Forum Bioderko Strona Gwna


 
   
 
Poprzedni temat «» Nastpny temat
Autor Wiadomo
Historia bioderek drupinki
drupinka 

Maximus Bioderkus




Status: Endo x 1
Wiek: 66
Doczya: 19 Sie 2009
Posty: 420
Skd: Górny Śląsk
Wysany: Nie 28 Kwi, 2013   

Zaczynam moją powieść w odcinkach, mam nadzieję, że z happy endem :)
Mój pobyt w Piekarach rozpoczął się we wtorek, 16 kwietnia 2013. Na skierowaniu (trzecim z kolei) miałam datę 15 kwietnia, czyli bez opóźnień. Oczywiście wstępne badania, EKG, rozmowa z panią dr anestezjolog.
Następnego dnia dostałam zieloną koszulkę  i po godz. 12 wsiadłam na wózeczek. Potem znieczulenie zewnątrzoponowe (udało się pierwsze wkłucie). Pamiętam, że widziałam zegar wskazujący 13:15, więc operacja rozpoczęła się już po tej godzinie. Miałam nieprzyjemne uczucie, że znieczulenie oprócz nóg i bioder objęło mi przeponę i nie mogłam zaczerpnąć głębszego oddechu, ale uspokajające słowa p. anestezjolog i maseczka tlenowa przyniosły ulgę. Potem było mi już wszystko jedno ;-) choć słyszałam rozmowy operatorów i te wszystkie dźwięki rodem z warsztatu mechanicznego…
Pod koniec operacji, już podczas „cerowania” poczułam dotkliwe uczucie zimna, skaczące dłonie osiągały amplitudę 10 cm. Gdy wywieziono mnie już z sali operacyjnej wciąż miałam „zimne drgawki”. Kiedy się na to poskarżyłam, przemiłe anioły w fartuchach przykryły mnie specjalną kołderką, pod którą umieściły dmuchawę z cudownie ciepłym powietrzem! Dopiero potem przewieziono mnie na salę, było już po 15-ej.
Czułam się bardzo dobrze, zero zmęczenia, nawet nie chciało mi się spać. I nagle poczułam gorąco, pieczenie w klatce piersiowej i zobaczyłam, że moje palce się usztywniają i nie mogę ich zgiąć! Zaalarmowane siostry zmierzyły mi ciśnienie i okazało się, że gwałtownie spadło. Na szczęście dla nich to bułka z masłem, kroplówka i po chwili było ok. Ale co przeżyłam, to moje :-?
Przez całą noc próbowałam zasnąć, ale bardzo bolało mnie kolano i podudzie operowanej nogi. Piekła też pięta, ale tu błyskawiczną ulgę przyniósł mi wynalazek opisywany chyba przez Pasiflorę – gumowa rękawiczka napełniona wodą (budziła zdziwienie wszystkich kolejnych pielęgniarek, którym odpowiadałam, że to mój materacyk przeciwodleżynowy :mrgreen: ). Do 3 nad ranem co kilka minut sprawdzałam, która godzina, wreszcie poprosiłam o morfinę. Zastrzyk zniósł ból i pomógł przespać 2 godziny…
I tu się zaczyna następny dzień - cdn...
 
     
Essence30 




Status: Endo x 1
Wiek: 43
Doczya: 07 Lut 2012
Posty: 29
Skd: Lublin
Wysany: Nie 28 Kwi, 2013   

Drupinka już nie mogę się doczekać dalszej części! Wciągnęło mnie:) ....ale te dreszcze to ja kojarzę ... to dziwne uczucie i nie da się ich opanować - miałam takie po cesarce - mój mąż się przeraził, bo próbował mnie przytulić a tu takie wstrząsy z zimna ... nieźle :)
_________________
"Czas robi swoje. A ty człowieku?" SJL
 
     
drupinka 

Maximus Bioderkus




Status: Endo x 1
Wiek: 66
Doczya: 19 Sie 2009
Posty: 420
Skd: Górny Śląsk
Wysany: Pon 29 Kwi, 2013   

cd.
Jeszcze w dzień zabiegu wieczorem pobrano mi krew (morfologia) – była niezła – jak doczytałam później na wypisie, ale kolejne badania wykazały spory spadek hemoglobiny i ostatecznie w czwartek zostałam poczęstowana 2 porcjami koncentratu krwinek czerwonych.
Ogromnym wyczynem było dla mnie uniesienie bioder w celu „basenowym”. Miałam wrażenie, że unoszę tylko stronę zdrową, a operowana waży ze 150 kg…
W piątek po zmianie opatrunku i wyjęciu drenu okazało się, że moja skóra nie toleruje plastra i od tej pory rana się „wietrzyła”. Podobno tak najlepiej się wszystko goi. Następnie przy asekuracji dwóch rehabilitantów zostałam zmobilizowana do przyjęcia postawy siedzącej z opuszczonymi nogami, co mi się bardzo podobało po 48 godz. leżenia plackiem. :mrgreen: Zaraz potem była próba postania przy balkoniku, ale na próbie się skończyło, bo zakręciło mi się w głowie. Po południu dostałam następne 2 porcje krwinek i to mnie wzmocniło na tyle, że w sobotę pod okiem rehabilitanta udała się pierwsza wyprawa z balkonikiem do toalety!!! Co prawda ledwie unosiłam operowaną nogę, ale się udało. Jak bardzo się wtedy docenia tę odrobinę samodzielności… :!:
Plecy trochę mnie bolały od leżenia, ale w razie potrzeby podkładałam sobie dmuchane kółko p/odleżynowe . O dziwo, do spania na plecach można się przyzwyczaić!
Człowiek podświadomie porównuje się z innymi osobami na oddziale. Podziwiałam, jak dziewczyna na dzień przed pójściem do domu umiała na łóżku podnieść operowaną nogę pod kątem 45 stopni. Wszyscy mi powtarzali, że moje możliwości będą się zwiększać z każdym dniem. I to jest prawda, choć bardzo trudno było wtedy w to uwierzyć!
W poniedziałek zaliczyłam pierwsze kroki o kulach – oj, jak niepewnie! Ale do toalety dało się dojść, a nawet odwiedzić znajome osoby w innych salach. Przy pomocy bardzo życzliwej koleżanki z sali wzięłam bardzo ostrożny prysznic. Umyła mi też włosy – co za ulga!
We wtorek spróbowałam pierwszy raz pochodzić po schodach, z inicjatywy rehabilitanta, ale bardzo mnie to zmęczyło. A potem już było coraz łatwiej, noga spuchnięta tylko trochę, gorączki jak dotąd nie dostałam.
W nocy nie miałam jednak odwagi spacerować do łazienki i zawsze prosiłam o basen w zasięgu ręki. Nie miałam już problemu z samodzielnym obsłużeniem się, a czułam się bezpieczniej. W piątek (9 dnia po operacji) pojechałam do domu.
Co mi się bardzo przydało z gadżetów polecanych na forum: wunder-majtki ;-) (zrobiłam sobie na rzepy) –dają naprawdę luz i komfort, kiedy już można wstawać, woda w małych butelkach ze „smoczkiem”, stopery do uszu (sala jest od strony ulicy, a trudno teraz spać przy zamkniętych oknach), maska na oczy do drzemki w dzień, „krowi cycek” czyli rękawiczka gumowa z wodą pod piętę, miałam też taki mały chwytak, którym mogłam przyciągnąć to i owo, jasiek pod głowę, kółko dmuchane pod plecy.
Z wypisu dowiedziałam się, że dostałam panewkę Exceed z wkładem ceramicznym, trzpień Minihip, głowa ceramiczna Biolox Delta. Ufam, że mi długo posłuży…

To na razie tyle moich wspomnień. Mam nadzieję, że bioderkom oczekującym na zabieg trochę pomogą w pozytywnym nastawieniu do pobytu w szpitalu :->
Ostatnio zmieniony przez drupinka Pon 29 Kwi, 2013, w caoci zmieniany 1 raz  
 
     
WiktoriaBooo 
Popularus Bioderkus




Status: Przed
Wiek: 43
Doczya: 05 Maj 2010
Posty: 50
Skd: Wrocław
Wysany: Pon 29 Kwi, 2013   

Drupinka super :) :) :) niedługo będziesz śmigać samodzielnie, a nowe biodro niech Ci służy długieeeee lata !!! :)
 
     
drupinka 

Maximus Bioderkus




Status: Endo x 1
Wiek: 66
Doczya: 19 Sie 2009
Posty: 420
Skd: Górny Śląsk
Wysany: Pon 29 Kwi, 2013   

Dzieki, WiktoriaBooo :)
 
     
kinga 
19III2008 11VII2012




Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009
Posty: 2626
Skd: z Polski
Wysany: Pon 29 Kwi, 2013   

drupinka napisa/a:
Wszyscy mi powtarzali, że moje możliwości będą się zwiększać z każdym dniem.

Drupinka i będą się zwiększać i zwiększać :) zobacz, Biedronne już na rowerze śmiga i to po ile km :)
drupinka napisa/a:
Ufam, że mi długo posłuży…

oby jak najdłużej i jak najlepiej !!! :)
 
     
AgaW 

Galaktikus Bioderkus




Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 47
Doczya: 07 Cze 2009
Posty: 3884
Skd: Lubelskie
Wysany: Pon 29 Kwi, 2013   

kinga napisa/a:
Drupinka i będą się zwiększać i zwiększać zobacz, Biedronne już na rowerze śmiga i to po ile km

Pewnie że tak będzie :ok: Ani się obejrzysz a będziesz brykać jak sarenka :)
Jak będziesz w moich stronach to z Tobą bardzo chętnie też poszaleję na rowerze!
_________________
*...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
 
     
pasiflora 

Galaktikus Bioderkus




Status: Endo + Kapo
Doczya: 27 Cze 2009
Posty: 3276
Skd: Polska
Wysany: Pon 29 Kwi, 2013   

drupinka, zaserwowałaś mi trochę wspomnień sprzed prawie dwóch lat.
Prawdą jest że teraz czeka Cię wspaniały okres :)
Wiem że z Krzysiem - rehabilitantem masz kontakt. Dobry wybór.
 
     
kate310 
żyję z nadzieją



Status: Endo x 1
Wiek: 43
Doczya: 22 Lip 2011
Posty: 285
Skd: Polska Południowa
Wysany: Pon 29 Kwi, 2013   

Brawo drupinka - pisz o swoich wszystkich małych i dużych sukcesach :)
 
     
drupinka 

Maximus Bioderkus




Status: Endo x 1
Wiek: 66
Doczya: 19 Sie 2009
Posty: 420
Skd: Górny Śląsk
Wysany: Pon 29 Kwi, 2013   

Dzięki, dziewczyny! Nie mam wyjścia - muszę Wam uwierzyć, że tak będzie :-)
Na razie poleguję i spaceruję po mieszkaniu oraz po schodach: góra-dół. Może się w miarę szybko pozrastam, a potem - ho, ho! :mrgreen:
AgaW napisa/a:
Jak będziesz w moich stronach to z Tobą bardzo chętnie też poszaleję na rowerze!

Chętnie, okolice Zwierzyńca już kiedyś zjeździłam, przydałaby się powtórka z rozrywki ;-)
 
     
kinga 
19III2008 11VII2012




Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009
Posty: 2626
Skd: z Polski
Wysany: Pon 29 Kwi, 2013   

drupinka napisa/a:
Dzięki, dziewczyny! Nie mam wyjścia - muszę Wam uwierzyć, że tak będzie :-)

to nawet więcej niż wiara - przecież my jesteśmy dowodami na sprawność po endo :)
 
     
elba 

Bioderkus!!!



Status: Osteo. + Endo
Wiek: 61
Doczya: 21 Lis 2011
Posty: 176
Skd: opolszczyzna
Wysany: Pon 29 Kwi, 2013   

Drupinka teraz trzymam kciuki za powrót do sprawności ,cieszę się że wszystko poszło dobrze , a bioderko zapewne długo posłuży :super:
_________________
Co nas nie zabije to nas wzmocni !
 
     
madi 
Popularus Bioderkus



Status: Przed
Doczya: 24 Sty 2013
Posty: 41
Skd: Piernikowo
Wysany: Wto 30 Kwi, 2013   

Świetnie, że już jesteś po :) !
Ja również trzymam za Ciebie kciuki i czekam na dalsze relacje z Twoich postępów :D .
I jako osoba "przed" dziękuję Ci baaardzo za taką dokładną relacje :) .
 
     
drupinka 

Maximus Bioderkus




Status: Endo x 1
Wiek: 66
Doczya: 19 Sie 2009
Posty: 420
Skd: Górny Śląsk
Wysany: Wto 30 Kwi, 2013   

Dzięki! Będę się bardzo starać, żeby Wasze kciuki się nie zmarnowały :mrgreen:
elba, czy w końcu masz jakiś konkretny termin przyjęcia?
madi, po operacji na pewno bardzo szybko się zregenerujesz, a po rehabilitacji pożegnasz się z kulami.
Pozdrawiam :-)
 
     
mprzepiora 

Gigantus Bioderkus




Status: Endo x 1
Wiek: 47
Doczya: 31 Gru 2011
Posty: 643
Skd: okolice Nowego Sącza
Wysany: Wto 30 Kwi, 2013   

drupinka, ja również dziękuję za dokładką relację. Dziękuję też za kontakt, jeśli mogę odezwę się do Ciebie. Pozdrawiam i życzę kolejnych sukcesów.
 
     
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.