Forum Bioderko Strona Gwna


 
   
 
Poprzedni temat «» Nastpny temat
Autor Wiadomo
Jazda samochodem po operacji biodra
Boubi 
Popularus Bioderkus



Status: Endo + Kapo
Doczya: 12 Gru 2010
Posty: 91
Skd: Raciborz-Lozanna
Wysany: Sro 06 Maj, 2015   

karolina23 napisa/a:
Chociaz pisałam kiedyś z dziewczyną z moich okolic, która wracała po endo samochodem. Więc jak widać da się;) Tylko nie wiem czy ja jestem taka "twarda". A Wy co myslicie? Przez tak długi czas w samochodzie pewnie zwiększa sie ryzyko zakrzepów itp, i problem z wsiadaniem i wysiadaniem.


Oczywiscie, ze sie da! :-) Ja wyszlam po operacji na 4 dzien, wiec wszystko bylo bardzo swieze. Do domu jechalam samochodem i codziennie po operacji mam samochodowe wyprawy. O technikach wsiadania do samochodu wiele tu juz napisano i mozna sie "zapakowac" w bezpieczny sposob. Na noge radze zalozyc specjalna ponczoche p/zakrzepowa. No i kierowca nie moze bawic sie w Kubice! :mrgreen:
 
     
bebe14 
Bioderkus!!!



Status: Endo x 2
Wiek: 45
Doczy: 20 Lip 2013
Posty: 281
Skd: Lubelskie
Wysany: Sro 06 Maj, 2015   

Też miesiąc temu po drugiej operacji wyszedłem 4 dzień po operacji i jechałem prawie 100 kilosów ,wiadomo rewelacyjne nie było ale dało się rade przyjechać ,fakt najgorsze wsiadanie ale tu na forum są osoby co jechały po kilkaset kilosów kilka dni po operacji i dały rade
 
     
dorotabeata 
2016r., 2017r.
Maximus Bioderkus




Status: Endo x 2
Wiek: 64
Doczya: 21 Cze 2014
Posty: 476
Skd: lubuskie
Wysany: Sro 06 Maj, 2015   

Boubi napisa/a:
Oczywiscie, ze sie da! :-) Ja wyszlam po operacji na 4 dzien, wiec wszystko bylo bardzo swieze. Do domu jechalam samochodem i codziennie po operacji mam samochodowe wyprawy. Na noge radze zalozyc specjalna ponczoche p/zakrzepowa.

Ja mam prawie 500 km i to jest problem, że tak daleko.
Jeżeli chodzi o te pończochy p/zakrzepowe, to sobie tego nie wyobrażam, to nie takie proste. Jestem parę miesięcy po skleroterapii piankowej i teraz muszę nosić te pończochy. Kupiłam sobie specjalny aparat do ubierania pończoch, bo przy małej ruchomości stawów, ubieranie i zdejmowanie jest niemożliwe. A po operacji nie wolno przekroczyć kąta 90', więc jak to ubrać?
_________________
Beata8
 
     
Boubi 
Popularus Bioderkus



Status: Endo + Kapo
Doczya: 12 Gru 2010
Posty: 91
Skd: Raciborz-Lozanna
Wysany: Sro 06 Maj, 2015   

Rzeczywiscie ponczochy czy podkolonanowki uciskowe sa dosc ciezkie do zakladania. Trzeba kogos poprosic o pomoc lub miec takie oto ustrojstwo:http://kappa-medyczny.pl/pomoc-do-zakladania-skarpetek-de-luxe.html. Co do kąta 90 stopni to oczywiscie nie chce tu nikomu nic radzic, bo kazdy przypadek jest inny, ale moj chirurg na drugi dzien po operacji (pelna endo, bezcementowa) powiedzial, ze jedynym moim ograniczeniem ruchowym ma byc ból i zebym nie przejmowala sie kątem 90 st. Tak samo pozwolil mi od razu spac na boku z poduszka, oraz obciazac operowana noge w miare odczuwanego dyskomfortu.
Wsiadanie i wysiadanie z samochodu opanowalam juz do perfekcji, a sama jazda w zaden sposob mi nie przeszkadza (no...po prawdzie, tu gdzie jestem drogi sa nieco innej jakosci :-P )
Powodzenia!!! :-)
 
     
karolina23 
karolina23
Bioderkus!!!



Status: Inne
Wiek: 33
Doczya: 15 Gru 2013
Posty: 213
Skd: zachodniopomorskie
Wysany: Pi 08 Maj, 2015   

..
Ostatnio zmieniony przez karolina23 Czw 19 Lip, 2018, w caoci zmieniany 1 raz  
 
     
lika 
Mikrus Bioderkus



Status: Endo x 1
Wiek: 48
Doczya: 19 Maj 2015
Posty: 1
Skd: Bydgoszcz
Wysany: Wto 19 Maj, 2015   

Witam.Jestem nowa więc napiszę kilka słów z mojej historii. Endoprotezoplastykę biodra lewego miałam 13 kwietnia (pierwsza) bezcementową , zwichnęłam się dobę po operacji.Rewizja 15 kwietnia z wymianą trzpienia i uzupełnieniem ubytków przeszczepami gąbczastymi .Jestem 5 tydzień po operacji, fizycznie czuję się dobrze , lecz psychika trochę gorzej :-( . Piszę ponieważ na forum nie znalazłam podobnej osoby. Zależy mi na tym aby jak najszybciej się usamodzielnić, wsiąść do auta z manualną skrzynią. Proszę osoby o podobnych przejściach o informację jak szybko wsiadły za kółko...Ponieważ wizytę kontrolną mam dopiero 17 czerwca i nie mam jak zapytać lekarza :-|
 
     
maaly-22 
3.6.12 29.7.14 11.8.
Gigantus Bioderkus




Status: Endo + Inne operacje
Wiek: 42
Doczy: 13 Lip 2013
Posty: 976
Skd: Muszyna
Wysany: Wto 19 Maj, 2015   

Ja bym ię wsztrzymał z jazda i wzioł za rehabilitacjemiałem przeszczep kości lecz miednicy i po zabiegu troche trzeba było popracować aby jezdzić wygodnie w busie na tylnim siedzeniu .Prowadzac auto noga musi być wmiare sprawna by nie było kłopotu na drodze.....Mysle ze inni forumowicze tez sie wypowiedza na ten temat
_________________
" nie smuć się nie warto ciesz się życiem i kazdą jego chwilą".....» Wieloodłamowo złamana miednica, lewa kończyna krótsza o 4 cm
 
 
     
Reniaczek 
Renia
Popularus Bioderkus




Status: Endo x 1
Wiek: 57
Doczya: 15 Lut 2014
Posty: 138
Skd: Pleszew
Wysany: Czw 06 Sie, 2015   Prowadzenie samochodu po operacji endoprotezy biodra

Witam.Dziś byłam na pierwszej wizycie kontrolnej po operacji ( 2 miesiące po operacji).Lekarz pozwolił mi nie tylko obciążać nogę w 100 procentach,ale i jeździć samochodem. Co do wsiadania za kierownicę czytałam różne opinie,ale tak właściwie to czym to grozi ?Przecież jadę w sumie jak pasażer tylko z drugiej strony i czasem wcisnę sprzęgło.A Wy co o tym sądzicie? Pozdrawiam:)
_________________
Renia
 
     
laura_m 
Mikrus Bioderkus



Status: Endo x 2
Doczya: 05 Sty 2015
Posty: 14
Skd: Warszawa
Wysany: Czw 06 Sie, 2015   

Ale to już było, w tematach ogólnych...,
 
     
kinga 
19III2008 11VII2012




Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009
Posty: 2626
Skd: z Polski
Wysany: Pi 07 Sie, 2015   

laura_m napisa/a:
Ale to już było, w tematach ogólnych...,

dzięki za czujność, Laura :)
Reniaczek, czasem się rozejrzeć po Forum.. i o to po raz kolejny proszę - najpierw szukamy, czytamy..a jeśli nic nie znajdziesz, to dopiero zakładamy nowy temat
 
     
Reniaczek 
Renia
Popularus Bioderkus




Status: Endo x 1
Wiek: 57
Doczya: 15 Lut 2014
Posty: 138
Skd: Pleszew
Wysany: Pi 07 Sie, 2015   

Przepraszam Kingo.Chciałam sobie przejść na skróty...hehe Dostosuję się:):)
_________________
Renia
 
     
pablo1971 
pablo1971
Popularus Bioderkus



Status: Endo x 1
Wiek: 52
Doczy: 15 Maj 2015
Posty: 72
Skd: warszawa
Wysany: Pi 02 Pa, 2015   

Jestem miło zaskoczony trzy tygodnie po operacji i tak fajnie mi się prowadziło autko myślałem że będzie bardziej nie komfortowo wyjście i wejście to też nie problem to już człowiek jest bardziej samodzielny :-D teraz tylko pierwsza wizyta po ...i ostra rehabilitacja .. ;-) pozdrawiam bioderka
_________________
pablo1971
 
 
     
pasiflora 

Galaktikus Bioderkus




Status: Endo + Kapo
Doczya: 27 Cze 2009
Posty: 3276
Skd: Polska
Wysany: Pi 02 Pa, 2015   

pablo1971, świetnie sobie radzisz ;-)
Oby tak dalej!
Jednak polecam mądrą a nie ostra rehabilitację.
Zresztą Ty to już wiesz :)
Pozdrawiam
 
     
Bartko 
Mikrus Bioderkus



Status: Endo x 2
Wiek: 45
Doczy: 10 Pa 2014
Posty: 20
Skd: Kraków
Wysany: Wto 10 Lis, 2015   Re: Prowadzenie samochodu po operacji endoprotezy biodra

Reniaczek napisa/a:
Co do wsiadania za kierownicę czytałam różne opinie,ale tak właściwie to czym to grozi ?


W ramach mojego doświadczenia bo śmigam autkiem z dwoma endo więc zdążyłem poznać różnicę.
Wersja krótsza-noga lewa. Wsiadłem po 4 tygodniach od operacji, bez kłopotów bo to tylko "sprzęgło". Choć wszystko zależy od auta bo jeździłem kilkoma i jak sprzęgło działa z dużym oporem to przy lawirowaniu po parkingu można poczuć dyskomfort.

Prawa noga. Tu apeluję o rozwagę. Niby bez kłopotów i na luzie a jednak po 4 miesiacach od operacji miałem awaryjne hamowanko z prędkości autostradowej. Odruchowe "depnięcie" z pełna mocą. Dałem radę ale strzał bólu był spory. A potem kilka dni kuśtykania. A co jak odpuścimy w newralgicznym momencie? Pół biedy jak tylko blacha się pognie. Aż boję się myśleć co może być przy solidnym "strzale" bo bezwładność może zrobić swoje....
 
     
pasiflora 

Galaktikus Bioderkus




Status: Endo + Kapo
Doczya: 27 Cze 2009
Posty: 3276
Skd: Polska
Wysany: Sro 11 Lis, 2015   

Bartko napisa/a:
Prawa noga. Tu apeluję o rozwagę. Niby bez kłopotów i na luzie a jednak po 4 miesiacach od operacji miałem awaryjne hamowanko z prędkości autostradowej. Odruchowe "depnięcie" z pełna mocą. Dałem radę ale strzał bólu był spory. A potem kilka dni kuśtykania. A co jak odpuścimy w newralgicznym momencie? Pół biedy jak tylko blacha się pognie. Aż boję się myśleć co może być przy solidnym "strzale" bo bezwładność może zrobić swoje....
Rewelacyjny wpis!
Również dołączam się do apelu o rozwagę!
Fakt! Jak sprzęgła nie wciśniemy na czas to najwyżej auto zgaśnie, ale z hamowaniem nie ma żartów.
 
     
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.