Forum Bioderko Strona Gwna


 
   
 
Poprzedni temat «» Nastpny temat
Autor Wiadomo
Silver
silver007 
Mikrus Bioderkus



Status: Inne
Doczy: 13 Sty 2015
Posty: 1
Skd: Warszawa
Wysany: Wto 13 Sty, 2015   

Cześć,

zalogowałem się tutaj specjalnie po to, żeby przekazać moją, pozytywną póki co historię. Dlaczego? Bo czytam o tej chorobie co roku w zimie, kiedy mam zamiar wyjechać na narty i zastanawiam się czy dobrze robię tam jadąc... Ale po kolei...

Chorobę zdiagnozowano u mnie gdy miałem około 5 lat (teraz mam 27). Zacząłem utykać, co zaniepokoiło rodziców. Tłumaczyłem, że brat mnie kopnął, co choć było zgodne z prawdą, raczej Perthesa nie wywołało, a to właśnie u mnie wykryto...
Wtedy nie było tak łatwego dostępu do wiedzy jak teraz, więc człowiek zdawał się na to co powie lekarz. Szczęście, że ja chyba trafiłem do dobrej Pani Ortopedy. Pierwsze co to zakuto mnie w gips. Obie nogi połączono drewnianym kołkiem. Nie pamiętam ile czasu w tym spędziłem, a nawet nie chcę dopytywać, żeby do tego nie wracać. Myślę że koło pół roku. W tym czasie wszędzie wożono mnie w spacerówce. Potem po gipsie wmontowano mnie w coś w rodzaju dwóch skórzanych butów od kostek do bioder, również połączonych kołkiem. Pewnie znowu z pół roku (moja siostra na wspomnienie tego widoku do dziś dnia się wzdrga, bo wyglądałem w tym jak dziecko z Hollywoodzkiego dramatu). Co potem? Jakieś sanatorium, ale niezbyt długo. Na koniec chodzenie o kulach. Tutaj niestety sporo oszukiwałem, bo jako dzieciak, skoro mnie już niewiele bolało to często je wlokłem za sobą. A jak nie wlokłem to na rzemieniach o które powinienem wspierać łokcie, opierałem pachy, przez co do dziś dnia mam lekko skrzywiony kręgosłup. O kulach chodziłem na pewno przez pierwszy rok szkoły. Czy dalej? Nie pamiętam. Wiem, że na kulach się skończyło. Moja doktor powiedziała, że wszystko wygląda nad wyraz dobrze. I faktycznie - nic nie bolało. Jeździłem na kontrole co pół roku / rok. Potem rzadziej. Nie byłem już z 5 lat, ale chyba się znowu wybiorę. Tak więc po przebytym Perthesie w wieku lat 5-7 nie zostało wielkiego śladu i nie zabrało mi to też dzieciństwa. Byłem niepokornym gówniarzem i może to mi wyjdzie jeszcze bokiem, ale grałem w piłkę godzinami i w wieku lat 18, zakochałem się w narciarstwie. Nie wyobrażam sobie zimy bez nart. Teraz znowu jadę i to na dłużej niż zwykle, więc znowu myślę, czy nie napytam sobie tym biedy... Mam nadzieję, że nie... Noga nie boli. A właściwie prawie nie boli. Czasem bardzo delikatnie, kiedy ściśnie ostry mróz, albo przejdę 15 kilometrów na jakiejś wycieczce. Poza tym czuję się zdrowo. I mam nadzieję, że tak już zostanie. Oby. Dlatego kibicuję wszystkim, którzy martwią się o siebie, czy swoje pociechy. Głowa do góry! Co więcej, wtedy, przeszło już 20 lat temu, w szpitalu poznałem chłopaka mieszkającego niedaleko, który wspólnie ze mną wystawał w kolejkach lecząc się na to samo. Jest rok czy dwa starszy i on też się z tego wykaraskał. Tak więc nie można traktować Perthesa jak wyroku. Mnie zabrał kilka lat i nikt nie wykluczy, że kiedyś bóle się nie nasilą, ale przynajmniej dzieciństwo i okres młodzieńczy przeżyłem tak samo jak rówieśnicy. I wszystkim szukającym tutaj wiedzy i nadziei życzę tego samego!
 
     
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.