Status: Endo x 1
Doczya: 10 Maj 2016 Posty: 40 Skd: Warszawa
Wysany: Sro 14 Wrz, 2016
Witam
No nie wiem teraz gdzie mam się wpisać chciałam się podzielić mega energią! Odrzuciłam kule po czterech miesiącach! i dziś odtańczyłam swój pierwszy taniec:)!
Jestem wdzięczna dr Białeckiemu /ordynatorowi II oddziału w Otwocku, który jako jedyny powiedział-ja to pani zrobię. Będzie pani zdrowa i będzie pani zadowolona"./:)Chwyciłam się jego pewnych słów jak nieziemskiej nadziei nad moim skomplikowanym przypadkiem. Dziękuję oddziałowi rehabilitacji w Otwocku, wszystkim moim fizjoterapeutom/nawet niektórym za to, że jeśli nie pomogli to przynajmniej nie zepsuli /.
dziękuję wszystkim osobom z tego forum , za Wasze cenne rady, za piękne historię o własnej walce, które mnie również zmobilizowały do działania i samej sobie za cierpliwość i pokorę/ bo swoje przeryczałam w poduszkę/
No,cóż? wyszłam z samochodu, założyłam sukienkę od lat nie noszoną:) i idę...idę i w końcu nie jestem kulawa. wreszcie jestem prosta! Słońca świeci. Dla mnie już wyszło czego Wam wszystkim życzę z całego serducha.
Status: Endo x 1
Doczya: 10 Maj 2016 Posty: 40 Skd: Warszawa
Wysany: Sro 14 Wrz, 2016
Ściskam i chciałabym Was poznać w tzw. realu Więc jak będzie coś w Warszawie to ja chętnie.:)
Niestety nie mogłam być na ostatnim spotkaniu bo zasuwałam z kulami po Dolinie Kościeliskiej )
Status: Endo x 1
Wiek: 41 Doczya: 19 Pa 2015 Posty: 47 Skd: Olsztyn
Wysany: Pon 23 Pa, 2017
Witajcie.
Ja jestem 3 tygodnie po operacji. Jestem teraz na rehabilitacji. Wiem,ze jest jeszcze wczesnie-ale mam obawy. Ćwiczę. Ale przed operacją miałam mogę całą -biodro i kolano skierowane na zewnątrz -chodziłam jak kaczka. Teraz powinnam to korygowac-ćwiczeniami. Bardzo mi trudno noge stawiac prosto-kolano ucieka na zewnątrz. Czy ktoś tak miał? Kolano bardzo mnie boli od tego prostowania. Biodro też zginą się tylko z nogą skierowaną na zewnątrz. Prosto nie dam rady. Mam dziś ciężki dzien-czy są się z tym coś zrobić? Ćwiczę i słucham rehabilitantki-wiem,ze jest wcześnie,ale zlapalam dziś doła 😯
Status: Endo x 1
Wiek: 41 Doczya: 19 Pa 2015 Posty: 47 Skd: Olsztyn
Wysany: Pon 23 Pa, 2017
Dziękuję Bonia, za szybką odpowiedź. Szczerze przyznam,ze jestem przerażona. Martwię się,ze jeśli mogą nie wróci na miejsce to zaraz mi siądzie kolano. A proteza tez dlugo nie wytrzyma w takim ustawieniu. Ja taka rotacje mialam już dlugo przed operacją. ..
Wróci ja tak miałam przed operacją i po zabiegu też to trochę potrwało a teraz nawet nie widać że miałam problem. Gdyby nie dziecięce porażenie mózgowe które powoduje że o kulach niestety będę musiała chodzić całe życie. To ludzie którzy mnie nie znają zastanawiają się czemu ja u licha chodzę jeszcze o kulach . Bo gdyby nie kule to chodząc mam normalną postawę i nikt by się nie domyślił że miałam coś z biodrem.
_________________ Żyj tak by jak najwięcej dać z siebie innym
To pytanie musisz zadać rehabilitantowi albo fizjoterapeucie. Ja nie mogę na nie odpowiedzieć ja trafiłam do mojego fizjo pół roku po zabiegu. Ponieważ miałam kłopoty ze znalezieniem osoby która umiała by mi fachowo pomóc. Każdy pacjent jest też inny.
_________________ Żyj tak by jak najwięcej dać z siebie innym
Status: Endo x 1
Wiek: 41 Doczya: 19 Pa 2015 Posty: 47 Skd: Olsztyn
Wysany: Sro 01 Lis, 2017
Fizkom, czy możesz odpowiedzieć na moje pytanie?Jak to jest z tą rehabilitacją manualną po operacji. Jestem 4 tygodnie po operacji. Noga bardzo zrotowana na zewnątrz. Biodro zginą się tylko w odwiedzeniu-kolana na zewnątrz. Co z tego są się zrobić i czy już działać manualnie?
Status: Endo x 2
Wiek: 60 Doczya: 13 Sie 2017 Posty: 44 Skd: WARSZAWA
Wysany: Nie 12 Lis, 2017
Witajcie. Jetem 3 tygodnie po endo operacje zniosłam dobrze chociaż z pionizacją było ciężko bo po chwili miałam dzwony w uszach, ale po 3 dniach kiedy dostałam krew wszytko przeszło. Rana zagoiła się błyskawicznie, było kilka siniaków ale już prawie ich nie widać. Nie pojawiła się też żadna opuchlizna. Chodzę na spacery dzisiaj pewnie zrobiłam jakieś 1,5 km może nawet więcej. Jedyne co mnie niepokoi to sztywność i ucisk, nie jest to bolesne ale odczuwam dyskomfort. Po spacerze odczuwam też mrowienie pod pośladkiem. Czy to normalne? Nie wiem kiedy będę miała rehabilitację chociaż zadbałam o to żeby dostać skierowanie już 2 miesiące temu i wizytę u lekarza mam za 2 dni, ale kolejki są bardzo długie więc pewnie będzie to styczeń a potem trzeba będzie się przygotowywać na drugie biodro bo jak wszystko będzie dobrze to ordynator się zgodził w marcu na drugą operację . Pozdrawiam wszystkie bioderka
Status: Endo x 1
Wiek: 41 Doczya: 19 Pa 2015 Posty: 47 Skd: Olsztyn
Wysany: Nie 12 Lis, 2017
Witam ponownie,
Bardzo Was proszę o opinię - czy spotkaliscie się z tym. Jestem 5 tygodni po operacji. Za 2 tygodnie mam wizytę kontrolną -ale już się boję. Od ponad tygodnia boli mnie posladek-nisko-mam wrażenie jakbym siedziała na kości -ale też czuję po prostu ból. Zaczęło się jak byłam jeszcze na rehabilitacji w szpitalu. Kiedy rehabilitantka kazała chodzić po schodach -niestety u mnie jedyną noga, ktora pracuje jest ta operowana-bo druga jest sztywną. Także chodząc po schodach kazali mi wchodzić operowana noga. Ból jest i nie daje spać po nocach. Martwi mnie,ze w posladku tak nisko-boję czy to nie obluzowanie. Czy raczej to mięśnie z przeciążenia? W sumie mięśni w tym posladku to za bardzo nie miałam nigdy silnych. Nawet nigdy nogi do tyłu nie mogłam odwieść. Proszę o opinię. Za 2 tygodnie będę miała rtg-ale ciągle mnie to gryzie.
Kiedy rehabilitantka kazała chodzić po schodach -niestety u mnie jedyną noga, ktora pracuje jest ta operowana-bo druga jest sztywną. Także chodząc po schodach kazali mi wchodzić operowana noga
Pewnie nic Ci nie jest. Boli wszystko wokół endo. Miałam też tak, a szczególnie na oddziale rehabilitacyjnym w szpitalu. Bezmyślne, książkowe i jednakowe traktowanie pacjentów. I nie wiadomo, jak od tego uciec, patrzą jak na dziwaka, który coś tam sobie wymyśla.
sonce2000 napisa/a:
u mnie jedyną noga, ktora pracuje jest ta operowana-bo druga jest sztywną
Wychodzi na to, że masz nietypową sytuację i rehabilitant powinien to uwzględnić.