Moi drodzy, witam ponownie po kilku miesiącach nieobecności - mam pytanie, tym razem z innej beczki - czy możecie polecić kogoś od choroby pertesa w okolicach szczecina?
Witam, myślę, że w tej sytuacji nie ma co patrzeć na lekarzy z okolicy miejsca zamieszkania. Uwierz mi, że my jesteśmy ze Śląska, ale tutaj o mały włos nasz synek zostałby okaleczony do końca życia, dlatego jeździmy do Krakowa i Łodzi. W Twoim przypadku Łodź jest w takiej samej odległości jak dla nas, więc nie czekaj i jedź z dzieciakiem. Na szczęście wizyty nie są częste, bo co 3 mies, da się przeżyć, zwłaszcza z wizją, że Perthes to nie koniec świata i widokiem naszego malucha, u którego wogóle choroby nie widać. Polecam: Łódź, Księży Młyn, Prof. Synder - cudowny człowiek i wspaniały specjalista. Życzę zdrówka
Status: Inne operacje
Wiek: 31 Doczya: 28 Gru 2011 Posty: 8 Skd: Kraków
Wysany: Nie 05 Pa, 2014 najlepszy ortopeda
hej! czy powie mi ktoś gdzie znajdę jakiegoś dobrego lekarza ortopede? słyszał ktoś coś może o Rudnej Małej ? potrzebna mi jest operacja na biodro ponieważ już 4 lata zmagam się z bólem kolana i biodra mam 23 lata i dość mam ciągłego bólu przy bieganiu i chodzeniu. w mieku 5 lat przebylam chorobe perthesa. ostatni ortopeda przepisał mi tabletki przeciwbólowe po których owszem nie boli ale czuje się osłabiona i chce mi się wymiotowac wiec juz nie wiem co gorsze czy ból czy te tabletki. różnica między moimi nogami to już 2 cm powiedział ze w przyszłości czeka mnie endoproteza. chce ja teraz. chce normalnie żyć.
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2626 Skd: z Polski
Wysany: Nie 05 Pa, 2014
blueberry napisa/a:
hej! czy powie mi ktoś gdzie znajdę jakiegoś dobrego lekarza ortopede?
W dole Forum znajdziesz dział z polecanym lekarzami. Poczytaj. Ktoś z pewnością podpasuje
blueberry napisa/a:
chce normalnie żyć.
A czy korzystałaś kiedykolwiek z dobrej, ukierunkowanej rehabilitacji? Decyzja o operacji i sam zabieg to już ostateczność. Warto skorzystać z innych możliwości.
Status: Kapo x 1
Wiek: 37 Doczy: 30 Lip 2011 Posty: 46 Skd: Ruda Śląska
Wysany: Nie 05 Pa, 2014
kinga napisa/a:
A czy korzystałaś kiedykolwiek z dobrej, ukierunkowanej rehabilitacji? Decyzja o operacji i sam zabieg to już ostateczność. Warto skorzystać z innych możliwości.
Jeśli w grę wchodzi powikłanie po Perthesie, to jedynym rozwiązaniem dla osoby dorosłej jest operacja. Takie słowa usłyszałem z ust lekarza, po prostu Perthes bardzo wyniszcza biodro.
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2626 Skd: z Polski
Wysany: Nie 05 Pa, 2014
Farrokh napisa/a:
Takie słowa usłyszałem z ust lekarza,
Z ust lekarza można usłyszeć wszystko, łącznie z tym, że rehabilitacja jest niepotrzebna (nie przyniesie efektów). Prawda jest taka, że lekarze nie znają się na rehabilitacji.
A my jako dorośli, świadomi i mądrzy ludzie powinniśmy korzystać z różnych możliwości. Szczególnie jeśli takie istnieją i my o tym wiemy.
Sztuczne części można wstawić w każdej chwili, lecz tego już się nie odwróci.
Status: Kapo x 1
Wiek: 37 Doczy: 30 Lip 2011 Posty: 46 Skd: Ruda Śląska
Wysany: Nie 05 Pa, 2014
Nie zamiaru negować roli rehabilitacji przed operacyjnej. Jednakże wspomniana przez Panią mądrość polega również na tym, że czasem trzeba zrezygnować z ćwierć środków. Miałem w dzieciństwie Perthesa, przez kolejne kilkadziesiąt lat nie miałem żadnych problemów. Potem jednak najpierw pojawił się lekki, zupełnie nieprzesadzający ból, który w ciągu miesiąca przerodził się w katorgę. Trafiłem wówczas na lekarza, wyznającego Pani filozofię: "rehabilitacja, nie skieruję cię na operacje bo jesteś za młody". Problem w tym, że szybko się okazało, że coraz częściej nie mogłem dojść na rehabilitację. Wtedy też uciekłem spod opieki tegoż lekarza, trafiłem na innego, który wstawił mi BMHR-a, za co jestem mu dozgonnie wdzięczny. Gdybym trzymał się kurczowo tego pierwszego, po pierwsze zapewne nie skończyłbym studiów i bym nie pracował.
W pewnym momencie, rehabilitacja to już tylko drogi pic na wodę.
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2626 Skd: z Polski
Wysany: Nie 05 Pa, 2014
Farrokh napisa/a:
Trafiłem wówczas na lekarza, wyznającego Pani filozofię: "rehabilitacja, nie skieruję cię na operacje bo jesteś za młody"
Zapoznaj się proszę z historiami ludzi, których lekarze chcieli kroić, a problem został rozwiązany dzięki rehabilitacji.
Ja nie wyznaję takiej filozofii, więc bardzo proszę nie imputować mi takich rzeczy.
Operacja to ostateczność i tego nie da się zaprzeczyć. Warto wcześniej wykorzystać wszystkie inne sposoby.
Poza tym operacja to tylko część leczenia. Potem wchodzi rehabilitacja.
Forum to kopalnia wiedzy o nowoczesnej i przynoszącej efekty fizjoterapii. Kto zechce, ten skorzysta. Na szczęście jest coraz więcej świadomych osób.
Status: Kapo x 1
Wiek: 37 Doczy: 30 Lip 2011 Posty: 46 Skd: Ruda Śląska
Wysany: Nie 05 Pa, 2014
Matko Boska! Jak chce Pani leczyć zaawansowane zmiany zwyrodnieniowe za pomocą rehabilitacji? Czy jeśli zatrze się Pani piasta w rowerze, to również wyczynia Pani nad nim cuda? Proszę ludzi nie mamić, bo mogą sobie pomyśleć, że istnieje taka rehabilitacja, która cofa nieodwracalne zmiany zwyrodnieniowe.
Perthes to choroba martwiczna, która robi z biodra próchno, ser szwajcarski.
Jeśli miałeś w dzieciństwie Perthesa, a w dorosłym życiu zaczyna Cię boleć biodro, to wiedz że przed endoprotezą nie uciekniesz. No chyba że ktoś pragnie resztę życia przeleżeć w łóżku. Nie demonizujmy endoprotez! Jedna z nielicznych rzeczy jaka się ludzkości udała w tym ohydnym XX wieku, to właśnie endoprotezoplastyka. To wspaniałe narzędzie, dzięki któremu w grudniu nie mogłem przejść 100m, ale już w maju następnego roku bez problemu, kilka razy w tygodniu biegałem po 10 km.
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2626 Skd: z Polski
Wysany: Pon 06 Pa, 2014
Farrokh napisa/a:
Matko Boska
Bez przesady. Wystarczy samo kinga
Farrokh napisa/a:
Jak chce Pani leczyć zaawansowane zmiany zwyrodnieniowe za pomocą rehabilitacji?
Chore biodro to nie tylko dwie kości i chrząstka. Są jeszcze wszystkie tkanki. I cały organizm.
Bardzo proszę nie mylić pojęć i poczytać (dowiedzieć się) między innymi o rehabilitacji, o jej możliwościach i o efektach, jakie przynosi. Wtedy rozmowa będzie miała sens.
Nikt tu nie demonizuje endoprotez, a już z pewnością nie ja (z resztą jak widać posiadam dwie).
Jednak jest pewien cel powstania tego Forum. Z tym też warto się zapoznać.
Farrokh,
W Twoim mailu jak w soczewce widać pomieszanie pojęć, prawdę i półprawdę oraz pobożne życzenia.
To oczywiste, że w pewnych sytuacjach operacja biodra okazuje się jedynym wybawieniem. Warto jednak nie tracić z pola widzenia głębszego kontekstu problemu. Warto zadać sobie pytanie:
1. czy leczenie zachowawcze przyniosło oczekiwany efekt długofalowy czy tylko chwilowy
2. czy narastające problemy bólowe są efektem leczenia nastawionego na chwilową poprawę
3. czy iniekcje dostawowe miały działanie lecznicze czy oddalały jedynie katastrofę
4. czy rozpoznanie i leczenie było postawione wystarczająco szybko, bez błędów diagnostycznych
5. czy rehabilitacja opierała się na wzmacnianiu i rozciąganiu mięśni czy tez była prowadzona wg. nowoczesnych metod fizjoterapeutycznych
6. jeśli punk. 5 dotyczy wzmacniania/rozciągania to kto Ciebie skierował na taką nieefektywną rehabilitację
Po odpowiedzi na te pytania, zastanów się nad tym czy: operacja była jedynym wybawieniem , a może po wcześniejszych błędach w leczeniu - operacja była ostatecznym rozwiązaniem. Oczywiście, w Twoim przypadku życzę Ci tego pierwszego ale to czas pokaże na ile to drugie twierdzenie jest zasadne. Umiejętność leczenia to również umiejętność przewidywania, a o to ostatnie jest zawsze najtrudniej.
Status: Inne operacje
Wiek: 31 Doczya: 28 Gru 2011 Posty: 8 Skd: Kraków
Wysany: Pon 06 Pa, 2014
chodziłam na rehabilitację i megatronik nawet chodzenie zmieniłam na rower bo niby miał odciążyć moje biodro chodzę na basen trzy razy w tygodniu jak mi czas na to pozwoli ale studiując i pracując nie mam już siły i na to ból ani na chwilę nie ustępuje dlatego nie chce się męczyć dalej z nadzieją że przejdzie mi oraz ograniczać chodzenie czy bieganie które lubie bardzo. o kuli badz w protezie zewnetrznej nie mam zamiaru chodzic predzej wolalabym sie zabic. chodzi mi o to czy znajdę lekarza który raz na zawsze zrobi z tym porządek nie patrząc na mój wiek.
Status: Inne operacje
Wiek: 31 Doczya: 28 Gru 2011 Posty: 8 Skd: Kraków
Wysany: Pon 06 Pa, 2014
Farrokh napisa/a:
kinga napisa/a:
A czy korzystałaś kiedykolwiek z dobrej, ukierunkowanej rehabilitacji? Decyzja o operacji i sam zabieg to już ostateczność. Warto skorzystać z innych możliwości.
Jeśli w grę wchodzi powikłanie po Perthesie, to jedynym rozwiązaniem dla osoby dorosłej jest operacja. Takie słowa usłyszałem z ust lekarza, po prostu Perthes bardzo wyniszcza biodro.
dokładnie to samo usłyszałam jednak za 10 lat w moim przypadku bo 23 to wiek zbyt mlody, przepisano mi wtedy rehabilitację oraz silne tabletki przeciwbólowe