Wysany: Sob 14 Lut, 2015 Moja długa historia choroby - ciag dalszy nastapi
Witam wszystkich forumowiczow.
Jestem wasza ukryta fanka od dobrych kilku lat. Temat moich bioder powraca co jakis czas i wtedy zagladam tu do Was i czytam kilka wieczorow "zalegle" wpisy. Moja historie zamieszczam w tym dziale gdyz aktualnie jestem zakwalifikowana do operacji metoda Ganza.
Choroba zgodnie z orzeczeniem lekarskim: dysplazja stawów biodrowych z podwichnieciem prawego biodra od urodzenia.
Wykrycie choroby: mimo wielokrotnych kontroli w dziecinstwie (rodzice zauwazyli "kaczy chod") choroba nie zostala wykryta. Dopiero w wieku 15 lat zaczelam odczuwac bol w biodrach po lekcjach wf i tak trafilam do Lublina.
Leczenie: operacje osteotomii w 2002 i 2003r. w DSK w Lublinie u prof. Karskiego. Po pierwszej operacji na "gorszym biodrze" 6 tyg gipsu. Po 2 operacji "lepszego biodra" gipsy byly 3 - lacznie 16 tyg z powodu slabego zrastania sie kosci. Po tym rehabilitacja w szpitalu przez tydzien i wypis. Bylam w 3 sanatoriach po operacjach. Usprawnilam sie do tego stopnia ze przez wiele lat prowadzilam w miare normalne "oszczedne" zycie. Studiowalam - nawet na pol roku wyjechalam sama za granice co uwazam za swoj duzy sukces. Bol pojawial sie i znikal.
W miedzyczasie znalazlam to forum i stwierdzialam ze czemu nie. Leczenie zakończone ale przecież moge sie skonsultowac z tak chwalonym profesorem jakim jest prof. Czubak i tak kilka lat temu trafilam do jego gabinetu. Jego diagnoza byla krotka: nalezy zrobic kolejne operacje metoda Ganza, ale powiedział, Ze można z tym poczekać troche i najpierw urodzić dziecko.
Przemyślałam temat i aktualnie jestem mama 2 dziewczynek w wieku 2.5 i 1 rok. Ciezko bylo i caly czas jest. Duze obciazenia zwiazane z opieka nad maluchami coraz bardziej daja sie we znaki. Po drugim porodzie stan moich bioder byl fatalny i juz chcialam jak najszybciej isc na operacje, ale trafilam wtedy do gabinetu osteopaty, ktory "doprowadzil mnie do pionu". Jego dzialanie spowodowalo ze odszedl w zasadzie caly ból. Obecnie biodra bola mnie sporadycznie. Niedawno wrocilam do pracy.
Tydzien temu dostalam list z Otwocka, zeby niedlugo stawic sie na operacje.... Czas sie zatrzymal i mysle.
Obecnie biodra bola mnie sporadycznie. Niedawno wrocilam do pracy.
Witaj, skoro jesteś pod opieką osteopaty i czujesz znaczną poprawę to może zamiast się kroić lepiej odsunąć termin operacji, przełożyć go i próbować jeszcze popracować z terapeutą? Porozmawiaj z nim o tym, na pewno skoro tyle umiał Ci pomóc to widzi już obraz sytuacji czy jest sens kłaść się na stół już teraz (a po operacji też czeka Cię przecież rehabilitacja).
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Pomyśl co warto postaw wszystkie za i przeciw i myśle ze dobrze zadecydujesz . Ja wiem tylko tyle ze warto rozważyć kazdą propozycje pomoc czy to fizjoterapeuty czy osteopaty ja tez kilka la temu już miałem skierowanie na operacje kręgosłupa aznajomi poradzili aby odwiedzić rehabilitanta który wyjaśnił co i jak zaradził maszazem i ból znikł .Do dzisiejszego dnia zyje z kręgosłupem bez operacji kręgosłupa i chodz jestem po dwóch zabiegach endo jednego stawu wraz z przeszczepem kości to zyje w 95% normalnie . I Tobie zycze abyś była zdrowa i jeśli można to bez zabiegu oczywiście nie mówie Nie czy Tak o tym muszis szama zadecydować ......
_________________ " nie smuć się nie warto ciesz się życiem i kazdą jego chwilą".....» Wieloodłamowo złamana miednica, lewa kończyna krótsza o 4 cm
