Jestem mama 22 letniego Damiana chorego na MPDz 7 stycznia dostał ataku padaczki stracił przytomność po czym wylądował w szpitalu na oddziale neurologicznym już następnego dnia ewidentnie było widać że bardzo bolą go nogi . Syn jest bez kontaktu .
Kiedy zapytałam na wizycie dlaczego usłyszałam że nogi to nie ich działka .
Dziś poprawie miesiącu kiedy uparłam się na prześwietlenie okazało się że ma złamane kość biodrową
Młody nie chodzi , ortopeda stwierdził że nie ma możliwości zespolenia a tym bardziej założenia mu endoprotezy . Usłyszałam że zwiększyć mu dawkę leku przeciwbólowego i po około 3 miesiącach powinno przestać go boleć .
CZY RZECZYWIŚCIE
Proszę o rade co robić , czy czekać i rzeczywiście samo przejdzie czy jest jakaś rada jak mu ulżyć .
Młody nie chodzi , ortopeda stwierdził że nie ma możliwości zespolenia a tym bardziej założenia mu endoprotezy . Usłyszałam że zwiększyć mu dawkę leku przeciwbólowego i po około 3 miesiącach powinno przestać go boleć .
Moja rada: nie czekaj ale zdiagnozuj Damiana u innego, dobrego ortopedy, najlepiej specjalizującego się w biodrach.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
ilona74, bardzo mi przykro, że są w naszym kraju "weterynarze" zamiast specjalistów.
AgaW., dobrze Ci radzi. Skontaktuj się z innym specjalistą, który albo potwierdzi lub zaprzeczy poprzedniej opinii.
Przemyśl słowa Dziewczyn bo pózniej mogą być gorsze skutki leczenia lub inny lekarz nie będzie mógł pomóc albo będzie miał mało mozliwości . Pisze tak bo podobnie miałem przeszedłem więc jeśli tylko mozesz skonsultuj to z innymi lekarzami życze wszystkiego co dobre....
_________________ " nie smuć się nie warto ciesz się życiem i kazdą jego chwilą".....» Wieloodłamowo złamana miednica, lewa kończyna krótsza o 4 cm
ilona74, Pierwsze podstawowe pytanie: czy na pewno zostało zdiagnozowane złamanie kości biodrowej? Może udowej, lub szyjki koście udowej. To ma kolosalne znaczenie dla sposobu leczenia.
Pozdrawiam.
_________________ Nie ma takiej burzy, która nie minie.
Dziewczyny to nie jest takie proste zwłaszcza u osoby z MPD która nie chodzi wątpie że chłopak nadaje się na endo. Jesli jeszcze przy MPD ma spastykę a raczej na pewno ją ma jak kazdy z porażeniem. To u niego wstawienie endo nie wchodzi w grę ponieważ przy spastyce występuje nie kontrolowany odruch napięcia mięśniowego. I bardzo duże ryzyko wywichnięcia protezy. Właśnie w skutek nadmiernego napięcia. ja to wiem od samego Profesora. U mnie również endo nie wchodziło w grę właśnie z wymienionych powodów. Profesor powiedział mi również że gdybym nie chodziła nie zdecydował by się również na Ganza nie potrzebnie by mnie tylko męczył.A jeszcze w przypadku tego chłopaka dochodzi padaczka, więc przypadek naprawdę jest ciężki.
Chodzi tylko o to by chłopakowi ulżyć w bólu i zapewnić minimalny komfort życia dlatego zaproponowałam wizytę u Profesora bo żaden inny zwykły ortopeda nie podejmie się leczenia takiego przypadku. Wiem po sobie bo u mnie w mieście Większość Ortopedów rozkładała ręce z wyjątkiem dr Naumczyka który mnie skierował mnie do Profesora Czubaka.
_________________ Żyj tak by jak najwięcej dać z siebie innym
Status: Inne
Doczya: 03 Lut 2016 Posty: 3 Skd: Rzeszów
Wysany: Sro 03 Lut, 2016
Złamanie kości biodrowej to trudna sprawa. Człowiek ma problemy z chodzeniem i zajmie dużo czasu zanim znowu będzie możliwość chodzenia bez bólu. Dodatkowo, nieuniknione są spotkania z rehabilitantem. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.