasuj chwilkę miejsce kostką lodu (bez lodu też można pomasować)
Po pierwszej serii zastrzyków w brzuch pielęgniarka mówiła aby właśnie nie rozmasowywać bo po tym robią się krwiaki. Chwycić fałd skóry, zrobić zastrzyk, wyciągnąć igłę, puścić fałd skóry. Robiłam na leżąco.
_________________ Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
Krwiaczek zrobi się tak czy owak
Z masowaniem lodem chodzi o zablokowanie dalszego upływu krwi z naczynka, żeby nie robił się większy i przekrwienie tej okolicy - szybsza ewakuacja zalegającej krwi. Natomiast z masowaniem bez lodu o to żeby rozprowadzić zalegającą krew na większym "terenie" - wtedy organizm szybciej i łatwiej ewakuuje krwiak.
Pozdrawiam.
_________________ Nie ma takiej burzy, która nie minie.
Status: Endo x 1
Wiek: 47 Doczy: 03 Kwi 2013 Posty: 141 Skd: z tamtąd
Wysany: Czw 04 Lip, 2013
dodam tylko od siebie, przed zrobieniem zastrzyku (a cholerstwo jest nieprzyjemne) w miejscu planowanego wbicia trzymałem sobie ok. 2-3 minuty kawałek lodu, po czym wbijałem igłę - w ogóle nie czuć wkłucia, i tak jak pisze aga.t. "Chwycić fałd skóry, zrobić zastrzyk, wyciągnąć igłę, puścić fałd skóry. Robiłam na leżąco." - tylko ja akurat na siedząco. Na 35 zastrzyków robionych w domu, nieduży krwiak zrobił mi się tylko jeden raz.
Status: Endo x 1
Wiek: 66 Doczya: 19 Sie 2009 Posty: 420 Skd: Górny Śląsk
Wysany: Pi 05 Lip, 2013
Ja robiłam zastrzyki tak, jak aga.t i po paru godzinach robiły mi się kropeczki o średnicy ok. 3 mm, znikające po paru dniach. Wyglądałam, jakby mnie pogryzły meszki ale nie było to w żaden sposób kłopotliwe.
po zastrzyku dobrze docisnąć wacik by się krew pod wkłuciem nie rozlała.
Skutkuje.
Jak robiłam na szybko to miałam krwiaki a jak potrzymałam mocniej i czasu temu trochę więcej poświęciłam to ich nie było.
Status: Endo x 1
Wiek: 47 Doczya: 31 Gru 2011 Posty: 643 Skd: okolice Nowego Sącza
Wysany: Nie 21 Lip, 2013
pasiflora napisa/a:
po zastrzyku dobrze docisnąć wacik by się krew pod wkłuciem nie rozlała.
Skutkuje.
Masz rację, ja tego tym razem nie robiłam i miałam krwiaki.
A parę lat temu dociskałam wacik i trzymałam - faktycznie krwiaków było.
Do tej pory myślałam że to od pozycji zależy, a jednak nie.
Status: Przed
Doczy: 29 Lis 2013 Posty: 10 Skd: Wrocław
Wysany: Sro 29 Sty, 2014 Heparyna
Moje pytania są skierowane do osób które miały wstawioną endprotezę biodra.Czy przed zabiegiem wstrzykiwano im [lub same sobie] heparynę drobnoczasteczkową[Fragmin,Claxane].Jeżeli tak na ile dni przed zabiegiem,i co również ważne,ile dni po zabiegu.A może są tacy u których stosowano heparynę niefrakcjonowaną.Jezeli ktoś wie coś wiecej na w/w temat,proszę również o komentarz.Pozdrowienia.