ups pomyłka, ze przeczytałam:/ ale i tak mimo wszystko zostawiam swoje pytanie, gdyż prof. właśnie każe chodzić w butach na obcasie, a nawet lepiej spotkałam się z jego stwierdzeniem, ze Ci co chodzili w butach na obcasie chronili swoje biodra....
_________________ .... Żaden Anioł nie szybuje samotnie......
....Twoja dłoń w mojej dłoni....bezpiecznie:)
tak, też słyszałam to zalecenie... ciekawa sprawa zapytam jutro na ćwiczeniach, co o tym sądzi spec od rehabilitacji.
No właśnie:) Ja jak byłam na kontroli u prof. to tez mi powiedział, ze szpilki i mogę lecieć na dyskotekę tylko mam zabrać "koleżanki", ale zapomniałam zapytać dlaczego mam chodzić w wysokich butach przecież to jest obciążenie dla kręgosłupa, a może wypracowuje się jakiś prawidłowy sposób poruszania się?:)
_________________ .... Żaden Anioł nie szybuje samotnie......
....Twoja dłoń w mojej dłoni....bezpiecznie:)
Albo żart Prof. On lubi żartować kawalarz z niego Tak jak żartuje z tą musztardą kiełbasą i tortami. Chyba wszystkim zaleca tą dietę no i dziewczynom szpilki i dyskotekę. Mnie zalecił dietę kiełbasiano-tortową, bo za chuda mu jestem. Faktycznie jestem szczupła. W Otwocku Prof się śmiał, że zamiast skalpela użyje żyletki, bo nie ma, czego ciąć. Na każdej kontroli mówi, że znowu schudłam. Co do szpilek nic mi nie wspominał.
Za to ostatnio chciał mi wystawić skierowanie na dyskotekę W Otwocku się spytał czemu mamie nogę podłożyłam, jak zobaczył mamy rękę w gipsie. I że mam tak więcej nogi nie testować, bo na pewno wytrzyma. Cały Prof
KubaP. napisał/a:
Ha ha ha, żarcik z tymi obcasami! Ide o zakład!
Potwierdzam Żarcik, żarcik
Może to i żarcik, w takiej sytuacji dość nie na miejscu.....bo owszem kiełbasa z musztarda może i nie zaszkodzi jak ktoś posłucha zaleceń, ale buty na obcasie już tak.... Tylko jest jeszcze jedna kwestia: Jak byłam w Otwocku w szpitalu, to leżała ze mną na sali bardzo miła pani po osteotomii (była na usunięcie śrubek) i byłam świadkiem tego jak prof. powiedział jej że czadząc w butach na obcasie uratowała sobie biodra i ma z tego nie rezygnować, a co było najlepsze ze szpitala tez wyszła na szpilkach:) Więc jeśli chodzi o tę kwestię będę śmigać w butach na małym korku (takie jak zaleca się kobietom przy nadziei) gdyż te z pewnością nie obciążają kręgosłupa:)
_________________ .... Żaden Anioł nie szybuje samotnie......
....Twoja dłoń w mojej dłoni....bezpiecznie:)
Obcasy - zapytałam mojego rehabilitanta - dzięki obcasom napina się pewna grupa mięśni i można by stwierdzić, że to pozytywne, ale niestety chodząc na obcasach pogłębia się lordoza, czyli wypinamy "kuperek" do tyłu, a to już nie jest zdrowe.
Pewnie Katjo się zmieni.
Nie wiem jak to jest z chodziem na obcasach po operacji. Pewnie po całkowitym zakończeniu leczenia można będzie nam nosić obcasy. Pewnie nie szpilki na codzień, ale miło będzie założyć buty niedużym, stabilnym obcasie. Buty dobrze trzymające się stopy, z zakrytą uszywnioną piętą , z paskiem nie powinny bardzo obciążać kręgosłupa. Tak więc mam nadzieję, że za jakiś czas będziemy mogły nosić fajne, wygodnie kobiece buciki
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
To jest moje marzenie , wtedy sylwetka jest taka wyprostowana Ja również, tylko na płaskiej podeszwie chodzę, a kiedyś obcasy, koturny... Jak miło pomarzyć
Status: Osteo. Ganza x 1
Doczya: 21 Cze 2009 Posty: 15 Skd: Warszawa
Wysany: Sro 19 Sie, 2009
A mi,własnie dzisiaj Ktoś kupil w prezencie sliczne,zamszowe ,granatowe szpilki:-) :-)Maja stanowic jedna z motywacji do szybkiego powrotu do zdrowia:-) Choc przypuszczam,ze przez dluuuuuuuugi czas bede mogla tylko i wylacznie na nie popatrzec,ale coz.....dobre i to Jesli chodzi o Prof.to mi tez mowil o szpilkach i to na kazdej z wizyt.Ale zawsze traktowalam to jako zart i mysle ze to zdecydowanie napewno byl zart. Z wielu zrodel wiem,ze szpilki sa bardzo szkodliwe dla kregoslupa,a takze niekorzystnie dzialaja na stawy biodrowe.Wiec sama chyba niepredko w nie "wskocze",nawet wtedy kiedy teoretycznie bede juz mogla.
Myślę, że z tymi obcasami to nie żart ze strony profesora. W czasie chodzenia na obcasach napinają się mięśnie pośladków. Przed operacją bardzo dużo chodziłam na obcasach i nie mogłam się doczekać kiedy włożę je po zabiegu. Po operacji prof. kazał mi próbować chodzić w obcasach jeszcze z jedną kulą, jakieś dwa miesiące po Ganzu. Na początku czułam się bardzo niepewnie, chodziłam ostrożnie ale jak zobaczyłam, że jest wszystko ok to już się nie boje. Bałam się nie bólu biodra tylko bardziej tego , że może się potknę albo że kostka mi poleci na bok i wtedy mogę zrobić sobie krzywdę. Teraz jestem prawie cztery miesiące po operacji i już śmigam do pracy w obcasach.