Status: Endo x 2
Doczya: 11 Maj 2015 Posty: 52 Skd: stąd
Wysany: Czw 18 Sie, 2016
Kinga przeczytałam, dziękuję. Trochę rozjaśniło mi się w głowie, choć nie do końca Wkroczę do gabinetu o jednej kuli i zobaczymy co usłyszę Dobry pomysł?
Status: Endo x 2
Wiek: 35 Doczya: 12 Sie 2009 Posty: 101 Skd: PRZEMYŚL
Wysany: Sro 19 Pa, 2016
Hej jestem tydzień po operacji endo i zastanawiam sie kiedy mam zacząć ćwiczenia?Puki co nie wiem nawet gdzie szukać fizjoterapeuty..dzwoniłam do prywatnych ale przyjmują jedynie w swoich gabinetach..hmmm tzn.lepiej szukać kogoś kto by do mnie do domu dojeżdżał czy lepiej mam się zapakować i sama przyjechać?Bardzo proszę o pomoc bo w jestem zielona w tej kwestii
Staram sie szukać w sieci odpowiedzi na moje pytania ale co strona to piszą inaczej...więc już sama nie wiem co mogę a czego nie Może ktoś ma jakąś rzetelną stronkę gdzie faktycznie piszą w jakim czasie jak ćwiczyć nogę? Nooo byłabym ogromnie wdzięczna
Ostatnio zmieniony przez kinga Sro 19 Pa, 2016, w caoci zmieniany 1 raz
Status: Endo x 2
Wiek: 35 Doczya: 12 Sie 2009 Posty: 101 Skd: PRZEMYŚL
Wysany: Sro 19 Pa, 2016
pasiflora, No i właśnie tu jest problem bo dr.Walo który mnie operował nic mi nie powiedział tylko poinformował czego mam nie robić...z rehabilitantem na udziale gadałam może 5 min....powiedziałam mi jak ćwiczyć samej nogę i mam kogoś sobie poszukać..Kontrole mam na grudzień,ale do tego czasu powinnam coś ćwiczyć prawda?
Status: Endo x 2
Doczya: 11 Maj 2015 Posty: 52 Skd: stąd
Wysany: Sro 19 Pa, 2016
Gdy zapytałam rehabilitantki na oddziale powiedziała mi, że najbezpieczniej jest zacząć po miesiącu. U mnie niestety sprawa rozbiła się o transport (również nie znalazłam chętnego do wizyt domowych), więc zamierzam zacząć w tym tygodniu, czyli 7 tyg. po zabiegu. Dość długo, wiem, ale przynajmniej po kontroli lekarskiej mam pewność, że wszystko się ładnie zrosło i nie muszę się bać, że sobie krzywdę zrobię A nie możesz zadzwonić na oddział i dopytać swojego operatora?
Status: Endo x 2
Wiek: 35 Doczya: 12 Sie 2009 Posty: 101 Skd: PRZEMYŚL
Wysany: Sro 19 Pa, 2016
emes napisa/a:
A nie możesz zadzwonić na oddział i dopytać swojego operatora?
Hmmm no właśnie nie bardzo...Mój lekarz wyjątkowo nie ma czasu i chyba nie udziela info. przez tel.Nigdy nie kontaktowałam się z nim przez tel.wyłącznie planowane wizyty.Operowałam sie w Piekarach a to ponad 300km od mojego miejsca zamieszkania....Teraz zostałam sama sobie i nie wiem co robic ehhhh
Kolejna sprawa....zachowuje sie bardzo oszczędnie głównie leżę chodzę do kibelka i czasem po domu przejdę...Nie wiem czy tak to ma wyglądać czy może przesadzam z ograniczeniami?
Status: Endo x 2
Doczya: 11 Maj 2015 Posty: 52 Skd: stąd
Wysany: Sro 19 Pa, 2016
Spróbować jednak nie zaszkodzi Może inny lekarz odpowie na twoje pytanie? U mnie na wypisie jest napisane, że w razie bólu kontrola natychmiast. Moja współlokatorka przyjechała na oddział po kilku dniach od wypisu i lekarz ją zbadał bez problemu. Więc co za problem odpowiedzieć na jedno pytanie przez telefon?...
Status: Endo x 2
Wiek: 35 Doczya: 12 Sie 2009 Posty: 101 Skd: PRZEMYŚL
Wysany: Sro 19 Pa, 2016
emes napisa/a:
Spróbować jednak nie zaszkodzi Może inny lekarz odpowie na twoje pytanie? U mnie na wypisie jest napisane, że w razie bólu kontrola natychmiast. Moja współlokatorka przyjechała na oddział po kilku dniach od wypisu i lekarz ją zbadał bez problemu. Więc co za problem odpowiedzieć na jedno pytanie przez telefon?...
A może to być ortopeda do ktorego chodzę w moim mieście?
Status: Endo x 2
Doczya: 11 Maj 2015 Posty: 52 Skd: stąd
Wysany: Sro 19 Pa, 2016
No wiesz... operator wie najlepiej co robił i jak to biodro wygląda... Ale jeśli ten z twojego miasta dostanie do ręki wypis, to może też będzie wiedział co z tobą zrobić Ja swojego na wizycie zapytałam, czy jeśli będę się kierować ogólną zasadą, że robię wszystko do granicy bólu to nie zrobię sobie krzywdy? A on odpowiedział, że to dobra zasada.
Status: Endo x 2
Wiek: 35 Doczya: 12 Sie 2009 Posty: 101 Skd: PRZEMYŚL
Wysany: Sro 19 Pa, 2016
Cytat:
Ja swojego na wizycie zapytałam, czy jeśli będę się kierować ogólną zasadą, że robię wszystko do granicy bólu to nie zrobię sobie krzywdy? A on odpowiedział, że to dobra zasada.
Nom ja to staram sie nie doprowadzac do zadnego bolu,ale zauwazylam ze w pozycji płaskiej na prosto po jakims czasie boli mnie kolano operowanej nogi czuję napięcie i takie ciagnięcie...czy to moze byc dlatego zo podkurczam chora noge chodzac o kulach i glownie leżąc z podparciem?
kotel, Lekarze świetnie operują, ale o rehabilitacji nie mają pojęcia.
Jeżeli chcesz się rehabilitować to poszukaj fizjoterapeuty w swoim mieście, albo zapisz się na oddział rehabilitacyjny w szpitalu. Na początek to wystarczy.
Zależy w jakim jesteś stanie. Byłam na oddziale rehabilitacyjnym po operacji i wszystkim bardzo się polepszyło. Tylko u mnie było prawie bez poprawy, czyli nie mogłam chodzić bez kul. Nie zwiększył się zakres ruchomości w stawie, byłam przygarbiona i nie mogłam prawidłowo wykonywać ćwiczeń.
Miałam ksywę "wszystko źle". Ale u mnie było dużo zaszłości po poprzednich operacjach, duże przykurcze przed operacją i zablokowany staw.
Wielu osobom na Forum pobyt na oddziale rehabilitacyjnym pomógł. Skierowanie daje ortopeda.